Czym zastąpić ser żółty - proszę o radę?

Swobodne pogaduchy na temat pietruchy - Dyskusje.

Moderator: Moderatorzy

monika włodarczyk
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 14
Rejestracja: czw 01 wrz, 2005 16:01
Lokalizacja: józefów

Czym zastąpić ser żółty - proszę o radę?

Post autor: monika włodarczyk »

Bardzo proszę o radę w kwestii zastąpienia sera żółtego czymś innym o podobnym smaku-u dziecka na diecie bezmlecznej i bezglutenowej? pozdrawiam
marivvi
Awatar użytkownika
kfiatek
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 824
Rejestracja: czw 22 lip, 2004 11:11
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: kfiatek »

Ech, też bym to chciała wiedzieć. Sama jestem na diecie bezglutenowej i bezmlecznej i ser to, jak dla mnie, produkt chyba najtrudniejszy do zastąpienia. Czytałam gdzieś, że w niektórych potrawach, gdzie ser służy do nadania kremowej konsystencji, da się go od biedy zastąpić awokado - ale po pierwsze, nie próbowałam, po drugie, awokado smakowo sera nie przypomina, a po trzecie, na wierzch pizzy, zapiekanek itd. raczej się nie nadaje...
Awatar użytkownika
kabran
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1838
Rejestracja: sob 22 paź, 2005 09:52
Lokalizacja: Lublin

Post autor: kabran »

No a tofu? Zrobione przecież z soi, bezglutenowe, reklamowane jako wegański odpowiedniki sera? co prawda w sprawie produktów sojowych jestem tylko teoretykiem (alergia... :? ), ale o tofu słyszałam, że niezłe. Bywa wędzone, z ziołami, z czosnkiem, albo zwykłe. W każdym hipermarkecie... To tyle, co mi do głowy przychodzi.
np.
"Produkt gotowy do bezpośredniego spożycia np.
na chleb, do risotta, duszony, smażony, do sosów".
"Z mleka sojowego w procesie koagulacji (cząsteczki białka łączą się w większe skupienia, tworząc skrzep) otrzymuje się serek tofu. Ma on łagodny smak, dlatego może być wykorzystywany do przyrządzania wielu różnych potraw. Pod wpływem dodanych przypraw może uzyskiwać zupełnie odmienny smak. Istnieje kilka gatunków tofu. Dwa najbardziej popularne to tofu twarde, nadające się doskonale do gotowanych potraw, oraz tofu miękkie, mające śmietankową konsystencję."
( http://www.resmedica.pl/zdart50012.html )
The quickest way to an enemy's heart is through his ribcage.
Nie, nie jestem lekarzem... I mam Crohna.
Obrazek
Awatar użytkownika
kfiatek
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 824
Rejestracja: czw 22 lip, 2004 11:11
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: kfiatek »

Tofu to jest zupełnie inna bajka...
Smaku sera żółtego to niestety nie przypomina (co do sera, to znowu ja nie jestem ekspertem, ale trochę jeszcze pamiętam ;)). Posiada smak... no, tofu ;) Można to lubić albo nie znosić. Nie odważyłam się dotychczas sprawdzić, co zrobi tofu potraktowane jako zamiennik sera np. na pizzy. :)
Ja mam niestety ten problem, że nauczyłam się kiedyś jeść japońską wersję tofu, czyli tę "miękką" w postaci jakby delikatnej w smaku i konsystencji galaretki sojowej - dla mnie to by się nadawało jako zamiennik twarożku, ino niestety u nas trudno dostępne - raczej tylko w specjalistycznych sklepach z japońskim żarciem, no i za odpowiednią cenę.
To, co jest dostępne w marketach, to tofu w wersji chińskiej lub na chińskiej bazowanej, zupełnie inne w smaku i w konsystencji :( Mnie, niestety, odrzuca. Najlepsze, co mogę o tym powiedzieć, to że dzięki odpowiedniemu przyprawieniu być może dałoby się całkiem zabić jego specyficzny smak ;)
Awatar użytkownika
Nastka
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 638
Rejestracja: czw 29 sty, 2004 01:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Nastka »

Jeśli dziecko może jeść przetwory z mleka koziego, to poradziłabym zastąpienie sera zółtego serem kozim pleśniowym Turek, nadaje się np.na pizze, łatwo się roztapia, ja się szybko przyzwyczaiłam do jego smaku. Jednak jeśli mleko kozie nie wchodzi w grę, to proponowałabym spróbowanie sera sojowego wędzonego Polgruntu. Ja również nie mogłam się przyzwyczaić do tofu, czy też tofu feta, jadłam, bo nie miałam innego wyboru. Ale wędzony sojowy jest bardzo smaczny,ma twardszą konsystencję, można go pokroić tak jak ser zółty, i trochę posolić. Kupuję go w Auschan.
Joanna P.
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 166
Rejestracja: pt 09 gru, 2005 10:25
Lokalizacja: Słupsk

Post autor: Joanna P. »

Przychodzi mi też do głowy ser owczy - oscypek, bryndza, bundz...
Nie wiem tylko, czy można mieć pewność, że producent takiego sera (i koziego również) nie dodaje mleka krowiego dla zmniejszenia kosztów produkcji.
Druga sprawa to przyczyna rezygnacji z produktów mlecznych - jeżeli zakaz ich spożycia wynika z nietolerancji białek mleka lub uczulenia na te białka, to zastąpienie ich produktami pocodzenia owczego czy koziego wydaje się dobrym rozwiązaniem, natomiast jeżeli chodzi o nietolerancję laktozy, to taka zamiana nie poprawi sytuacji - laktoza występuje w każdym mleku. Prawdopodobnie dlatego nie powiodła mi się próba z kozim białym serkiem Chavroux ( z Reala). A tak na prawdę, to każdy musi sam sprawdzić, co mu służy.
Aśka P.
Awatar użytkownika
kfiatek
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 824
Rejestracja: czw 22 lip, 2004 11:11
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: kfiatek »

Potwierdzam - u mnie przy nietolerancji laktozy serki kozie też szkodzą, sprawdzałam :( . A sensacje żołądkowe, jakie miałam po oscypku sprawiają, że już go pewnie więcej nie spróbuję. Też podejrzewam dodatek mleka krowiego...
Piotr Kowalski
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 15
Rejestracja: śr 28 kwie, 2004 10:46
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Piotr Kowalski »

Oscypki w większości są ze zwykłego mleka. Tak mi mówili górale. Te z owczego są zółte w środku, i twarde.
pozdrawiam
Awatar użytkownika
Patka
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 527
Rejestracja: ndz 28 lis, 2004 17:31
Lokalizacja: Toruń

Post autor: Patka »

Mój mąz ma ten sam problem koziego takze mleka nie moze - faktycznie najtrudniej jest zastąpić sery :( i tez cały czas myśle i kombinuje jak to zronbić - ale z tym fantem sobie też nie radze :(
Ostatnio zmieniony pn 03 kwie, 2006 23:02 przez Patka, łącznie zmieniany 1 raz.
Mesh
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 9
Rejestracja: pt 31 mar, 2006 16:23
Lokalizacja: Mikołów

Post autor: Mesh »

Moja lekarka gastrolog powiedzla mi że sery moge jeść ( jestem także na diecie bezlaktozowej) tylko w rozsądnych ilościach. chodzi o to iż w serach są bakterie które pomagają rozlożyć laktozę.
Awatar użytkownika
Nastka
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 638
Rejestracja: czw 29 sty, 2004 01:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Nastka »

Moja lekarka gastrolog powiedzla mi że sery moge jeść ( jestem także na diecie bezlaktozowej) tylko w rozsądnych ilościach. chodzi o to iż w serach są bakterie które pomagają rozlożyć laktozę.
Mi z kolei gastrolog powiedział że nie można, że jeśli organizm nie toleruje laktozy to trzeba unikać mleka i jego przetworów.

Jeśli chodzi o ser polecam bardzo sery wegańskie Cheddar, bez laktozy i glutenu, i co najważniejsze ma smak sera :) Można go kupić przez internet www.greenplanet.pl .
Oto one: http://www.greenplanet.pl/product_info_ ... cts_id/614
http://www.greenplanet.pl/product_info_ ... cts_id/619
http://www.greenplanet.pl/product_info_ ... cts_id/621

A to jeden z jogurtów bez laktozy i glutenu firmy GranoVita:
http://www.greenplanet.pl/product_info_ ... cts_id/279
Tu informacja o tym że nie zawierają glutenu i laktozy (tabela na dole):
http://www.granovita.com/granovita_fam_24.php
blaszanka
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 12
Rejestracja: czw 01 sty, 2009 12:15
Lokalizacja: Żychlin k. Konina

ser bez laktozy

Post autor: blaszanka »

Znalazłam w jednym ze sklepów internetowych informację, że ser gouda Bakomy jest bez laktozy. Nie ma natomiast informacji o glutenie. Mój synek jest na diecie bezglutenowej i bezlaktozowej. Taki ogólnie dostępny żółty ser byłby spełnieniem marzeń. Wiem ,że istnieją szkockie i niemieckie ale trudno je zdobyć i są bardzo drogie. Jesli ktoś coś wie o serach Bakomy, proszę o odpowiedź.
martini
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 738
Rejestracja: czw 10 wrz, 2009 14:47
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: martini »

Ja wiem jeszcze, że można spróbować z preparatem z enzymem laktazy; zażywa się go w trakcie jedzenia albo przed. Niestety, nie mam pojęcia, jak on się nazywa w Polsce (na pewno jakiś jest dostępny), ja kupowałam za granicą. Przetestowałam na sobie i było mi po serze mniej niedobrze niż zwykle;), chociaż u mnie to chyba nie tylko kwestia laktozy, ale krowy w ogóle, a mleko mi szkodzi i tak:(

Na ulotce do tego preparatu producent podaje, ile kapsułek przypada na określony produkt- szklankę mleka, filiżankę cappuccino, pudełko serka itp, więc chyba rzecz jest skuteczna również w przypadku produktów, które zawierają więcej laktozy niż żółty ser.

Ale pewnie nie ma się tym co zachwycać, jeśli ktoś choruje na celiakię plus ma nietolerancję laktozy, i tak ma wystarczająco obciążone jelita, lepiej dmuchać na zimne.
blaszanka
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 12
Rejestracja: czw 01 sty, 2009 12:15
Lokalizacja: Żychlin k. Konina

Ser bez laktozy

Post autor: blaszanka »

Oczywiście wiem, że produkt bez laktozy to nie to samo co bez mleka. A w niektórych produktach niby bezmlecznych pojawia się laktoza. Trzeba uważać na leki, bo większość ją zawiera.
Udało mi się znaleźć dostawcę serów Firmy Kaasehoff z Austrii, bez laktozy. Plasterkowane sery za 150 gram ok. 9- 10 zł. Sera wegańskiego - z mleka sojowego nie udało mi się kupić - aktualnie niedostępny. Tabletki laktazy kupiłam. Niestety synek jest za mały, żeby je łykać. Ale ser bez laktozy bardzo urozmaicił dietę. Polecam wszystkim "bezlaktozowym".
martini
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 738
Rejestracja: czw 10 wrz, 2009 14:47
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: martini »

Ja mam tę laktozę w kapsułkach, jest sproszkowana i można ją po prostu wsypać do jedzenia.
Wędzone tofu można kupić w sklepach internetowych, świeżego chyba nie.
ODPOWIEDZ