Spis objawów, depresja, brain fog
Moderator: Moderatorzy
Spis objawów, depresja, brain fog
Witam wszystkich.
Męczę się okrutnie z czymś bliżej mi niezindentyfikowanym. Po wykluczeniu tarczycy i boreliozy , moje podejrzenia padły na gluten. Objawy typu zgaga, wydęty brzuch, zaparcia, nie są dla mnie szczególnie istotne, chociaż mogą wskazywać na gluten.
Najbardziej przeszkadza mi BRAIN FOG i wynikająca z niego depresja. Jeden z użytkowników- ,,titrant" pisał że brain fog to jeden z charakterystycznych objawów nietolerancji glutenu. uczucie otępienia całkowicie wyklucza mnie z życia, czuję się jak upośledzony człowiek, mam problem ze zrozumieniem prostych zależnośći, pamiecią, jazdą autem. Niektórzy użytkownicy może wiedzą na czym polega to uczucie. Pierwiastki mam w miarę w normnie- niski magnez, Hgb i ferrytnya, ale mimo wszystko mieszczące się w widełkach. Moje objawy sa na tyle niecharakterystyczne że nie jestem silnym entuzjastom teorii glutenowej w moim przypadku. nie chcę znowu robić sobie nadzieji.
Czy jest na forum osoba która ma podobne doświadczenia do moich?
Pozdrawiam.
Męczę się okrutnie z czymś bliżej mi niezindentyfikowanym. Po wykluczeniu tarczycy i boreliozy , moje podejrzenia padły na gluten. Objawy typu zgaga, wydęty brzuch, zaparcia, nie są dla mnie szczególnie istotne, chociaż mogą wskazywać na gluten.
Najbardziej przeszkadza mi BRAIN FOG i wynikająca z niego depresja. Jeden z użytkowników- ,,titrant" pisał że brain fog to jeden z charakterystycznych objawów nietolerancji glutenu. uczucie otępienia całkowicie wyklucza mnie z życia, czuję się jak upośledzony człowiek, mam problem ze zrozumieniem prostych zależnośći, pamiecią, jazdą autem. Niektórzy użytkownicy może wiedzą na czym polega to uczucie. Pierwiastki mam w miarę w normnie- niski magnez, Hgb i ferrytnya, ale mimo wszystko mieszczące się w widełkach. Moje objawy sa na tyle niecharakterystyczne że nie jestem silnym entuzjastom teorii glutenowej w moim przypadku. nie chcę znowu robić sobie nadzieji.
Czy jest na forum osoba która ma podobne doświadczenia do moich?
Pozdrawiam.
-
- Nowicjusz
- Posty: 9
- Rejestracja: śr 10 lip, 2013 10:21
- Lokalizacja: Polska
Ja jestem taką osobą - mam to co Ty - witaj w klubie
jestem na etapie diagnostyki - byłam odsyłana od lekarza do lekarza. Ja mam cukrzycę typ 1 i hashimoto...
Gastroskopię miałam już raz robioną - oczywiście nikt wycinków mi nie pobrał. W gastroskopii wyszło H.pylori oraz zapalenie żołądka.
Przeszłam kurację ale nadal mam dziwne objawy:
brak siły, zmęczenie, wzdęty brzuch często, gazy, kłucie w lewym boku pod żebrami, bóle stawów kolanowych i takie wędrujące po ciele od czasu do czasu bóle reumatyczne (w tym mocno skołowaciała głowa).
RZS mam wykluczone na podstawie (RF,OB oraz anty CCP, które wyszło 0,0).
Morfologię ogólną mam w normie.
Męczę się dalej. Drugą gastroskopię mam mieć robioną w połowie listopada najpóźniej.
Z tego co widzę po ludziach piszących na tym forum, nie tylko ja mam problemy z diagnozą bo lekarze u nas działają niezwykle schematycznie i nie biorą pod uwagę niestandardowych objawów (standardowych dla celiakii, którą zwykle wykluczają u osób dorosłych, bo przecież: "nie jest pani dzieckiem").
W dziale Hyde Park - dokładnie wczoraj, napisałam temat, w którym przedstawiona jest historia pacjenta, który także użerał się z lekarzami i dzięki (tylko i wyłącznie) swojej wytrwałości udało mu się zdiagnozować co jest grane. Przeczytaj sobie o tym.
jestem na etapie diagnostyki - byłam odsyłana od lekarza do lekarza. Ja mam cukrzycę typ 1 i hashimoto...
Gastroskopię miałam już raz robioną - oczywiście nikt wycinków mi nie pobrał. W gastroskopii wyszło H.pylori oraz zapalenie żołądka.
Przeszłam kurację ale nadal mam dziwne objawy:
brak siły, zmęczenie, wzdęty brzuch często, gazy, kłucie w lewym boku pod żebrami, bóle stawów kolanowych i takie wędrujące po ciele od czasu do czasu bóle reumatyczne (w tym mocno skołowaciała głowa).
RZS mam wykluczone na podstawie (RF,OB oraz anty CCP, które wyszło 0,0).
Morfologię ogólną mam w normie.
Męczę się dalej. Drugą gastroskopię mam mieć robioną w połowie listopada najpóźniej.
Z tego co widzę po ludziach piszących na tym forum, nie tylko ja mam problemy z diagnozą bo lekarze u nas działają niezwykle schematycznie i nie biorą pod uwagę niestandardowych objawów (standardowych dla celiakii, którą zwykle wykluczają u osób dorosłych, bo przecież: "nie jest pani dzieckiem").
W dziale Hyde Park - dokładnie wczoraj, napisałam temat, w którym przedstawiona jest historia pacjenta, który także użerał się z lekarzami i dzięki (tylko i wyłącznie) swojej wytrwałości udało mu się zdiagnozować co jest grane. Przeczytaj sobie o tym.
Ostatnio zmieniony wt 29 paź, 2013 17:56 przez SPONGE_CAKE, łącznie zmieniany 3 razy.
-
- Nowicjusz
- Posty: 9
- Rejestracja: śr 10 lip, 2013 10:21
- Lokalizacja: Polska
Widzisz tyle, że u mnie nawet w momencie kiedy tarczyca wyregulowana jest tabletkami-tyroksyną i wyniki badań TSH, FT3 oraz FT4 są w praktycznie idealnej dla mojego wieku normie nadal mam problemy z bardzo ciężką głową - takim zmurowaniem - jakbym miała, nie wiem ze 100 lat... z depresją mam także problemy od lat (czasem jest lepiej czasem gorzej).pearldzem pisze:tylko w Twoim wypadku brain fog jest pewnie spowodowany tarczycą, z którą ja nie mam problemów..a dla mnie jest to najbardziej dotkliwy objaw.
- titrant
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 2152
- Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
- Lokalizacja: Kraków
@SPONGE_CAKE: Zamiast pomysłów, jak wytłumaczyć sobie, że w Twoim przypadku mgła umysłowa nie pochodzi od glutenu (wielu ludzi tak się łudzi i tylko tracą przez to czas, a zniszczenia wciąż postępują), rzuć gluten np. na kilka tygodni (ale ściśle) i zobacz, czy to coś zmienia. Ja tak zrobiłem i objawy w postaci niepamiętania, irytacji, problemów z dobieraniem słów do wypowiedzi, spowolnienia, niekojarzenia faktów itp. minęły subiektywnie niemal natychmiast (nie pamiętam dokładnie, ale poczułem się jak młody bóg już po kilku dniach), choć oczywiście obiektywnie dłużej im to zajęło.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
Na podstawie samego RF i OB oraz morfologii nie diagnozuje się chorób reumatycznych oraz chorób tkanki łącznej. Owszem, na etapie zaostrzenia choroby wzrasta Ob i CRP czy RF, ale też nie jest to regułą.Radzę zacząć od badania ANA- na początek przesiewowe, czy w ogóle je masz. Jeśli będziesz mieć, to dalej należy zrobić ANA3, które pokażą która choroba tkanki łącznej może dotyczyć Ciebie.SPONGE_CAKE pisze:Ja mam cukrzycę typ 1 i hashimoto...
Gastroskopię miałam już raz robioną - oczywiście nikt wycinków mi nie pobrał. W gastroskopii wyszło H.pylori oraz zapalenie żołądka.
RZS mam wykluczone na podstawie (RF,OB oraz anty CCP, które wyszło 0,0).
Morfologię ogólną mam w normie.
i
Druga sprawa, jest grupa chorób tkanki łącznej, w której nie ma przeciwciał ANA,a RF jest w normie, są to np. łuszczycowe zapalenie stawów oraz kilka innych typów zapaleń z tego kręgu.
Czy ktoś w Twojej rodzinie chorował na łuszczycę albo czy ty ją masz?
Są jeszcze choroby naczyń- to także choroby tkanki łącznej, one dzielą się na ANCA- zależne i ANCA- niezależne. ANCA to przeciwciała występujące właśnie w zapaleniach naczyń.Objawy są czasem, zwłaszcza na początku, mało specyficzne.Miewasz czasem jakieś wysypki? Marzną ci ręce i stopy? Duszności? Suchość w ustach, suchość oczu?
Ostatnio zmieniony czw 31 paź, 2013 21:33 przez alva_alva, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 242
- Rejestracja: wt 17 kwie, 2012 14:01
- Lokalizacja: okolice Krakowa
u mnie np. ANA są dodatnie i dość wysokie miano 1:640 natomiast ANA2 , ANA3 i cała masa innych badań immunologicznych i reumatologicznych jest ujemnaANA- na początek przesiewowe, czy w ogóle je masz. Jeśli będziesz mieć, to dalej należy zrobić ANA3, które pokażą która choroba tkanki łącznej może dotyczyć Ciebie.
mam podejrzenie tocznia lub innej choroby układowej, ale jak na razie nie wiadomo co to może być
objawy jakie opisujesz zwłaszcza ''brain fog'', zawroty głowy, zamulenie itp ustępują
jestem na diecie BG coś ok 2 miesięcy...
Cześć, wielkie dzięki za wszystkie odpowiedzi.
Po odstawieniu glutenu na jakies 3 dni, poczułem się dużo spokojniej. Szkoda tylko że moja dieta opierala się tylko na jajkach i bananach (wynika to z tego iż nie znam się za dobrze na diecie bezglutenowej, wolę dmuchac na zimne). Wczoraj pokusiłem się na frytki z mc'donalda i zjadłem w domu pierś z kurczaka w przyprawie, na opakowaniu której pisało że może zawierać śladowe ilości mąki pszennej itd.
Dziaj rano czuję sie znowu mocno otępiały...nie wiem co o tym myśleć, zawsze może to być placebo, we frytkach raczej nie ma glutenu, a przyprawa to jak pisali śladowe ilości tej substancji. Chyba że to sprawka oleju na ktorym smażony był kurczak.
W każdym razie skończę już z eksperymentowaniem i wracam do diety free-gluten.
Wiem że na forum jest mnóstwo przepisów itd, ale mógłby mi ktoś podać łatwo dostępny zapychacz żoladka, jestem studentem, ze względu na dziwny regulamin akademika nie mogę gotowac na własną rękę, chyba że w pełnej konspiracji, tak więc gotowanie a'la master chief odpada. Na pewno zostanę przy jajkach i bananie.
Mięsko będe gotował po prostu w wodzie, bez oleju. Sęk w tym że przez ten kilkudniowy brak tłuszczu strasznie marznę.
z gory dzieki za odpowiedzi dla świeżaka:p
Po odstawieniu glutenu na jakies 3 dni, poczułem się dużo spokojniej. Szkoda tylko że moja dieta opierala się tylko na jajkach i bananach (wynika to z tego iż nie znam się za dobrze na diecie bezglutenowej, wolę dmuchac na zimne). Wczoraj pokusiłem się na frytki z mc'donalda i zjadłem w domu pierś z kurczaka w przyprawie, na opakowaniu której pisało że może zawierać śladowe ilości mąki pszennej itd.
Dziaj rano czuję sie znowu mocno otępiały...nie wiem co o tym myśleć, zawsze może to być placebo, we frytkach raczej nie ma glutenu, a przyprawa to jak pisali śladowe ilości tej substancji. Chyba że to sprawka oleju na ktorym smażony był kurczak.
W każdym razie skończę już z eksperymentowaniem i wracam do diety free-gluten.
Wiem że na forum jest mnóstwo przepisów itd, ale mógłby mi ktoś podać łatwo dostępny zapychacz żoladka, jestem studentem, ze względu na dziwny regulamin akademika nie mogę gotowac na własną rękę, chyba że w pełnej konspiracji, tak więc gotowanie a'la master chief odpada. Na pewno zostanę przy jajkach i bananie.
Mięsko będe gotował po prostu w wodzie, bez oleju. Sęk w tym że przez ten kilkudniowy brak tłuszczu strasznie marznę.
z gory dzieki za odpowiedzi dla świeżaka:p
pearldzem, kurczak był w panierce? przyprawy, a raczej gotowa mieszanka przypraw do kurczaka to prawie pewne źródło glutenu.
masz sporo zapychaczy- ryże, kasza gryczana i jaglana, banany i jaja juz stosujesz, kaszka kukurydziana/ryżowa, płatki ryżowe, chrupki kukurydziane, ziemniaki i mąka ziemniaczana (placki, kluski, kopytka..)..jest mnóstwo przepisow na szybkie kotlety z kasz, ryżu. kotlety sojowe- tanie, smaczne i ogólnodostępne.
jako tłuszcz, dodawaj sobie masła/oliwy/oleju rzepakowego do posiłków, masło orzechowe możesz?
masz sporo zapychaczy- ryże, kasza gryczana i jaglana, banany i jaja juz stosujesz, kaszka kukurydziana/ryżowa, płatki ryżowe, chrupki kukurydziane, ziemniaki i mąka ziemniaczana (placki, kluski, kopytka..)..jest mnóstwo przepisow na szybkie kotlety z kasz, ryżu. kotlety sojowe- tanie, smaczne i ogólnodostępne.
jako tłuszcz, dodawaj sobie masła/oliwy/oleju rzepakowego do posiłków, masło orzechowe możesz?
- titrant
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 2152
- Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
- Lokalizacja: Kraków
Skąd wziąć masło orzechowe w sensownej cenie? Mnie by interesował sam preparat tłuszczu orzechowego.
Co do nietrawienia tłuszczu, to jeśli ma się zorane glutenem jelito, wydaje się, że można nie trawić tłuszczu. Enzymy rozkładające tłuszcze są bodaj zlokalizowane w rąbku szczoteczkowym w wyściółce jelita. Jeśli nabłonek jest zniszczony, to może ich być niewystarczająca ilość. Pamiętam, że sam miałem olbrzymie jazdy trawienne: żadne tłuszcze, większość cukrów mi nie przechodziła prawie w ogóle. W ogóle gluten może wywoływać syndrom przepuszczalnego jelita, w którym do krwi z jelita przeciekają niestrawione wystarczająco substancje. I one mogą wywoływać śmieszne reakcje jako nieznane organizmowi, a które w ogóle nie powinny się znaleźć we krwi.
Piszczało mi w uszach (chyba dalej zdarza się popiskiwać, ale nie w tym stopniu). Plamek na widoku sobie nie przypominam.
Co do nietrawienia tłuszczu, to jeśli ma się zorane glutenem jelito, wydaje się, że można nie trawić tłuszczu. Enzymy rozkładające tłuszcze są bodaj zlokalizowane w rąbku szczoteczkowym w wyściółce jelita. Jeśli nabłonek jest zniszczony, to może ich być niewystarczająca ilość. Pamiętam, że sam miałem olbrzymie jazdy trawienne: żadne tłuszcze, większość cukrów mi nie przechodziła prawie w ogóle. W ogóle gluten może wywoływać syndrom przepuszczalnego jelita, w którym do krwi z jelita przeciekają niestrawione wystarczająco substancje. I one mogą wywoływać śmieszne reakcje jako nieznane organizmowi, a które w ogóle nie powinny się znaleźć we krwi.
Piszczało mi w uszach (chyba dalej zdarza się popiskiwać, ale nie w tym stopniu). Plamek na widoku sobie nie przypominam.
Ostatnio zmieniony pt 01 lis, 2013 21:46 przez titrant, łącznie zmieniany 1 raz.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
- titrant
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 2152
- Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
- Lokalizacja: Kraków
Dzięki. Spoko, fistaszki jem prosto z łupiny, bo nie chce mi się ich mielić. Myślałem, że masło orzechowe to, tak jak masło z mleka, to coś wzbogacone w tłuszcz z orzechów a zubożone w białko i tłuszcze.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]