Pogorszenie bo rozpoczęciu diety bezglutenowej

Celiakia z medycznego punktu widzenia.

Moderator: Moderatorzy

miaumiau
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 2
Rejestracja: śr 04 mar, 2015 00:58

Pogorszenie bo rozpoczęciu diety bezglutenowej

Post autor: miaumiau »

Cześć wszystkim,
od jakiegoś czasu (prawie miesiąc) jestem na diecie bezglutenowej
zgłosiłam się do gastrologa z różnymi sensacjami jelitowymi ( epizodycznymi, nie stałymi) zasugerował ze może to być celiakia, dostałam leki i przeszłam na diete
od 20 lat, zawsze jadłam białe pieczywo, pizze, piłam piwo, jadłam makarony, i nic mi nie było
teraz gdy jestem na diecie bezglutenowej czuję się okropnie, cały czas mam wzdęcia, zaparcia, przelewa mi się w jelitach, moje samopoczucie jest koszmarne
obecnie czekam na wyniki badań gastroskopii które mają potwierdzić czy to celiakia czy nie ( lekarz bierze pod uwagę że może to być również choroba crohna)
wszystko to powoduje że bardzo się tym martwię, dlatego chciałam zapytać, czy ktoś po odstawieniu glutenu też miał takie objawy? że to normalna sprawa gdy przez 20 lat coś się je i z dnia na dzień przestaje, i organizm jest do tego stopnia przyzwczajony ze w przypadku odstawienia zaczyna dziwnie reagowac ale po pewnym czasie wraca do normy?
z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi
pozdrawiam
miaumiau
justek625
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 436
Rejestracja: śr 13 sie, 2014 20:42

Re: Pogorszenie bo rozpoczęciu diety bezglutenowej

Post autor: justek625 »

U mnie pojawił się okropny problem z odbijaniem, to była tragedia, setki raz dziennie. Minęło już kulka miesięcy i tak 90% jest lepiej, dalej mi się odbija, ale już nie ciągle, czuje czasami też przelewanie i od paru miesięcy bardzo bolesne miesiączki (ale to chyba bez wpływu glutenu) Psychicznie to zakupocholizm mój się pogłębił (mam też nerwice natręct). Ale teraz nerwowa sytuacja i myślę, ze to może moje odreagowanie stresu. Stres to cichy niszczyciel i raczej w nim upatruje winowajcę psychicznych problemów.
Ostatnio zmieniony śr 04 mar, 2015 10:01 przez justek625, łącznie zmieniany 1 raz.
pozdrawiam :D
monisiak81
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 277
Rejestracja: wt 05 kwie, 2011 11:02
Lokalizacja: Warszawa

Re: Pogorszenie bo rozpoczęciu diety bezglutenowej

Post autor: monisiak81 »

miaumiau może to być efekt odstawienia glutenu (bo organizm domaga się go niczym "narkoman - po odstawieniu narkotyków") ale może to też być efekt... hmm np. nabiału.
Zazwyczaj (nam też) przy odstawieniu glutenu zaleca się również odstawić nabiał na "chwilę" i zachować dietę lekkostrawną, na zasadzie, wszystko gotowane na parze, duszone itp.
U nas po przejściu na dietę męża organizm zareagował tak że ze 100 paru kilo spadł po kilku - kilkunastu dniach gwałtownie do 85 kg, nawet byliśmy z tym u lekarza, ale to był właśnie efekt odstawienia glutenu.
Każdy organizm reaguje inaczej, a po kilku - kilkunastu dniach będzie coraz lepiej, zobaczysz :) głowa do góry :) powodzenia :)
na bezglutenowej da się żyć :) ja i moje dziecię jesteśmy bezglutenowi, bezmleczni i bez laktozowi :)
lexis
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 12
Rejestracja: czw 19 lut, 2015 15:08

Re: Pogorszenie bo rozpoczęciu diety bezglutenowej

Post autor: lexis »

Podłączam się pod to zapytanie, tez jestem stosunkowo krótko na diecie bg (2 tydzień)a odczuwam nagłe pogorszenie moich dolegliwości. Bóle brzucha, naprzemienne biegunki z zaparciami,odbijanie,wzdęcia, skóra sucha, zmiany skórne,które mam na rekach przybraly na sile, skóra mi popękała i schodzi (odmiana AZS wg lekarza).Na twarzy pojawiły się suche placki, nigdy takich nie miałam. Czy możliwe, że jest to jakiś rodzaj detoxu organizmu? przejściowy mam nadzieję? miaumiau mam podobnie z tego wynika , to takie małe pocieszenie;-)
ps. zjadłam frytki w McDonaldzie- czytalam,ze sa bezpieczne na diecie bg, przynajmniej w PL (w USA był problem). PO nich to dopiero miałam rewolucje. Biegunka poł nocy, ból skrecajacy jelit ,masakra!nigdy wiecej, moze jednak dodaja czegoś do tego oleju?
Awatar użytkownika
Leeloo
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 8109
Rejestracja: pt 22 mar, 2013 18:33
Lokalizacja: Polska

Re: Pogorszenie bo rozpoczęciu diety bezglutenowej

Post autor: Leeloo »

Tak, taki detox jest możliwy.
Zadbajcie jednocześnie o zrownoważną dietę- witaminy, minerały, błonnik, nienasycone kwasy tłuszczowe, czyli: nie jemy BG gotowców, BG fast foodów itd.
Gotujemy domowe kolorowe posiłki, siegamy po orzechy, pestki, owoce.

Nie doszukiwałabym się spisku z olejem. Biegunka po frytkach z maca to pożądana reakcja zdrowego organizmu- wyznacznik, że jeszcze działa jak należy, usuwa syf.
miaumiau
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 2
Rejestracja: śr 04 mar, 2015 00:58

Re: Pogorszenie bo rozpoczęciu diety bezglutenowej

Post autor: miaumiau »

monisiak81 pisze:miaumiau może to być efekt odstawienia glutenu (bo organizm domaga się go niczym "narkoman - po odstawieniu narkotyków") ale może to też być efekt... hmm np. nabiału.
Zazwyczaj (nam też) przy odstawieniu glutenu zaleca się również odstawić nabiał na "chwilę" i zachować dietę lekkostrawną, na zasadzie, wszystko gotowane na parze, duszone itp.
no właśnie nie pije też mleka, produkty mleczne minimalnie, albo praktycznie w ogóle.
jem wszystko gotowane, nie jem nic wzdymającego ani ciężkostrawnego, a i tak mam sajgon jelitowy, czuję się tak jakbym je miała podłączone do akumulatora i cały czas pracują, cały czas coś się tam kotłuje :c okropne ! czekam, może z czasem się to wyciszy trochę :(
lexis
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 12
Rejestracja: czw 19 lut, 2015 15:08

Re: Pogorszenie bo rozpoczęciu diety bezglutenowej

Post autor: lexis »

Dzięki Leeloo za szybka odpowiedź. Do maca chodziłam zawsze bardzo rzadko, tym razem głód i nieprzygotowanie odpowiedniego zapasu jedzenia, przypilił mnie na miescie;-)to zakupilam te nieszczesne frytki- organizm nieprzyzwyczajony do syfu mogl faktycznie tak zareagować. Na co dzień w domu gotuję dużo i kolorowo i zdrowo,ze wzgledu na mojego synka (robię nawet sama słodycze),no i resztę naszej chorowitej rodzinki. :/ Własciwie kupuję głównie produkty eko, itp..Szkolę się po nocach od dluzszego czasu w zakresie zywienia, ale nasza alergolog odeslala mnie wlasnie wczoraj do dietetyka, nie potrafi mi do konca doradzic jak stosowac dietę,zeby mu niczego nie zabrakło, a w jego przypadku to trudne.Ja sama czuje sie bezradna i bezsilna wobec choroby mojego dziecka,synek ma stwierdzoną cieżka alergie pokarmową, po biospji, która niebawem (kierunek celiakia) odstawiamy za wskazaniem lekarza gluten (bez wzgledu na wynik biosji).Szerzej opisuję to w wątku "chorowanie rodzinne"...Czuje się lekko przytłoczona, nie wiem juz co mam dawac mojemu dziecku do jedzenia żeby czul sie lepiej , a jednocześnie zeby dieta była odpowiednio zbilansowana (synek nie moze orzechów, wielu owoców, warzyw, białka mleka, jaj, i wielu innych produktów) Ilosc produktów wyłączonych z jego diety jest ogromna,a po wylączeniu glutenu bedzie jeszcze większa. Powoli czuję coraz większą bezradnosc i nie wiem gdzie mam szukać dobrego dietetyka? Potrzebuje pomocy i wsparcia w tej kwestii, powoli wysiadam psychicznie, bo to co sie dzieje z moim dzieckiem ostatnio to dramat. Jelito zle pracuje, bo niczego nie wchlania, wszystko wydala, maly wciaz jest glodny, wielu rzeczy nie moge dawac mu jesc, gotuje doslownie w nocy,żeby na rano do przedszkola zaniesc koszyk jedzenia (2 sniadania, obiad, deser i rzeczy do podjadania pomiedzy, no i slodkosci domowej roboty w razie urodzin jakiegos dziecka). Powoli ta sytuacja mnie wyczerpuje, czekam na biosje,zeby odstawic gluten, bo ten mam nadzieje jest tym najwiekszym winowajca w tym jak synek obecnie funkcjonuje (zmiany w zachowaniu sa drastyczne, zmiany skróne pomimo wykluczenia wielu produktów, brzuszek, bole, biegunki itp...)no i przestal rosnąć. :029: Zastanawiam się czy na oddziale gastroenterologii dla dzieci, jest ktos taki jak dietetyk? Powinien być? Niebawem mamy tam wylądowac, celem dokonczenia diagnostyki celiakii , a przy okazji zbadają co się da (pewnie ma duzo niedoborów). W kazdym razie bez dietetyka u nas się nie obędzie...liczę na to ,że taki szpitalny dietetyk jest zaprawiony w bojach i doswiadczony w ukladaniu diet tym najmłodszym...hm a może ktos z Was ma namiary na doswiadczonego dietetyka w 3 miescie? pozdrawiam
wrzosek76
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 23
Rejestracja: śr 11 mar, 2015 17:16

Re: Pogorszenie bo rozpoczęciu diety bezglutenowej

Post autor: wrzosek76 »

Witam! Jestem na diecie od połowy lutego, najpierw były tylko odbijania i cały czas dobrze, bez żadnych dolegliwości, zresztą przed dietą też nic mi nie dolegało, a teraz czyli od soboty półtora miesiąca trzymania diety jakieś pogorszenie. Rano skurcze żołądka,boleści i przegania mnie. Czy możliwe , że dopiero teraz występuje ta detoksykacja?
justek625
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 436
Rejestracja: śr 13 sie, 2014 20:42

Re: Pogorszenie bo rozpoczęciu diety bezglutenowej

Post autor: justek625 »

ciezko przypisac to detoksowi, jednak wszystko jest mozliwe. Zdecydowana wiekszosc czuje poprawe zaraz po odstawieniu glutenu, mi tylko pojawilo sie nagle odbijanie, ktore juz praktycznie zniklo, od razu z dieta przestala bolec mnie glowa. Moze u Ciebie za ten stan odpowiada cos innego. Moze masz uczulenie na kukurydze etc w jakims poprzednim watku, ktos mial taki problem. W tej diecie eliminujemy gluten, ale czesto zastepujemy go czyms innym. Pomocne moze byc spisywanie co zjadlas i co ci bylo po tym/jak sie czulas (takie rozwiazanie wprowadziaja czesto dietetycy), dzieki temu dowiedzialam sie, ze odbijanie nasilalo sie po mnie po kielbasie wedzonej. Prowadz swoj 'dzienniczek' przynajmniej tydzien.
pozdrawiam :D
wrzosek76
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 23
Rejestracja: śr 11 mar, 2015 17:16

Re: Pogorszenie bo rozpoczęciu diety bezglutenowej

Post autor: wrzosek76 »

Raczej nie po kukurydzy, bo od samego początku jem wafle ryżowe, kukurydziane. W każdym bądź razie będę obserwować. Pozdrawiam :)
mcarto
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 3
Rejestracja: sob 06 sie, 2016 02:12

Re: Pogorszenie bo rozpoczęciu diety bezglutenowej

Post autor: mcarto »

Mam pytanko czy w pierwszym tygodniu po odstawieniu glutenu mieliście wrażenie, że czujecie jelita? nie chodzi mi o ból ale samo czucie.

Miałem od stycznia problemy z brzuchem, początkowo zwalałem to na zaostrzoną nietolerancję lactozy którą mam od lat ale zaczeły mi szkodzić tak małe ilości mleka czy jogurty, że masakra. Odstawiłem zupełnie nabiały i znów dwa razy obudziłem się w nocy z bólem brzucha.
Jadłem zdrowo ale przyjaciółka zwróciła mi uwagę, że to może być spowodowane glutenem. Poczytałem trochę i faktycznie niektóre objawy się potwierdzały wiec przeszedłem na dietę bezglutenową.

Jestem drugi tydzień na diecie - czuje się lepiej, przestało mi się odbijać, zniknęły problemy z jelitami ale z kolei wrażenie, że się unerwiły. Wyraźnie je czuję, reagują silniej na ostre przyprawy, kiszonki... nie wiem czy to normalne.
Awatar użytkownika
pleomorfa
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 3797
Rejestracja: wt 29 paź, 2013 06:56
Lokalizacja: Polska

Re: Pogorszenie bo rozpoczęciu diety bezglutenowej

Post autor: pleomorfa »

Możesz mieć źle zbilansowaną dietę, wnioskuję, że nie robiłeś badań, więc nie wiadomo czy w ogóle gluten Ci szkodził.
Jeśli tra­cisz pieniądze, nic nie tra­cisz. Jeśli tra­cisz zdro­wie, coś tra­cisz. Jeśli tra­cisz spokój, tra­cisz wszystko. - Bruce Lee
mcarto
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 3
Rejestracja: sob 06 sie, 2016 02:12

Re: Pogorszenie bo rozpoczęciu diety bezglutenowej

Post autor: mcarto »

pleomorfa pisze:Możesz mieć źle zbilansowaną dietę, wnioskuję, że nie robiłeś badań, więc nie wiadomo czy w ogóle gluten Ci szkodził.
Zaostrzenie nietolerancji laktozy jest zwykle spowodowane nietolerancja glutenu - podobno obie przypadłości występują dość często wspólnie i stąd moja dieta. Badania będę niedługo robił.
Jem od lat prawie te same proste produkty - tylko gluten przychodzi mi do głowy i nie tylko mi.

Większość problemów jak pisałem ustąpiła, mam wrażenie, że wrażliwość wynikała tylko z braku "wypełniacza" i dlatego brzuch ostrzej reagował na przyprawy.
Zawsze lubiłem pieczywo a bezglutenowe jest wg mnie puste, niby ma kalorie ale to nie to samo - przez ostatnie dwa dni smaruje go masłem, zjadam dodatkowo banana i zupełnie inaczej się czuję.

A nad dietą muszę popracować bo potrzebuje trochę więcej energii.
Awatar użytkownika
pleomorfa
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 3797
Rejestracja: wt 29 paź, 2013 06:56
Lokalizacja: Polska

Re: Pogorszenie bo rozpoczęciu diety bezglutenowej

Post autor: pleomorfa »

Badań nie można robić będąc na diecie bo nie wyjdą. Dlatego nie wolno przechodzić na dietę przed diagnostyką. Owszem wtórna nietolerancja laktozy może wynikać z celiakii, ale nie tylko.

Praktyka czyni mistrza ;)
Jeśli tra­cisz pieniądze, nic nie tra­cisz. Jeśli tra­cisz zdro­wie, coś tra­cisz. Jeśli tra­cisz spokój, tra­cisz wszystko. - Bruce Lee
mcarto
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 3
Rejestracja: sob 06 sie, 2016 02:12

Re: Pogorszenie bo rozpoczęciu diety bezglutenowej

Post autor: mcarto »

pleomorfa pisze:Badań nie można robić będąc na diecie bo nie wyjdą. Dlatego nie wolno przechodzić na dietę przed diagnostyką. Owszem wtórna nietolerancja laktozy może wynikać z celiakii, ale nie tylko.

Praktyka czyni mistrza ;)
Dzięki za info.

Bedę pamiętał aby przed badaniami zjeść coś normalnego :D 2-3 dni wystarczą?
W każdym razie dolegliwości ustąpiły - wczoraj pozwoliłem sobie nawet na Capuccino i wszystko gra :) Mleka nie mogę pić od wieluu lat ale małe ilości jak w kawie, jogurcie nie powodowały u mnie żadnych problemów do stycznia tego roku.
ODPOWIEDZ