Komunia, a Celiakia.
Moderator: Moderatorzy
- Rafal_tata
- -#Moderator
- Posty: 2660
- Rejestracja: śr 14 sty, 2004 13:31
- Lokalizacja: Kraków
a dokładniej tak:
http://www.kkbids.episkopat.pl/anamnesis/39/9.htm
http://www.kkbids.episkopat.pl/anamnesis/39/9.htm
● Celiakia - FAQ ● Poczytaj, zanim zadasz pytanie ● SkoND kLiKaSH??? czyli jak pisać po polsku ● Wszędzie są jakieś zasady ● Wszystko o chorobie i Stowarzyszeniu
● Tata Kasi zdiagnozowanej w 2003 r.
● http://1procent.celiakia.pl/
● http://www.facebook.com/celiakia
● Tata Kasi zdiagnozowanej w 2003 r.
● http://1procent.celiakia.pl/
● http://www.facebook.com/celiakia
- MariuszO
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 236
- Rejestracja: ndz 04 sty, 2004 17:55
- Lokalizacja: obywatel świata
Primo: zmieniłem nazwę tego wątku bo dotyczy on komunii ogólnie a nie tylko I Komunii
Secundo: przeniosłem do tego działu bo jak by nie było to jest to problem formalny i dotyczy prawa (Bożego)
Tertio: znowu zostałem wyprzedzony Rafał_tata okazał się szybszy... w każdym razie, dzięki uprzejmości Pań Cichańskiej i Sala z Bydgoskiego Koła Pomocy Dzieciom na Diecie Bezglutenowej jestem w posiadaniu pisma od Biskupa Cichego dot. tej noty dokładnie w treści dostępnej na stronach episkopatu. Chciałem umieszczać tekst, ale skoro znaleźliście linka nie ma to sensu. Tym niemniej gdyby ktoś chciał kopię, żeby np. uswiadomić swojego proboszcza - chętnie służę.
Secundo: przeniosłem do tego działu bo jak by nie było to jest to problem formalny i dotyczy prawa (Bożego)
Tertio: znowu zostałem wyprzedzony Rafał_tata okazał się szybszy... w każdym razie, dzięki uprzejmości Pań Cichańskiej i Sala z Bydgoskiego Koła Pomocy Dzieciom na Diecie Bezglutenowej jestem w posiadaniu pisma od Biskupa Cichego dot. tej noty dokładnie w treści dostępnej na stronach episkopatu. Chciałem umieszczać tekst, ale skoro znaleźliście linka nie ma to sensu. Tym niemniej gdyby ktoś chciał kopię, żeby np. uswiadomić swojego proboszcza - chętnie służę.
mam pytanie odnośnie Komunii pod postacią wina. Nataszka teraz w niedzielę będzie przystępować do pierwszej Komunii i ksiądz kazał jej zabrać ze sobą łyżeczkę, ale potem coś wspominał,że bęzie musiał zabrać tę łyżeczkę do ołtarza i COŚ Z NIĄ ZROBI?
nie wiem co zrobi i czy łyżeczka do nas wróci... wiem niby głupota, ale w przypadku pamiątkowej platerowej łyżeczki- warta wyjaśnienia
nie wiem co zrobi i czy łyżeczka do nas wróci... wiem niby głupota, ale w przypadku pamiątkowej platerowej łyżeczki- warta wyjaśnienia
Pozdrawiamy
Joanna i Natasza
Joanna i Natasza
- Rafal_tata
- -#Moderator
- Posty: 2660
- Rejestracja: śr 14 sty, 2004 13:31
- Lokalizacja: Kraków
Dlaczego ludzie tak utrudniaja sobie zycie ???
Czy ten ksiadz nie moze najprosciej w swiecie podac Jej wina mszalnego w Kielichu ?! Chyba ze sie myle, ale wydaje mi sie, ze tak podaje sie w innych obrzadkach wino podczas sakramentu komunii.
Czy ten ksiadz nie moze najprosciej w swiecie podac Jej wina mszalnego w Kielichu ?! Chyba ze sie myle, ale wydaje mi sie, ze tak podaje sie w innych obrzadkach wino podczas sakramentu komunii.
● Celiakia - FAQ ● Poczytaj, zanim zadasz pytanie ● SkoND kLiKaSH??? czyli jak pisać po polsku ● Wszędzie są jakieś zasady ● Wszystko o chorobie i Stowarzyszeniu
● Tata Kasi zdiagnozowanej w 2003 r.
● http://1procent.celiakia.pl/
● http://www.facebook.com/celiakia
● Tata Kasi zdiagnozowanej w 2003 r.
● http://1procent.celiakia.pl/
● http://www.facebook.com/celiakia
wiesz co Rafale... od samego początku odkąd była mowa o Komunii Nataszki, ksiądz twardo trzymał się przy "łyżeczce" myślałam że to normalne... ale jak się teraz zastanawiam, to może chodzi im o to, aby to była naprawdę symboliczna ilość wina- bo golnąć można sobie z kielicha dość zdrowo ,albo..... już wiem!!!!!!!!!!!!! Nasi nieoświeceni księża, boją się,że się zarażą :cheesy:
Pozdrawiamy
Joanna i Natasza
Joanna i Natasza
- Rafal_tata
- -#Moderator
- Posty: 2660
- Rejestracja: śr 14 sty, 2004 13:31
- Lokalizacja: Kraków
Z tego co widziałem, to kielich trzyma ksiądz, a nie "komunista", więc nie powinno być problemu, dziecko nie upije się na swej pierwszej komunii :cheesy: zostawi to gościom
● Celiakia - FAQ ● Poczytaj, zanim zadasz pytanie ● SkoND kLiKaSH??? czyli jak pisać po polsku ● Wszędzie są jakieś zasady ● Wszystko o chorobie i Stowarzyszeniu
● Tata Kasi zdiagnozowanej w 2003 r.
● http://1procent.celiakia.pl/
● http://www.facebook.com/celiakia
● Tata Kasi zdiagnozowanej w 2003 r.
● http://1procent.celiakia.pl/
● http://www.facebook.com/celiakia
Słuchajcie możecie wierzyć lub nie ale dzieci lub dorośli z celiakją mogą przyjąć Komunię Świętą pod postacią chleba i wina, otóż ja mam ten sam problem co inni ,moje dziecko 15 maja ma I Komunię i co się okazało księża mają w tym temacie swoje odgórne już uregulowania , ja jestem z małej miejscowości więc dla księdza celiakia to taki temat jak latające ufo , dzwoniłam do sąsiedniej nieco większej parafii i proboszcz tejże parafii odpowiedział mi tak : dziecko z celiakią może przyjąć Komunię Świętą po postacią chleba i wina , bo opłatek bezglutenowy ksiądz może zanużyć w winie minimalnie , chodzi mianowicie o symbol i ważność tej Komunii, skoro rodzice dzieci (lub dorośli) nie chcą przyjmować Komunii pod postacią wina .
Dowiedziałam się też w swojej Kurii , że już są stosowane opłatki bezglutenowe , że nie ma z tym problemu mają księża na to swoje przepisy , tylko nie wszyscy się do tego stosują to zależy od proboszcza danej parafii .
Tak więc moje dziecko 15 maja przyjmuje Komunię bezglutenową , mój proboszcz już na to zezwolił ale żeby do tego doszło to ruszyłam niebo i ziemie to znaczy obdzwoniłam gdzie się dało i podowiadywałam się i przekazałam to co wiem a proboszcz to tylko sprawdził i potwierdził.
Opłatki sprowadziłam z zaprzysiężonej piekarni : tel.do tej piekarni to
(62)7663887 . Była mowa o tej piekarni na forum tylko był zły nr telefonu ale dla chcącego i wytrwałego nic trudnego , po prostu o swoje trzeba walczyć mimo sprzeciwów i trudności. Pozdrawiam
Dowiedziałam się też w swojej Kurii , że już są stosowane opłatki bezglutenowe , że nie ma z tym problemu mają księża na to swoje przepisy , tylko nie wszyscy się do tego stosują to zależy od proboszcza danej parafii .
Tak więc moje dziecko 15 maja przyjmuje Komunię bezglutenową , mój proboszcz już na to zezwolił ale żeby do tego doszło to ruszyłam niebo i ziemie to znaczy obdzwoniłam gdzie się dało i podowiadywałam się i przekazałam to co wiem a proboszcz to tylko sprawdził i potwierdził.
Opłatki sprowadziłam z zaprzysiężonej piekarni : tel.do tej piekarni to
(62)7663887 . Była mowa o tej piekarni na forum tylko był zły nr telefonu ale dla chcącego i wytrwałego nic trudnego , po prostu o swoje trzeba walczyć mimo sprzeciwów i trudności. Pozdrawiam
pozdrawiam Tereska z Domisi± (celiakia małej od 1997r.)
podziwiam. mnie tej wytrwałości czasami brakuje. Księża z mojej parafii zachowują się nieciekawie jeśli chodzi o pomoc w przypadku Komunii mojej Córki. Pomimo dużo wcześniejszej informacji ,że jest taki a taki "problem" totalnie lekceważąca postawa księdza prowadzącego Małą. Zaczął się poważnie interesować sprawą po mojej rozmowie z ks. Proboszczem aczkolwiek i ten miał pewne problemy z zapamiętaniem/zrozumieniem/i ogólnie zauważeniem problemu.
Dziś /na dwa dni przed I Komunią !?!/ zostałam odesłana w poszukiwaniu komunikantów bg do Księdza Barełkowskiego -sprawującego opiekę duchową nad regionalnymi celiakami. Kierującymi byli ww księża nie mający pojęcia o chorobie i mający chyba całą sprawę w ....... głębokim poważaniu,że się tak wyrażę. Od przemiłego księdza Barełkowskiego nie dowiedziałam się nic nowego- czyli komunia pod postacią wina i zasłanianie się pismem wielokrotnie już wymienianym na forum
http://www.kkbids.episkopat.pl/anamnesis/39/9.htm
ech ..... na szczęście niedziela juz blisko, więc nerwy powinny szybko minąć, ale ja pikolę taki interes. Gdybym wiedziała,że takie szopki będą z tą imprezą na pewno szukałabym pomocy u ludzi, którzy wiedzą o co chodzi.
Pytajcie, dręczcie, męczcie w końcu to od nas zależy jak to się wszystko potoczy.... Ja dałam ciała, wiem .... szkoda że zrozumiałam to tak późno
Mam nadzieję,że Moja Córka nie będzie miała o to do mnie żalu...
Dziś /na dwa dni przed I Komunią !?!/ zostałam odesłana w poszukiwaniu komunikantów bg do Księdza Barełkowskiego -sprawującego opiekę duchową nad regionalnymi celiakami. Kierującymi byli ww księża nie mający pojęcia o chorobie i mający chyba całą sprawę w ....... głębokim poważaniu,że się tak wyrażę. Od przemiłego księdza Barełkowskiego nie dowiedziałam się nic nowego- czyli komunia pod postacią wina i zasłanianie się pismem wielokrotnie już wymienianym na forum
http://www.kkbids.episkopat.pl/anamnesis/39/9.htm
ech ..... na szczęście niedziela juz blisko, więc nerwy powinny szybko minąć, ale ja pikolę taki interes. Gdybym wiedziała,że takie szopki będą z tą imprezą na pewno szukałabym pomocy u ludzi, którzy wiedzą o co chodzi.
Pytajcie, dręczcie, męczcie w końcu to od nas zależy jak to się wszystko potoczy.... Ja dałam ciała, wiem .... szkoda że zrozumiałam to tak późno
Mam nadzieję,że Moja Córka nie będzie miała o to do mnie żalu...
Pozdrawiamy
Joanna i Natasza
Joanna i Natasza
Ludzie czy musicie jedno i to samo mielić w kółko- tyle razy już była mowa o przyjmowaniu Komunii a Wy swoje. Jest oficjalny komunikat w tej sprawie/link j.w./.NIE MA KOMUNIKANTOW BEZGLUTENOWYCH!Kto je rozprowadza? Zreszta nie dziwota ,bo w tym naszym kraju każdy sobie rzepkę skrobie.Może tym co rozprowadzają te hostie i Księżom dać do poczytania oficjalne pisma?
Dobrze jest pismo oficjalne zgadzam się , ale jest taki nacisk ze strony ludzi chorych na celiakie, że być może w miedzy czasie zmieniły sie przepisy, tylko nie jest to głośno powiedziane bo po co się mają cieszyć celiaki ze coś wywalczyli. Zresztą to jest tak samo jak celibat u księży czy oni go tak przestrzegają?????????????????
To dlaczego w jednych parafiach zwłaszcza większych księża nie robią problemów a w mniejszych udają że nie wiedzą o co chodzi i robią wszystko aby utrudnić życie celiakom.
Jak nie ma komunikantów bezglutenowych ???? A Zaprzysiężona Piekarnia Opłatków ,Komunikantów i Hostii w Kaliszu produkuje komunikanty bezglutenowe . A gdzie produkują komunikanty glutenowe ?tak samo można postawić pytanie.
Podsumowując zawsze będą bariery , problemy i dyskusje na ten temat tak jak ze wszystkim i można w nieskończoność się spierać, a ja uważam że wszystko zależy od kultury człowieka i zrozumienia drugiego trzeba dawać szansę wszystkim tak jak niepełnosprawnym osobom na wózkach robi się podjazdy i udogodnienia dostania się gdziekolwiek na wózku , mimo że są też trudności i spekulacje ale walczy się o to , tak samo w naszych przypadkach trzeba walczyć i przedstawiać swoje racje a nie przystawć na tym co jest ,zawsze jakiś kompromis istnieje i mogą dostosować się obie strony. Wychodzi na to że wyszedł problem celiakii i nagle wszyscy się obudzili i zaczęli studiować Pismo Święte .
A czy my aby tak zgodnie żyjemy z tym co jest tam napisane????
Chodzi przedewszystkim o zdrowie naszych chorych na celiakię , jak wiadomo jedyne lekarstwo to dieta i tego się trzymajmy.
Tak ja do tego tematu podchodzę. Każdy może mieć swoje zdanie i swoje racje na ten temat.
To dlaczego w jednych parafiach zwłaszcza większych księża nie robią problemów a w mniejszych udają że nie wiedzą o co chodzi i robią wszystko aby utrudnić życie celiakom.
Jak nie ma komunikantów bezglutenowych ???? A Zaprzysiężona Piekarnia Opłatków ,Komunikantów i Hostii w Kaliszu produkuje komunikanty bezglutenowe . A gdzie produkują komunikanty glutenowe ?tak samo można postawić pytanie.
Podsumowując zawsze będą bariery , problemy i dyskusje na ten temat tak jak ze wszystkim i można w nieskończoność się spierać, a ja uważam że wszystko zależy od kultury człowieka i zrozumienia drugiego trzeba dawać szansę wszystkim tak jak niepełnosprawnym osobom na wózkach robi się podjazdy i udogodnienia dostania się gdziekolwiek na wózku , mimo że są też trudności i spekulacje ale walczy się o to , tak samo w naszych przypadkach trzeba walczyć i przedstawiać swoje racje a nie przystawć na tym co jest ,zawsze jakiś kompromis istnieje i mogą dostosować się obie strony. Wychodzi na to że wyszedł problem celiakii i nagle wszyscy się obudzili i zaczęli studiować Pismo Święte .
A czy my aby tak zgodnie żyjemy z tym co jest tam napisane????
Chodzi przedewszystkim o zdrowie naszych chorych na celiakię , jak wiadomo jedyne lekarstwo to dieta i tego się trzymajmy.
Tak ja do tego tematu podchodzę. Każdy może mieć swoje zdanie i swoje racje na ten temat.
pozdrawiam Tereska z Domisi± (celiakia małej od 1997r.)
- Magdalaena
- -#Moderator
- Posty: 1366
- Rejestracja: pt 02 sty, 2004 13:28
- Lokalizacja: Warszawa
Czy ktoś z Was przystępuje do komunii pod postacią wina ?
Jestem dorosła i od roku (tj. od Wielkanocy 2004 r.) nie byłam u komunii.
Nawiasem mówiąc, zauważyłam po tym wyraźne polepszenie stanu zdrowia (a dietetyczki się zarzekały, że to taka odrobina ...).
Zresztą okropnie się w tym stanie „bezkomunijnym” czuję. Brakuje mi tego doładowania i wzmocnienia. Ostatnio byłam na mszy za chora przyjaciółkę, nie byłam u komunii i miałam wrażenie, że wszyscy znajomi się na mnie gapią i myślą sobie, że to dlatego, że żyję z facetem bez ślubu (a nie ). Być może to tylko moje wrażenie, ale i tak mi przeszkadza.
Ale ad rem:
postanowiłam podziałać i spróbować załatwić tę sprawę jeszcze w okresie wielkanocnym. Rozmawiałam z proboszczem (Warszawa), który oczywiście o celiakii nie słyszał, zbył mnie i powiedział, że mam przyjść w dzień powszedni i porozmawiać z księdzem przed mszą.
I tu pytanie: Jak to u Was realnie wygląda - czy rzeczywiście jest potrzebna łyżeczka ? czy po prostu pije się odrobinę z kielicha ?
Jestem dorosła i od roku (tj. od Wielkanocy 2004 r.) nie byłam u komunii.
Nawiasem mówiąc, zauważyłam po tym wyraźne polepszenie stanu zdrowia (a dietetyczki się zarzekały, że to taka odrobina ...).
Zresztą okropnie się w tym stanie „bezkomunijnym” czuję. Brakuje mi tego doładowania i wzmocnienia. Ostatnio byłam na mszy za chora przyjaciółkę, nie byłam u komunii i miałam wrażenie, że wszyscy znajomi się na mnie gapią i myślą sobie, że to dlatego, że żyję z facetem bez ślubu (a nie ). Być może to tylko moje wrażenie, ale i tak mi przeszkadza.
Ale ad rem:
postanowiłam podziałać i spróbować załatwić tę sprawę jeszcze w okresie wielkanocnym. Rozmawiałam z proboszczem (Warszawa), który oczywiście o celiakii nie słyszał, zbył mnie i powiedział, że mam przyjść w dzień powszedni i porozmawiać z księdzem przed mszą.
I tu pytanie: Jak to u Was realnie wygląda - czy rzeczywiście jest potrzebna łyżeczka ? czy po prostu pije się odrobinę z kielicha ?
Moja Taszka wczoraj przyjęła po raz pierwszy komunię pod postacią wina. W tym przypadku łyżeczka była potrzebna ksiądz zanurzył łyżeczkę w winie i podał Małej drugi ksiądz natomiast pod łyżeczką przytrzymywał patenę. spociłam się z nerwów jak szczur, ale wszystko p[rzebiegło w miarę gładko.
przed nami biały tydzień. a później norma przed mszą do zakrystii, łyżeczka i ziuuuu :mrgreen:
przed nami biały tydzień. a później norma przed mszą do zakrystii, łyżeczka i ziuuuu :mrgreen:
Pozdrawiamy
Joanna i Natasza
Joanna i Natasza
- ooowieczka
- Nowicjusz
- Posty: 14
- Rejestracja: śr 27 kwie, 2005 17:42
- Lokalizacja: tczew
ja przyjmuje komunie pod postacia wina chociaz niezbyt czesto bo z ksiezmi u mnie troche ciezko sie dogadac i mi zawsze mowia ze to moje widzimisie, a poza tym to musze zawsze podejsc do samego oltarza i tam dopiero ta komunie dostaje-troche sie dziwnie czuje i wydaje mi sie ze sie wszyscy na mnie patrza :? no ale staram sie jak moge. przed msza zawsze musze jeszcze podejsc do zakrystii i sie przypomniec.U mnie w parafii potrzebna jest lyzeczka chociaz raz zapomnialam ale ksiadz pozwolil mi "umoczyc dzioba" w kielichu :cheesy: pozdrawiam