Chyba celiaklia (moje objawy)...dieta....kiedy zadziała?
Moderator: Moderatorzy
Chyba celiaklia (moje objawy)...dieta....kiedy zadziała?
Witam,
Moje objawy są następujące:
- biegunki na zmiane z normalnymi "kupami"
- dyskomfort na brzuchu tzn. czasami bóle, czasami takie dziwne uczucie ogólnie te dziwne bóle to tak jakby gaz szedł przez jelita i przez to by mnie bolał żołądek ale nie wiem to tylko takie uczucie
- bulgocenie w żołądku
- śmierdzące (częste) gazy
- złe samopoczucie... nic mi sie nie chce
- czasami występująca gorączka
- afty które powoli znikają
- zupełny brak apetytu (który troche przeczdzi od neidawna)
Diete prowadze od ok. 8 dni. Jednak po 4 dniach troche sobie popiłem pifka i byłem znowu chory cały dzień przeleżałem w łózku z biegunką. Czyli defakto na diecie jestem od 4 dni.
Nie zauważam żadnych znaczących zmian w moim organiźmie. Zmiany to:
- znikające afty
- poprawa apetytu
Jednak wciąż mam bóle brzucha, śmierdzące gazy, czasami zabulgocze mi w jelitach, bardzo złe samopoczucie.
Nie wiecie po jakim czasie powinienem odczuwać działąnie diety....? Przynajmniej tak żebym mi było lepiej z jama brzuszną i samopoczuciem. Ile trzeba na to czekać? tydzien, miesiac?
Moja waga narazie to 63-64 mam 18 lat i 193 cm
Przed choroba ważyłem ok 70-74.
Moja dieta to głownie:
chlep kukurydziany, szynka, ziemniaki, zupy pomidorowka, b. barszcz i inne nie zawierajace glutenu, przynajmniej tak sie zdaje mojej mamie),
schabowe na maczce kukurydzianej, jajka, fasolka
Nie wiem czy moge pić mleko.... ale narazie wszystkie jogurty i mleko odlozylem.
PROSZE O POMOC !
Moje objawy są następujące:
- biegunki na zmiane z normalnymi "kupami"
- dyskomfort na brzuchu tzn. czasami bóle, czasami takie dziwne uczucie ogólnie te dziwne bóle to tak jakby gaz szedł przez jelita i przez to by mnie bolał żołądek ale nie wiem to tylko takie uczucie
- bulgocenie w żołądku
- śmierdzące (częste) gazy
- złe samopoczucie... nic mi sie nie chce
- czasami występująca gorączka
- afty które powoli znikają
- zupełny brak apetytu (który troche przeczdzi od neidawna)
Diete prowadze od ok. 8 dni. Jednak po 4 dniach troche sobie popiłem pifka i byłem znowu chory cały dzień przeleżałem w łózku z biegunką. Czyli defakto na diecie jestem od 4 dni.
Nie zauważam żadnych znaczących zmian w moim organiźmie. Zmiany to:
- znikające afty
- poprawa apetytu
Jednak wciąż mam bóle brzucha, śmierdzące gazy, czasami zabulgocze mi w jelitach, bardzo złe samopoczucie.
Nie wiecie po jakim czasie powinienem odczuwać działąnie diety....? Przynajmniej tak żebym mi było lepiej z jama brzuszną i samopoczuciem. Ile trzeba na to czekać? tydzien, miesiac?
Moja waga narazie to 63-64 mam 18 lat i 193 cm
Przed choroba ważyłem ok 70-74.
Moja dieta to głownie:
chlep kukurydziany, szynka, ziemniaki, zupy pomidorowka, b. barszcz i inne nie zawierajace glutenu, przynajmniej tak sie zdaje mojej mamie),
schabowe na maczce kukurydzianej, jajka, fasolka
Nie wiem czy moge pić mleko.... ale narazie wszystkie jogurty i mleko odlozylem.
PROSZE O POMOC !
- Rafal_tata
- -#Moderator
- Posty: 2660
- Rejestracja: śr 14 sty, 2004 13:31
- Lokalizacja: Kraków
Tydzień?... na odbudowę kosmków jelitowych?
Miesiąc, dwa - to minimum. Lekarze mówią od 2 do 6 miesięcy w skrajnych przypadkach.
Miesiąc, dwa - to minimum. Lekarze mówią od 2 do 6 miesięcy w skrajnych przypadkach.
● Celiakia - FAQ ● Poczytaj, zanim zadasz pytanie ● SkoND kLiKaSH??? czyli jak pisać po polsku ● Wszędzie są jakieś zasady ● Wszystko o chorobie i Stowarzyszeniu
● Tata Kasi zdiagnozowanej w 2003 r.
● http://1procent.celiakia.pl/
● http://www.facebook.com/celiakia
● Tata Kasi zdiagnozowanej w 2003 r.
● http://1procent.celiakia.pl/
● http://www.facebook.com/celiakia
Oczywiscie, na to, aby odrosły kosmki trzeba czekać kilka miesięcy.
Kontrolną gastoskopię zaleca sie przynajmniej po upływie roku.
Ale objawy choroby moga ustąpić oczywiście szybciej. A jak szybko. to zależy od konkretnej ososby. Objawy oczywiście ustępują pod warunkiem przestrzegania w 100% diety bezglutenowej. A więc to piwko nie jest najszczęśliwszym rozwiązaniem.
Kontrolną gastoskopię zaleca sie przynajmniej po upływie roku.
Ale objawy choroby moga ustąpić oczywiście szybciej. A jak szybko. to zależy od konkretnej ososby. Objawy oczywiście ustępują pod warunkiem przestrzegania w 100% diety bezglutenowej. A więc to piwko nie jest najszczęśliwszym rozwiązaniem.
- Rafal_tata
- -#Moderator
- Posty: 2660
- Rejestracja: śr 14 sty, 2004 13:31
- Lokalizacja: Kraków
Re: Chyba celiaklia (moje objawy)...dieta....kiedy zadziała?
Barszcz?! Biały?! A z czego???!skieri pisze: Moja dieta to głownie:
chlep kukurydziany, szynka, ziemniaki, zupy pomidorowka, b. barszcz i inne nie zawierajace glutenu, przynajmniej tak sie zdaje mojej mamie),
schabowe na maczce kukurydzianej, jajka, fasolka
Nie wiem czy moge pić mleko.... ale narazie wszystkie jogurty i mleko odlozylem.
PROSZE O POMOC !
W początkowej fazie choroby zaleca sie odstawienie mleka, jako zbyt ciezkiego dla układu pokarmowego w takim stanie (po stracie kosmków). Generalnie naprawde polecam dział Produkty i Kuchnia z tego forum... jest tam wiele cennych informacji, ktore pomogą Ci wystrzegać się glutenu.
● Celiakia - FAQ ● Poczytaj, zanim zadasz pytanie ● SkoND kLiKaSH??? czyli jak pisać po polsku ● Wszędzie są jakieś zasady ● Wszystko o chorobie i Stowarzyszeniu
● Tata Kasi zdiagnozowanej w 2003 r.
● http://1procent.celiakia.pl/
● http://www.facebook.com/celiakia
● Tata Kasi zdiagnozowanej w 2003 r.
● http://1procent.celiakia.pl/
● http://www.facebook.com/celiakia
- Kasia-mama
- Forumowicz
- Posty: 132
- Rejestracja: sob 17 sty, 2004 17:20
- Lokalizacja: Kraków
O ile dobrze pamiętam, to cleb zwany kukurydzianym z Wasy zawiera w składzie mąkę pszenną!!!!!Sprawdź to lepiej. Bezpieczny jest od nich ryżowy, a kukurydziano-ryżowy z firmy Chaber. Chleb najlepiej piec samemu lub zamawiać w Glutenex-ie, ewentualnie szukać w sklepach z tzw. zdrową żywnością. A jeśli chodzi o zupy to można jakie chcesz, tylko bez klusek, makaronu (dostępny bezglutenowy). Do kotletów mielonych można zamiast bułki dodawać surowego startego na miazgę ziemniaka(lub ugotowanego), bułka tarta też jest dostępna bezglutenowa. Tylko się nie załamuj, ale żeby były pozytywne efekty diety, musisz jej przestrzegać w 100% przez wiele tygodni, może miesięcy. A swoją drogą, podaj ten przepis na bezpieczny dla bezglutków barszcz biały.
ZNaczy z WASY aktualnie mam chleb ryż. i nie ma mąki przennej. Kukurydziany mam jakies innej firmy i w składzie jest sama kukurydza i sól.
Trudno nam piec chleb ponieważ nie mam maszyny a co gorsza odpowiednich składników. Mieszkam w takim mieście że tu jedynie moge dostać mąke kukur. i to wszystko
Do kotletów polecam właśnie tą mąke jest ok.
Przepis na b. barszcz to:
-wywar z mięsa i z włoszczyzny
-kwas z kapusty kiszonej taki do kupienia w sklepie i majeranek.
DO tego ziemniaczki i jest super zupka
A do tej diety opadaja mi rece. Prowadza juz ja około tygodnia i mam bole brzucha taki dyskonfort czasmi biegunki. W sumie to tylko poprawil mi sie apetyt i to wszystko
Trudno nam piec chleb ponieważ nie mam maszyny a co gorsza odpowiednich składników. Mieszkam w takim mieście że tu jedynie moge dostać mąke kukur. i to wszystko
Do kotletów polecam właśnie tą mąke jest ok.
Przepis na b. barszcz to:
-wywar z mięsa i z włoszczyzny
-kwas z kapusty kiszonej taki do kupienia w sklepie i majeranek.
DO tego ziemniaczki i jest super zupka
A do tej diety opadaja mi rece. Prowadza juz ja około tygodnia i mam bole brzucha taki dyskonfort czasmi biegunki. W sumie to tylko poprawil mi sie apetyt i to wszystko
Ja piekę chleb w piekarniku, na "KUCHNI" masz przepis na chleb z mąki kukurydzianej, a tu na forum zamieściłam przepisy na małe co nieco też na bazie mąki kukurydzianej. Nie przesadzaj też z tym brakiem produktów, może poszukaj sklepów ze zdrową żywnością, tam napewno dostaniesz choćby mąkę ryżową, makarom ryżowy, makaron i mąkę sojową, w aptece zapytaj np. o NUTRITON (mączka chleba świętojańskiego), polecam też Sinlac na śniadanie, w spożywczym możesz poszukać kaszy jaglanej (pycha do gołąbków), można ją zmielić na "sucho" i zagotować na taką papkę, z której wychodzą świetne placuszki na ostro. Może masz gdzieś głęboko schowany młynek do kawy z lat dawnych? Swietnie nadaje się do robienia mąki ryżowej, mielenia kaszy jaglanej, czy gryczanej. Wszystko zależy od inwencji własnej.
Nie narzekaj więc tylko kombinuj
Nie narzekaj więc tylko kombinuj
Agnieszka, mama Roberta z crohnem i nietolerancją glutenu
Chleb z mąki kukur. próbowałem już z 2 tyg temu. Ale jest na tyle niedobry że go więcej mamie nie pozowle chyba upiec. :shock:
U nas nie ma w sumie takich sklepow z jedzeniem bezglutenowym. Ale znalazłem firmę z której moge takie mąki i inne skrobie zamawiać.
A propo tego chrupkiego pieczywa to ktos go je?? Czy tylko ja jestem takim ewenementem? :?
U nas nie ma w sumie takich sklepow z jedzeniem bezglutenowym. Ale znalazłem firmę z której moge takie mąki i inne skrobie zamawiać.
A propo tego chrupkiego pieczywa to ktos go je?? Czy tylko ja jestem takim ewenementem? :?
- Kasia-mama
- Forumowicz
- Posty: 132
- Rejestracja: sob 17 sty, 2004 17:20
- Lokalizacja: Kraków
Głowa do góry, bo sądzę, zę jesteś nieco podłamany. chleb chrupki jedzą nawet moje glutki,a wcale nie muszą wiem, że to dla faceta mało kalorii i trzeba tego trochę zjeść, żeby poczuć, ale moja bezglutenowa córka nie przepada np. za pieczonym, chociaż twierdzę, że wychodzi super i syn się nim zajada. Pozwól mamie eksperymentować, nam też od razu wszystko nie wychodziło, zamawiaj te produkty i nie marudź. Do tego można przywyknąć, jest masa ludzi, którzy w dorosłym wieku są zmuszeni zmieniać dietę. Tu na forum jest wiele porad, z których skorzystasz, tylko poczytaj cierpliwie. Głowa do góry.
Byłem dziś u mojej krewnej która jest chora na celiakje nabytą. Dałe mi bardzooooooo dużo cennych wskazówek.
Przedewszystkim te 2 pierwsze miesiace mojej diety maja byc szczegolnie ostre! (może się komuś początkującemu przyda ta rada)
Śniadanie i kolacje tylko ryż z jakimś pieczonym jabłkiem albo warzywkiem (mało soli itp)
Objady tylko gotowane lub pieczone w sreberku mięso z ryżem i warzywami GOTOWANYMI
O poszczególnych mało ważnych sprawach nie wspominam.
Nic smażonego, mało ziemniaków, żadnych chlepków wszystkiego co w tym okresie może mieć problem przy trawieniu.
Chodzi głównie o to by te jelita teraz odpoczywały przez 2 miechy. Wtedy można stopniowo wchodzić na wasza diete.
Więc chcąc nie chcąc wakacje mam z głowy
Przedewszystkim te 2 pierwsze miesiace mojej diety maja byc szczegolnie ostre! (może się komuś początkującemu przyda ta rada)
Śniadanie i kolacje tylko ryż z jakimś pieczonym jabłkiem albo warzywkiem (mało soli itp)
Objady tylko gotowane lub pieczone w sreberku mięso z ryżem i warzywami GOTOWANYMI
O poszczególnych mało ważnych sprawach nie wspominam.
Nic smażonego, mało ziemniaków, żadnych chlepków wszystkiego co w tym okresie może mieć problem przy trawieniu.
Chodzi głównie o to by te jelita teraz odpoczywały przez 2 miechy. Wtedy można stopniowo wchodzić na wasza diete.
Więc chcąc nie chcąc wakacje mam z głowy