Jeszcze raz - Problem z diagnoza
Moderator: Moderatorzy
-
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 432
- Rejestracja: pt 25 lut, 2011 11:30
- Lokalizacja: Żory
-
- Aktywny Nowicjusz
- Posty: 81
- Rejestracja: wt 10 sie, 2010 15:43
- Lokalizacja: Gdynia
-
- Aktywny Nowicjusz
- Posty: 81
- Rejestracja: wt 10 sie, 2010 15:43
- Lokalizacja: Gdynia
-
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 432
- Rejestracja: pt 25 lut, 2011 11:30
- Lokalizacja: Żory
No właśnie też się nad tym zastanawiałam ale skoro badanie histopatologiczne wykazuje tak jak u mnie podejrzenie celiakii a wszystkie inne wyniki są ok to co robić. Przeszłam na bezwzględną dietę, czuję się coraz lepiej a za pół roku kontrola. ja bym była skłonna pomyśleć, że to mleko mi zaszkodziło ale też nie wiem czy inne produkty mleczne. Ale też na skórze mam jeszcze charakterystyczne zmiany jak przy celiakii czyli nie ma się co upierać. Zrobię sobie jeszcze dla pewności testy imupro pokarmowe co do tego nabiału nie mam pewności
-
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 432
- Rejestracja: pt 25 lut, 2011 11:30
- Lokalizacja: Żory
- titrant
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 2152
- Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
- Lokalizacja: Kraków
Były badania, w których wykazano, że u osób podatnych gluten zwiększa wydzielanie związku rozczelniającego bodaj strefy zamykające pomiędzy komórkami jelita, przez co różne śmiecie mogą się z niego dostać do wnętrza organizmu. Pewnie nie jeden gluten ma takie właściwości.
viewtopic.php?t=3204&sid=fa8e0de9b5c0fd ... f83104907b
A z opinii, jakie są zamieszczane na forum, ImuPro działa i to wcale skutecznie.
viewtopic.php?t=3204&sid=fa8e0de9b5c0fd ... f83104907b
A z opinii, jakie są zamieszczane na forum, ImuPro działa i to wcale skutecznie.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
-
- Aktywny Nowicjusz
- Posty: 81
- Rejestracja: wt 10 sie, 2010 15:43
- Lokalizacja: Gdynia
Jeżeli ktoś nie ma celiakii, itp.. tylko nieszczelne jelito i testy na IgG wskazują dużo produktów, na które ma sie nietolerancje, to jakie mogą być przyczyny tego? Czy przyczyną mogą być np. wieloletnie biegunki z powodu spożywania mleka u osoby z nietolerancją laktozy? Np. przez to jelito sie rozszczelniło lub namieszało sie cos z florą jelitową.. jak to wyleczyć? Czy jedzenie przez kilka miesiecy samych produktów które nie szkodzą może naprawić jelito w taki sposob, ze po tym czasie mozna juz jesc wszystko?
- titrant
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 2152
- Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
- Lokalizacja: Kraków
Pewnie dowolna nietolerancja, osobliwie jątrzona, zapewne może być powodem rozszczelniania, osłabiania i powstawania nowych. Na diecie eliminacyjnej przeciwciała IgG mają zanikać, przez co po pewnym czasie pewnie wpadkowe spożycie jakiegoś pokarmu może nie wywoływać od razu pełnych objawów. Ale podejrzewam, że na dłuższą metę nie ma powrotu do stałego wbijania w krzyże uczulających produktów - po pewnym czasie objawy powrócą. Na tej samej zasadzie, na której z celiakii już się nie wyrasta (problem jest jakościowo podobny - jedno i drugie IgG).
Co do powrotu do stanu sprzed rozszczelnienia jelita, zapewne na dwoje babka wróżyła. W przewlekłych chorobach na ogół następuje przebudowa narządu, która poza wczesnymi fazami choroby (na ogół to fazy, w których nie podejrzewa się jeszcze choroby), jest nieodwracalna. Więc mimo np. zmniejszenia wydzielania zonuliny itp, to co już jest rozszczelnione, rozszczelnione zostaje. Poza tym organizm może sobie zapamiętać, że jakiś związek został zaklasyfikowany jako wrogi i, rozpoznawszy go w jelicie, wszczynać burdy immunologiczne. Diabli wiedzą.
Istnieje poza tym pojęcie "marszu alergicznego", nawet w oderwaniu od nieszczelnego jelita. U mnie taki marsz zapewne nastąpił.
http://babyonline.pl/zdrowie_wszystko_o ... ,5989.html
Co do powrotu do stanu sprzed rozszczelnienia jelita, zapewne na dwoje babka wróżyła. W przewlekłych chorobach na ogół następuje przebudowa narządu, która poza wczesnymi fazami choroby (na ogół to fazy, w których nie podejrzewa się jeszcze choroby), jest nieodwracalna. Więc mimo np. zmniejszenia wydzielania zonuliny itp, to co już jest rozszczelnione, rozszczelnione zostaje. Poza tym organizm może sobie zapamiętać, że jakiś związek został zaklasyfikowany jako wrogi i, rozpoznawszy go w jelicie, wszczynać burdy immunologiczne. Diabli wiedzą.
Istnieje poza tym pojęcie "marszu alergicznego", nawet w oderwaniu od nieszczelnego jelita. U mnie taki marsz zapewne nastąpił.
http://babyonline.pl/zdrowie_wszystko_o ... ,5989.html
Ostatnio zmieniony ndz 20 mar, 2011 14:32 przez titrant, łącznie zmieniany 1 raz.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]