Zaczynamy prowokację
Moderator: Moderatorzy
Zaczynamy prowokację
Od dzis zaczynamy prowokację.Mam włączyć gluten powolutku i cały czas obserwować .Jka wszystko będzie dobrze to za pół roku robimy badanie.Trzymajcie kciuki .Nawet gdybyśmy jedli juz glutenowo to i tak was nie opuszczę .Tych kilka lat diety wiele mnie nauczylo .
Prowokacja własnie sie zaczeła !
- Beata Bylina
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 214
- Rejestracja: wt 31 sie, 2004 14:42
- Lokalizacja: Rybnik
- Beata Bylina
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 214
- Rejestracja: wt 31 sie, 2004 14:42
- Lokalizacja: Rybnik
- Beata Bylina
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 214
- Rejestracja: wt 31 sie, 2004 14:42
- Lokalizacja: Rybnik
Beata nie chce zapeszać ale syn naprawde czuje sie swietnie i ciesze sie ze twoja córcia tez dobrze sie czuje.Najlepsze jest to ze nie musze wiecznie czytac etykietek i zastanawiac sie czy gdzies czasami nie przemycili glutenu.Samo gotowanie mi nie przeszkadzalo i po tylu latach bylam przyzwyczajona , najbardziejbylam zła dgy nie wiedzialam czy cos mozna zjeść czy nie .Najlepiej byloby dla nas gdyby producent jasno okreslał ze dany produkt zawiera gluten lub nie .Moze kiedyś dozyje takich czasów .Pozdrawiam i trzymam kciuki za was .
Prowokacja własnie sie zaczeła !
Mój syn ma obecnie 17 lat.Dietę bezglutenową i bezmleczna miał do 4 roku zycia.Potem jadł wszystko i tak w wieku 9-10 lat dieta na nowo.Gdy na nowo odkrylismy ten paskudny gluten był na diecie bezglutenowej okolo pół roku i miałam zacząć wprowadzac mu gluten z powrotem , ale syn bardzo żle sie czuł i chyba po 2 tygodniach lekarka kazała wrócić do diety az do teraz .Zapowiedziała mi od razu że jeśli byłyby złe wyniki to wiecej nie widzi potrzeby robienia prowokacji , tylko dieta do konca zycia .Dodam że on nie ma celiaki tylko alergie na gluten .
Prowokacja własnie sie zaczeła !
- Beata Bylina
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 214
- Rejestracja: wt 31 sie, 2004 14:42
- Lokalizacja: Rybnik
Kaja na diecie była właściwie od urodzenia.Wprowadzanie glutenu objawiało się niemal natychmiastową biegunką.
To jej trzecia prowokacja.Nietolerancja glutenu była spowodowana alergią,przy czym celiakia nie była wykluczona.
Mimo stosowania ścisłej diety miała bóle brzucha i przewlekłe biegunki.
Dlatego szukano innej przyczyny.
Inne choroby mogą dawać podobny obraz do celiakii.
Celiakia nie jest tym najgorszym, co może człowieka spotkać
To jej trzecia prowokacja.Nietolerancja glutenu była spowodowana alergią,przy czym celiakia nie była wykluczona.
Mimo stosowania ścisłej diety miała bóle brzucha i przewlekłe biegunki.
Dlatego szukano innej przyczyny.
Inne choroby mogą dawać podobny obraz do celiakii.
Celiakia nie jest tym najgorszym, co może człowieka spotkać
Mam dziecko na prowokacji już prawie rok , robliśmy teraz badania ttg wyszły 4,3 jednostek, a norma jest jest do 50. Ale jak już wcześniej pisałam syn ( ma 7 lat) jest przez ostatnie pół roku ciągle chory- przeziębienia, zapalenie zatok itd oraz ma anemię. Żelazo miał 33, teraz po podaniu Vigoru 55. Byłam u lekarza, podobno najlepiej zorientowany w Olsztynie- kazał być synowi jeszcze pół roku , by powtórzyc ttg , a za pół roku , czyli za rok może biopsja. Syna boli czasami brzuch , ale nie ma biegunek , wymiotów, ma tylko gorsze wyniki krwi. Boję się tego, bo ja miałam w dzieciństwie takie same anemiczne wyniki- jestem bezglutkiem od urodzenia, ale na diecie jak większość od niedawna, bo od porodu. Co robić czekać????? A co z tą anemią, ma sińce pod oczami , widać po nim ,że jest osłabiony. A lekarz na te moje wątpliwości - ma tylko jedną odpowiedź- czekać. Pozdrawiam
Witam
Mój młodzieniec miał 2 prowokacje glutenem. Jedna zakończona klęską po około miesiącu stosowania glutenu, natomiast druga po... ponad pół roku!. Syn jest na diecie od końca stycznia br. Czuje się rewelacyjnie, doskonale wie co moze jeść, a czego nie. Wie, który jest jego chleb, które ciastka, jakie wafle do lodów, jakie lody. Malec nigdy sam nie bierze jedzenia od obcych ludzi (a czesto czestuja go paluszkami, biszkoptem czy innymi cudami). Mowi "tego nie moge jesc, bo bedzie bolal mnie brzuszek". Dla mnie ta dieta nie jest uciążeniem, wręcz przeciwnie - jest wybawieniem. Mój synek był bliski śmierci. Mimo, iż u niego badania są rewelacyjne, celiakii nie wykazały, to lekarze z Centrum Zdrowia Dziecka kazali stosować dietę, skoro mu pomaga.
Wiem, nie pomogłam, ani nie pocieszyłam. Mój mlody ma silną alergię na gluten, która (ponoć) ma minąć z wiekiem. Czy minie to się okaże. Póki co skrzętnie czytam etykiety
Pozdrawiam i życzę sukcesu, żeby Wam się udało.
Trzymam kciuki!!
Mój młodzieniec miał 2 prowokacje glutenem. Jedna zakończona klęską po około miesiącu stosowania glutenu, natomiast druga po... ponad pół roku!. Syn jest na diecie od końca stycznia br. Czuje się rewelacyjnie, doskonale wie co moze jeść, a czego nie. Wie, który jest jego chleb, które ciastka, jakie wafle do lodów, jakie lody. Malec nigdy sam nie bierze jedzenia od obcych ludzi (a czesto czestuja go paluszkami, biszkoptem czy innymi cudami). Mowi "tego nie moge jesc, bo bedzie bolal mnie brzuszek". Dla mnie ta dieta nie jest uciążeniem, wręcz przeciwnie - jest wybawieniem. Mój synek był bliski śmierci. Mimo, iż u niego badania są rewelacyjne, celiakii nie wykazały, to lekarze z Centrum Zdrowia Dziecka kazali stosować dietę, skoro mu pomaga.
Wiem, nie pomogłam, ani nie pocieszyłam. Mój mlody ma silną alergię na gluten, która (ponoć) ma minąć z wiekiem. Czy minie to się okaże. Póki co skrzętnie czytam etykiety
Pozdrawiam i życzę sukcesu, żeby Wam się udało.
Trzymam kciuki!!
Pozdrawiam, Monika, mama Kubusia (06.02.2008), Michałka (ur. 26.03.2002) i Maksia (ur. 14.02.2000)
Beata piszeszs ze twój synek jest juz rok na prowokacji a lekarz kaze ci czekac i jeszcze trzymac ta prowokacje podczas gdy ma anemię .Na co on ci kaze czekać? Po roku prowokacji wyniki nie bedą azfałszowane.Porozmawiaj jeszcze raz z lekarzem i spróbuj naklonić go do zrobienia badań juz teraz , nie ma na co czekac.
Prowokacja własnie sie zaczeła !
- Beata Bylina
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 214
- Rejestracja: wt 31 sie, 2004 14:42
- Lokalizacja: Rybnik