Nie przestrzegam diety - dlaczego?

Celiakia z medycznego punktu widzenia.

Moderator: Moderatorzy

crazy
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 6
Rejestracja: pn 24 mar, 2008 18:06
Lokalizacja: Golanice

Post autor: crazy »

[ Dodano: Czw 03 Kwi, 2008 00:51 ]
Cześć..Mam na imie Klaudia..i szczerze mówiąc to za bardzo nie wiem o co tu chodzi..ale czytałam kilka stron i jestem pod wrazeniem że wszyscy przestrzegaja tej diety..hmm...a ja sem taki głupol że nie przestrzegam...dlaczego?? mam 17 lat chorobe wykryto mi rok temu i ogolnie to diete przestrzegałam pzez miesiąc(mama myśli że przez pół roku)hi hi..nom a lekarz myśli że cały czas przestrzegam..no ale cóż. Mam 3 stopień-dieta bezglutynwa+nie przyswajanie laktozy+dieta na nerki..i dlatego zrezygnowałam z diety chodz wiem że mogą być tego poważne konsekwencje..na dodatek sama już widze skutki iz pada mi na poszczególne narządy np.serce,reumatyzm,wzrok,słuch..itd.:(ale jakoś nie moge sie do tego zmotywować..jest mi bardzo ciężko ;( może ktoś mnie zmotywuje??? :( :( :(

[ Dodano: Czw 03 Kwi, 2008 00:54 ]
UUUUUpss chyba cosik dwa razy wyszło heh:p pozdrawiam wszystkich bezglutynowców:))))pa pa
Ostatnio zmieniony czw 03 kwie, 2008 00:57 przez crazy, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Rafal_tata
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 2660
Rejestracja: śr 14 sty, 2004 13:31
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Rafal_tata »

Po pierwsze - proszę pisać posty w odpowiednim dziale, a nie gdzie popadnie oraz stosować przecinki i inne zasady ortografii.
Po drugie.... zastanów się czy życie na szpitalnym łóżku Ci odpowiada, bo napisałaś:
crazy pisze:ogolnie to diete przestrzegałam pzez miesiąc(mama myśli że przez pół roku)hi hi..nom a lekarz myśli że cały czas przestrzegam..no ale cóż.
po prostu żenada..... i jeszcze oczekujesz, że ktoś Cię zmotywuje... Przecież to Twoje życie - ktoś ma Cię prosić, żebyś dbała o siebie???
Aha, jeszcze jedno....
wszystkich bezglutynowców
BEZGLUTENOWCÓW jak już, to jest gluten, a nie glutyn.
crazy
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 6
Rejestracja: pn 24 mar, 2008 18:06
Lokalizacja: Golanice

Post autor: crazy »

Po prostu mi się pomylily literki...i bardzo przepraszam że napisalam w zlym poście ale jestem tu nowa i jeszcze sie nie orientuje...
Jesteś taki idealny że wszystko robisz dobrze?? Bo nie wydaje mi się..:/
Awatar użytkownika
kfiatek
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 824
Rejestracja: czw 22 lip, 2004 11:11
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: kfiatek »

crazy pisze:Mam 3 stopień-dieta bezglutynwa+nie przyswajanie laktozy+dieta na nerki..i dlatego zrezygnowałam z diety
Nie rozumiem. Sama sobie przeczysz. Po pierwsze nie rozumiem, dlaczego nie stosujesz diety, po drugie nie rozumiem, dlaczego udajesz przed innymi, że ją stosujesz. Jesteś na prostej drodze do wylądowania w szpitalu z ciężkimi komplikacjami oraz do zafundowania sobie długiego i bolesnego schodzenia z tego świata na raka, ale to twoje życie i twój wybór. Chcesz, to tak zrób, tylko może miej odwagę przestać oszukiwać siebie i innych.

Mam wrażenie, że twój post był napisany w oczekiwaniu na współczujące poklepanie po głowie, i potwierdzenie, że nie da się stosować takiej niewygodnej diety. Cóż, jak widać, wiele osób ją stosuje i żyje, więc da się.
crazy pisze:ale jestem tu nowa
Bycie nowym nie zwalnia z przeczytania regulaminu forum i stosowania się do niego. Przeczytałaś?
"Denerwować się - to karać własne ciało za głupotę innych"
crazy
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 6
Rejestracja: pn 24 mar, 2008 18:06
Lokalizacja: Golanice

Post autor: crazy »

ha ha śmieszne...nie potrzebuje nikogo wspólczucia...szczególnie Twojego KFIATEK...hah..moja sprawa i moje życie...nie znasz mnie i nie oceniaj bo nie wiesz nic o mnie...widocznie jesteś zbyt malo inteligentny żeby to zrozumieć..

[ Dodano: Pią 04 Kwi, 2008 22:09 ]
sorry...zbyt malo INTELIGENTNA... :043: :043: :043: :043:
Awatar użytkownika
asiar
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 394
Rejestracja: ndz 22 sty, 2006 11:08
Lokalizacja: Pomorze

Post autor: asiar »

No... <nie> Rozumiem, że 17 lat, to wiek burzy i naporu... buntu przeciw wszelkim ograniczeniom... (A takowym jest dieta).Że wszyscy w wieku powyżej 25 lat są starzy, nieco już próchnieją i nic! nie rozumieją, ale po co tak obrażliwe słowa?...
Awatar użytkownika
kabran
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1838
Rejestracja: sob 22 paź, 2005 09:52
Lokalizacja: Lublin

Post autor: kabran »

Już za pierwszy post należała się ci się @crazy jakaś nagroda Darwina. Ale teraz.... Wchodzisz w nowe miejsce dumna ze swojej głupoty, oczekujesz poklasku i obrażasz wszystkich dookoła. To się musiało tak skończyć. Jeśli niczego cię to nie nauczy, trudno. Ewolucja eliminuje takie beznadziejne przypadki.
The quickest way to an enemy's heart is through his ribcage.
Nie, nie jestem lekarzem... I mam Crohna.
Obrazek
krystna
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 448
Rejestracja: sob 09 kwie, 2005 14:45
Lokalizacja: Nakło nad Notecią

Post autor: krystna »

Spróbuj szczerze o swoich problemach porozmawiać ze swoją mamą.Mój syn miał 15 lat jak wykryto u niego celiakię, doszła do tego nerwica szkolna i przez pół roku nie chodził do szkoły.
Wszystkiemu winny był gluten.Wizyty u psychologa, biostymulacja i przede wszystkim dieta przyczyniły się do tego, że dziś czuje się dobrze, robi to co lubi, ma fajnych kolegów i koleżanki,a przede wszystkim ważny jest dla niego sam kontakt z ludźmi, a jedzenie jest na drugim miejscu. Ostatnio był na osiemnastce na której prawie nic nie jadł. Mimo to wrócił zadowolony, ponieważ było świetnie. Może zjawisz się 7 czerwca na III MDC w Warszawie,może ze swoją mamą.Chętnie się z wami spotkam.
Pozdrawiam.
Obrazek

Gazeta Internetowa "Małpia Gazeta" - Serwujemy bardzo dobre wiadomości!
studentka_hope
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 15
Rejestracja: śr 02 kwie, 2008 11:34
Lokalizacja: Racibórz/Warszawa

Post autor: studentka_hope »

witaj "crazy"

Mnie gdzieś w Twoim wieku też zaczęły się problemy. Tylko niestety lekarz nie chciał mnie skierować na badania, był przekonany iż mam nerwicę żołądka. Przez kilka kat byłam na to leczona, dopiero w Warszawie gdy poszłam do gastrologa to zrobiłam serię badań.
Okazało się, iż mam celiakię. Trudno było przejść na dietę bezglutenową. Nieraz nie umiałam sobie radzić, i nadal tak jest choć już w mniejszym stopniu. Jestem studentką, i nieraz idzie się na jakąś domówkę czy do restauracji, ze znajomymi. Wtedy jest problem, przeważ przed wyjściem coś zjadam, aby potem umieć sobie odmówić "niedozwolonych rzeczy".
żałuję, że wcześniej u mnie tego nie odkryto, miałabym rodziców przy sobie którzy by mnie wspomagali w diecie, a tak samej to jest bardzo ciężko.
Mówiąc lekarzowi, mamie iż trzymasz dietę jest głupotą. Nie tylko oszukujesz ich, ale samą siebie. To w końcu Twoje zdrowie, Ty możesz kiedyś nieść wielkie skutki tego. Korzystaj póki masz ludzi wokół siebie, którzy chcą Ci pomóc.
Przekonać Ciebie abyś była na diecie?? - dziewczyno, ja Bogu dziękuję iż wiem co mi jest, przez kilka lat miałam bóle brzucha, a ojciec był pewien iż udaje. Będąc w domu akurat jadaliśmy mięso i warzywa, więc aż tak często nie jadałam produktów z glutenem. Ale jak to nastolatka lubiłam diety, a na studiach to szybkie jedzenie.
Potem nasiliły się problemy i to bardzo. Zdarzało się, iż przez 3tyg miałam biegunkę zupełnie nic nie zostawało mi w żołądku, albo przez cały tydzień tylko marchewkę z jabłkiem jadłam, bo nic nie byłam w stanie. A bóle brzucha były straszne. Czasami nie mogłam pójść na basen, bo brzuch miałam tak duży jak kobieta w ciąży.Nawet nie umiałam go dotknąć.
Jesteś młoda i nie zmarnuj sobie życia. Jeśli sama nie zadbasz o zdrowie, to nikt tego nie zrobi.
W przyszłości możesz mieć większe problemy niż myślisz. Pokaż wszystkich dorosła, a nie jeszcze "głupią nastolatką". Jeszcze kilka lat temu byłam w Twoim wieku, i wiem jak się myśli. Tylko ja miałam inaczej, chciałam zwrócić na siebie uwagę innych, dlatego też jak mi coś nie wychodziło, a wiedziałam iż muszę coś zrobić to prosiłam innych o pomoc.
Mama to jest najlepszy przyjaciel, porozmawiajcie razem, ona pomoże Ci przebrnąć przez to.

P.S. moi rodzice tak się w czuli, iż na święta w grudniu sami nic nie jedli z glutenem, a ciasta miałam specjalnie pode mnie upieczone;) A są tak daleko ode mnie, ale sercem przy mnie ;)

Pozdrawiam, i 3mam kciuki iż zaczniesz DBAć O SIEBIE! tego Ci życze.

/ Nie krytykuj innych, którzy zwracają Ci uwagę. I nie obrażaj - nikt nie ma do tego prawa! Jak siebie nie szanujesz, to szanuj innych. Ale ucz się, ja tak robię cały czas. W tym jest inteligencja człowieka. Człowiek całe życie się uczy, a my tego teraz potrzebujemy;)

Głowa do góry!;)

"be smile"
Anna
crazy
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 6
Rejestracja: pn 24 mar, 2008 18:06
Lokalizacja: Golanice

Post autor: crazy »

po prostu jest mi ciężko ... nie potrafię się zmotywować do tego aby przestrzegać diety...jestem sama w moim towarzystwie z taką chorobą i po prostu nie potrafię sie powstrzymać żeby nie zjeść normalnego posiłku .. może przyjdzie kiedyś czas ze zacznę przestrzegać diety ale jak na razie to nie potrafię..nie jestem asertywną osobą...
olusia15
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 33
Rejestracja: śr 26 mar, 2008 09:44
Lokalizacja: slask

Post autor: olusia15 »

Witam Cię!
Wieżę że jest Ci strasznie trudno, bo mi również jest trudno. Na diecie jestem ponownie od maja 2007. Gdy nasiliły się u mnie inne objawy. Mnie również bardzo często bolał bardzo mocno brzuch, każdy to bagatelizował nawet lekarze, ale było to do czasu tzn. do stycznia tamtego roku kiedy trafiłam na oddział reumatologii, tam mi porobiono bardzo dużo badań, między innymi pobrali mi wycinek z dwunastnicy do badania histopatologicznego, i tam wyszło że mam celiakię. Ale do tematu, nie wiem czy ma to coś wspólnego ale mam poważne problemy ze stawami i inne - nie chcę wypisywać z czym jeszcze ale nie daj się!
Wiem że buntujesz się i to jest normalne i zdrowe. Ale trzeba zabrać się w garść i walczyć o siebie i to jak najszybciej! :)
jak by co możesz ze mną zawsze pogadać służe pomocą :)
Pozdrawiam Cię cieplutko i trzymaj się! :D
Ola
Awatar użytkownika
Rafal_tata
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 2660
Rejestracja: śr 14 sty, 2004 13:31
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Rafal_tata »

crazy pisze:po prostu jest mi ciężko ...
Nie można było tak zacząć?..... Twój pierwszy post wskazywał raczej na to, że traktujesz wszystkich naokoło jak idiotów. Wszyscy myślą, że przestrzegasz diety, więc są to ciężcy frajerzy, nie? Wszyscy, kórzy jej przestrzegają to jacyś męczęnnicy z kosmosu, prawda?...
Gdybyś zaczęła rozmowę od tych słów, co w ostatnim poście, gwarantuje Ci, że spotkałabyś się z miłym odzewem, współczuciem, a także z pomocą.
Na moje oko jakieś 80-90% celiaków może powiedzieć, że jest im trudno na diecie, więc nie jest to ani dziwny, ani śmieszny temat dla nikogo z Forum.
Szacunek dla innych i trochę otwartości zawsze pomaga, zwłaszcza jak się rozpoczyna rozmowę z kimś nowo poznanym.
A wracając do tematu, przeczytaj jeszcze raz rady udzielone Ci w tym wątku i zastanów się - chcę leżeć do końca życia w szpitalach, czy raczej cieszyć się z tego, że mogę korzystać z życia.
studentka_hope
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 15
Rejestracja: śr 02 kwie, 2008 11:34
Lokalizacja: Racibórz/Warszawa

Post autor: studentka_hope »

Tutaj na forum każdy Cię zrozumie, zależy od Twojego podejścia.

wiem...jest ciężko...i przez jakiś czas tak będzie. Już sam fakt iż tu napisałaś, wskazuje iż czujesz się w tym sama i bezsilna.
Tu znajdziesz wsparcie, ale sama też musisz tego chcieć.

Produkty bezglutenowe nie są, aż tak złe. Są naprawdę smaczne;)

hmmm....napiszę Ci tak.
Gdy dowiedziałam się o celiakii, nie brałam tak do siebie. Dopiero czas mnie nauczył tego. Zaczęłam znajomym mówić o mojej chorobie, wszystkim wokół. Na początku, też do nich to nie docierało. Ale ja marudziłam, marudziłam i . . .teraz koledzy jak jest imprezka to dla mnie jest winko ( gdyż piwa nie mogę pić) i co najsmaczniejsze ciasteczka. mmm... a naprawdę takie dobry były iż w ciągu pół godziny zjadłam cała paczkę ;)) hehee...
takie jak kozie mleczko - i to mleku o wiele zdrowszy niż krowie. A kozie mleko ma duży wpływ na urodę;)- samo zdrowie i troszkę słodkości;)))
W tym wieku to się lubi jadać chipsy, paluszki...ale z drugiej strony to zbędne kalorie, iż jak teraz sobie tych przyjemności odmówisz to potem jak przyjdzie lato, nie będziesz musiała jak większość koleżanek myśleć o cud dietach;)) Takie pomaga, szczególnie w Twoim wieku ;))

Udaj się do sklepu ze zdrową żywnością, albo w internecie pogrzeb - jest dużo produktów i to smakowitych..

P.S. wiesz przepadałam zawsze za piernikiem mojej mamy - robiła rewelacyjne, raczej nadal robi;)) a dla mnie upiekła z 2 czy 3 różnych mąk, dodała składniki, które mogę i mmm...jeszcze lepsze wyszło. A jak wzięłam na wyjazd, to każdy się zachwycał.


Pamiętam, nigdy nie będziesz sama! Jest Nas wiele, choć ktoś nie jest przy Tobie, nie znaczy iż w tym momencie Ciebie nie wspiera.

Dbaj o siebie! Szkoda w tym wieku tego zaniedbać.

"be smile"
Anna
crazy
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 6
Rejestracja: pn 24 mar, 2008 18:06
Lokalizacja: Golanice

Post autor: crazy »

dziekuje wam za wspracie..przemyslalam wszystko i wracam do diety w tym tygodniu...chodz juz mi sie ryczec chce jak mam to jesc...:( pozdrawiam wszystkich ;)
Awatar użytkownika
Magdalaena
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1366
Rejestracja: pt 02 sty, 2004 13:28
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Magdalaena »

crazy pisze:dziekuje wam za wspracie..przemyslalam wszystko i wracam do diety w tym tygodniu...chodz juz mi sie ryczec chce jak mam to jesc...:( pozdrawiam wszystkich ;)
dlaczego dopiero "w tym tygodniu" ? Przejdź na dietę od dzisiaj, od teraz. Przecież to nie wymaga jakichś konkretnych czynności - po prostu trzeba przestać jeść gluten. Idź do sklepu, kup chleb ryżowy i już.
Uświadom sobie, że nieprzestrzeganie diety przez celiaka, to świadome szkodzenie sobie - coś jak palenie papierosów. Może nawet jak samookaleczanie się - tylko, że rany masz w jelicie więc nie masz blizn na widoku itp. Twoja sytuacja nie jest w żaden sposób wyjątkowa, my też nie możemy jeść glutenu.
Pomyśl sobie, że jakkolwiek odmawianie sobie pewnych przysmaków jest trudne, to dorośli ludzie świadomi wpływu diety na zdrowie są w stanie ograniczyć się do produktów bezglutenowych.
Zresztą przecież mnóstwo przysmaków jest naturalnie bezglutenowych (frytki), da się łatwo przyrządzić w wersji bg (bigos) albo można uzyskać całkiem jadalne zastępniki (pierogi, kaszka manna). Mnie tak naprawdę zostało jako niezastąpione tylko piwo i pizza (problemem jest nie tyle smak, co dostępność, cena i sposób serwowania).

studentka_hope pisze:W tym wieku to się lubi jadać chipsy, paluszki...
Muszę Cię zmartwić - mnie smak na chipsy, orzeszki itp wcale nie minął z wiekiem. A mój tata, (prawie emeryt) jak usiądzie koło torebki to tak mimochodem, wsunie chips za chipsem aż pojawia się dno.
Magdalaena
celiakia zdiagnozowana w sierpniu 2003 r.
Obrazek
ODPOWIEDZ