Tekst o alergiach w Newsweeku
Moderator: Moderatorzy
- Małgorzata
- -#Moderator
- Posty: 1579
- Rejestracja: pn 03 sty, 2005 22:56
- Lokalizacja: Warszawa
Tekst o alergiach w Newsweeku
W ostatnim Newsweeku jest tekst na temat alergii, jeśli ktoś nie czytał to tu jest link do skrótu:
http://www.newsweek.pl/wydania/artykul. ... ykul=21345
Oczywiście wspomina się w artykule o glutenie w kontekście uczulenia na niego, ale więcej mówi się np. o orzechach, mleku i jajkach. A nietolerancja glutenu (obie - i alergia i celiakia ) jest przecież zaraz po mleku nietolerancją najczęstszą.
Przyszedł mi do głowy w związku z tym pomysł, żeby spróbować zasypać redakcję Newsweeka mailami na temat glutenu, żeby zobaczyli, jak duża jest skala zainteresowania tym tematem. Może w końcu napiszą coś o celiakii, bo jak dotąd nie udało się nam ich tym zainteresować, choć było blisko (chodzi o patronat przy MDC II).
Gdyby każdy forumowicz napisał maila do Newsweeka na temat glutenu (w kontekście celiakii i tego, że pisząc o alergiach i tak mało wspominając o glutenie zapominają o problemie dotyczącym 1% społeczeństwa - celiakia - plus o całej rzeszy uczulonych bezglutenowców), to prawdopodobnie dałoby im do myślenia... Stworzylibyśmy im być może popyt na tego typu artykuł...
Ja zamierzam tak właśnie zareagować.
Co o tym myślicie?
http://www.newsweek.pl/wydania/artykul. ... ykul=21345
Oczywiście wspomina się w artykule o glutenie w kontekście uczulenia na niego, ale więcej mówi się np. o orzechach, mleku i jajkach. A nietolerancja glutenu (obie - i alergia i celiakia ) jest przecież zaraz po mleku nietolerancją najczęstszą.
Przyszedł mi do głowy w związku z tym pomysł, żeby spróbować zasypać redakcję Newsweeka mailami na temat glutenu, żeby zobaczyli, jak duża jest skala zainteresowania tym tematem. Może w końcu napiszą coś o celiakii, bo jak dotąd nie udało się nam ich tym zainteresować, choć było blisko (chodzi o patronat przy MDC II).
Gdyby każdy forumowicz napisał maila do Newsweeka na temat glutenu (w kontekście celiakii i tego, że pisząc o alergiach i tak mało wspominając o glutenie zapominają o problemie dotyczącym 1% społeczeństwa - celiakia - plus o całej rzeszy uczulonych bezglutenowców), to prawdopodobnie dałoby im do myślenia... Stworzylibyśmy im być może popyt na tego typu artykuł...
Ja zamierzam tak właśnie zareagować.
Co o tym myślicie?
- Małgorzata
- -#Moderator
- Posty: 1579
- Rejestracja: pn 03 sty, 2005 22:56
- Lokalizacja: Warszawa
Może więc to Was ruszy:
W tym samym, najnowszym Newsweeku jest ranking szpitali w Polsce. I jest sobie kolejna dziedzina, gastroenterologia dziecięca. Tytuł artykułu: "Sztuka terapii dietą".
Tak BTW ranking wygrany przez Centrum Zdrowia Dziecka, ale nie o to chodzi. W pewnym miejscu czytamy:
"Gastroenterologia dziecięca zaczęła się intensywnie rozwijać za sprawą celiakii. To choroba, do której dochodzi w wyniku nietolerancji glukozy . (........) Już przed laty rozpoczęto badania, by znaleźć przeciwciała i geny odpowiedzialne za jej powstawanie. Mimo to to dziś nie udało się naukowcom ustalić, co ją powoduje. (......) Badania wykazały, że gluten jest niebezpieczny szczególnie dla dzieci. Potem organizm staje się bardziej tolerancyjny i niewielkie dawki nie są już tak toksyczne. "
Czy można nie zareagować na coś takiego kiedy pisze to ogólnopolska gazeta?
Jeśli nie zgadzacie się, żeby pisano głupoty zareagujcie, dla każdego z nas to naprawdę chwila, a jeśli dostaną dużo maili być może pomyślą (sprostują?)!
Domagajcie się sprostowania na łamach gazety, albo fachowego artykułu w kwestii celiakii.
Piszcie na adresy:
redakcja@newsweek.pl
i do autorki cytowanego artykułu: dorota.romanowska@newsweek.pl
W tym samym, najnowszym Newsweeku jest ranking szpitali w Polsce. I jest sobie kolejna dziedzina, gastroenterologia dziecięca. Tytuł artykułu: "Sztuka terapii dietą".
Tak BTW ranking wygrany przez Centrum Zdrowia Dziecka, ale nie o to chodzi. W pewnym miejscu czytamy:
"Gastroenterologia dziecięca zaczęła się intensywnie rozwijać za sprawą celiakii. To choroba, do której dochodzi w wyniku nietolerancji glukozy . (........) Już przed laty rozpoczęto badania, by znaleźć przeciwciała i geny odpowiedzialne za jej powstawanie. Mimo to to dziś nie udało się naukowcom ustalić, co ją powoduje. (......) Badania wykazały, że gluten jest niebezpieczny szczególnie dla dzieci. Potem organizm staje się bardziej tolerancyjny i niewielkie dawki nie są już tak toksyczne. "
Czy można nie zareagować na coś takiego kiedy pisze to ogólnopolska gazeta?
Jeśli nie zgadzacie się, żeby pisano głupoty zareagujcie, dla każdego z nas to naprawdę chwila, a jeśli dostaną dużo maili być może pomyślą (sprostują?)!
Domagajcie się sprostowania na łamach gazety, albo fachowego artykułu w kwestii celiakii.
Piszcie na adresy:
redakcja@newsweek.pl
i do autorki cytowanego artykułu: dorota.romanowska@newsweek.pl
- GosiaM
- Bardzo Aktywny Forumowicz
- Posty: 866
- Rejestracja: pn 24 maja, 2004 22:49
- Lokalizacja: Wrocław
Małgorzata pisze:nietolerancji glukozy
Małgosiu, w pierwszym przypadku napisali "glukoza" a dalej napisali "gluten" czy dalej ciągnęli temat glukozy? Raczej tej gazety nie kupię, ale chcę napisać i wolę się upewnić. Czy możesz jeszcze podać nr Newsweeka albo datę z kiedy jest?Małgorzata pisze:Badania wykazały, że gluten
- Moja córcia już 15! lat na diecie...
- Polskie Stowarzyszenie Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej
- Polskie Stowarzyszenie Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej
- Małgorzata
- -#Moderator
- Posty: 1579
- Rejestracja: pn 03 sty, 2005 22:56
- Lokalizacja: Warszawa
- Magdalaena
- -#Moderator
- Posty: 1366
- Rejestracja: pt 02 sty, 2004 13:28
- Lokalizacja: Warszawa
- Rafal_tata
- -#Moderator
- Posty: 2660
- Rejestracja: śr 14 sty, 2004 13:31
- Lokalizacja: Kraków
Będę miał jutro ten numer
● Celiakia - FAQ ● Poczytaj, zanim zadasz pytanie ● SkoND kLiKaSH??? czyli jak pisać po polsku ● Wszędzie są jakieś zasady ● Wszystko o chorobie i Stowarzyszeniu
● Tata Kasi zdiagnozowanej w 2003 r.
● http://1procent.celiakia.pl/
● http://www.facebook.com/celiakia
● Tata Kasi zdiagnozowanej w 2003 r.
● http://1procent.celiakia.pl/
● http://www.facebook.com/celiakia
- Małgorzata
- -#Moderator
- Posty: 1579
- Rejestracja: pn 03 sty, 2005 22:56
- Lokalizacja: Warszawa
Kupiłam dzisiaj Newsweeka i przed chwilą wysłałam maila do autorki tego artykułu, gdzie delikatnie mówiąc wyraziłam swoje niezadowolnie dotyczące tego słynnego zdania, ale nie tylko. Podkreśliłam również, że celiakia nie jest chorobą wieku dziecięcego, równie niebezpieczna może być dla dorosłych, którzy mają celiakie a nie przestrzegają diety; i że ktoś po przeczytaniu tego artykułu może się usprawiedliwić że zje coś glutenowego, skoro organizm jest "bardziej tolerancycjny", a i poprosiłam ją, żeby podała mi źródła z jakich korzystała przy pisaniu tego artykułu skoro w ogólnopolskiej gazecie napisała, że : „Potem organizm staje się bardziej tolerancyjny i niewielki dawki nie są już tak toksyczne”, z czym ja się nie zgadzam.
[ Dodano: Pią 30 Lis, 2007 13:52 ]
Odpowiedź od pani Doroty Romanowskiej:
Dziekuje serdecznie za list. Nie wiem skad w tekscie pada slowo glukoza,
skoro nizej - jak sama Pani zauwaza - pojawia sie informacja, ze w tej
chorobie to gluten jest niebezpieczny. Za ten blad przepraszam, ale nie
wynika on z niezrozumienia tematu.
Zdaje sobie sprawe, ze celiakia nie jest choroba wieku dzieciecego i takiego
okreslenia nie uzylam. Przytoczylam przyklad tej choroby przy okazji pisania
tekstu o dzieciach, bo wczesne jej wykrycie daje szanse na normalny rozwoj.
Stad - jak bez watpienia sama Pani wie - tak wazna jest prawidlowa diagnoza
juz u malych dzieci.
Jeszcze raz dziekuje za uwagi. Byc moze stana sie one inspiracja do
napisania artykulu.
Pozdrawiam serdecznie
Dorota Romanowska
[ Dodano: Pią 30 Lis, 2007 13:52 ]
Odpowiedź od pani Doroty Romanowskiej:
Dziekuje serdecznie za list. Nie wiem skad w tekscie pada slowo glukoza,
skoro nizej - jak sama Pani zauwaza - pojawia sie informacja, ze w tej
chorobie to gluten jest niebezpieczny. Za ten blad przepraszam, ale nie
wynika on z niezrozumienia tematu.
Zdaje sobie sprawe, ze celiakia nie jest choroba wieku dzieciecego i takiego
okreslenia nie uzylam. Przytoczylam przyklad tej choroby przy okazji pisania
tekstu o dzieciach, bo wczesne jej wykrycie daje szanse na normalny rozwoj.
Stad - jak bez watpienia sama Pani wie - tak wazna jest prawidlowa diagnoza
juz u malych dzieci.
Jeszcze raz dziekuje za uwagi. Byc moze stana sie one inspiracja do
napisania artykulu.
Pozdrawiam serdecznie
Dorota Romanowska
"Świat pełen jest osób pilnujących własnych przywilejów i cudzych obowiązków"
- GosiaM
- Bardzo Aktywny Forumowicz
- Posty: 866
- Rejestracja: pn 24 maja, 2004 22:49
- Lokalizacja: Wrocław
Też dostałam odpowiedź, oto ona:
Dziekuje serdecznie za list. Nie wiem skad w tekscie pada slowo glukoza,
skoro nizej - jak sama Pani zauwaza - pojawia sie informacja, ze w tej
chorobie to gluten jest niebezpieczny. Za ten blad przepraszam, ale nie
wynika on z niezrozumienia tematu.
Celiakia, jak sama Pani dobrze wie, jest choroba zlozona, ma rozne oblicza
i
niektore poglady na jej temat zmieniaja sie, bo zmienia sie medycyna. Oto
przyklad. Moja dobra znajoma, ktora jest chora na celiakie, a o tym, ze
jest
to wlasnie celiakia dowiedziala sie dopiero kolo trzydziestki, po
urodzeniu
dziecka. Przez caly ten czas jadala gluten i nadal zyje. Moze nie jest
okazem zdrowia, ale za to winic u niej nalezy takze styl zycia.
Jeszcze raz dziekuje za uwagi. Byc moze stana sie one inspiracja do
napisania artykulu. Wtedy bede sie z Pania kontaktowac
Pozdrawiam serdecznie
Dorota Romanowska
Dodam, że mnie ta odpowiedź nie zadowala.
Dziekuje serdecznie za list. Nie wiem skad w tekscie pada slowo glukoza,
skoro nizej - jak sama Pani zauwaza - pojawia sie informacja, ze w tej
chorobie to gluten jest niebezpieczny. Za ten blad przepraszam, ale nie
wynika on z niezrozumienia tematu.
Celiakia, jak sama Pani dobrze wie, jest choroba zlozona, ma rozne oblicza
i
niektore poglady na jej temat zmieniaja sie, bo zmienia sie medycyna. Oto
przyklad. Moja dobra znajoma, ktora jest chora na celiakie, a o tym, ze
jest
to wlasnie celiakia dowiedziala sie dopiero kolo trzydziestki, po
urodzeniu
dziecka. Przez caly ten czas jadala gluten i nadal zyje. Moze nie jest
okazem zdrowia, ale za to winic u niej nalezy takze styl zycia.
Jeszcze raz dziekuje za uwagi. Byc moze stana sie one inspiracja do
napisania artykulu. Wtedy bede sie z Pania kontaktowac
Pozdrawiam serdecznie
Dorota Romanowska
Dodam, że mnie ta odpowiedź nie zadowala.
- Moja córcia już 15! lat na diecie...
- Polskie Stowarzyszenie Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej
- Polskie Stowarzyszenie Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej
- Rafal_tata
- -#Moderator
- Posty: 2660
- Rejestracja: śr 14 sty, 2004 13:31
- Lokalizacja: Kraków
A oto odpowiedź na mój list:
Dziekuje serdecznie za list.
Sam Pan pisze, ze celiakia nie jest choroba do konca poznana i nie wiadomo na 100 % jakie sa jej przyczyny. To chyba wystarczajacy powod, by mniej kategorycznie pisac o niej. Nie chcemy byc gazeta, ktora skupia sie tylko na tym co dzis i teraz, lecz pokazujemy nad czym naukowcy pracuja i w jakich miejscach maja watpliwosci. Szczegolnie w medycynie poglady na terapie, rozumienie chorob, ich diagnostyke etc. zmieniaja sie w naszych czasach niezwykle szybko. Nie zastepujemy lekarzy w ich codziennej praktyce i nie mamy takiego zamiaru, nie polemizujemy w zadnym miejscu z obowiazujemy wytycznymi, bo zdaje sobie sprawe, ze powstaja one na podstawie wielokrotnie sprawdzanych badan czy doniesien. My chcemy tylko pokazac, ze to dzis jest pewne, jutro moze zostac calkowicie zarzucone. A przykladow jest niemalo. Ja w szkole uczylam sie, ze komorki mozgu nie moga sie namnazac, dzis wiadomo, ze neurogeneza nie konczy sie przez cale zycie. Inny przyklad - w latach 70/80. okrzyknieta koniec czasow bakterii - mielismy swietne antybiotyki. A dzis? Nie dosc ze konca nie widac to i antybiotyki tez wcale nie uwazamy juz za tak swietne, bo bakterie wymknely sie spod kontroli, mutuja, a naukowcy nie bardzo wiedza, jak je usidlic.
Dziekuje raz jeszcze za uwagi.
Pozdrawiam serdecznie
Dorota Romanowska
Dziekuje serdecznie za list.
Sam Pan pisze, ze celiakia nie jest choroba do konca poznana i nie wiadomo na 100 % jakie sa jej przyczyny. To chyba wystarczajacy powod, by mniej kategorycznie pisac o niej. Nie chcemy byc gazeta, ktora skupia sie tylko na tym co dzis i teraz, lecz pokazujemy nad czym naukowcy pracuja i w jakich miejscach maja watpliwosci. Szczegolnie w medycynie poglady na terapie, rozumienie chorob, ich diagnostyke etc. zmieniaja sie w naszych czasach niezwykle szybko. Nie zastepujemy lekarzy w ich codziennej praktyce i nie mamy takiego zamiaru, nie polemizujemy w zadnym miejscu z obowiazujemy wytycznymi, bo zdaje sobie sprawe, ze powstaja one na podstawie wielokrotnie sprawdzanych badan czy doniesien. My chcemy tylko pokazac, ze to dzis jest pewne, jutro moze zostac calkowicie zarzucone. A przykladow jest niemalo. Ja w szkole uczylam sie, ze komorki mozgu nie moga sie namnazac, dzis wiadomo, ze neurogeneza nie konczy sie przez cale zycie. Inny przyklad - w latach 70/80. okrzyknieta koniec czasow bakterii - mielismy swietne antybiotyki. A dzis? Nie dosc ze konca nie widac to i antybiotyki tez wcale nie uwazamy juz za tak swietne, bo bakterie wymknely sie spod kontroli, mutuja, a naukowcy nie bardzo wiedza, jak je usidlic.
Dziekuje raz jeszcze za uwagi.
Pozdrawiam serdecznie
Dorota Romanowska
● Celiakia - FAQ ● Poczytaj, zanim zadasz pytanie ● SkoND kLiKaSH??? czyli jak pisać po polsku ● Wszędzie są jakieś zasady ● Wszystko o chorobie i Stowarzyszeniu
● Tata Kasi zdiagnozowanej w 2003 r.
● http://1procent.celiakia.pl/
● http://www.facebook.com/celiakia
● Tata Kasi zdiagnozowanej w 2003 r.
● http://1procent.celiakia.pl/
● http://www.facebook.com/celiakia
- Małgorzata
- -#Moderator
- Posty: 1579
- Rejestracja: pn 03 sty, 2005 22:56
- Lokalizacja: Warszawa
Jest odzew na nasze listy do Newsweeka!!!
W numerze z tego tygodnia (na okładce pani Pitera jako szeryf) wydrukowano BARDZO DOBRY tekst Rafała_taty na temat celiakii (w dziale "Peryskop - listy"). Tekst jest świetny, treściwie i zwięźle informuje o najważniejszych sprawach w temacie celiakii - czytając byłam pod wrażeniem, że Rafałowi udało się w tak krótkim w sumie liście napisać tak dużo.
Tytuł nadała redakcja: "Celiakia do śmierci"
Oczywiście brakuje ich komentarza o tym, że pomylono gluten z glukozą i napisano trochę głupot, ale myślę, że i tak jest nieźle, bo ten tekst dzięki tytułowi staje się widoczny.
Bardzo się cieszę i gratuluję debiutu medialnego Rafałowi !
Jak widzicie czasem szybka reakcja wielu osób DZIAŁA
W numerze z tego tygodnia (na okładce pani Pitera jako szeryf) wydrukowano BARDZO DOBRY tekst Rafała_taty na temat celiakii (w dziale "Peryskop - listy"). Tekst jest świetny, treściwie i zwięźle informuje o najważniejszych sprawach w temacie celiakii - czytając byłam pod wrażeniem, że Rafałowi udało się w tak krótkim w sumie liście napisać tak dużo.
Tytuł nadała redakcja: "Celiakia do śmierci"
Oczywiście brakuje ich komentarza o tym, że pomylono gluten z glukozą i napisano trochę głupot, ale myślę, że i tak jest nieźle, bo ten tekst dzięki tytułowi staje się widoczny.
Bardzo się cieszę i gratuluję debiutu medialnego Rafałowi !
Jak widzicie czasem szybka reakcja wielu osób DZIAŁA
- Rafal_tata
- -#Moderator
- Posty: 2660
- Rejestracja: śr 14 sty, 2004 13:31
- Lokalizacja: Kraków
Jeszcze jestem w szoku To mój pierwszy list do jakiejkolwiek redakcji i poszedł do druku Oczywiście został przeedytowany: w gazecie jest, że z codziennej diety odpadają "wszystkie produkty z mąką - wypieki, piwo..." Sformułowałem to troszkę inaczej... Ale i tak dobrze, że ktoś zauważył ten sprzeciw...
● Celiakia - FAQ ● Poczytaj, zanim zadasz pytanie ● SkoND kLiKaSH??? czyli jak pisać po polsku ● Wszędzie są jakieś zasady ● Wszystko o chorobie i Stowarzyszeniu
● Tata Kasi zdiagnozowanej w 2003 r.
● http://1procent.celiakia.pl/
● http://www.facebook.com/celiakia
● Tata Kasi zdiagnozowanej w 2003 r.
● http://1procent.celiakia.pl/
● http://www.facebook.com/celiakia