Dochodzenie do siebie po przeziębieniu?
Moderator: Moderatorzy
Dochodzenie do siebie po przeziębieniu?
Przechodziłam ciężkie przeziębienie, udało mi się je wyleżeć i zaleczyć, ale teraz czuje się bardzo słaba. Osłabienie jest takiego typu jak przed stosowaniem diety bezglutenowej (chodzę przy ścianie i po kilku metrach jestem zlana potem, najdrobniejsza czynność jest niemalże niemożliwa do wykonania, jako-tako jest gdy leżę).
Celiakia bardzo dała mi w kość, niezdiagnozowana była przez całe dziesięciolecia i wiem, że osłabiła mój organizm.
Moje pytania:
1. Czy to nawrót choroby czy po prostu osoby z celiakią dłużej dochodzą do siebie po takim wysiłku jakim jest zwalczenie przeziębienia?
2. Ile będę dochodzić do siebie?
Podzielcie się informacjami/swoimi doświadczeniami.
Celiakia bardzo dała mi w kość, niezdiagnozowana była przez całe dziesięciolecia i wiem, że osłabiła mój organizm.
Moje pytania:
1. Czy to nawrót choroby czy po prostu osoby z celiakią dłużej dochodzą do siebie po takim wysiłku jakim jest zwalczenie przeziębienia?
2. Ile będę dochodzić do siebie?
Podzielcie się informacjami/swoimi doświadczeniami.
O ile wiem, to obecnie grasujący wirus tak właśnie wykańcza - ja dochodziłam do siebie przez 3 tygodnie.
I raczej nie ma to akurat związku z celiakią/dietą - jak rozmawiam ze znajomymi, to nieceliacy też ledwo zipią po tegorocznej grypie (czy co to tam jest).
I raczej nie ma to akurat związku z celiakią/dietą - jak rozmawiam ze znajomymi, to nieceliacy też ledwo zipią po tegorocznej grypie (czy co to tam jest).
To jest moje zdanie i ja się z nim zgadzam.
© Jan Tomaszewski
© Jan Tomaszewski
Dzięki za odpowiedź. Tak, rzeczywiście, ten wirus jest wyjątkowo zjadliwy. Tylko trochę mnie niepokoi to, że zachorowaliśmy z mężem równocześnie, mieliśmy identyczne objawy, a teraz mój mąż jest na chodzie, robi zakupy i wszystko inne w domu, a ja "zdycham" zlana potem, bez sił. Jak samochód próbujący jechać na oparach paliwa . Pozdrawiam.Ola_la pisze:O ile wiem, to obecnie grasujący wirus tak właśnie wykańcza - ja dochodziłam do siebie przez 3 tygodnie.
I raczej nie ma to akurat związku z celiakią/dietą - jak rozmawiam ze znajomymi, to nieceliacy też ledwo zipią po tegorocznej grypie (czy co to tam jest).
Sprawdz kortyzol. Najlepiej po dwóch dniach bez wysiłków, o 8 rano. Może to zwykłe osłabienie organizmu pogrypowe,ale lepiej sprawdzić.
Masz inne objawy poza słabością? Mdłości, niskie ciśnienie, bóle brzucha, ciemna skóra albo bardzo jasna skóra, odczuwanie zimna, uczucie ciężkości w piersiach, niski cukier - ochota na słodkie i / lub słone?
Masz inne objawy poza słabością? Mdłości, niskie ciśnienie, bóle brzucha, ciemna skóra albo bardzo jasna skóra, odczuwanie zimna, uczucie ciężkości w piersiach, niski cukier - ochota na słodkie i / lub słone?
Dziękuję za odpowiedź. Poza bardzo dotkliwym osłabieniem, nie mam innych objawów. Ale jest to bardzo uciążliwe. Celiakię zdiagnozowano u mnie 5 m-cy temu i na początku mojej drogi z nową dietą i kilka m-cy przed jej wprowadzeniem czułam również ogromne osłabienie, które po dwóch miesiącach bezglutenowej diety powoli zaczęło ustępować. Przez dwa ostatnie miesiące czułam się w miarę normalnie. Aż do tej infekcji. Wszystko wróciło. Słaniam się na nogach. Poranna toaleta jest dla mnie jak praca w kamieniołomach. Jestem zlana potem i roztrzęsiona. Czy ktoś z Was również miał takie osłabienie organizmu przed i po zdiagnozowaniu celiakii? Dziękuję za odpowiedzi.alva_alva pisze:Sprawdz kortyzol. Najlepiej po dwóch dniach bez wysiłków, o 8 rano. Może to zwykłe osłabienie organizmu pogrypowe,ale lepiej sprawdzić.
Masz inne objawy poza słabością? Mdłości, niskie ciśnienie, bóle brzucha, ciemna skóra albo bardzo jasna skóra, odczuwanie zimna, uczucie ciężkości w piersiach, niski cukier - ochota na słodkie i / lub słone?