Zapraszam na stronę do czytania ciekawych tekstów na temat celiakii:
www.celiakia.org.pl-link
Będziemy się starać umieszczać regularnie nowe artykuły na naszej stronie, zapraszam do odwiedzania jej.
Ciekawe artykuły na temat celiakii
Moderator: Moderatorzy
- Małgorzata
- -#Moderator
- Posty: 1579
- Rejestracja: pn 03 sty, 2005 22:56
- Lokalizacja: Warszawa
- titrant
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 2152
- Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
- Lokalizacja: Kraków
Pozwoliłem sobie przetłumaczyć:
http://www.celiac.com/articles/21758/1/ ... Page1.html
Może topornie, a i artykuł nie pochodzi z recenzowanego czasopisma, ale wart jest uwagi. Polecam zwłaszcza tym, którzy uważają, że najgorszą komplikacją celiakii jest zanik kosmków .
Wdzięczny będę za komentarze (odnośnie tłumaczenia i inne).
<b> Wrażliwość na gluten i depresja </b>
Celiac.com 03/02/2009
Pacjentom z depresją lekarze mówią, że cierpią na nierównowagę chemiczną. Jeśli ktoś inny w ich rodzinie również choruje na depresję, lekarz wyciąga "kartę genów": "Twoja depresja jest genetyczna."
Praktykuję od ponad 20 lat i uważam powyższe za fałsz. Wciąż ustalamy, że pacjenci cierpiący na depresję i niepokój są wrażliwi na gluten. W jaki sposób jedzenia może powodować depresję?
Po układzie trawiennym, układem najbardziej dotkniętym przez gluten jest układ nerwowy. Uważa się, że gluten może powodować depresję w dwa sposoby.
Poprzez zmiany zapalne wywoływane przez gluten. System immunologiczny człowieka czułego na gluten odpowiada na gliadynę. Niestety, to białko jest podobne strukturą do innych białek obecnych w ciele, w tym do białek mózgu i komórek nerwowych. Może nastąpić reakcja krzyżowa, przy której system immunologiczny "myli" białka komórek ciała z gliadyną. To tzw. mimikra komórkowa, która skutkuje tym, że ciało atakuje własne tkanki, w których powstaje stan zapalny. Jeśli stan zapalny pojawi się w mózgu i układzie nerwowym, mogą pojawić się różnorodne objawy, w tym depresja. Nasze badania wykazują, że tylko 13% pacjentów z objawami związanymi z układem nerwowym cierpi z powodu problemów trawiennych. To ważne, ponieważ medycyna głównonurtowa łączy wrażliwość na gluten niemal wyłącznie z problemami trawiennymi.
W badaniu sprawdzającym przepływ krwi przez mózg, 15 pacjentów z nieleczoną celiakią porównano z 15 pacjentami leczonymi dietą bezglutenową przez rok. Wyniki były zadziwiające: W grupie nieleczonej, 73% pacjentów miało wg testu nienormalne krążenie mózgowe, podczas gdy w grupie leczonej ten odsetek wynosił tylko 7%. Pacjenci z problemami w krążeniu mózgowym cierpieli często na niepokój i depresję.
Dodatkowo, oprócz problemów z krążeniem, inne badanie skupia się na związku pomiędzy wrażliwością na gluten i jej wpływem na wchłanianie białek. Może brakować aminokwasu tryptofanu. Tryptofan to aminokwas odpowiadający w mózgu za dobre samopoczucie i zrelaksowanie. Jego deficyt może być skorelowany z depresją i niepokojem.
Nasze społeczeństwo zbyt chętnie akceptuje "nierównowagę chemiczną" jako wytłumaczenie symptomów i, zamiast dostać się do przyczyny choroby, po prostu łyka tabletkę, która w przypadku środków antydepresyjnych może mieć bardzo niebezpieczne, a czasem nawet śmiertelne, skutki uboczne.
Częstotliwość, z jaką udaje nam się z powodzeniem przywieść pacjentów do stopniowej rezygnacji ze środków antydepresyjnych, wydaje się niewiarygodna wielu lekarzom medycyny głównonurtowej. Jednak udaje nam się to regularnie. W jaki sposób? Znajdujemy źródło depresji. Często winnym jest gluten, a dieta bezglutenowa jest głównym środkiem wiodącym do wyzdrowienia.
http://www.celiac.com/articles/21758/1/ ... Page1.html
Może topornie, a i artykuł nie pochodzi z recenzowanego czasopisma, ale wart jest uwagi. Polecam zwłaszcza tym, którzy uważają, że najgorszą komplikacją celiakii jest zanik kosmków .
Wdzięczny będę za komentarze (odnośnie tłumaczenia i inne).
<b> Wrażliwość na gluten i depresja </b>
Celiac.com 03/02/2009
Pacjentom z depresją lekarze mówią, że cierpią na nierównowagę chemiczną. Jeśli ktoś inny w ich rodzinie również choruje na depresję, lekarz wyciąga "kartę genów": "Twoja depresja jest genetyczna."
Praktykuję od ponad 20 lat i uważam powyższe za fałsz. Wciąż ustalamy, że pacjenci cierpiący na depresję i niepokój są wrażliwi na gluten. W jaki sposób jedzenia może powodować depresję?
Po układzie trawiennym, układem najbardziej dotkniętym przez gluten jest układ nerwowy. Uważa się, że gluten może powodować depresję w dwa sposoby.
Poprzez zmiany zapalne wywoływane przez gluten. System immunologiczny człowieka czułego na gluten odpowiada na gliadynę. Niestety, to białko jest podobne strukturą do innych białek obecnych w ciele, w tym do białek mózgu i komórek nerwowych. Może nastąpić reakcja krzyżowa, przy której system immunologiczny "myli" białka komórek ciała z gliadyną. To tzw. mimikra komórkowa, która skutkuje tym, że ciało atakuje własne tkanki, w których powstaje stan zapalny. Jeśli stan zapalny pojawi się w mózgu i układzie nerwowym, mogą pojawić się różnorodne objawy, w tym depresja. Nasze badania wykazują, że tylko 13% pacjentów z objawami związanymi z układem nerwowym cierpi z powodu problemów trawiennych. To ważne, ponieważ medycyna głównonurtowa łączy wrażliwość na gluten niemal wyłącznie z problemami trawiennymi.
W badaniu sprawdzającym przepływ krwi przez mózg, 15 pacjentów z nieleczoną celiakią porównano z 15 pacjentami leczonymi dietą bezglutenową przez rok. Wyniki były zadziwiające: W grupie nieleczonej, 73% pacjentów miało wg testu nienormalne krążenie mózgowe, podczas gdy w grupie leczonej ten odsetek wynosił tylko 7%. Pacjenci z problemami w krążeniu mózgowym cierpieli często na niepokój i depresję.
Dodatkowo, oprócz problemów z krążeniem, inne badanie skupia się na związku pomiędzy wrażliwością na gluten i jej wpływem na wchłanianie białek. Może brakować aminokwasu tryptofanu. Tryptofan to aminokwas odpowiadający w mózgu za dobre samopoczucie i zrelaksowanie. Jego deficyt może być skorelowany z depresją i niepokojem.
Nasze społeczeństwo zbyt chętnie akceptuje "nierównowagę chemiczną" jako wytłumaczenie symptomów i, zamiast dostać się do przyczyny choroby, po prostu łyka tabletkę, która w przypadku środków antydepresyjnych może mieć bardzo niebezpieczne, a czasem nawet śmiertelne, skutki uboczne.
Częstotliwość, z jaką udaje nam się z powodzeniem przywieść pacjentów do stopniowej rezygnacji ze środków antydepresyjnych, wydaje się niewiarygodna wielu lekarzom medycyny głównonurtowej. Jednak udaje nam się to regularnie. W jaki sposób? Znajdujemy źródło depresji. Często winnym jest gluten, a dieta bezglutenowa jest głównym środkiem wiodącym do wyzdrowienia.