Biszkopt

Wszystko co z ciastem związane, a chlebem się nie stanie - Przepisy.

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
renatka84
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 52
Rejestracja: pt 11 cze, 2004 22:58

Biszkopt

Post autor: renatka84 »

mój przepis na biszkopt:

1 szklanka mąki (robie z mieszanki chlebowej glutex )
3/4 szklanki cukru
3-4 jaja
łyzeczka proszku do pieczenia

białka ubijam dodajac cukier... potem żółtka... a potem make z proszkiem do pieczenia.. co najwazniejsze... ubitych jajek NIE WOLNO mieszac z maka mikserem tylko łyżka !! (bo inaczej nie urosnie ładnie)
blacha wysmarowana maslem i posypana kaszka kukurydzianą (fajny efekt tylko musi byc drobra)
piec ok. 30 paru minutek
PYSZNOŚCI :D
Awatar użytkownika
kfiatek
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 824
Rejestracja: czw 22 lip, 2004 11:11
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: kfiatek »

Zrobiłam właśnie ten biszkopt i był pycha :D Zrobiłam ciut w innej kolejności, bo najpierw zmiksowałam żółtka z cukrem, potem domiksowałam ubitą pianę z białek, a potem usiłowałam domieszać łyżką, zgodnie z instrukcją, mąkę, ale zrobiło mi się milion grudek, więc bardzo krótko i na małych obrotach jednak wymieszałam tę masę mikserem - jak się okazało, bez szkody dla ciasta. Urosło w sam raz :) Na wierzch dałam pokrojone w plastry truskawki zalane galaretką truskawkową (no, nie jedną, parę warstw "geologicznych" było, zwłaszcza że pierwsza warstwa mi w większości niestety wsiąkła w biszkopt). Ciasto było pycha, lekkie - w sam raz na upał. Goście (bynajmniej nie bezglutenowi), dla których to ciasto piekłam, wyjedli prawie wszystko, więc najwyraźniej im też smakowało. :D Polecam!
"Denerwować się - to karać własne ciało za głupotę innych"
Awatar użytkownika
Agniesia
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 893
Rejestracja: pt 17 wrz, 2004 09:50
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Agniesia »

kfiatek pisze:... pierwsza warstwa mi w większości niestety wsiąkła w biszkopt...
Zanim ułożysz owoce i zalejesz to galaretką, posmaruj biszkopt bita śmietaną (w ostateczności może być cienka warstwa masła), zapobiegnie to wsiąkaniu galaretki do wnętrze biszkoptu :-)
Obrazek
Awatar użytkownika
kfiatek
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 824
Rejestracja: czw 22 lip, 2004 11:11
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: kfiatek »

Agniesia pisze:
kfiatek pisze:... pierwsza warstwa mi w większości niestety wsiąkła w biszkopt...
Zanim ułożysz owoce i zalejesz to galaretką, posmaruj biszkopt bita śmietaną (w ostateczności może być cienka warstwa masła), zapobiegnie to wsiąkaniu galaretki do wnętrze biszkoptu :-)
Dzięki za radę, Agniesia, ale w moim przypadku wszelkie substancje mlekopochodne (a więc również bita śmietana i masło) odpadają...
"Denerwować się - to karać własne ciało za głupotę innych"
Awatar użytkownika
Agniesia
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 893
Rejestracja: pt 17 wrz, 2004 09:50
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Agniesia »

To może posmarować dżemem? Sama nie stosowałam ale w kupnych tak widziałam :D
Obrazek
Awatar użytkownika
kabran
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1838
Rejestracja: sob 22 paź, 2005 09:52
Lokalizacja: Lublin

Post autor: kabran »

kfiatek pisze: pierwsza warstwa mi w większości niestety wsiąkła w biszkopt
Nigdy nie próbowałam zalewać biszkoptu od razu galaretką, ale mam wrażenie, że powinna być stygnąca, taka już prawie-że stała... No i należy dodać do niej trochę mniej wody, np. zamiast 2 szklanek to tak około 1,5... zwłaszcza w upały. A może spróbujesz mój przepis w tym wątku?
topics19/torcik-bajkowy-vt1319.htm
Co prawda są tam banany, ale może być użyty każdy owoc nadający się do zmixowania... No i jakiejś margaryny (bezmlecznej) chyba możesz używać... :-k
Albo taki bezmleczny odpowiednik Nutelli (z karobem)... Ale to już droga impreza chyba...
The quickest way to an enemy's heart is through his ribcage.
Nie, nie jestem lekarzem... I mam Crohna.
Obrazek
Awatar użytkownika
kfiatek
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 824
Rejestracja: czw 22 lip, 2004 11:11
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: kfiatek »

Zrobiłam galaretkę z mniejszej ilości wody, ale wydaje mi się, że mój błąd polegał na tym, że się za bardzo pospieszyłam i zalałam ciasto galaretką płynną - jak tylko ostygła. Potem, jak to zastygło, następne warstwy już nie wsiąkały. Na szczęście okazało się, że wsiąkło niewiele (bo i niewiele tej pierwszej galaretki było), a ciasto i tak było pyszne. Następnym razem będę mądrzejsza, bo to było pierwsze moje takie ciasto w życiu :D
"Denerwować się - to karać własne ciało za głupotę innych"
Awatar użytkownika
Ainer
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 85
Rejestracja: pt 26 maja, 2006 15:21
Lokalizacja: Słupsk

Post autor: Ainer »

Masz rację Kfiatku za wcześnie zalałaś owoce galaretką. Ja często tak robię, że galaretkę leję bezpośrednio na ciasto, ale warunek galaretka jest prawie stężała, ale można ją jeszcze lać ( bardzo gęsta śmietana ). Pierwsza warstwa galaretki studzona jest w garnku zanurzonym w zimniej wodzie i po prostu pilnuję fazy przechodzenie ze stanu ciekłego w stały :roll: Zawsze to trochę trwa, ale opłaca się , bo ciasto nie jest nasiąknięte galaretką. Kiedyś zrobiłam tak jak ty i dużo galaretki mi po prostu wypłynęło i musiałam myć całą lodówkę #-o
Awatar użytkownika
kfiatek
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 824
Rejestracja: czw 22 lip, 2004 11:11
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: kfiatek »

Ainer, miałam ci podziękować za objaśnienia co do galaretki i biszkoptu, tylko nie napisałam tego od razu a potem się mi jakoś zapomniało. Niniejszym dziękuję :D i postaram się następnym razem wypróbować którąś z polecanych opcji - albo to smarowanie biszkoptu, albo gęściejszą galaretkę.
"Denerwować się - to karać własne ciało za głupotę innych"
Awatar użytkownika
Agniesia
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 893
Rejestracja: pt 17 wrz, 2004 09:50
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Agniesia »

kfiatek pisze:...postaram się następnym razem wypróbować którąś z polecanych opcji - albo to smarowanie biszkoptu, albo gęściejszą galaretkę.
Najlepiej jedno i drugie :D
Obrazek
Awatar użytkownika
Sonka
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 36
Rejestracja: wt 21 mar, 2006 14:17
Lokalizacja: skądinąd

Post autor: Sonka »

Powiem Wam w tajemnicy ;), że dziś będę próbowała upiec biszkopt ..... ](*,) bez jajek ..... ale z zamiennikiem bezglutenowym. Jestesm naprawde ciekawa jak mi wyjdzie. Proszę trzymajcie kciuki - moje dziecko lat prawie trzy o niczym innym nie mówi tylko o torcie na urodziny [ po urodzinach u kolegi, gdzie wjechał tort truskawkowy z bitą śmietaną]. Więc na urodziny taty będzie przymiarka.
Liczę na Wasze dobre myśli i dam znać jak mi poszło.

[ Dodano: Pią 14 Lip, 2006 23:02 ]
wyszedł :D co prawda nie urósł mocno, i musze następnym razem zrobic z dwóch porcji, ale wyszedł :D i smakuje jak biszkopt :D
mój chłopczyk za trzy tygodnie dostanie prawdziwy bezmleczny, bezglutenowy i bezjajeczny tort :D :D
magda22102
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 21
Rejestracja: sob 25 mar, 2006 14:16
Lokalizacja: Swarzędz

Post autor: magda22102 »

Witam, jestem początkująca jeśli chodzi o gotowanie, pieczenie i dietę bezglutenową. Bardzo proszę napiszcie na jakąblachę jest przepis na ten biszkopt bo ja wogole nie mam pojęcia i jeśli można prosić to na taki biszkopt ile potrzeba galaretek.

[ Dodano: Sro 22 Lis, 2006 13:25 ]
Ja mam jeszcze jedno pytanie czy pod galaretkę mozna dać śnieżke kupną? Myśle,że nie ma tam nic co by zaszkodziło (może lepiej napiszę skład:tłuszcz roślinny,mleko w proszku odtłuszczone, emulgator E472a, syrop glukozowy, maltodekstryna, cukier, skrobia ziemniaczna modyfikowana, glukoza).
Awatar użytkownika
anakon
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 609
Rejestracja: czw 08 sty, 2004 12:27
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: anakon »

Ja do biszkoptu daje nieco inne proporce.
1szklana maki (grunt zeby byla rowniez bezmleczna)
1szklanka cukru
4 jaja
1lyzeczka proszku do pieczenia
4 lyzki oleju.
Oczywiscie bialko ubijam, dodaje cukier i dalej ubijam, dodaje zoltka, make, proszek i na koncu olej. Taka porcja nadaje sie dobrze do okraglej tortownicy o sredniej wielkosci. A galaretki jak juz wspomnialy dziewczyny trzeba nalewac jak sa juz bardzo "krzepnace". Najlepiej zalac cieniutka warstwe, odczekac kilka minut(np wstawiajac zalany biszkopt do lodowki) i po tym zalac dopiero reszta galaretki. Jesli galaretka bedzie zbyt rozwodniona i nie tezejaca to wsiaknie w biszkopt i ogolnie bedzie malo smacze takie ciacho.
Awatar użytkownika
Agniesia
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 893
Rejestracja: pt 17 wrz, 2004 09:50
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Agniesia »

magda22102 pisze:Ja mam jeszcze jedno pytanie czy pod galaretkę mozna dać śnieżke kupną? Myśle,że nie ma tam nic co by zaszkodziło (może lepiej napiszę skład:tłuszcz roślinny,mleko w proszku odtłuszczone, emulgator E472a, syrop glukozowy, maltodekstryna, cukier, skrobia ziemniaczna modyfikowana, glukoza).
Syrop glukozowy w tej śnieżce jest niewiadomego pochodzenia. Po co chcesz dodawać coś tak sztucznego? Nie lepiej ubić śmietanę tortową 30% tłuszczu lub więcej, utrwalić żelatyna. Ewentualnie utrwalić śmietanfixem dr. Oetkera (jesy na liście produktów dozwolonych, tu masz linka )
Obrazek
magda22102
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 21
Rejestracja: sob 25 mar, 2006 14:16
Lokalizacja: Swarzędz

Post autor: magda22102 »

Dzięki bardzo za rady. Bardzo Cię proszę Agniesiu napisz mi jak mam zrobić tą śmietanę żeby wyszła ok. Dzięki bardzo za pomoc.
ODPOWIEDZ