Komunia, a Celiakia.

Dział poświęcone przepisom i regulacjom prawnym.

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Beatka i Marek
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 67
Rejestracja: pn 26 lip, 2004 08:52
Lokalizacja: Zielonka

Post autor: Beatka i Marek »

My nabyliśmy łyżeczkę, a nawet stosowną grawerkę obstalowaliśmy, a tu proboszcz zadecydował, że prosto z kielicha ma Młody przyjmować. NO i fajnie :), a łyżeczka - na pamiątkę zostanie :)
Awatar użytkownika
vixi
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 831
Rejestracja: wt 05 paź, 2004 16:59
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Post autor: vixi »

ja używałam takiej małej srebrnej łyżeczki zdobionej.
"...żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi - bo nie jesteś sam. Niech dobry Bóg zawsze cię za rękę trzyma..."
Awatar użytkownika
GosiaM
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 866
Rejestracja: pn 24 maja, 2004 22:49
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: GosiaM »

Rozmawiałam ostatnio z księdzem z mojej parafii na temat bezglutenowej komunii świętej. Jakież było moje zdziwienia, gdy ksiądz wiedział o czym ja mówię. Zaczął opowiadać, że miał kiedyś taki przypadek, że dziecko zemdlało podczas przyjmowania komunii i potem się okazało, że dziecko jest bezglutenowe. Ksiądz powiedział, że parafia załatwi taki bg opłatek. Zdawał sobie nawet sprawę z tego, że taką "inną" komunię trzeba dać dyskretnie, żeby inne dzieci nie wytykały bezglutka palcami.
Małgorzata pisze:Ksiądz, który udziela komunii takim opłatkiem niestety robi to NIEZGODNIE z prawem kanonicznym, bez zgody i wiedzy biskupa. Cały czas obowiązuje bowiem nota Episkopatu z bodaj 2004 roku, mówiąca, że ludzie chorzy na celiakię mogą przyjmować komunię wyłącznie pod postacią wina.
Zastanawiam się czy ksiądz, z którym rozmawiałam wiedział o tym? Jak to się ma jedno do drugiego? mam na myśli opłatek i ten zapis. Czemu to wszystko musi być takie skomplikowane?
Awatar użytkownika
GUTEK
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 276
Rejestracja: ndz 24 wrz, 2006 17:12
Lokalizacja: SIERADZ

Post autor: GUTEK »

Moje diecko ma dopiero 5 lat i do przyjęcia I KŚ jeszcze ma czas, ale ja jakiś czas temu rozmawiałam z zaprzyjaźnionym księdzem (z tytułem doktora), niestety nie z mojej parafii, który mi powiedział, że w takich przypadkach jak mój Gutek dziecko może przyjmować komunię pod postacią wina. Bardzo mnie to ucieszyło. Jednakże przy okazji tegorocznej kolędy poruszyłam problem komunii pewna, że usłyszę tę samą wersję. To co usłyszałam zatkało mnie totalnie. Ów klecha (proszę o wybaczenie wrażliwych) oznajmił mi że tę sprawę załatwia kwestia wiary bo pod postacią komunii przyjmujemy Ciało Chrystusa, że znana są przypadki takich cudów kiedy to kobieta spożywająca tylko i wyłącznie komunię ozdrowiała. Cisnęły mi się na uta różne słowa, ale ze zdrowego rozsądku ich nie przytoczę. Tak więc moim zdaniem jest to kwestia niewiedzy ze stony takich księży. A tak na marginesie to jeszcze jeden powód żeby przejść na protestantyzm.
Na diecie od 15.03.2011
Awatar użytkownika
asiar
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 394
Rejestracja: ndz 22 sty, 2006 11:08
Lokalizacja: Pomorze

Post autor: asiar »

Gosiu, jeżeli poważnie podchodzisz do diety, to tylko wino!
A tak w ogóle- współczuję. Nasz proboszcz "na szczęście" jest cukrzykiem i świetnie rozumie specyfikę człowieka chorego. :)
Awatar użytkownika
GosiaM
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 866
Rejestracja: pn 24 maja, 2004 22:49
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: GosiaM »

asiar pisze:Gosiu, jeżeli poważnie podchodzisz do diety, to tylko wino!
Powiem szczerze, że to, to mnie trochę przeraża. To jest takie wyróżnienie wśród dzieci... a dzieci potrafią być okrutne...
Awatar użytkownika
lucka
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 81
Rejestracja: pt 27 sie, 2004 17:29
Lokalizacja: Andrychów

Post autor: lucka »

Ów klecha (proszę o wybaczenie wrażliwych) oznajmił mi że tę sprawę załatwia kwestia wiary bo pod postacią komunii przyjmujemy Ciało Chrystusa, że znana są przypadki takich cudów kiedy to kobieta spożywająca tylko i wyłącznie komunię ozdrowiała.
ja miałam w tym roku podobną kolędę,tzn. też poruszyłam ten temat i usłyszałam prawie taką samą odpowiedź. Ale znalazłam w internecie bardzo fajną rzecz tzn. pismo Episkopatu Polski w sprawie przyjmowania przez osoby chore na celiakię komunii św. pod postacią wina. Można je znaleźć na stronie TPD w Bydgoszczy , nie pamiętam dokładnego adresu.
Trzeba to wydrukować i podać do przeczytania takim nieoświeconym księżom.
Obrazek
Pobierz Deklarację Członkowską i przyłącz się do nas!
Awatar użytkownika
Agniesia
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 893
Rejestracja: pt 17 wrz, 2004 09:50
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Agniesia »

:569: Ten sam wątek strona 2, Rafal_tata (druga wypowiedź od góry) podaje linka do do noty.
Nie czytacie całego wątku tylko powielacie informacje :561:
Obrazek
thh-polka
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 191
Rejestracja: czw 01 lut, 2007 08:46
Lokalizacja: Larvik, Norwegia

Post autor: thh-polka »

W maju moj syn Juliusz bedzie przystepowal do pierwszej Komunii Sw. w Bangkoku (Tajlandia). Rozmawialam z ksiedzem ( Tajlandczykiem) o bezglutenowej komunii. Ksiadz nie slyszal nigdy o celiakii, ale powiedzial, ze nie bedzie problemu bo komunikanty w Tajlandii sa robione z maki ryzowej. Po prostu maka pszenna jest za droga. I co Wy na to, znaczy, ze mamy tu niewazna komunie?

Adres do ksiedza
Father Michael Picharn
mikepich@hotmail

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Rafal_tata
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 2660
Rejestracja: śr 14 sty, 2004 13:31
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Rafal_tata »

No to dziwne, bo kiedy pewien biskup afrykański zaczął stosować komunię z lokalnie dostępnych mąk ostał ostrą reprymendę i zakaz stosowania innych składników niż dopuszcza Kościół katolicki. Przykro mi, że informacja jest tak niekonkretna, ale wpadłem na to przeszukując internet do samego końca, kiedy moja córka została zdiagnozowana parę lat temu. Teraz nie potrafię podać konkretów. W każdym razie stanowisko jest jasne i dlatego mamy problem.
thh-polka
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 191
Rejestracja: czw 01 lut, 2007 08:46
Lokalizacja: Larvik, Norwegia

Post autor: thh-polka »

Porozmawiam jeszcze z innym ksiedzem z tej parafii, bo sama tez mam watpliwosci.
Awatar użytkownika
Natko_
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 298
Rejestracja: wt 12 gru, 2006 22:07
Lokalizacja: Wodzisław

Post autor: Natko_ »

Mam znajomego księdza Polaka na misjach w Zambii. Mogę go spytać, ale odpowiedź dostanę może za miesiąc - bo ma trudności z dostępem do cywilizacji. Mogę tez zapytać znajomego księdza w Polsce (jeździ do tego w Zambii) - powinien sie orientować jak to jest z tą niemączną komunią. No bo faktycznie - można, czy nie taki "ryżowy" opłatek?!? Ciekawe...

A co do "tradycyjnej" komunii u nas w kraju - mam kartkę od lekarza do księdza, bo pod postacią chleba przyjmować nam nie wolno <nie> Zostaje wino. Notę też sobie wydrukowałam, bo mój "wiejski" ksiadz może zareagować różnie. No i muszę z nim porozmawiać jak najprędzej, bo święta się zbliżają...
JAK rozwiązujecie to technicznie?!?
Bo już miałam małą wymianę zdań z teściową, która skwitowała to tak, że w takim razie będę komunię przyjmować podczas odwiedzin chorych (!) - mnie się to wybitnie nie podoba i na to się nie zgodzę, nie jestem "aż tak" chora :036:
Nie chcę tez stanowić "atrakcji turystycznej" jako biegnąca do ołtarza na wyścigi, żeby się załapać pierwsza/ostatnia. Da się np zaraz po mszy "zaocznie" przyjąć komunię?
Nati mama Madzi '03, Maćka '05 i Mileny '13
Celiakia '07
Awatar użytkownika
Rafal_tata
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 2660
Rejestracja: śr 14 sty, 2004 13:31
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Rafal_tata »

Ok, więc najpierw było tak:

"1. Materia dalsza
Materią dalszą jest chleb pszenny i wino gronowe. Sobór florencki bowiem mówi: "Chleb pszenny i wino gronowe, do którego przed konsekracją należy domieszać odrobinę wody". Takiej materii użył Chrystus Pan, jak to wykazuje powszechna Tradycja oraz Ewangelia św. Mateusza.
2. Ważność materii chleba
Chleb musi być z mąki pszennej, zmieszanej z odpowiednią ilością wody naturalnej i pieczony na ogniu. Ważną tedy materią jest mąka z jakiegokolwiek gatunku pszenicy, nieważna natomiast jest mąka z innego zboża. Mąka ma być zmieszana tylko z wodą. Jakakolwiek domieszka innej substancji przewyższającej 33% ilości mąki, czyni materię bezwarunkowo nieważną, np. dodanie tłuszczu. Mniejszy dodatek procentowy pozostaje jednak zawsze w granicach materii niedozwolonej, choć jeszcze ważnej lub wątpliwej. Nie można też używać mąki preparowanej w ten sposób, aby dla uzyskania jej białości, usuwać z niej gluten. Jako materia Eucharystii ma służyć mąka pszenna rozrobiona w naturalnej wodzie i upieczona w ogniu a nie gotowana."

Później było tak:

"319. Idąc za przykładem Chrystusa Pana, Kościół do sprawowania Uczty Pańskiej zawsze używał chleba i wina z wodą.
320. Chleb, którego używa się do sprawowania Eucharystii, powinien być czysto pszenny, świeżo wypieczony i niekwaszony, zgodnie ze starożytną tradycją Kościoła łacińskiego."

Następnie:

"Instrukcja Redemptionis Sacramentum ("Sakrament odkupienia"), mówiąca o tym co nalezy zachowac a co znieść w odniesieniu do Najświętszej Eucharystii, podaje:
Cytat:
1. MATERIA NAJŚWIĘTSZEJ EUCHARYSTII
48. Chleb, którego używa się przy sprawowaniu Najświętszej Ofiary eucharystycznej, powinien być niekwaszony, czysto pszenny i świeżo upieczony, tak aby nie było żadnego niebezpieczeństwa zepsucia 123. Wynika z tego, że chleb wykonany z innej substancji, nawet zbożowej, lub taki, do którego została dodana znaczna ilość materii różnej od pszenicy, tak że zgodnie z powszechną opinią nie może być nazwany chlebem pszennym, nie stanowi ważnej materii dla sprawowania Ofiary i sakramentu Eucharystii 124. Poważne nadużycie stanowi dodawanie do chleba przeznaczonego do Eucharystii innych substancji, jakimi są owoce lub cukier czy miód. Jest oczywiste, że hostie winny być wykonywane przez osoby, które odznaczają się nie tylko uczciwością, lecz również mają kompetencje do ich wykonywania i wyposażone są w odpowiednie narzędzia 125. (...)"

Następnie (r.1994/1995) dopuszczono hostie o niskiej zawartości glutenu:

"I. Jeśli chodzi o pozwolenie na użycie chleba z niewielką zawartością glutenu:
A. Może być ona udzielona przez Ordynariuszy kapłanom i świeckim chorym na celiachię, po wcześniejszym przedstawieniu zaświadczenia lekarskiego.
B. Warunki ważności materii:
1) specjalne hostie (quibus glutinum ablatum est)bez(per intinctionem)albo(mustum) (moszcz - przyp. "liturgista") rozumie się świeży winny sok lub także sok przechowywany, zatrzymując jego fermentację (przez zamrożenie lub inne metody, które nie zmieniają jego natury)."

...i dochodzimy do r.2004 - zakaz stosowania specjalnych hostii oraz wskazanie jak przyjąć komunię pod postacią wina:

"Jeśli chodzi o pozwolenie na użycie chleba z niewielką zawartością glutenu:
A. Może być ona udzielona przez Ordynariuszy kapłanom i świeckim chorym na celiachię, po wcześniejszym przedstawieniu zaświadczenia lekarskiego.
B. Warunki ważności materii:
1) specjalne hostie >quibus glutinum ablatum est< są materią nieważną;
2) są natomiast materią ważną, jeśli jest w nich obecna ilość glutenu wystarczająca do otrzymania wypieku chleba, nie zostały dodane materie obce, a postępowanie zastosowa-ne do ich otrzymania w żadnym wypadku nie zmienia istoty chleba” ("Anamnesis" 10 [2004] nr 1 [36] s. 20).
Udzielanie Komunii św. pod postacią wina rozwiązuje problem jej przyjmowania przez chorych na celiachię. Wierni ci winni się zgłosić u celebransa przed Mszą św. w zakrystii. Przed Komunią niech podejdą do prezbiterium i tam po przyjęciu postaci eucharystycznych przez celebransa przyjmą Krew Pańską z kielicha."

<mmm> więc jak dla mnie komunia św. pod postacią chleba ryżowego jest nieważna
thh-polka
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 191
Rejestracja: czw 01 lut, 2007 08:46
Lokalizacja: Larvik, Norwegia

Post autor: thh-polka »

Rozmawialam z innym ksiedzem i ten powiedzial, ze komunikanty sa z maki pszennej.Ten ksiadz tez nic nie slyszal o celiakii ani o glutenie. Nawet namawial mnie do przyzwyczajania dziecka do maki pszennej, zeby podawac mu po trochu i mowil, ze na pewno z tego wyrosnie. Powiedzialam, ze z glutenem to tak jak z trucizna: nie mozna sie uodpornic. Wtedy zrozumial. Mowil, ze bez problemu moge przyniesc do kosciola komunikant z innej maki. Ksiadz nie mowil nic o niewaznosci bezglutenowej komunii.
A myslalam,ze chociaz tu dziecko nie bedzie inne.
Awatar użytkownika
Natko_
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 298
Rejestracja: wt 12 gru, 2006 22:07
Lokalizacja: Wodzisław

Post autor: Natko_ »

Jestem po rozmowie z wspomnianym księdzem - udzielał komunii komunikantami bezglutenowymi (matka sprowadzała je dla dziecka z Niemiec) :027: <mmm>

Jestem też po rozmowie z wikarym w swojej parafii - tez komunikował już bezglutenowe dziecko - winem, ze specjalnej łyzeczki, ale mówił, że jako osoba dorosła może będe mogła prosto z kielicha. Tak czy siak problemu generalnie nie będzie, ale i tak muszę porozmawiac najpierw z proboszczem, co zamierzam w czwartek uczynić.

Bardziej mnie teraz zastanawia kwestia "techniczna" dalej - jakoś tak nie bardzo mam ochotę być na językach plotkar ze wsi - co kogo ma obchodzić ile razy w roku do komunii przystępuję? :P No, taka wiejska mentalność... Przecież nie będę ekstra na msze do miasta jeździć.... Ja bym to może i "olała", ale coraz więcej osób mi podszeptuje, że to tak "dziwnie" bedzie, jak będę leciała do ołtarza pierwsza.....
Nati mama Madzi '03, Maćka '05 i Mileny '13
Celiakia '07
ODPOWIEDZ