Nie.
Jeżeli np. po miesiącu bezglutenowej trzeba na 1 miesiąc wrócić, przy dłuższym czasie minimum to 6 tygodni na normalnym jedzeniu.
Także lepiej wrócić do jedzenia glutenu jak najszybciej, mniej problemów z diagnostyką.
Pogorszenie bo rozpoczęciu diety bezglutenowej
Moderator: Moderatorzy
- pleomorfa
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 3797
- Rejestracja: wt 29 paź, 2013 06:56
- Lokalizacja: Polska
Re: Pogorszenie bo rozpoczęciu diety bezglutenowej
Jeśli tracisz pieniądze, nic nie tracisz. Jeśli tracisz zdrowie, coś tracisz. Jeśli tracisz spokój, tracisz wszystko. - Bruce Lee
Re: Pogorszenie bo rozpoczęciu diety bezglutenowej
podpinam się pod temat bo mnie też on dotyczy.
odstawiłem świństwo jakiś rok temu albo i lepiej, wydaje mi się że jem zdrowo - bezglutenowo, ale jest tego tyle i wszędzie że coraz więcej produktów skreślam z mojego menu. od czasu gdy odstawiłem świństwo schudłem 17 kilo i nawet ciesze się z tego gdyby nie to że za każdym razem gdy zjem coś co świństwo ma w sobie czuję się fatalnie, jakbym miał kaca, jelita mnie bolą a oddawanie stolca to czysty dramat. ciekawostką jest też to że za każdym razem (oddawanie stolca) gdy mam konwulsje w toalecie (najczęścien na następny dzień) po posiłku ze świństwem, tracę takie ilości krwi jakby mi coś w środku pękło. mam wrażenie że organizm wydala gluten z krwioobiegu razem z krwią. wygląda to wręcz makabrycznie. dodatkowo w całym tym kompocie pełno jest takiej jakby gąbki - wygląda jak wątroba, konsystencji gluta - galarety. oczyszczając się z upływem czasu czuję się coraz lepiej, wraca energia i dobre samopoczucie. oczywiście do czasu gdy zjem coś co ma w sobie to gówno a nie było napisane nic na etykiecie ...
odstawiłem świństwo jakiś rok temu albo i lepiej, wydaje mi się że jem zdrowo - bezglutenowo, ale jest tego tyle i wszędzie że coraz więcej produktów skreślam z mojego menu. od czasu gdy odstawiłem świństwo schudłem 17 kilo i nawet ciesze się z tego gdyby nie to że za każdym razem gdy zjem coś co świństwo ma w sobie czuję się fatalnie, jakbym miał kaca, jelita mnie bolą a oddawanie stolca to czysty dramat. ciekawostką jest też to że za każdym razem (oddawanie stolca) gdy mam konwulsje w toalecie (najczęścien na następny dzień) po posiłku ze świństwem, tracę takie ilości krwi jakby mi coś w środku pękło. mam wrażenie że organizm wydala gluten z krwioobiegu razem z krwią. wygląda to wręcz makabrycznie. dodatkowo w całym tym kompocie pełno jest takiej jakby gąbki - wygląda jak wątroba, konsystencji gluta - galarety. oczyszczając się z upływem czasu czuję się coraz lepiej, wraca energia i dobre samopoczucie. oczywiście do czasu gdy zjem coś co ma w sobie to gówno a nie było napisane nic na etykiecie ...