UJEDNOLICENIE ORZEKANIA O NIEPEŁNOSPRAWNOŚCI

Dział poświęcone przepisom i regulacjom prawnym.

Moderator: Moderatorzy

Ola
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 63
Rejestracja: pt 16 sty, 2004 10:52
Lokalizacja: Bla

UJEDNOLICENIE ORZEKANIA O NIEPEŁNOSPRAWNOŚCI

Post autor: Ola »

TPD Krajowy Komitet Kół Przyjaciół Dzieci na Diecie Bezglutenowej w Warszawie wystąpił (i prowadzi intensywne działania w tym kierunku) o uznanie chorych na celiakię za osoby niepełnosprawne.

Osoby, które chciałyby wesprzeć działania Krajowego Komitetu w tym zakresie proszone są o zwracanie się do swoich posłów i senatorów o złożenie interpelacji w celu:
- jednakowego traktowania wszystkich zdiagnozowanych chorych na celiakię i
- uznawania zdiagnozowanych chorych na celiakię przez powiatowe zespoły ds. orzekania o niepełnosprawności za osoby niepełnosprawne.

Jednocześnie poprzez posłów prosimy wywierać nacisk na PEŁNOMOCNIKA RZĄDU DS. OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH w celu zmiany wytycznych dla lekarzy orzekających zawartych w „ZASADACH ORZEKANIA NIEPEŁNOSPRAWNOŚCI DZIECI DO LAT 16”, a dotyczących celiakii

oraz aby nowa wersja wytycznych została skonsultowana przez lekarzy diagnozujących osoby chore na celiakię – lekarzy specjalistów pediatrów gastroenterologów.

Barbara Aleksandra Cichańska
Ostatnio zmieniony pn 29 sty, 2007 22:05 przez Ola, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
asiar
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 394
Rejestracja: ndz 22 sty, 2006 11:08
Lokalizacja: Pomorze

Post autor: asiar »

Brawo, brawo, brawo !
W końcu pierwszy raz w życiu jestem bardzo zainteresowana, kto jest moim posłem i spróbuję doń dotrzeć.
Awatar użytkownika
Magdalaena
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1366
Rejestracja: pt 02 sty, 2004 13:28
Lokalizacja: Warszawa

Re: UJEDNOLICENIE ORZEKANIA O NIEPEŁNOSPRAWNOŚCI

Post autor: Magdalaena »

Ola pisze:TPD Krajowy Komitet Kół Przyjaciół Dzieci na Diecie Bezglutenowej w Warszawie wystąpił (i prowadzi intensywne działania w tym kierunku) o uznanie chorych na celiakię za osoby niepełnosprawne.
Czy chodzi Wam o dzieci (i o ustalenie niepełnosprawności) czy także o dorosłych (ustalenie stopnia niepełnosprawności) ?
Jeśli to drugie, to czy mogłabyś napisać w jakim zakresie każda osoba z celiakią ma obniżoną zdolność do pracy lub ograniczenia w pełnieniu ról społecznych ?
Czy TPD prowadziło jakieś badania ?

Pozwolę sobie zacytować przepisy ustawy:
Do znacznego stopnia niepełnosprawności zalicza się osobę z naruszoną sprawnością organizmu, niezdolną do pracy albo zdolną do pracy jedynie w warunkach pracy chronionej i wymagającą, w celu pełnienia ról społecznych, stałej lub długotrwałej opieki i pomocy innych osób w związku z niezdolnością do samodzielnej egzystencji.
Do umiarkowanego stopnia niepełnosprawności zalicza się osobę z naruszoną sprawnością organizmu, niezdolną do pracy albo zdolną do pracy jedynie w warunkach pracy chronionej lub wymagającą czasowej albo częściowej pomocy innych osób w celu pełnienia ról społecznych.
Do lekkiego stopnia niepełnosprawności zalicza się osobę o naruszonej sprawności organizmu, powodującej w sposób istotny obniżenie zdolności do wykonywania pracy, w porównaniu do zdolności, jaką wykazuje osoba o podobnych kwalifikacjach zawodowych z pełną sprawnością psychiczną i fizyczną, lub mająca ograniczenia w pełnieniu ról społecznych dające się kompensować przy pomocy wyposażenia w przedmioty ortopedyczne, środki pomocnicze lub środki techniczne.
Osoby, które nie ukończyły 16 roku życia zaliczane są do osób niepełnosprawnych, jeżeli mają naruszoną sprawność fizyczną lub psychiczną o przewidywanym okresie trwania powyżej 12 miesięcy, z powodu wady wrodzonej, długotrwałej choroby lub uszkodzenia organizmu, powodującą konieczność zapewnienia im całkowitej opieki lub pomocy w zaspokajaniu podstawowych potrzeb życiowych w sposób przewyższający wsparcie potrzebne osobie w danym wieku.
Magdalaena
celiakia zdiagnozowana w sierpniu 2003 r.
Obrazek
Awatar użytkownika
GosiaM
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 866
Rejestracja: pn 24 maja, 2004 22:49
Lokalizacja: Wrocław

Re: UJEDNOLICENIE ORZEKANIA O NIEPEŁNOSPRAWNOŚCI

Post autor: GosiaM »

Ola pisze:Osoby, które chciałyby wesprzeć działania Krajowego Komitetu w tym zakresie proszone są o zwracanie się do swoich posłów i senatorów o złożenie interpelacji
a gdzie się szuka takich posłów i senatorów? gdzie oni urzędują?
Awatar użytkownika
kabran
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1838
Rejestracja: sob 22 paź, 2005 09:52
Lokalizacja: Lublin

Post autor: kabran »

No ja myślę, że w biurach poselskich... Chyba każdą partię można znaleźć w necie, a tam można szukać nazwisk "przedstawicieli regionalnych". Albo w gazetach (zwłaszcza regionalnych). Albo spacerując po mieście trzeba się rozglądać.... Ja zaczęłabym od netu.
The quickest way to an enemy's heart is through his ribcage.
Nie, nie jestem lekarzem... I mam Crohna.
Obrazek
Awatar użytkownika
Małgorzata
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1579
Rejestracja: pn 03 sty, 2005 22:56
Lokalizacja: Warszawa

Re: UJEDNOLICENIE ORZEKANIA O NIEPEŁNOSPRAWNOŚCI

Post autor: Małgorzata »

Ola pisze:TPD Krajowy Komitet Kół Przyjaciół Dzieci na Diecie Bezglutenowej w Warszawie wystąpił (i prowadzi intensywne działania w tym kierunku) o uznanie chorych na celiakię za osoby niepełnosprawne.(...)
Jednocześnie poprzez posłów prosimy wywierać nacisk na PEŁNOMOCNIKA RZĄDU DS. OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH w celu zmiany wytycznych dla lekarzy orzekających zawartych w „ZASADACH ORZEKANIA NIEPEŁNOSPRAWNOŚCI DZIECI DO LAT 16”, a dotyczących celiakii

oraz aby nowa wersja wytycznych została skonsultowana przez lekarzy diagnozujących osoby chore na celiakię – lekarzy specjalistów pediatrów gastroenterologów.
Czyli wnioskując z tego co napisane wyżej Towarzystwo Przyjaciół Dzieci upomina się tylko o dzieci do lat 16, bo tylko takim osobom przysługuje ten zasiłek.
A co z osobami powyżej 16 lat? Przypominam, że oni też bywają diagnozowani.
A co z osobami NIE chorymi na celiakię, ale mającymi stwierdzoną alergię na gluten, jakich wiele na tym forum?

Ja jednak uważam, że powinniśmy wzorem innych krajów europejskich walczyć o wszystkich chorych, o bonusy lub inną formę pomocy dla wszystkich będących na diecie bezglutenowej, a nie ograniczać się do dzieci do lat 16 i fiksować się na tym nieszczęsnym orzekaniu o niepełnosprawności (czy to znów nie sprowadza celiakii do wizji choroby małych dzieci???) Przecież żaden ustawodawca nie zgodzi się na orzeczanie niepełnosprawności z powodu celiakii na całe życie, więc co po tym 16 roku życia???

Poza tym nie uważam swojego dziecka za niepełnosprawne - mój syn jest dzieckiem całkowicie sprawnym fizycznie i umysłowo i może normalnie żyć, potrzebuje tylko specjalnej, ściśle przestrzeganej przez całe życie diety. A ta dieta sporo kosztuje. I o to w tym wszystkim chodzi - zamiast mieszać przy przepisach o niepełnosprawności skupmy się raczej na naciskach w inną stronę - np. refundacji, jak w przypadku leków.


Tak więc podsumowując, wolałabym, aby nasze działania jako Stowarzyszenia bardziej przypominały rozwiązania cywilizowanych krajów europejskich, gdzie te sprawy dawno już rozwiązano. Zewrzyjmy szeregi w walce o refundację kosztów diety, tym zdecydowanie bardziej przysłużymy się wszystkim chorym i tylko takie działanie na dłuższą metę ma sens, zwłaszcza jeśli połączy się je z kampanią uświadamiającą społeczenstwo.
Ostatnio zmieniony wt 30 sty, 2007 12:29 przez Małgorzata, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Awatar użytkownika
asiar
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 394
Rejestracja: ndz 22 sty, 2006 11:08
Lokalizacja: Pomorze

Post autor: asiar »

Nie uważam swojego dziecka za niepełnosprawne w sensie upośledzone, ale posiadanie orzeczenia o niepełnosprawności jest jak dotąd jedyną dla mnie drogą np. do uzyskania pomocy z PCPR-u (chodzi np. o dofinansowanie udziału w turnusie rehabilitacyjnym, bo na zakładowe kolonie "masowe"przecież dziecka nie poślę), więc skoro tylko takie są możliwości prawne, jestem za walką o orzeczenie.
A skoro Koło nazywa się "Pomocy Dzieciom", no to chyba naturalne,że się nimi zajmuje.
Ostatnio zmieniony wt 30 sty, 2007 14:23 przez asiar, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
GosiaM
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 866
Rejestracja: pn 24 maja, 2004 22:49
Lokalizacja: Wrocław

Re: UJEDNOLICENIE ORZEKANIA O NIEPEŁNOSPRAWNOŚCI

Post autor: GosiaM »

Małgorzata pisze:Ja jednak uważam, że powinniśmy wzorem innych krajów europejskich walczyć o wszystkich chorych, o bonusy lub inną formę pomocy dla wszystkich będących na diecie bezglutenowej, a nie ograniczać się do dzieci do lat 16
Pomimo tego, że mam dziecko w wieku do lat 16, myślę Małgosiu, że masz rację.
Małgorzata pisze:Poza tym nie uważam swojego dziecka za niepełnosprawne - mój syn jest dzieckiem całkowicie sprawnym fizycznie i umysłowo i może normalnie żyć, potrzebuje tylko specjalnej, ściśle przestrzeganej przez całe życie diety. A ta dieta sporo kosztuje. I o to w tym wszystkim chodzi - zamiast mieszać przy przepisach o niepełnosprawności skupmy się raczej na naciskach w inną stronę - np. refundacji, jak w przypadku leków.
Również nie uważam mojego dziecka za chore, ale produkty bezglutenowe są bardzo drogie więc póki co będę się starała o zasiłek, ale to jest jak na loterii "uda się" albo "się nie uda" Gdyby była taka refundacja do żywności bezglutenowej z racji tej, że to przecież jedyne lekarstwo byłoby super i nikt nie musiałby się już stresować wnioskami o orzeczenie niepełnosprawności.
Ostatnio zmieniony wt 30 sty, 2007 14:55 przez GosiaM, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Nastka
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 638
Rejestracja: czw 29 sty, 2004 01:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Nastka »

Ola pisze:Osoby, które chciałyby wesprzeć działania Krajowego Komitetu w tym zakresie proszone są o zwracanie się do swoich posłów i senatorów o złożenie interpelacji w celu:
- jednakowego traktowania wszystkich zdiagnozowanych chorych na celiakię

Olu, co będzie z tymi osobami po 16 roku życia?? To nie jest jednakowe traktowanie wszystkich celiaków. Uważam że powinniśmy pomyśleć i o dzieciach i o przyszłości tych dzieci. Jeśli się ubiegamy o coś, to musimy to zrobić w jak najdoskonalszej formie.
Uważam, że osoby które chcą aby ich dzieci czy też one same przez celiakię zostały orzekane jako niepełnosprawne, myślą o tym jako o sposobie dostania pomocy materialnej (zniżki, pieniądze itp.) My jesteśmy chorzy, i powinniśmy być wspierani, ale nasza choroba jest specyficzną chorobą. Dlatego uważam że powinniśmy dostać pomoc skierowaną dokładnie dla nas- osób które muszą być na diecie bezglutenowej, która jest naszym jedynym lekarstwem.
elola
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 214
Rejestracja: pn 24 paź, 2005 17:38
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: elola »

wolałabym, aby nasze działania jako Stowarzyszenia bardziej przypominały rozwiązania cywilizowanych krajów europejskich, gdzie te sprawy dawno już rozwiązano. Zewrzyjmy szeregi w walce o refundację kosztów diety, tym zdecydowanie bardziej przysłużymy się wszystkim chorym i tylko takie działanie na dłuższą metę ma sens, zwłaszcza jeśli połączy się je z kampanią uświadamiającą społeczenstwo.
Popieram Małgorzatę w 100%. Wiem jak droga jest dieta bezglutenowa. Mam świadomość, że wielu z nas musi nieźle się nakombinować żeby jakoś przeżyć z miesiąca na miesiąc. Dotyczy to nie tylko chorych na celiakię. Wiem też, że ludzie muszą chwytać się różnych sposobów by poprawić swój (lub swoich dzieci) byt. Narażając się na gromy, chcę jednak zwrócić Wam uwagę na ewentualne koszty uznania dziecka (choćby tylko na papierze) za niepełnosprawne. Czytałam tutaj na forum o Waszych problemach związanych z innością spowodowaną dietą, o tym, że dzieci czują się gorsze, o ewentualnych wizytach u psychologów... Wytłumaczcie mi więc czy dzieciak uznany za niepełnosprawnego przez komisję lekarską uwierzy Wam, że tak naprawdę (stosując dietę) jest zdrowy? Czy taka świadomość niepełnosprawności pozwoli dziecku na zdrowy, harmonijny rozwój psychiczny? I możliwość pełnego korzystania z życia? Czy nie fundujecie mu nieświadomie życia z piętnem niepełnowartościowego człowieka?
Nie jestem psychologiem ale wychowałam dwóch dorosłych facetów, którzy mimo poważnych chorób nigdy nie czuli się gorsi od rówieśników. Wasza postawa i podejście do choroby będą miały kolosalny wpływ na dorosłe życie dziecka.
Nie dopuszczam do siebie myśli, że ktokolwiek z Was zamierza tłumaczyć dziecku, że to orzeczenie o niepełnosprawności to tylko dla pieniędzy. Bo przecież nikt rozsądny nie uczy świadomie potomstwa manipulacji...
Awatar użytkownika
kfiatek
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 824
Rejestracja: czw 22 lip, 2004 11:11
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: kfiatek »

Zgadzam się całkowicie z wypowiedzią Małgorzaty. Zresztą była już o tym na forum dość burzliwa dyskusja, zdania były podzielone, ale ja i wtedy, i nadal, nie popieram walki o orzeczenia o niepełnosprawność, z powodów, o których napisała Małgorzata. Moim zdaniem istniejące u nas rozwiązanie z orzekaniem o niepełnosprawności jest takim bezsensem, że nie ma co tu naprawiać, trzeba raczej walczyć o wprowadzenie rozwiązań krajów cywilizowanych, nawet jeśli miałoby to potrwać długo. Podobnie jak przedmówczynie, nie popieram pomysłu zmiany prawa, jeśli miałoby to dotyczyć tylko celiaków do 16 roku życia.
"Denerwować się - to karać własne ciało za głupotę innych"
Awatar użytkownika
salcia
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 253
Rejestracja: pt 08 paź, 2004 21:16
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: salcia »

A może zainteresować też tym tematem Rzecznika Praw Obywatelskich z ramienia Stowarzyszenia??Tym bardziej ,że wniosek może złożyć każdy i wszystkie wnioski muszą być rozpatrzone.Przedstawić sprawę tak jak to ujęła Małgorzata.Przecież dzieci czy też dorośli chorujący na to schorzenie tak naprawdę nie są niepełnosprawni.natomiast koszty jedzenia przez nas ponoszone-to inna sprawa.To przecież jedyny lek.
Mama 26-letniej Moniki,córka chora praktycznie od urodzenia.Zdiagnozowana celiakia 2004 r.wrzesień/październik.12 lat zabiegów o zdrowie dziecka...
Ola
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 63
Rejestracja: pt 16 sty, 2004 10:52
Lokalizacja: Bla

Post autor: Ola »

Odnośnie wypowiedzi Magdaleny
„Czy chodzi Wam o dzieci (i o ustalenie niepełnosprawności) czy także o dorosłych (ustalenie stopnia niepełnosprawności) ?
Jeśli to drugie, to czy mogłabyś napisać w jakim zakresie każda osoba z celiakią ma obniżoną zdolność do pracy lub ograniczenia w pełnieniu ról społecznych ?”

Na szczęście lekarz orzecznik podejmuje swoją decyzję w oparciu o wewnętrzne zalecenia zawarte w wytycznych dla lekarzy orzeczników (wytyczne opracowane przez ministerstwo i Pełnomocnika Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych),a nie o ustawę.

W w/w wytycznych jest błędny zapis odnośnie celiakii, o którego sprostowanie walczymy. Naszą inicjatywę poparli czołowi lekarze specjaliści zajmujący się problemami osób chorych na celiakię.

Odnośnie wypowiedzi Małgorzaty
Czyli wnioskując z tego co napisane wyżej Towarzystwo Przyjaciół Dzieci upomina się tylko o dzieci do lat 16, bo tylko takim osobom przysługuje ten zasiłek.
A co z osobami powyżej 16 lat? Przypominam, że oni też bywają diagnozowani.

Krajowy Komitet nie upomina się wyłącznie o osoby do 16 roku życia. Sama jestem dorosłym celiakiem i równe traktowanie wszystkich cielaków to wg mnie równe bez względu na wiek. Stąd nasz apel obejmuje zarówno dzieci do 16 roku życia jak i osoby dorosłe.

Nasza walka nie ogranicza się jedynie do sprawy zasiłku pielęgnacyjnego, ale do kwestii niepełnosprawności i związanych z nią ulgami, taki jak chociażby udział w projektach PFRON i turnusach rehabilitacyjnych.

Poza tym zaliczenie osoby chorej na celiakię ułatwi nam walkę o DOTOWANIE ZAKUPÓW PODSTAWOWYCH PRODUKTÓW BEZGLUTENOWYCH, takich jak chleb, mąka itp.

Mam tu przy okazji nadzieję, że uczestnicy forum, chętnie wezmą udział w ankiecie, która pozwoli nam przygotować nowy wniosek w tej sprawie.

Odnośnie wypowiedzi Salci
A może zainteresować też tym tematem Rzecznika Praw Obywatelskich

Jak najbardziej jestem ZA!, uważam, że należy pukać do każdym drzwi.


Jednocześnie szanuję zdanie tych forumowiczów, którzy nie popierają naszej walki o zaliczenie chorych na celiakię do grona osób niepełnosprawnych, mam jednak nadzieję, żę wesprą nasze działania dotyczące DOTOWANIA ZAKUPÓW PODSTAWOWYCH PRODUKTÓW BEZGLUTENOWYCH.
Pozdrawiam

Ola
Awatar użytkownika
kabran
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1838
Rejestracja: sob 22 paź, 2005 09:52
Lokalizacja: Lublin

Post autor: kabran »

Ola pisze:Jednocześnie szanuję zdanie tych forumowiczów, którzy nie popierają naszej walki o zaliczenie chorych na celiakię do grona osób niepełnosprawnych
Nie lubię wypowiadać się w tak kontrowersyjnych sprawach, ale podobnie chyba jak kilka innych osób na Forum nie rozumiem, w jaki sposób celiakia czyni z chorego osobę niepełnosprawną. Proszę nie zrozumieć tego jako prowokacji, nie mam żadnych złych intencji. Po prostu chciałabym zrozumieć. Bo dla mnie koszt diety a niepełnosprawność to dwie różne sprawy. Ja nie mam już połowy jelit, do tego chroniczne zapalenie stawów krzyżowo-biodrowych, stenozę rdzenia kręgowego i dyskopatię (to wszystko powoduje niejakie kłopoty z poruszaniem się), nie wspominając o wszystkich "dodatkach" pokarmowych. Ale ani przez chwilę nie pomyślałam, aby uznać siebie za osobę niepełnosprawną. Dlatego optuję za stanowiskiem Małgorzaty - trzeba zmienić chore prawo, nie lawirować w meandrach starego i źle pomyślanego. Państwo i prawo powinno być dla obywatela, także chorego, a nie odwrotnie.
The quickest way to an enemy's heart is through his ribcage.
Nie, nie jestem lekarzem... I mam Crohna.
Obrazek
Awatar użytkownika
Magdalaena
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1366
Rejestracja: pt 02 sty, 2004 13:28
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Magdalaena »

Magdalaena pisze:„Czy chodzi Wam o dzieci (i o ustalenie niepełnosprawności) czy także o dorosłych (ustalenie stopnia niepełnosprawności) ?
Jeśli to drugie, to czy mogłabyś napisać w jakim zakresie każda osoba z celiakią ma obniżoną zdolność do pracy lub ograniczenia w pełnieniu ról społecznych ?
Ola pisze:Na szczęście lekarz orzecznik podejmuje swoją decyzję w oparciu o wewnętrzne zalecenia zawarte w wytycznych dla lekarzy orzeczników (wytyczne opracowane przez ministerstwo i Pełnomocnika Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych),a nie o ustawę.
Jeżeli to co piszesz, jest prawdą, to dla mnie jako prawnika, jest to skandal. W Polsce (tak jak w innych cywilizowanych krajach) obowiązuje hierarchia aktów prawnych poczynając od konstytucji i jakiekolwiek wytyczne, jeśli nie przybiorą np. formy rozporządzenia, mogą mieć charakter jedynie pomocniczy, a przy ocenie poszczególnych stanów faktycznych decydujące znaczenie mają przepisy rangi ustawowej.
A z ustawy jasno wynika, że przesłankami stwierdzania stopnia niepełnosprawności u osób dorosłych jest obniżona zdolność do pracy lub ograniczenia w pełnieniu ról społecznych. Nie ma tam ani słowa o specjalnej diecie ani o ponoszeniu dodatkowych kosztów na specjalne produkty bezglutenowe.

Piszę o tym po raz kolejny, ponieważ uważam, że niepełnosprawność równa się poważnemu zaburzeniu organizmu, naprawdę ciężkiej chorobie uniemożliwiającej w zasadzie normalne funkcjonowanie. A chory (tylko) na celiakię IMHO nie zalicza się do takich osób. Przy przestrzeganiu diety (które z czasem staje się oczywistością) można prowadzić zupełnie normalne życie: uczyć się, pracować, uczestniczyć w spotkaniach towarzyskich, czasami nawet nie reklamując naszego schorzenia. Poza dietą nie trzeba przyjmować żadnych leków ani rehabilitować się (w tym jeździć na turnusy rehabilitacyjne).

Nie uważam, że celiakia jest jakiś strasznym problemem, w końcu wiele osób ma różne ograniczenia żywieniowe, ale przecież to nie może przesądzać o całym życiu.
Zgadzam się też z dziewczynami, które wskazują na negatywne skutki przekazania małemu dziecku informacji "jesteś niepełnosprawny".

Jako prawnik jestem także programowo przeciwna korzystaniu z instytucji prawnych w celach sprzecznych z tymi, dla których powstały (np. wysyłaniu ludzi na wcześniejsze emerytury, żeby zwolnić miejsca pracy). I jeżeli mamy o coś walczyć to tylko o dofinansowanie kosztów diety, bo to jest rzeczywistym problemem.
Zresztą zastanawiam się, dlaczego budżet nie może po prostu dopłacać do produkcji produktów bezglutenowych - np. zwalniając piekarnie z podatku ? Przecież nikt oprócz osób chorych takich produktów nie kupuje, a obniżenie ceny stanowiłoby pomoc dla nas wszystkich.
Magdalaena
celiakia zdiagnozowana w sierpniu 2003 r.
Obrazek
Zablokowany