Diagnostyka a Encorton

Celiakia z medycznego punktu widzenia.

Moderator: Moderatorzy

smoczyca
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 17
Rejestracja: śr 31 sie, 2011 09:47
Lokalizacja: 3miasto

Diagnostyka a Encorton

Post autor: smoczyca »

Witam serdecznie,
To moje pierwsze kroki na forum, na forum które dość długo podczytuję bo temat celiakii po raz kolejny powrócił jak bumerang - niczym nie wytłumaczone chudnięcie, 3 rok anemia z niedoboru żelaza, niedobór wapnia- wtórna nadczynność przytarczyc PTH>100, ciągłe infekcje - zapalenia zatok, astma , problemy skórne, bóle głowy, czuję się bardzo słabo - bolą mnie mięśnie, kości
Mimo, ze nadal wierzę, ze to nie celiakia, zarejestrowałam się tu bo chyba tutaj uzyskam najlepszą odpowiedź na nurtujące mnie pytanie.
Proszę o podpowiedź:
Czy ma sens diagnostyka i badanie przeciwciał jeśli od dwóch miesięcy jestem na Encortonie?
Jestem w trakcie diagnostyki ale czy przy tym leku ma ona sens?
Ostatnio zmieniony śr 31 sie, 2011 09:58 przez smoczyca, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
titrant
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2152
Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
Lokalizacja: Kraków

Re: Diagnostyka a Encorton

Post autor: titrant »

smoczyca pisze:Czy ma sens diagnostyka i badanie przeciwciał jeśli od dwóch miesięcy jestem na Encortonie?
Jestem w trakcie diagnostyki ale czy przy tym leku ma ona sens?
Na co zażywasz Encorton? Samo branie Encortonu może powodować niedobór wapnia. Jeszcze do tego nietolerancja glutenu :(. Moim zdaniem diagnostyka jak najbardziej, bo testy serologiczne wykrywają obecność przeciwciał we krwi, a nie wiem na ile istotnie Encorton wpływa na samo wytwarzanie przeciwciał.

Odstawiałaś kiedyś gluten na próbę? Było lepiej? Na Twoim miejscu chciałbym, żeby to była celiakia, bo miałabyś nadzieję na odstawienie wszystkich leków i zniknięcie większości objawów w następstwie prostego leczenia, nie wymagającego systematycznego brania drogich leków. Warto jednak zwrócić uwagę na jedno: spożywanie glutenu niszczy organizm od środka. Nie wiadomo, w którym momencie zniszczenia będą takie, że już się nie cofną w zadowalającym stopniu po odstawieniu glutenu. Dlatego niepotrzebne zwlekanie z odstawieniem powinno się odradzać!

Nb. wymieniane przez Ciebie objawy są dość typowe dla nietolerancji glutenu jak i dla wielu innych chorób.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
smoczyca
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 17
Rejestracja: śr 31 sie, 2011 09:47
Lokalizacja: 3miasto

Re: Diagnostyka a Encorton

Post autor: smoczyca »

titrant pisze:
Na co zażywasz Encorton? Samo branie Encortonu może powodować niedobór wapnia. Jeszcze do tego nietolerancja glutenu :(.
Doleczam stan po zapaleniu tkanek miękkich oczodołu, pogrubienie mięśnia przyśrodkowego w oku - niestety nikt nie wie dokładnie jaka tego przyczyna - podejrzewana autoagresja przy nadczynności jednak wyniki do końca tego nie potwierdzają, drugi trop to powikłanie od zapalenia sitowia - tu nie bardzo pasuje niskie OB i CRP oraz leukocyty w normie podczas całej tej akcji.
Niedobór wapnia wyłapany sporo szybciej niż Encorton poszedł w ruch...
titrant pisze:
Moim zdaniem diagnostyka jak najbardziej, bo testy serologiczne wykrywają obecność przeciwciał we krwi, a nie wiem na ile istotnie Encorton wpływa na samo wytwarzanie przeciwciał.
No właśnie zastanawiam się czy przy tym leku jest sens badać przeciwciała? Pytanie pojawiło się w mej głowie jak już wyszłam od lekarza.
na razie mam dwa wyniki
tTGA = 6.8
EMA IgA=22.4
Mnie one uspokoiły, lekarz dalej drąży temat i zlecił kolejne przeciwciała i gastroskopię
Wcześniejsze gastroskopie niestety bez wycinków jedynie zapalenie błony śluzowej żołądka - wskazywały - śluzówka mocno przekrwiona
Odstawiałaś kiedyś gluten na próbę? Było lepiej?
Nie, całkowicie nie odstawiałam, ogólnie jem mało glutenu - nie przepadam
Na Twoim miejscu chciałbym, żeby to była celiakia, bo miałabyś nadzieję na odstawienie wszystkich leków i zniknięcie większości objawów w następstwie prostego leczenia, nie wymagającego systematycznego brania drogich leków.
Mnie trochę przeraża wizja restrykcyjnej diety - boje sie, ze tematu nie ogarnę, nie wykryje ukrytych źródeł

Dziękuję za każdą wskazówkę :)
Awatar użytkownika
titrant
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2152
Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
Lokalizacja: Kraków

Post autor: titrant »

Przeciwciała zwykło się robić w klasach IgA i IgG; samo IgA może być za mało. Czy cytowane przez Ciebie wartości są w normie?

Lepsza restrykcyjna dieta i zdrowie niż dolegliwości, których przyczyna jest nieznana, a zwalczane są tylko objawy. Lekami, które też nie są obojętne dla zdrowia. Takie dolegliwości mogą niepostrzeżenie uniemożliwić funkcjonowanie. Wtedy już zwykła tabletka od Goździkowej nie pomoże.

Niskie OB i CRP przy nietolerancji glutenu? Chyba norma. Do tego sa pewne głosy (w literaturze naukowej), wg których bagatelizowanemu przez lekarzy chronicznemu stanowi zapalnemu dwunastnicy bez zaniku kosmków mogą towarzyszyć w pełni rozbuchane objawy nietolerancji glutenu. Nic dziwnego wobec wszechstronności działania glutenu.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
smoczyca
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 17
Rejestracja: śr 31 sie, 2011 09:47
Lokalizacja: 3miasto

Post autor: smoczyca »

titrant pisze:Przeciwciała zwykło się robić w klasach IgA i IgG; samo IgA może być za mało. Czy cytowane przez Ciebie wartości są w normie?
Tak są w "normie"
tTGA = 6.8; <2 ujemny, 2-10 wątpliwy, >10 dodatni
EMA IgA=22.4 , <2 ujemny, <25 dodatni
ale...lekarz twierdzi, że wynik jest śliski i powtarzam wszystko
Z drugiej strony czytam tu na forum to ludzie mają miana przeciwciał idące w setki a nie jakieś nieznaczne odchylenia od wyników ujemnych
Lepsza restrykcyjna dieta i zdrowie niż dolegliwości
A to oczywiste.
Kusi mnie nawet na próbę wskoczenie na dietę ale się waham bo bym chciała by ta diagnostyka prawidłowo była zrobiona.
Ostatnio zmieniony śr 31 sie, 2011 13:02 przez smoczyca, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
titrant
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2152
Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
Lokalizacja: Kraków

Post autor: titrant »

Miana przeciwciał masz w górnej granicy przedziałów wątpliwych. Moim zdaniem samo występowanie przeciwciał, które naturalnie wszak nie występują pokazuje, że coś jest na rzeczy. Że ich mało? Nic straconego, miano może wzrosnąć. Jest uzależnione od różnych czynników, w tym pewnie od obciążenia glutenem, którego mówisz jesz niewiele.

Oprócz ludzi z wielkimi mianami przeciwciał są też pono tacy, którzy przeciwciałami w ogóle się nie legitymują, a jednak gluten podstępnie ich niszczy.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
smoczyca
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 17
Rejestracja: śr 31 sie, 2011 09:47
Lokalizacja: 3miasto

Post autor: smoczyca »

no nic to, w takim razie zobaczymy
przeraża mnie czas jaki zwykle diagnostyka pochłania
wyniki przeciwciał zaraz będą, co z tego jak wizyta za dwa miesiące, potem pewnie z 4 miesiące czekania na gastroskopię, 3 tygodnie na wynik wycinka...ech...
Awatar użytkownika
titrant
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2152
Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
Lokalizacja: Kraków

Post autor: titrant »

smoczyca pisze:no nic to, w takim razie zobaczymy
przeraża mnie czas jaki zwykle diagnostyka pochłania
wyniki przeciwciał zaraz będą, co z tego jak wizyta za dwa miesiące, potem pewnie z 4 miesiące czekania na gastroskopię, 3 tygodnie na wynik wycinka...ech...
Jeśli zrobisz teraz przeciwciała przeciw transglutaminazie i endomyzjum w klasie IgG, nie czekaj pół roku na zakończenie diagnostyki, tylko sprawdź czy przeciwciała są w normie i rzuć gluten na sprawdzenie czy dieta bezglutenowa Ci nie pomaga. Myślę, że nie warto dodatkowe pół roku się wyniszczać dla papierka, który nic nie daje. Pewnie mnie zakrzyczą, ale myślę, że jeśli to sprawa glutenu masz ważniejsze rzeczy do roboty, a które na pewno lepiej zrobisz, jeśli odstawienie glutenu Ci pomoże. Jeśli nie pomoże np. przez miesiąc czy dwa, zaczniesz go obficie na 2 mce przed wizytą, jeśli brak papierka będzie Cię drażnił.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
Awatar użytkownika
Rafal_tata
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 2660
Rejestracja: śr 14 sty, 2004 13:31
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Rafal_tata »

A jeśli przeciwciała znów wyjdą w normie to po co przechodzić na dietę, która może okazać mało pomocna? Przecież na efekty jej dobrodziejstw trzeba czasem też czekać miesiącami. Jeśli to nie gluten, to czas na diecie będzie czasem straconym. A tak, nie będąc na diecie, można cały czas monitorować poziom przeciwciał, które jeśli wzrosną będą świadczyć o celiakii.
Awatar użytkownika
titrant
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2152
Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
Lokalizacja: Kraków

Post autor: titrant »

Rafal_tata pisze:Jeśli to nie gluten, to czas na diecie będzie czasem straconym.
Nie straconym na pewno bardziej, niż w sytuacji obecnej, bo dieta bezglutenowa nie zaszkodzi. Najwyżej nie pomoże.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
Awatar użytkownika
Rafal_tata
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 2660
Rejestracja: śr 14 sty, 2004 13:31
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Rafal_tata »

Ale przez ten czas można już leczyć prawdziwą przyczynę. Skoro to nie gluten, to będzie czas stracony.
Awatar użytkownika
titrant
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2152
Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
Lokalizacja: Kraków

Post autor: titrant »

Rafal_tata pisze:Ale przez ten czas można już leczyć prawdziwą przyczynę. Skoro to nie gluten, to będzie czas stracony.
Diagnostykę można prowadzić niezależnie od diety. To jak najbardziej wskazane.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
Awatar użytkownika
Magdalaena
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1366
Rejestracja: pt 02 sty, 2004 13:28
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Magdalaena »

Ja uważam, że dieta bezglutenowa jest czymś tak uciążliwym i niesympatycznym, że nie ma sens przechodzić na nią bez powodu.
Magdalaena
celiakia zdiagnozowana w sierpniu 2003 r.
Obrazek
Awatar użytkownika
titrant
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2152
Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
Lokalizacja: Kraków

Post autor: titrant »

Magdalaena pisze:Ja uważam, że dieta bezglutenowa jest czymś tak uciążliwym i niesympatycznym, że nie ma sens przechodzić na nią bez powodu.
Owszem, ale można zawsze sprawdzić czy powód się znajdzie. Inny niż zanik kosmków.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
Awatar użytkownika
Magdalaena
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1366
Rejestracja: pt 02 sty, 2004 13:28
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Magdalaena »

titrant pisze:Owszem, ale można zawsze sprawdzić czy powód się znajdzie. Inny niż zanik kosmków.
No więc moim zdaniem najpierw trzeba się badać, a dopiero potem przechodzić na dietę.
Magdalaena
celiakia zdiagnozowana w sierpniu 2003 r.
Obrazek
ODPOWIEDZ