Co prawda nie mam jeszcze potwierdzenia na celiakie, ale żadne inne choróbsko mi nie zostaje z rakiem nie przeżył bym 6 lat bez rozpoznania
Zanim dostanę wyniki his-pat chcę się jak najlepiej przygotować do spotkanie z lekarzem i wypytać o wszystko. Czytam forum.
Ale jedno pytanie mnie jeszcze nurtuje chodzi o genetykę, a w zasadzie o dzieci moje 4 i 2 lata. No szkraby miały to nieszczęście że zostały poczęte gdy wiedziałem że jestem alergikiem (bylica, marchew, seler, anyż, curry) tak w zasadzie to ona się chyba rozwija bo od roku to mam alergiczne zapalenie spojówek od kwietnia do października, a nie od czerwca do września jak było na początku.
Ale do brzegu, chodzi mi o to czy profilaktycznie dobrze by było przebadać dzieci pod kątem nietolerancji na gluten, córa jest alergikiem, ale nie wiemy jeszcze na co, ubiegłoroczne testy nic nie wykazały. Mamy je powtórzyć w tym roku.
Jaka jest szansa na to że dzieciaki też będą miały celiakie ?
Czy typowe badania krwi wykażą u takich maluchów nietolerancje na gluten, bez konieczności robienia gastroskopii ?
Czy mam prawo zażądać od lekarza skierowania na badania dla dzieci, jeśli u mnie się potwierdzi celiakia ? Nawet jeśli nie mają objawów, ale w wieku niemowlęcym mieli problemy z kupkami.
A jeszcze jedno trenowałem sporty siłowe, wiem że celiakia to nie inwalidztwo, ale czy bardzo intensywny wysiłek fizyczny nie przeszkadza w chorobie ?
Genetyka
Moderator: Moderatorzy
Re: Genetyka
Witam,
jeśli okaże się, że to celiakia dzieci również powinny zostać zbadane pod tym kątem (pokrewieństwo I stopnia). Prawdopodobieństwo celiaki (jeśli jedno z rodziców jest chore) wynosi około 11 %. Diagnoza może być przeprowadzona przez serologiczne badanie krwi, więcej informacji na stronie stowarzyszenia: http://www.celiakia.pl/diagnoza/.
W moim przypadku najpierw zdiagnozowano mnie, następnie rodzeństwo oraz rodzice zostali zbadani pod kątem przeciwciał. Dzięki temu dowiedzieliśmy się, iż najmłodszy brat również ma celiakię. Jednak choroba może ujawnić się w każdym wieku, dlatego moja rodzina musi się badać co 2 lata.
Więcej informacji w wątku: http://www.celiakia.pl/forum/viewtopic.php?f=8&t=7087
jeśli okaże się, że to celiakia dzieci również powinny zostać zbadane pod tym kątem (pokrewieństwo I stopnia). Prawdopodobieństwo celiaki (jeśli jedno z rodziców jest chore) wynosi około 11 %. Diagnoza może być przeprowadzona przez serologiczne badanie krwi, więcej informacji na stronie stowarzyszenia: http://www.celiakia.pl/diagnoza/.
W moim przypadku najpierw zdiagnozowano mnie, następnie rodzeństwo oraz rodzice zostali zbadani pod kątem przeciwciał. Dzięki temu dowiedzieliśmy się, iż najmłodszy brat również ma celiakię. Jednak choroba może ujawnić się w każdym wieku, dlatego moja rodzina musi się badać co 2 lata.
Więcej informacji w wątku: http://www.celiakia.pl/forum/viewtopic.php?f=8&t=7087
Re: Genetyka
Witam,
U nas to bylo tak, ze celiakie najpierw zdiagnozowalismy w najmlodszej z corek (podstawa do podejrzenia choroby byl zahamowanie wzrostu). Po jej rozpoznaniu zbadalismy sie wszyscy (my rodzice, pozostale dzieci) na obecnosc przeciwcial i genow. Okazalo sie, ze nosicielem genu jest maz i dwie corki na trzy dostaly ten gen i maja przeciwciala. Jedna ma juz rozpoznanie (spelnila wszystkie wytyczne jesli chodzi o rozpoznanie bez biopsji tj 10 x przekroczony anty tTG, bardzo wysoka EmA (640), dodatni gen oraz objawy). Druga z corek (ta najstarsza) to jej wyniki (10x przekroczony anty tTG, dodatnia EmA i dodatni gen) byly szokiem dla wszystkich poniewaz nie ma zadnych objawow, zwiazku z tym czeka ja biopsja, ktora potwierdzi diagnoze.
A jak u was sie skonczyla sprawa? badaliscie dzieci?
pozdrawiam
U nas to bylo tak, ze celiakie najpierw zdiagnozowalismy w najmlodszej z corek (podstawa do podejrzenia choroby byl zahamowanie wzrostu). Po jej rozpoznaniu zbadalismy sie wszyscy (my rodzice, pozostale dzieci) na obecnosc przeciwcial i genow. Okazalo sie, ze nosicielem genu jest maz i dwie corki na trzy dostaly ten gen i maja przeciwciala. Jedna ma juz rozpoznanie (spelnila wszystkie wytyczne jesli chodzi o rozpoznanie bez biopsji tj 10 x przekroczony anty tTG, bardzo wysoka EmA (640), dodatni gen oraz objawy). Druga z corek (ta najstarsza) to jej wyniki (10x przekroczony anty tTG, dodatnia EmA i dodatni gen) byly szokiem dla wszystkich poniewaz nie ma zadnych objawow, zwiazku z tym czeka ja biopsja, ktora potwierdzi diagnoze.
A jak u was sie skonczyla sprawa? badaliscie dzieci?
pozdrawiam