co z tymi badaniami ??

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
kabran
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1838
Rejestracja: sob 22 paź, 2005 09:52
Lokalizacja: Lublin

Post autor: kabran »

Magdalaena pisze:Ale ja miałam ochotę po prostu sprawdzić, jak sytuacja wygląda w danej chwili. Czy produkt z deklarowanymi bezpiecznymi składnikami, nie zawiera aby glutenu ? jak to jest z cukierkami z konkretnej paczki ?
Wiem, że docelowo byłoby fajnie móc wierzyć wszystkim producentom, ale jest to plan na lata. A na razie mamy możliwość względnie taniego natychmiastowego sprawdzenia. I czemu nie ?
Nie bardzo wiem, co takie badanie pojedyńczej partii miałoby dać, poza świadomością, że w tej konkretnej partii glutenu nie ma albo jest. Jaką miałoby to wartość poznawczą dla ogółu? Jeśli przebadam, dajmy na to cukierki wyprodukowane z określonej partii, to mam dane tylko co do tej partii. Wiem, że są bezpieczne albo nie. Ale te same cukierki leżące w sklepie na drugim końcu Polski mogą już bezpieczne nie być. I jak mam to wytłumaczyć, publikując swoje dane? To jest ogromne pole do nieporozumień. Bardzo niebezpieczne.
Magdalaena pisze:Czy nie byłoby dobrze napisać do producenta z pretensjami, jeśli wykrylibyśmy gluten w "bezpiecznym" produkcie ?
Co to znaczy bezpiecznym? Takim, który nie ma zadeklarowanego glutenu? Taki produkt na ogół uznajemy za bezpieczny. A jakie pretensje (i słuszne) mógłby mieć do nas ktoś, kto wyczytał na naszej liści, że produkt A jest bezpieczny, a nie jest. Żeby wyniki badań były wiarygodne i rzetelne, musimy zacząć od producentów i robić to w porozumieniu z nimi. Żeby oni też mieli świadomość ewentualnych konsekwencji "wpadki", żeby lekką ręką nie zmieniali składu produktów (dziś syrop taki, jutro inny, a na opakowaniu ogólnie syrop skrobiowy - to tylko taki przykład, ale z życia). Jeśli Stowarzyszenie ma się podpisać pod wynikami badań, muszą być one wiarygodne. Zawsze. I w tym momencie producent przyłapany na niekonsekwencji ląduje od razu w sądzie.
Ostatnio na coraz większej ilości produktów pojawiają się informacje dla diabetyków. Patrzę na to i zazdroszczę. Ale cukrzyków jest w Polsce multum, a celiaków nie. Przynajmniej wg producentów żywności. Jeśli uświadomimy im, że z nami też trzeba się liczyć, że jesteśmy dużą grupą konsumentów wyposarzonych w portfele, to jest szansa, że i dla nas informacje będą stałą praktyką.
The quickest way to an enemy's heart is through his ribcage.
Nie, nie jestem lekarzem... I mam Crohna.
Obrazek
Awatar użytkownika
Kasinka
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 288
Rejestracja: wt 21 sie, 2007 22:36
Lokalizacja: Piaseczno

Post autor: Kasinka »

Właśnie Kabran, najważniejsze zacząć od góry... czyli od producentów jak najbardziej, czyli działać, dzwonić i w ogóle dusić ile sił. Bo jeśli nie będzie zmian od góry to masy pieniędzy na badania nam nikt nie zwróci, bo musielibyśmy zbudować fabrykę i zatrudniać ludzi do badania produktów, i mieć na to oczywiście sponsorów.
I właśnie... ważna sprawa, "dzwonię w imieniu stowarzyszenia". Qrcze, tyle osób co w kółku różańcowym, i gdzie dla garstki osób zmieniać całe receptury czy cokolwiek?
Ludzie bądźmy poważni.
Ja jeszcze się nie zapisałam, ale mam to zamiar nadrobić wkrótce na spotkaniu. I wiem że sama obecność też jest ważna. Wiem też że nasze społeczeństwo jest znudzone na wskroś różnymi ugrupowaniami itp, w końcu zaraz następne wybory...
Ale bądźmy i niech to się liczy. Niech ktoś wreszcie zauważy że jesteśmy. A jest nas przecież już ponad 1400 osób.
A odnoszę wrażenie, że jak zwykle bywa że nie wszyscy są zadowoleni. Ale żeby zaraz się publicznie obnosić ze swoimi emocjami? Bądźmy dorośli :)
Obrazek
Awatar użytkownika
asiar
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 394
Rejestracja: ndz 22 sty, 2006 11:08
Lokalizacja: Pomorze

Post autor: asiar »

Kasinka pisze:odnoszę wrażenie, że jak zwykle bywa że nie wszyscy są zadowoleni. Ale żeby zaraz się publicznie obnosić ze swoimi emocjami? Bądźmy dorośli
A dlaczego się nie obnosić? Zdaje się, że dzięki Bogu czasy powszechnego zadowolenie i obowiązkowej jednomyślności już przeżyliśmy?
Awatar użytkownika
kabran
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1838
Rejestracja: sob 22 paź, 2005 09:52
Lokalizacja: Lublin

Post autor: kabran »

Mnie się wydaje, że dyskusja jest bardzo potrzebna. Wszelkie niedomówienia tylko psują atmosferę. Ważne jest tylko, aby ta dyskusja była merytoryczna. Nie emocje, a fakty.Na samych emocjach daleko nie zajedziemy...
The quickest way to an enemy's heart is through his ribcage.
Nie, nie jestem lekarzem... I mam Crohna.
Obrazek
Awatar użytkownika
anakon
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 609
Rejestracja: czw 08 sty, 2004 12:27
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: anakon »

Coz nalezy przy tym pamietac, ze ogloszenie przez Stowarzyszenie, ze prdukt X producenta Y jest bezpieczny i mozna go spozywac -bez czegos wypracowanego wspolnie z producentem i objetego czyms w rodzaju "umowy", ze producent ma obowiazek poinformowac o wszelkich zmianach procesu produkcyjnego, graniczy z przestepstwem...bo wowczas takiemu Stowarzyszeniu bedacemu juz podmiotem prawnym kazdy pokrzywdzony po spozyciu produktu X firmy Y moze proces wytoczyc. W zwiazku z tym prowadzenie badan na zasadzie "sprawdzmy wyrywkowo to i tamto" nie ma najmniejszego sensu i jest dla czlonkow, a zwlaszcza wladz Stowarzyszenia watpliwe i moralnie i prawnie. Wszelkie tego typu akcje powinny byc poparte duza praca merytoryczna, prawna, medyczna, a tego nie da sie zrobic za 30zl...
Prywatnie mozna sobie zbadac to i tamto i pozniej wypisywac co z tego wyszlo, ale nie zapominajcie, ze Stowarzyszenie to instytucja dzialajaca w swietle prawa i kazde dzialanie musi (chcac byc z nim zgodne)- byc odpowiednio przygotowane. I tak jak wiele osob juz zauwazylo zaden producent nie bedzie powaznie traktowal organizacji majacej 20-30 czlonkow...wybaczcie, ale jakbyscie sie czuli na miejscu ministrow, czy ogolnie decydentow rozmaiwajac z pozycji forum 30osob...(bodaj nawet 50...pod zwykla petycja o postawienie znaku drogowego podpisuje sie wiecej...).
Awatar użytkownika
Kasinka
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 288
Rejestracja: wt 21 sie, 2007 22:36
Lokalizacja: Piaseczno

Post autor: Kasinka »

Właśnie takimi umowami niby jak nie ma uregulowań prawnych, tzw.bata to sobie można właśnie ... Jak już będziemy zrzeszać z 10 tys. to wtedy można otworzyć się na stałą współpracę z klinikami i uczelniami, bo wtedy łatwiej też o fundusze (np. unijne ;) A tak to szukanie przez ślepego igły z stogu siana. Jeśli wejdzie ustawa miejmy na dzieję, że to dużo rozwiąże. A wtedy konkretne badania co zostało zadeklarowane a nie jest bezglutenowe, bo np. ktoś się po tym źle poczuł, a kupił w dobrej wierze. A jak na razie szeroko pojęta edukacja raz jeszcze... Może z tego forum przybędzie nam dietetyków, albo technologów żywienia, kto wie?
Obrazek
Awatar użytkownika
Rafal_tata
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 2660
Rejestracja: śr 14 sty, 2004 13:31
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Rafal_tata »

Na pewno wszystkich interesuje kwestia badań producenckich, więc zapewniam, że temat nie został odłożony.
Wśród stowarzyszonych powstała grupa osób, która będzie zajmować się kontaktami z producentami, m.in. zajęła się także kwestią badań produktów. W czasie dyskusji dotyczącej tej sprawy doszliśmy do pewnych wniosków.

Wykonanie badań na obecność glutenu w produktach żywnościowych okazało się o wiele bardziej problematyczne niż wydawało się na początku ich historii. Na problematykę składa się kilka spraw.

Na Forum jakiś czas temu został umieszczony link do laboratorium, które wykonuje badanie na obecność glutenu w cenie 30 zł od próbki. Niestety, nie jest to do końca prawdą. Badanie faktycznie jest wykonywane, ale tylko w odniesieniu do norm, czyli np. młyn może zlecić w takim laboratorium zbadanie ile jest glutenu w mące, którą wyprodukował w danej partii. Nie jest możliwe wykonanie badania na produkcie spożywczym typu serek homogenizowany, piwo, słód jęczmienny, chipsy, bo jako takie, nie posiadają norm w tym zakresie. Poza tym badania te wykonywane są raczej na zlecenie instytucji lub firm, a nie osób prywatnych.

Nie ma możliwości stworzenia sztywnej listy produktów bezpiecznych, która w sposób realny pomoże przy wybieraniu produktów w sklepach. Wiąże się to z praktykami producentów, którzy mogą zmieniać składniki produktów i nie muszą tego faktu nagłaśniać. Badania te musiałyby być wykonywane regularnie, w nieprzekraczalnych terminach. Producenci ponoszą koszt tych badań, muszą pamiętać o ich wykonywaniu i muszą podać je do naszej wiadomości.

W związku z tym podjęliśmy inne kroki mające na celu poprawienie sytuacji na rynku żywności, aby zakupy w zwykłych sklepach stały się prostsze. O szczegółach będziemy informować na stronie Stowarzyszenia www.celiakia.org.pl
son3
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 39
Rejestracja: śr 09 sty, 2008 19:21
Lokalizacja: Poznań

Post autor: son3 »

Szkoda, że takie badanie nie zostaną przeprowadzone przez Stowarzyszenie. Byłyby bardzo przydatne, szczególnie w kwestii niepewnych produktów...
Rafal_tata pisze: Na Forum jakiś czas temu został umieszczony link do laboratorium, które wykonuje badanie na obecność glutenu w cenie 30 zł od próbki. Niestety, nie jest to do końca prawdą. Badanie faktycznie jest wykonywane, ale tylko w odniesieniu do norm, czyli np. młyn może zlecić w takim laboratorium zbadanie ile jest glutenu w mące, którą wyprodukował w danej partii. Nie jest możliwe wykonanie badania na produkcie spożywczym typu serek homogenizowany, piwo, słód jęczmienny, chipsy, bo jako takie, nie posiadają norm w tym zakresie. Poza tym badania te wykonywane są raczej na zlecenie instytucji lub firm, a nie osób prywatnych.
I tu się nie zgodzę. Może to konkretne laboratorium nie przeprowadza takich badań, ale znam takie które owszem przeprowadza!
Otóż w zeszłym roku szkolnym (dokładnie w czerwcu tego roku) byłam na zajęciach w Głównym Inspektoracie Jakości Handlowej Artykułów Rolno - Spożywczych w Poznaniu (laboratorium przy ul. Reymonta 11). Badaliśmy tam m.in. zawartość skrobi w jakimś soku, ale do rzeczy.
Specjalnie spytałam czy badają też obecność i zawartość glutenu w produktach spożywczych. Odpowiedzi udzieliła mi dyrektorka placówki bo akurat ona nas oprowadzała i powiedziała że tak, ale jeśli nie jest to zlecone przez państwo tylko osobę prywatną to trzeba oczywiście zapłacić. Niestety nie wiem ile...[/b]
Awatar użytkownika
Nastka
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 638
Rejestracja: czw 29 sty, 2004 01:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Nastka »

Wypowiedź Rafała jest przedawniona. Wszyscy wiemy, że takie badania można przeprowadzić w Centrum Zdrowia Dziecka.
Druga sprawa, żadna z Inspekcji Handlowych nie wykonuje badania na zawartość gliadyny w produkcie, ponieważ nie mają sprzętu, odczynników, włącznie z laboratorium poznańskim. Obdzwoniłam wszystkie laboratoria Inspekcji. To co mają to badanie zawartości glutenu w mące- produktach sypkich, procentowo czy jakoś tam, ale nie gliadyny w gotowym produkcie spożywczym, i to badanie kosztuje ok. 30 zł.
Badanie w CZD kosztuje ok. 250 zł- jeden produkt.
No i kwestia przeprowadzenia badań przez stowarzyszenie- jak widać są one niezmiernie kosztowne, głównym problemem są pieniądze.
Obrazek
Awatar użytkownika
Rafal_tata
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 2660
Rejestracja: śr 14 sty, 2004 13:31
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Rafal_tata »

Następna sprawa to jaką metodą przeprowadzane są badania. W tym roku komitet FAO/WHO zajmujący się metodami analizy i pobierania prób uznał metodę ELISA R5 Mendez za najlepszą. Jednym słowem - jedno laboratorium drugiemu nierówne.
No i nadal pozostaje kwestia jak długo wyniki takiego badania mają obowiązywać, skoro producenta nic nie obowiązuje...
ODPOWIEDZ