Parówki

Tutaj rozmawiamy o konkretnych produktach bezglutenowych i tych innych ;)

Moderator: Moderatorzy

idka_7
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 197
Rejestracja: śr 30 kwie, 2008 13:02
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Post autor: idka_7 »

Wracając do parówek, po kabanosach to chyba mezalians, ale co tam;) Berlinki morlinek bez opakowania=> na wagę według Morlin glutenu nie mają, ale za to te pakowane po 5 sztuk mają na opakowaniu zaznaczone że produkt gluten zawierać może... I co teraz? Komu i w co wierzyć?
Awatar użytkownika
Magdalaena
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1366
Rejestracja: pt 02 sty, 2004 13:28
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Magdalaena »

z tego co pamiętam, to Berlinki mają kilka rodzajów, ale bezpieczny skład mają tylko te classic.
Magdalaena
celiakia zdiagnozowana w sierpniu 2003 r.
Obrazek
Jola67
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 3
Rejestracja: ndz 31 sie, 2008 13:44
Lokalizacja: Leszno

Post autor: Jola67 »

Witam.

Poszukuję parówek (lub kiełbasek) bezglutenowych, bezmlecznych i bez dodatku soji. Czy ktoś słyszał o takich??
Awatar użytkownika
mr.kwiatek
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 142
Rejestracja: czw 18 sty, 2007 23:54
Lokalizacja: Opole/Wrocław

Post autor: mr.kwiatek »

Problem jest już z bezglutenowymi, a co dopiero żeby spełniały jeszcze pozostałe dwa kryteria ;)
Lila
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 50
Rejestracja: czw 14 wrz, 2006 11:57
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: Lila »

Wczoraj widzialam w sklepie firmowym parówki firmy Koziegłowy, o których mowa w pierwszym poście. Kupowałam je kiedyś dla córki, bo wyraźnie zaznaczono na opakowaniu, ze nie zawierają glutenu i skład miały taki jak wymieniono. Obecnie w składzie widnieje dodatkowo błonnik pszenny, więc nie wiem czy można tak sobie dużymi literami pisać, że nie zawierają glutenu, a w składzie drobnymi, że mają błonnik pszenny. W sumie najlepiej chyba byłoby skontaktować się z firmą, czy tak dla końca wiedzą o co chodzi z tym glutenem. Mam nadzieję, że znajdę chwilę czasu na to.
Mama trzynastoletniej Liwii, chorej na cukrzycę i celiakię.
Demon
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 90
Rejestracja: śr 29 lip, 2009 23:31
Lokalizacja: Łodż

Post autor: Demon »

Dziś kupiłam parówki paczkowane firmy Viando. Wyglądają mi na "bezpieczne". Oto ich skład:

Parówki Wiedeńskie - kiełbasa homogenizowana, produkt wędzony-parzony

Skład: mięso wieprzowe (45,9%), woda, tłuszcz wieprzowy, mięso wołowe (12,8%), skórki wieprzowe, skrobia ziemniaczana, sól, koncentrat białka sojowego, przyprawy naturalne i ich ekstrakty, stabilizator - cytrynian sodu, przeciwutleniacz - izoaskorbinian sodu, konserwant - azotyn sodu. Zawiera alergeny: soja.


I co na to powiecie?
Awatar użytkownika
Rafal_tata
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 2660
Rejestracja: śr 14 sty, 2004 13:31
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Rafal_tata »

Podejrzane mogą być "przyprawy naturalne i ich ekstrakty" - zdarza się, że zawierają gluten. Poza tym rozmawiałem kiedyś z człowiekiem "z branży", który twierdził, że wielu producentów dodaje kaszy manny nie chwaląc się tym na opakowaniu. Tak więc nie uchronisz się przed telefonem do producenta. Musi odpowiedzieć na pytanie, czy składniki zawarte w tych parówkach są bezpieczne dla ludzi na diecie BG.
Awatar użytkownika
Anna38
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 6
Rejestracja: pt 01 maja, 2009 19:11
Lokalizacja: Bielsko Biała

Post autor: Anna38 »

<pisze z mamy profilu>
Uwielbiam takie paróweczki o nazwi "bobaski" z firmy Animex ta firma znajduje się w Opolu na ul. Arki Bożka 1...bobaski to parówki z drobiu wędzono-parzone a Skład mają taki:
mięso oddzielone mechanicznie z kurcząt (57%) woda, mięso z kurcząt (14%), tłuszcz wieprzowy, skórki kurcząt, sól, białko wieprzowe, błonnik grochowy, stabilizator E331, substancje wzmacniające smak i zapach E621, zagęstnik E415, przeciwutleniacze E315, E301, przyprawy, aromaty naturalne, barwnik E120, substancje konserwujące E250....
I mam pytanie czy mogę te parówki??? :zly: :zly: :zly:
makakraw
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 12
Rejestracja: śr 13 maja, 2009 11:30
Lokalizacja: Malanów

Post autor: makakraw »

Dzwoniłam do Indykpolu i niby bezglutenowe są parówki "jedynki" ale przekreślonego klosa na opakowaniu nie mają, za to na 100% są bezglutenowe parówki "Winerki" firmy żywiec Dobija - można dostać w Macro np.
echo204

Post autor: echo204 »

makakraw pisze:Dzwoniłam do Indykpolu i niby bezglutenowe są parówki "jedynki" ale przekreślonego klosa na opakowaniu nie mają, za to na 100% są bezglutenowe parówki "Winerki" firmy żywiec Dobija - można dostać w Macro np.
Parowki 'Winerki' jadalam regularnie, jednak ZAWSZE mialam po nich problemy natury gastrycznej. Pomyslalam, ze moze to reakcja na zimny produkt wiec zaczelam podgrzewac jak sie nalezy...niestety - zawsze ta sama reakcja, czesto na wymiotach sie konczaca. Czy ktos ma podobne klopoty ? Moze jednak nie sa bezglutenowe ?
kinga
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 490
Rejestracja: pn 14 mar, 2005 11:30
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: kinga »

Moja córka je jada od czasu do czasu i nie ma po nich takich objawów.
A niedawno przechodziła badania kontrolne i po wynikach widać,że dzielnie trzyma dietę.
Anna Mama Szymona
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 187
Rejestracja: pt 13 lis, 2009 12:19
Lokalizacja: łódź

Post autor: Anna Mama Szymona »

Moje dziecko też jada "Winerki "sporadycznie (raz na m-c)ale nie ma żadnych niedobrych dolegliwości.
Awatar użytkownika
nula
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 164
Rejestracja: pn 23 paź, 2006 21:00
Lokalizacja: Jazgarzewszczyzna

Post autor: nula »

Niestety, to że ktoś z celiakią nie ma objawów po jakimś produkcie zazwyczaj o niczym nie świadczy, bo większość (zwłaszcza ci, którzy mają zregerowane kosmki) nie reaguje na jednorazowe spożycie glutenu. Trochę inaczej jest z alergią.

Tylko badania w specjalistycznych laboratoriach mogą nam powiedzieć czy dany produkt zawiera gluten czy nie.
Obrazek
Awatar użytkownika
Rafal_tata
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 2660
Rejestracja: śr 14 sty, 2004 13:31
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Rafal_tata »

Wystarczy przykład ludzi, którzy zostali zdiagnozowani w dzieciństwie, a potem lekarze obwieszczali wyzdrowienie i możliwość powrotu na zwykłą dietę. Większość z tych celiaków przez kilka lub kilkanaście lat je gluten i nic im nie jest...
Awatar użytkownika
Glut
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 55
Rejestracja: pt 14 sty, 2011 11:46
Lokalizacja: Piła

Post autor: Glut »

Rafal_tata pisze:Wystarczy przykład ludzi, którzy zostali zdiagnozowani w dzieciństwie, a potem lekarze obwieszczali wyzdrowienie i możliwość powrotu na zwykłą dietę. Większość z tych celiaków przez kilka lub kilkanaście lat je gluten i nic im nie jest...
To znaczy, że można to wyleczyć? Są tu tacy którym się udało?
ODPOWIEDZ