Zasiłek pielęgnacyjny nie dla celiaka - należy się?
Moderator: Moderatorzy
- little-angel
- Forumowicz
- Posty: 130
- Rejestracja: pn 26 gru, 2005 22:35
- Lokalizacja: Szczecin
- little-angel
- Forumowicz
- Posty: 130
- Rejestracja: pn 26 gru, 2005 22:35
- Lokalizacja: Szczecin
- little-angel
- Forumowicz
- Posty: 130
- Rejestracja: pn 26 gru, 2005 22:35
- Lokalizacja: Szczecin
No tak, to jeszcze wszystko przed Tobą. W chwili obecnej możesz korzystać jedynie ze zniżek na autobusy, ale to Ci się i tak należy, bo jesteś uczennicą. Takie orzeczenie przyda Ci się jak będziesz pracowała. Nie wiem czy nie należy Ci się zasiłek pielęgnacyjny - niech wypowiedzą się znawcy. Dziewczyny co o tym sądzicie?, czy ten okres zasiłkowy nie trwa przypadkiem do 16 roku życia. :-k
- little-angel
- Forumowicz
- Posty: 130
- Rejestracja: pn 26 gru, 2005 22:35
- Lokalizacja: Szczecin
Dzisiaj złożyłam papiery na komisję w Sosnowcu.Termin podobno gdzieś w granicy września ,jak będziemy po- damy znać co z tego wyszło.
[ Dodano: Pon 11 Wrz, 2006 21:26 ]
No i cóż jesteśmy po komisji i dostaliśmy orzeczenie-oczywiście jakie??Negatywne ma się rozumieć.Najbardziej jestem zachwycona uzasadnieniem,faktycznie wzniosła się Pani Doktor na szczyty-tylko nie wiem czego.Czy można w swoim zawodzie być takim laikiem??Ciekawa jestem jesli faktycznie tak leczą jak orzekają to moje gratulacje.Zastanawiam się bardzo usilnie czy pisać odwołanie,szkoda chyba energii.Z tego wszystkiego wynika,że dziecko nie ma wady wrodzonej,długotrwałej choroby itd. w okresie przewidywanego trwania powyżej 12 miesięcy-mały szczegół dziecko choruje jak tylko skończyło praktycznie rok a jeśli chodzi o okres niemowlęcy ,nigdy nie było jak trzeba.Jestem tak zła ,że trudno to opisać.Nie z powodu odmowy tylko z powodu uzasadnienia.Życzę Wam powodzenia,może innym się uda.
[ Dodano: Wto 19 Wrz, 2006 11:34 ]
Złozyłam wczoraj odwołanie od orzeczenia w Powiatowej komisji.Jakież było moje zdziwienie,kiedy uważnie przeczytano to co napisałam i pani poinformowała mnie,że będzie posiedzenie tu w Sosnowcu jeszcze raz ale bez nas.Jeśli znów bedzie negatywne,papiery idą dopiero do Katowic.Dla mnie to dziwne,skoro raz odmówili -to po co drugi raz w tym samym miejscu posiedzenie??W pouczeniu pisano,że odwołanie jest składane do Wojewódzkiej konisji??
[ Dodano: Pon 30 Paź, 2006 22:04 ]
Dostałam odpowiedź-nie należy się .Trudno,koniec mojej walki z wiatrakami.Do sądu już nie składam odwołania.Już nigdy więcej,to był pierwszy i ostatni raz.U nas jest tak w Polsce-masz problem,radź sobie sam.Tak też czynię ,borykając się z problemami od 2 lat diety a chorobowymi od 14.Innym życzę wytrwałości,ja wypaliłam się już.
[ Dodano: Pon 11 Wrz, 2006 21:26 ]
No i cóż jesteśmy po komisji i dostaliśmy orzeczenie-oczywiście jakie??Negatywne ma się rozumieć.Najbardziej jestem zachwycona uzasadnieniem,faktycznie wzniosła się Pani Doktor na szczyty-tylko nie wiem czego.Czy można w swoim zawodzie być takim laikiem??Ciekawa jestem jesli faktycznie tak leczą jak orzekają to moje gratulacje.Zastanawiam się bardzo usilnie czy pisać odwołanie,szkoda chyba energii.Z tego wszystkiego wynika,że dziecko nie ma wady wrodzonej,długotrwałej choroby itd. w okresie przewidywanego trwania powyżej 12 miesięcy-mały szczegół dziecko choruje jak tylko skończyło praktycznie rok a jeśli chodzi o okres niemowlęcy ,nigdy nie było jak trzeba.Jestem tak zła ,że trudno to opisać.Nie z powodu odmowy tylko z powodu uzasadnienia.Życzę Wam powodzenia,może innym się uda.
[ Dodano: Wto 19 Wrz, 2006 11:34 ]
Złozyłam wczoraj odwołanie od orzeczenia w Powiatowej komisji.Jakież było moje zdziwienie,kiedy uważnie przeczytano to co napisałam i pani poinformowała mnie,że będzie posiedzenie tu w Sosnowcu jeszcze raz ale bez nas.Jeśli znów bedzie negatywne,papiery idą dopiero do Katowic.Dla mnie to dziwne,skoro raz odmówili -to po co drugi raz w tym samym miejscu posiedzenie??W pouczeniu pisano,że odwołanie jest składane do Wojewódzkiej konisji??
[ Dodano: Pon 30 Paź, 2006 22:04 ]
Dostałam odpowiedź-nie należy się .Trudno,koniec mojej walki z wiatrakami.Do sądu już nie składam odwołania.Już nigdy więcej,to był pierwszy i ostatni raz.U nas jest tak w Polsce-masz problem,radź sobie sam.Tak też czynię ,borykając się z problemami od 2 lat diety a chorobowymi od 14.Innym życzę wytrwałości,ja wypaliłam się już.
Mama 26-letniej Moniki,córka chora praktycznie od urodzenia.Zdiagnozowana celiakia 2004 r.wrzesień/październik.12 lat zabiegów o zdrowie dziecka...