Dieta bezglutenowa i przeciwgrzybicza
Moderator: Moderatorzy
Re: Dieta bezglutenowa i przeciwgrzybicza
Moja następna kuracja: wyciąg z orzecha czarnego, witamina d3+k2, olejek z oregano,zobaczymy co z tego wyniknie az sie dziwie ze moj zoladek to wszystko wytrzymuje hehe
.... żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi bo nie jesteś sam... Jak na deszczu łza cały ten świat nie znaczy nic a nic... Chwila, która trwa może być najlepszą z Twoich chwil...
Re: Dieta bezglutenowa i przeciwgrzybicza
To są naturalne preparaty, żołądkowi się to podoba .
Nie jestem na diecie bezglutenowej. Nie jem cukru, drożdży i pszenicy (oprócz durum i orkisz) od 15.06.2014.
Re: Dieta bezglutenowa i przeciwgrzybicza
No raczej bo zauwazylam ze juz mnie nie boli tak czesto jak bolalviolla pisze:To są naturalne preparaty, żołądkowi się to podoba .
.... żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi bo nie jesteś sam... Jak na deszczu łza cały ten świat nie znaczy nic a nic... Chwila, która trwa może być najlepszą z Twoich chwil...
Re: Dieta bezglutenowa i przeciwgrzybicza
Moge sie pochwalic ze uporalam sie z candida
.... żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi bo nie jesteś sam... Jak na deszczu łza cały ten świat nie znaczy nic a nic... Chwila, która trwa może być najlepszą z Twoich chwil...
- pleomorfa
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 3797
- Rejestracja: wt 29 paź, 2013 06:56
- Lokalizacja: Polska
Re: Dieta bezglutenowa i przeciwgrzybicza
Gratulacje! Brawo! Bardzo się cieszę!
I jak się z tym czujesz?
I jak się z tym czujesz?
Jeśli tracisz pieniądze, nic nie tracisz. Jeśli tracisz zdrowie, coś tracisz. Jeśli tracisz spokój, tracisz wszystko. - Bruce Lee
Re: Dieta bezglutenowa i przeciwgrzybicza
Bardzo dobrze sie czuję mam energie, glowa ,brzuch juz tak mnie nie bola, ogolnie samopoczucie o wiele lepsze , swietnie
.... żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi bo nie jesteś sam... Jak na deszczu łza cały ten świat nie znaczy nic a nic... Chwila, która trwa może być najlepszą z Twoich chwil...
Re: Dieta bezglutenowa i przeciwgrzybicza
Jestem też na diecie antygrzyb ze względu na leki immunosupresyjne i niestety grzyby łatwo mnie atakują. Czemu jajek nie można? Czemu nie można przetworów mlecznych? Jogurtów też nie można? Sera białego? Przecież w jogurtach jest dużo pożytecznych bakterii walczących z grzybami.Collin pisze:a co do naleśników to jak robić na tej nieszczęsnej diecie skoro ani mleka ani jaj nie można...
U mnie odczuwalne mocno dolegliwości to swędzenie głowy, czasem także infekcje w miejscach intymnych oraz takie swedzenio- kłucia całego ciała. Myślę, że grzyby namnażają się przy skórze, zwłaszcza jak się więcej pocę. Poprawę z objawami czuję już po kilku dniach stosowania diety antygrzyb. Jak wrócę do owoców, to objawy znowu się nasilają. Jednak kompletnie nie czuję nasilenia objawów po jajkach czy twarogu.
Jeżeli to ma być powód omijania jaj, to bez kitu... A te same kurczaczki, które znoszą te jajka, to już można jeść? Nie ma co popadać w paranoję, bo można sobie zaszkodzić, a nie pomóc. Wszystkie zwierzęta , które jemy są karmione zapewne czymś modyfikowanym czy dostają od czasu do czasu antybiotyk, ale bez przesady tez z tymi antybiotykami. Antybiotyki stosuje się jak zwierze jest chore. Nie dokłada się antybiotyków do karmy na wszelki wypadek.violla pisze:W diecie przeciwgrzybiczej jaja zabronione są głównie z powodu ryzyka karmienia kur modyfikowanym jedzonkiem i antybiotykami.
Re: Dieta bezglutenowa i przeciwgrzybicza
Właśnie bardzo często stosuje się antybiotyki na farmach, były nawet temu programy poświęcone typu uwaga. Jak juz zwierzę zachoruje, to bardzo szybko inne się zarazaja i na stosowanie wtedy antybiotyków juz jest za późno. Pamiętam jak kiedyś u mojej babci mała kaczka zachorowała(kaczki chodziły normalnie pi podwórku), odwróciła głowę, i tak zdechła, w ciągu 6 godzin zdechly wszystkie, 35 kaczek nic nie dało się zrobić. To chyba oczywiste, że żaden chodowca nie będzie tak ryzykowal, żeby w parę godzin stracić, cały swój dobytek. Wiele antybiotyków jest zatwierdzonych przez weterynarzy i podawane normalnie kurom, nawet jak są zdrowe (jak szczepionka) inne są podawane czasami nielegalnie, jak było np w uwadze tvn pokazane radzę obejrzeć ten program.
pozdrawiam
Re: Dieta bezglutenowa i przeciwgrzybicza
A przepiórkom nie są te antybiotyki podawane? Zwłaszcza, że jaja przepiórcze dużo droższe, jak zdechną przepiórki, to jeszcze większe straty. Nie popadajmy w paranoję. Radzę samemu może kurki albo świniaka hodować na balkonie, wtedy będzie bez antybiotyków. Jajka jak się bardzo chce można dostać z bardziej zaufanych źródeł, podobnie jak i kurczaka mniej faszerowanego jakimiś świństwami. W takiej sytuacji zrezygnujemy w ogóle z mięsa też i co nam zostanie? Kokos , dynia, słónecznik i kilka warzyw? Hmmm... Warzyw też nie jedzmy, bo pryskają.
Re: Dieta bezglutenowa i przeciwgrzybicza
Chodziło mi o to, że pomimo naszych chęci, żywność nie jest do końca zdrowa i nie da się uniknąć, tego całego "skażenia". Jeden ze zdrowszy kurczak, lekarze zalecają ograniczac, ryby mogłoby się wydawać najzdrowsze, typu tuńczyk itd. Tez trzeba ograniczyć...
pozdrawiam
Re: Dieta bezglutenowa i przeciwgrzybicza
Pytanie jeszcze o mleko i przetwory mleczne, czemu nie można na diecie przeciwgrzybiczej ? Bo mleko pochodzi od krów nafaszerowanych antybiotykami czy jest inny może jeszcze powód? Indeks glikemiczny mleka to średnio ok. 30. , więc nie za dużo.
Re: Dieta bezglutenowa i przeciwgrzybicza
I tu Cię rozczaruję. Mój brat pracował kiedyś na fermie drobiu i kurczakom daje się antybiotyki by szybciej rosły i miały większa masę i to nie jest zabronione. Jedynie trzeba pamietac, że wg przepisów nie wolno podawać kurom antybiotyków 2 tygodnie przed zabiciem, ale wg specjalistów 2 tyg to za mało, by z kurczaków pozbyć się antybiotyków, podawanych stale niemal od urodzenia. Nawet u człowieka flora bakteryjna po antybiotykoterapii powraca do normy do ok m-ca i to pod warunkiem, że się bierze probiotyki (bez nich powraca nawet 3 m-ce). A kury dokarmiane antybiotykami, które znoszą jaja na akord, muszą -siłą rzeczy- znosić jaja z zawartością antybiotyków. To jak z karmiąca matką, która pije alkohol .alva_alva pisze: Jeżeli to ma być powód omijania jaj, to bez kitu... A te same kurczaczki, które znoszą te jajka, to już można jeść? Nie ma co popadać w paranoję, bo można sobie zaszkodzić, a nie pomóc. Wszystkie zwierzęta , które jemy są karmione zapewne czymś modyfikowanym czy dostają od czasu do czasu antybiotyk, ale bez przesady tez z tymi antybiotykami. Antybiotyki stosuje się jak zwierze jest chore. Nie dokłada się antybiotyków do karmy na wszelki wypadek.
Owszem, nawet wiejskie jaja z howu ściółkowego mogą być narażone na chemię. Np. zimą nie ma trawy i kury karmione są np. kukurydza lub ziarnami, które mogły być modyfikowane. Jednak, jak napisałaś- nie ma co popadać w paranoję. To już jest mniej szkodliwe niż antybiotyki podawane m-cami. Poza tym, wg niektórych specjalistów- modyfikowanie to nie chemia więc nie jest podobno szkodliwe.... ale kto ich tam wie .
Jeśli zaś chodzi o przetwory mleczne: podczas pasteryzacji przetworów mlecznych dochodzi wprawdzie do zniszczenia bakterii i grzybów, ale też zniszczone są wszystkie wartości odżywcze takiego mleka. Wszytko co najcenniejsze jest zabite w wysokiej temp. Dodatkowo proces pasteryzacji przebiega w taki sposób, że dodawane jest coś aby przyśpieszyć zabicie bakterii... czyli podejrzewam, ze coś niedozwolonego w terapii antygrzybiczej. Jakoś tak to leciało (mogłam coś pokręcić, nie pamiętam dokładnie). Dodatkowo to co wspomniano wyżej, że faszeruje się cielaczki jak te kurki. Natomiast wiejska mućka przez gospodarza jest wyprowadzana na trawę i tyle.... bez dokarmiania antybiotykami. Dlatego bezpieczniejsze są jaja i mleczne przetwory z gospodarstw niż ze sklepu.
Nie jestem na diecie bezglutenowej. Nie jem cukru, drożdży i pszenicy (oprócz durum i orkisz) od 15.06.2014.
- Anika78
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 222
- Rejestracja: śr 19 mar, 2014 23:47
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Dieta bezglutenowa i przeciwgrzybicza
Basiag ja też gratuluję Tak trzymaj!!
Re: Dieta bezglutenowa i przeciwgrzybicza
Przy diecie przeciwgrzybicznej polecam : Candida support firmy now - tutaj jest opisana: http://www.3miary.pl/candida-clear-now-foods/ (bez glutenu, mleka i innych alergenów. Chciałam kupić oddzielnie zioła, jednak polecono mi tą mieszankę ziół zawiera wszystko: Kora Pau d’Arco, Ekstrakt z oregano, Orzech czarny, Kaprylan magnezu, Koci pazur, Liść oliwki, Bylica piołun oraz Czosnek. Koszt w sklepach on-line za 90 tabl. - ok 55 zł, 180 tabl - 90 zł. Naprawdę pomaga w walce z candidą (+ odpowiednia dieta).
Re: Dieta bezglutenowa i przeciwgrzybicza
Można wiedzieć, jakimi konkretnymi środkami?basiag pisze:Moge sie pochwalic ze uporalam sie z candida
W jaki sposób (badania/diagnostyka?) stwierdzasz, że się z nią uporałaś?