zielona w temacie proszę o pomoc

Celiakia z medycznego punktu widzenia.

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
kluska
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 28
Rejestracja: sob 09 sie, 2008 19:48
Lokalizacja: wrocław

Post autor: kluska »

ups, chyba średnio wychodzi mi tłumaczenie czegokolwiek :(
ale jeśli dobrze zrozumiałam, to te pozostałe przeciwciała robi się gdy IGA wyjdą żle dla potwierdzenia.
jeśli całkowite IgA wyjdą źle = jest ich za mało, to robimy przeciwciała EMA i tTGA w klasie IgG. bo jeśli całkowitych IgA jest za mało, to właściwie nie ma opcji, żeby EMA i tGA w klasie IgA były dodatnie.
a ja zrozumiałam , że jak iga wyjdą ujemne to nie trzeba już innych robić
jak EMA i tTGA w klasie IgA wyjdą ujemne przy prawidłowej wartości IgA całkowitych, to nie trzeba robić EMA i tTGA w klasie IgG
A mi tylko igg wyszły, dlatego pytałam
są 2 możliwości - albo masz niedobór całkowitych IgA, albo to jakiś błąd laboratoryjny tudzież wynik tego, że przeciwciała EMA nie są 100% swoiste.

mam nadzieję, że teraz jakoś jaśniej...
dagma7
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 36
Rejestracja: sob 18 kwie, 2009 17:14
Lokalizacja: śląskie

Post autor: dagma7 »

Już jaśniej o wiele, dzięki. Jeszcze tylko dla upewnienia: co to znaczy niedobór? To to samo co ujemne tak? bo wartości na wyniku nie mam podanych tylko ujemne bądź dodatnie.
Awatar użytkownika
Sheep
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1431
Rejestracja: czw 15 gru, 2005 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Sheep »

dagma7 pisze:Już jaśniej o wiele, dzięki. Jeszcze tylko dla upewnienia: co to znaczy niedobór? To to samo co ujemne tak? bo wartości na wyniku nie mam podanych tylko ujemne bądź dodatnie.
To jest tak, że organizm może produkować przeciwciała przeciwko różnym rzeczom (nie tylko glutenowi, różne alergiczne też). Te przeciwciała dzieli się na klasy: IgA, IgG, może jeszcze jakieś - nie pamiętam. W każdym razie klasa (IgA, IgG) jest pojęciem nadrzędnym.
W ramach klasy mogą być produkowane przeciwciała o różnych nazwach, mówiące o reakcji organizmu na konkretne składniki - np. EMA czy ttG, które są charakterystyczne dla celiakii właśnie.
Natomiast część organizmów różnych osób nie produkuje przeciwciał w danej klasie - i to się określa jako niedobór klasy (np. IgA). To oznacza, że po prostu żadnego rodzaju przeciwciał się nie wykryje w tej klasie, bo ich zwyczajnie nie ma - choć gdyby organizm mógł wytworzyć, to być może by je wytworzył. I wtedy zleca się badania przeciwciał w tej drugiej klasie (IgG).
Uff, mam nadzieję, że nie zaciemniłam :)

A co do oznaczenia jakościowego a nie ilościowego, to niestety jest to błąd w sztuce laboratoryjnej, ale nagminny. Dla dobrej diagnostyki powinno się dokładnie określić, ile tych przeciwciał się wykryło, a nie tylko czy są czy nie.
Obrazek
Awatar użytkownika
kluska
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 28
Rejestracja: sob 09 sie, 2008 19:48
Lokalizacja: wrocław

Post autor: kluska »

A co do oznaczenia jakościowego a nie ilościowego, to niestety jest to błąd w sztuce laboratoryjnej, ale nagminny. Dla dobrej diagnostyki powinno się dokładnie określić, ile tych przeciwciał się wykryło, a nie tylko czy są czy nie.
no nie wiem czy to taki błąd w sztuce laboratoryjnej - wszystko zależy od metody, jaką się dane przeciwciała oznacza (np. test ciążowy - można zrobić płytkowy i wychodzą dwie kreski = plus lub jedna kreska = minus, albo test z krwi i wtedy dokładnie wiadomo jaki jest poziom hCG). i czasami wcale nie jest konieczne oznaczenie ilościowe (chociaż oczywiście ilościowe jest bardziej precyzyjne). szczerze mówiąc, w celiakii oznaczenie ilościowe jest średnio potrzebne do diagnozy. ale mniejsza z tym, bo to OT :)
Jeszcze tylko dla upewnienia: co to znaczy niedobór? To to samo co ujemne tak? bo wartości na wyniku nie mam podanych tylko ujemne bądź dodatnie.
niedobór jest wtedy, kiedy mamy czegoś za mało - poniżej dolnej granicy normy (np. norma jest od 12 do 16 a my mamy czegoś 8)
a ujemne przeciwciała są wtedy, kiedy mieszczą się w granicach normy (czyli jeśli norma jest np. do 20, to mamy je poniżej 20; dodatnie gdy mamy powyżej 20)
hmm serio nie jestem dobra w tłumaczeniu :(
Awatar użytkownika
meggy
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 51
Rejestracja: pn 04 wrz, 2006 10:25
Lokalizacja: Śląsk/Wrocław

Post autor: meggy »

To może ja opiszę swoją historię. W 2005 miałam wykonane badanie na obecność przeciwciał w klasie IgA i IgG przeciw endomysium i gliadynie. Badanie było wykonane 2 razy, ponieważ za pierwszym razem wyszły pozytywnie przeciwciała przeciw endomysium i przeciw gliadynie w klasie IgG, dlatego zrobiono je jeszcze raz, potwierdziło to jedynie wynik pierwszego badania. Dostałam również opis do tego:

„Metodą Immunofluoreascencji pośredniej (IIF) stwierdzono obecność przeciwciał przeciw endomysium i gliadynie w klasie IgG.
Komentarz kliniczny: Przeciwciała przeciw endomysium i gliadynie występują w enteropatii glutenowej (celiakia, sprue nietropikalna) i w chorobie Duhringa. Przeciwciała przeciw endomysium występują najczęściej w klasie IgA, rzadko w IgG, także u osób zdrowych.
Patologicznie przeciwciała przeciw gliadynie prawie zawsze występują w mianach w klasie IgA. W klasie IgG występują rzadko, także u osób zdrowych. Zmiana ich poziomu korelacji z aktywnością schorzenia a ich badaniem jest przydatna do kontroli diety bezglutenowej. Uzyskane wyniki należy interpretować w odniesieniu do całości obrazu klinicznego”

W tamtym czasie leczyłam się w Ligocie, dr Błaszczyńska (chyba) stwierdziła, że to oznacza celiakię. Dwa miesiące później miałam wykonaną gastroskopię z pobraniem wycinków, gdzie nie stwierdzono zaniku kosmków. Była to 3 moja gastroskopia, w dwóch poprzednich nie badano czy mam zanik kosmków, ale wyszło, że mam refluks, nadżerki i jeszcze jakieś inne zmiany. Żeby było jeszcze ciekawiej to zanim zrobiono mi badanie w kierunku celiakii (chodzi mi o przeciwciała) to stwierdzono, że mam alergie na pszenice i żyto (badano IgE).


Miałam jeszcze raz wykonaną gastroskopie w 2007 roku, tam również nie stwierdzono zaniku kosmków, ale była za to obecność limfocytów śródnabłonkowych (była to powiedzmy gastroskopia kontrolna, ponieważ zmieniłam lekarza, już nie leczyłam się w Ligocie, a że miałam cały czas objawy tzn. biegunki, bóle brzucha to wykonał mi to badanie).
Przeszłam na dietę, ale nie czuje się dobrze, ponieważ oprócz tego mam wrzodziejące zapalenie jelita grubego.

Nie wiem czy ten niedobór IgA jest stały, ponieważ zbadałam się w tym kierunku, ale to było może z 1,5 roku temu i wyszło mi że jest w normie.

Pozdrawiam
"Świat pełen jest osób pilnujących własnych przywilejów i cudzych obowiązków"
dagma7
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 36
Rejestracja: sob 18 kwie, 2009 17:14
Lokalizacja: śląskie

Post autor: dagma7 »

cyt: Przeciwciała przeciw endomysium i gliadynie występują w enteropatii glutenowej (celiakia, sprue nietropikalna) i w chorobie Duhringa. Przeciwciała przeciw endomysium występują najczęściej w klasie IgA, rzadko w IgG, także u osób zdrowych.

Czy to oznacza, że w moim przypadku, dodatnie igg przeciw endomysium, może nic nie znaczyć? Że mogę być zdrowa mimo tych przeciwciał? I tak przejdę na tą dietę po biopsji, ale jak już myślałam, że zrozumiałam to się okazuje, ze dalej nic nie wiem. Grażyna miała mi przesłać art. na priva, chyba jej przypomnę. A może wstawi go tu?

A czy znane są Wam przypadki, takie jak mój? Że przeciwciała takowe były ale choroby nie było? ...nie doczekam się tej biopsji no.
Ostatnio zmieniony sob 25 kwie, 2009 20:14 przez dagma7, łącznie zmieniany 1 raz.
ADAMSKA98
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 1
Rejestracja: pn 27 kwie, 2009 13:54
Lokalizacja: oleśnica

Post autor: ADAMSKA98 »

czy na to badanie lezy sie w szpitalu ,moj syn malo przybiera na wadze ma 6 lat powinien wazyć 20kilo a warzy 16 i pol ,z tym ze go nic nie boli niema takich obiawow jak wymienialiscie zadnych buli w brzuchu ani wymiotow czy biegunki ma jedynie czasami zaparci i to wszystko
Awatar użytkownika
kluska
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 28
Rejestracja: sob 09 sie, 2008 19:48
Lokalizacja: wrocław

Post autor: kluska »

Czy to oznacza, że w moim przypadku, dodatnie igg przeciw endomysium, może nic nie znaczyć? Że mogę być zdrowa mimo tych przeciwciał? I tak przejdę na tą dietę po biopsji, ale jak już myślałam, że zrozumiałam to się okazuje, ze dalej nic nie wiem.
tak, jest możliwość, że dodatnie IgG przeciw endomysium nic nie znaczą :) dlatego tak ważna jest biopsja (aczkolwiek nawet, jeśli nie wyjdą zmiany charakterystyczne dla celiakii, może to jeszcze być tzw. celiakia latentna...). najlepiej chyba będzie poradzić się gastroenterologa :)
Nie wiem czy ten niedobór IgA jest stały
niedobór IgA jest stały...w sensie wrodzony...
Awatar użytkownika
Karolcia6
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 304
Rejestracja: pt 16 maja, 2008 08:38
Lokalizacja: Skórcz

Post autor: Karolcia6 »

Zanim zdecydowałam się napisać to co chcę, bardzo długo się zastanawiałam, czy dobrze robię, bo boję się, że ktoś pomyśli sobie, że ze mną jest coś nie tak, albo, że jestem... . Ale niech się dzieje co chce.

Chodzi o to, że całkiem zgłupiałam oglądając moje wyniki badań. Jak nie byłam na diecie, żelazo miałam bardzo wysoko, tak samo po dwóch miesiącach diety (202 jednostki) i do tego przeciwciała (endomysium) jedne w normie, a drugie troszkę ponad normę (nie pamiętam w jakiej klasie było ok, a w jakiej pond normę).
Z kolei po pięciu miesiącach diety żelazo spadło o około 100 jednostek, a przeciwciała są coraz wyższe. :(
Wszystko na odwrót. Diety przestrzegam i to staram się w 100%, zwracam na wszystko uwagę, (czasem jedynie mi się zdarzy, że zjem coś co "może zawierać śladowe ilości", ale to bardzo rzadko :oops: ), używam osobnych sztućców i naczyń, komunię też przyjmowałam pod postacią wina, a teraz komunię bg. Nie mam pojęcia co się dzieje. Jedyne co mi przychodzi do głowy, to to, że może ktoś mi coś dosypuje do jedzenia (niedługo będę miała manię prześladowczą), albo jeszcze, właścicielka mieszkania, która wynajmuje mi pokój, czasem poczęstuje mnie obiadem, ale zawsze pytam czy nie ma nic z glutenem (bardzo dużo jej opowiadałam o tej diecie i ona sama ma pewne wiadomości na ten temat) i zawsze twierdzi z całą pewnością, że nie ma. Jeśli jest odwrotnie to od razu mówi. Może nieświadomie ktoś czegoś dodaje do produktów które ja zjadam :?:

Jestem załamana, tak się staram, a tu takie niespodzianki :zly:
Obrazek
dorota krypa
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 227
Rejestracja: wt 04 paź, 2005 12:15

Post autor: dorota krypa »

Trzeba skonsultować to z lekarzem gastroenterologiem. Moja córka po zastosowaniu diety bezglutenowej od razu miała prawidłowe wyniki. Koniecznie porozmawiać z lekarzem.
Awatar użytkownika
Karolcia6
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 304
Rejestracja: pt 16 maja, 2008 08:38
Lokalizacja: Skórcz

Post autor: Karolcia6 »

Ale ze mnie łoś <sciana> cały tydzień panikowałam, że złe wyniki, a ja po prostu źle je zinterpretowałam. Zmyliły mnie te znaczki większości, strzałki i ogólnie jakieś 1:10. Kiedyś to pisali ilość przeciwciał i "+" lub "-".
Byłam dziś u lekarza i czekam, na ochrzan Pani Doktor, a tu " wyniki są dobre, no może nie najlepsze, ale widać, że jest poprawa" :)

Przepraszam, za robienie zamieszania. :oops:
Obrazek
ruda52
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 274
Rejestracja: sob 14 lip, 2007 10:48
Lokalizacja: Włocławek

Post autor: ruda52 »

Każdy może się pomylić- najważniejsze,że jest lepiej. :)
ODPOWIEDZ