Afty
Moderator: Moderatorzy
Afty
Witam was serdecznie!
na forum siedzę już długo, a ściślej mówiąc moja mama, ale ze względu na to, że zanim ona by doszła do tego jak napisać post, to by mnie juz to coś zjadło!
Otóż mam pewien problem z aftami w jamie ustnej.
Wiem, że to typowe w celiakii ale u mnie jest to nagminne.
Teraz przeżywam męki, bo mi sie afta zrobiła na dolnej wardze od wewnętrznej strony, jest wielkości większej niż ziarenko groszku(takiego zielonego) i nie przestaje boleć, ani nie zmniejsza się od jakiś 4 dni.
Używam aphtinu i ostatnio mama zakupiła Nystatynę do pędzlowania, ale nie za wiele to pomogło.
No i tu wychodzę do was, drodzy użytkownicy z pytaniem.
Czy macie jakieś rady na to paskudztwo?
Może jakieś 'domowe' sposoby są na to a ja o nich nie wiem?
Lub jest to spowodowane jakimś niedoborem witamin?
Z góry, bardzo serdecznie dziękuje za odpowiedzi
____
P.S.
szukałem na forum, ale nie znalazłem nic, co by mi pomogło. Jeżeli coś jest, proszę o link i sobie poczytam
na forum siedzę już długo, a ściślej mówiąc moja mama, ale ze względu na to, że zanim ona by doszła do tego jak napisać post, to by mnie juz to coś zjadło!
Otóż mam pewien problem z aftami w jamie ustnej.
Wiem, że to typowe w celiakii ale u mnie jest to nagminne.
Teraz przeżywam męki, bo mi sie afta zrobiła na dolnej wardze od wewnętrznej strony, jest wielkości większej niż ziarenko groszku(takiego zielonego) i nie przestaje boleć, ani nie zmniejsza się od jakiś 4 dni.
Używam aphtinu i ostatnio mama zakupiła Nystatynę do pędzlowania, ale nie za wiele to pomogło.
No i tu wychodzę do was, drodzy użytkownicy z pytaniem.
Czy macie jakieś rady na to paskudztwo?
Może jakieś 'domowe' sposoby są na to a ja o nich nie wiem?
Lub jest to spowodowane jakimś niedoborem witamin?
Z góry, bardzo serdecznie dziękuje za odpowiedzi
____
P.S.
szukałem na forum, ale nie znalazłem nic, co by mi pomogło. Jeżeli coś jest, proszę o link i sobie poczytam
- Magdalaena
- -#Moderator
- Posty: 1366
- Rejestracja: pt 02 sty, 2004 13:28
- Lokalizacja: Warszawa
Mnie pomagają tylko klasyczne środki przeciwbólowe np. apap. Żaden preparat do smarowania nie działał (no może znieczulająca całą twarz lignokaina), bo przecież przyczyna leży w środku a nie na skórze.
Generalnie z aftami borykałam się przez wiele lat szczególnie w stresujących momentach (wszelkie egzaminy itp). Najgorsze były te na języku, bo nie mogłam normalnie mówić. Odkąd jestem na diecie zdarzają się bardzo rzadko, trwają raptem kilka dni (a nie tygodni) i szybko się goją. Są dla mnie znakiem nieświadomego spożycia glutenu (np. na szkoleniu).
Jeśli jesteś na diecie już jakiś czas, a nadal masz afty, to zastanów się czy nie jesz gdzieś ukrytego glutenu.
Generalnie z aftami borykałam się przez wiele lat szczególnie w stresujących momentach (wszelkie egzaminy itp). Najgorsze były te na języku, bo nie mogłam normalnie mówić. Odkąd jestem na diecie zdarzają się bardzo rzadko, trwają raptem kilka dni (a nie tygodni) i szybko się goją. Są dla mnie znakiem nieświadomego spożycia glutenu (np. na szkoleniu).
Jeśli jesteś na diecie już jakiś czas, a nadal masz afty, to zastanów się czy nie jesz gdzieś ukrytego glutenu.
Nystatyna na ogół jest dobra, tylko wymaga odpowiedniego przechowywania. Mówimy oczywiście o takiej do robienia roztworu, bo ostatnio jak kupiłam taką w tabletkach, to okazało się, że ma w składzie skrobię pszenną. Fuuuuj.... Uważajcie więc - Nystatyna w tabletkach się nie nadaje.Wilczasty pisze:ostatnio mama zakupiła Nystatynę do pędzlowania
- Magdalaena
- -#Moderator
- Posty: 1366
- Rejestracja: pt 02 sty, 2004 13:28
- Lokalizacja: Warszawa
Stomatolodzy się na tym nie znają. Tzn. coś tam powiedzą, ale tak naprawdę nie są w stanie nic zrobić. Ja w czasach sprzed diagnozy obeszłam wszystkich możliwych specjalistów łącznie z Wojewódzkim Centrum Stomatologii i jakąś przychodnią kliniczną na Miodowej. Żadne środki do smarowania (Solcoseryl, Sachol, itp Tandtum Verde wtedy nie było) nie działały, a lekarze nie byli w stanie nic poradzić. Mówili że tak już mam itp. Żadnemu nie przyszło do głowy , że to może być celiakia.Wilczasty pisze:Powiem wam, że byłem z tym u stomatologa.
Polecił mi, abym pryskał zwykłym Tantum Verde a do tego dostałem maść co sie zwie Solcoseryl za bagatela 40zł! (o zgrozo! na taką małą krostkę tyle pieniędzy )
No i jak narazie.. hmm efekt marny. Może troszke mniej piecze, ale nadal jest wielka jak słoń.
Wilczasty, a próbowałeś brać apap tak jak Ci radziłam ? A co z Twoją dietą ?
A czy mówiłeś dentyście, że jesteś chory na celiakię ?
Hmm z moją dietą..
Sądzę, że to nie od tego, że jest żle prowadzona bo nie jest . Podłoże musi być gdzie indziej.
Próbowałem tego apapu no ale to tylko pomoc na chwile, za pare godzin znów zaczyna szczypać tak, że nawet wody nie można sie napić.
Tak, mowiłem dentystce, że jestem chory. Dlatego dała mi tylko to co mogła dać przy diecie
Sądzę, że to nie od tego, że jest żle prowadzona bo nie jest . Podłoże musi być gdzie indziej.
Próbowałem tego apapu no ale to tylko pomoc na chwile, za pare godzin znów zaczyna szczypać tak, że nawet wody nie można sie napić.
Tak, mowiłem dentystce, że jestem chory. Dlatego dała mi tylko to co mogła dać przy diecie
- Magdalaena
- -#Moderator
- Posty: 1366
- Rejestracja: pt 02 sty, 2004 13:28
- Lokalizacja: Warszawa
O to właśnie chodzi - o złagodzenie objawów.Wilczasty pisze:Próbowałem tego apapu no ale to tylko pomoc na chwile, za pare godzin znów zaczyna szczypać tak, że nawet wody nie można sie napić.
Bo z tego co wiem, to nie jest znana etiologia (w tej chwili wrzuciłam afty w google i na każdej stronie podawali inne przyczyny) i w związku z tym aft się nie leczy - tzn. leczy się , ale nieskutecznie.
Te wszystkie środki do smarowania mają właśnie zniwelować ból a nie samo schorzenie.
- GosiaM
- Bardzo Aktywny Forumowicz
- Posty: 866
- Rejestracja: pn 24 maja, 2004 22:49
- Lokalizacja: Wrocław
Polecam płyn do płukania jamy ustnej Corsodyl, który zresztą sama już używałam. Nic mi tak nie pomaga jak on właśnie.
http://www.777ebuy.com/corsodyl-mietowy ... -8122.html
http://www.777ebuy.com/corsodyl-mietowy ... -8122.html
- Moja córcia już 15! lat na diecie...
- Polskie Stowarzyszenie Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej
- Polskie Stowarzyszenie Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej
AFTY
Ładna nazwa tego, co jest udręką sporej części alergików. Były moją zmorą od 1982 roku, wtedy to obudziła się moja uśpiona alergia, czy nietolerancja… Dręczyły mnie różne objawy, katary, zgaga, nietolerancja mleka i afty…
Bardzo dokuczliwe pieroństwo, najpierw pojawiała się krosteczka, potem ból całej „facjaty”. Byłam zaprzyjaźniona z doktor stomatolog i ona ratowała mnie przez wiele lat. Pojawiałam się w gabinecie i zażegała je vagothylem. Wiadomo, że tego nie można stosować w warunkach domowych, tylko w gabinetach zabiegowych, lekarskich. Pomagało skutecznie… na jakiś czas, a potem od nowa.
Pytałam wiele razy specjalistów w zakresie stomatologii, nawet tych z wąską specjalizacją od błon śluzowych: dlaczego ONE mi rosną? Jaka jest tego przyczyna? Padała zwykle taka sama odpowiedź; /…/ nie znana etiologia ich występowania…/…/ jedni je maja w nadmiarze, inni wcale… taka jest pani uroda…”.
Do czasu, do kiedy zaprzyjaźniona pani doktor prowadziła swój gabinet, zawsze mogłam liczyć na pomoc, w miarę szybką. Jednak przyszedł czas, kiedy pani doktor gabinet zamknęła, a moje afty pozostały bez opieki.
Pojawiły znów i bolały tak samo mocno jak zawsze. Wtedy jakaś znajoma powiedziała mi, jak jej kuzyn lekarz radził, że może sobie je posmarować lekko maścią Mecortolon. Było skuteczne, choć powinno się tę maść stosować tylko zewnętrznie - to, gdy boli robi się wiele by przestało, a maść pomagała.
Ostatni aft miałam 2 tygodnie przed przejściem na dietę bezglutenową i bezmleczną. Przyznaję, że teraz wiele czytam na temat choroby, która mnie dotknęła. Afty są wymieniane obok innych objawów celiakii, hipolaktazji, alergii pokarmowych. Zatem, zakładam, że lekarze znali choćby teoretycznie, że to wskazuje na jakąś alergię pokarmową …. Dlaczego nie kierowali mnie na właściwe badania? Przecież od 1974 roku jestem nieprzerwanie ubezpieczona.
Piszę o tym, bo być może ktoś, kto będzie czytał ten felieton na moim blogu skojarzy sobie, że jego, czy kogoś bliskiego dręczą bolesne afty - otrzyma małą podpowiedź, do jakiego lekarza iść, jakich badań się domagać. Wszak prawie każdy Polak wie, że otrzymać skierowanie do specjalisty to trudność granicząca z cudem... Powodzenia!!!
Bardzo dokuczliwe pieroństwo, najpierw pojawiała się krosteczka, potem ból całej „facjaty”. Byłam zaprzyjaźniona z doktor stomatolog i ona ratowała mnie przez wiele lat. Pojawiałam się w gabinecie i zażegała je vagothylem. Wiadomo, że tego nie można stosować w warunkach domowych, tylko w gabinetach zabiegowych, lekarskich. Pomagało skutecznie… na jakiś czas, a potem od nowa.
Pytałam wiele razy specjalistów w zakresie stomatologii, nawet tych z wąską specjalizacją od błon śluzowych: dlaczego ONE mi rosną? Jaka jest tego przyczyna? Padała zwykle taka sama odpowiedź; /…/ nie znana etiologia ich występowania…/…/ jedni je maja w nadmiarze, inni wcale… taka jest pani uroda…”.
Do czasu, do kiedy zaprzyjaźniona pani doktor prowadziła swój gabinet, zawsze mogłam liczyć na pomoc, w miarę szybką. Jednak przyszedł czas, kiedy pani doktor gabinet zamknęła, a moje afty pozostały bez opieki.
Pojawiły znów i bolały tak samo mocno jak zawsze. Wtedy jakaś znajoma powiedziała mi, jak jej kuzyn lekarz radził, że może sobie je posmarować lekko maścią Mecortolon. Było skuteczne, choć powinno się tę maść stosować tylko zewnętrznie - to, gdy boli robi się wiele by przestało, a maść pomagała.
Ostatni aft miałam 2 tygodnie przed przejściem na dietę bezglutenową i bezmleczną. Przyznaję, że teraz wiele czytam na temat choroby, która mnie dotknęła. Afty są wymieniane obok innych objawów celiakii, hipolaktazji, alergii pokarmowych. Zatem, zakładam, że lekarze znali choćby teoretycznie, że to wskazuje na jakąś alergię pokarmową …. Dlaczego nie kierowali mnie na właściwe badania? Przecież od 1974 roku jestem nieprzerwanie ubezpieczona.
Piszę o tym, bo być może ktoś, kto będzie czytał ten felieton na moim blogu skojarzy sobie, że jego, czy kogoś bliskiego dręczą bolesne afty - otrzyma małą podpowiedź, do jakiego lekarza iść, jakich badań się domagać. Wszak prawie każdy Polak wie, że otrzymać skierowanie do specjalisty to trudność granicząca z cudem... Powodzenia!!!
Cześć!
ja miałam problem z aftami i walczyłam z nimi przez kilka lat aż ktoś mi polecił specjalistę, który masuje stopy, myślałam że jedno z drugim nie ma nic wspólnego myliłam się masowanie stóp działa! dodatkowo płukałam jamę ustną srebrem koloidalnym, które można kupić w aptece za ok. 40 zł . i od 2 lat nie wiem co to są afty.
pozdrawiam
ja miałam problem z aftami i walczyłam z nimi przez kilka lat aż ktoś mi polecił specjalistę, który masuje stopy, myślałam że jedno z drugim nie ma nic wspólnego myliłam się masowanie stóp działa! dodatkowo płukałam jamę ustną srebrem koloidalnym, które można kupić w aptece za ok. 40 zł . i od 2 lat nie wiem co to są afty.
pozdrawiam