Mixy i koncentraty bez skrobi pszennej

Swobodne pogaduchy na temat pietruchy - Dyskusje.

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
bambi
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 4
Rejestracja: śr 23 lis, 2011 10:09
Lokalizacja: W-w

Mixy i koncentraty bez skrobi pszennej

Post autor: bambi »

Witajcie, chciałabym prosić was o pomoc. Na diecie jestem od niedawna i sprawy wypieków są wciąż dla mnie ciężkim orzechem do zgryzienia. Wiele z was podaje świetne przepisy na ciasta czy pierogi, ale używacie w nich koncentratów lub mixów zawierające skrobię pszenną. Czy można zastosować jakiś zamiennik do niego? Pytam, ponieważ oprócz glutenu również nie mogę jej jeść. Zbliżają się święta i robię wiele prób. Póki co ciasta obie na bazie mąk, które sama zmieszam (kukurydziana, ryżowa, ziemniaczana, gryczana). Wychodzi mi to średnio...
dlatego bardzo liczę na pomoc. Może, ktoś z was ma większe doświadczenie i poradzi mi jakiś mixów powinnam używać i do ciast i do pierogów..

Pozdrawiam!
Jeli
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 312
Rejestracja: śr 10 mar, 2010 13:07
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Jeli »

bambi,

jako eksperyment spróbuj 2 łyżki stołowe gryczanej , 1 łyżka ryżowej, na czubek łyżeczki od herbaty np mielonego złocistego lnu , podobnie maizeny , To daje ciasto które ja określam pszennym białym :) jeśli lubisz ten smak to dwie szczypty maki kasztanowej ( to maka tzw ciężka ) podobnie jak ziemniaczana , maizena czy sojowa zagęszcza klei bezglutenowe ciasto.
Jeśli ciemne ciasto baza gryczana niepalona, czerwony ryz , brązowy ryż amarantus , , karob dwie szczypty , ciut gryczanej palonej jak ktoś lubi , orzechowej lub odpowiednio zmielonych świeżych , łyżeczkę od kawy na podane proporcje i dodatek tzw lekkiej maki ciut np quinoa, otrębów ryżowych
Tak z moich doświadczeń własnych mieszankę to biała , lub ciemna , po 1/3 3 razy i uzupełniam do całej szklanki pozostałymi zaleznie od ochoty w danym dniu . Smak tych mieszanek musisz sama odszukać , . Jaglana , amarantus w zbyt dużej ilości dają trochę goryczki . Quinoa w zbyt dużej ilości może dać odczucie mydlanego ciasta ale dodaje lekkości , zbyt dużo karobu da gliniasta strukturę. maka jaglana , quinoa , gryczana i inne z jak najdłuższym czasem przydatności do spożycia , stare daja smak zjełczały , gorzkawy no jednym słowem brrr;) , ja miele wszystkie ziarna poza kukurydzą i soją której obecnie nie używam- w domu. Maka sojowa ładnie łączy ciasto ale na szklankę ja dodawałam łyżeczkę do herbaty .
Jeśli bazowa maka bardziej ciężkawa oczywiście troszeczkę więcej proszku niż np w mieszance z quinoa.


Bywa że się coś nie uda .... bywa ;) w ogóle nie używam maki ziemniaczanej do ciasta , bardzo sporadycznie do makaronu, w zamian wole maizene lub mąkę z tapioki .
Ostatnio zmieniony śr 23 lis, 2011 12:04 przez Jeli, łącznie zmieniany 1 raz.
mJULKA
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 126
Rejestracja: pn 27 wrz, 2010 12:30
Lokalizacja: podlaskie

Post autor: mJULKA »

Przecież można kupić mix bez skrobi pszennej.Ja najczęściej używam mix uniwersalny bez skrobi pszennej z firmy Bezgluten.Wtedy jak mam w przepisie 1szkl mąki to sypie 3/4szkl mixu i do pełna dosypuję mąkę kukurydzianą i ryżową.Do pierogów i naleśników używam mixu pod tą właśnie nazwą też z Bezglutenu.Natomiast do ciast moim zdaniem najlepsze są mixy ze Schar tylko drogie niestety.
Nie zniechęcaj się początki zawsze są trudne ale powoli to ogarniesz.Jeszcze rok temu jak moja Julia zaczynała dietę wszystko było dla mnie czarną magią.Gubiłam się w tych mąkach ciągle coś mi się rozpadało albo było gliniane.Nadal się uczę ale już jest lepiej i z Tobą tak będzie.Powodzenia.
bambi
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 4
Rejestracja: śr 23 lis, 2011 10:09
Lokalizacja: W-w

Post autor: bambi »

Jeli, dziękuję za rady dotyczące mieszanek. Mogłabyś mi tylko jeszcze raz wytłumaczyć na czym polega ten krok?
Jeli pisze:ak z moich doświadczeń własnych mieszankę to biała , lub ciemna , po 1/3 3 razy i uzupełniam do całej szklanki pozostałymi zaleznie od ochoty w danym dniu
Chyba nie do końca rozumiem. Na np. całą szklankę w przepisie dajesz 1/3 mieszanki plus dodatkowo 2/3 innej dowolnej mąki?

A czy używałaś kiedykolwiek gumy guar?

mJULKA, powiedz mi proszę czy jesli w przepisie jest inny mix (ze skrobią), to zawsze mogę użyć tych, o których wspomniałaś? Czy jednak będzie to miało jakiś wpływ na ciasto?

Dziękuję za rady!
Jeli
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 312
Rejestracja: śr 10 mar, 2010 13:07
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Jeli »

bambi,

"Na np. całą szklankę w przepisie dajesz 1/3 mieszanki plus dodatkowo 2/3 innej dowolnej mąki? "
mieszam wg zasady po 1 filiżance np : gryki , jaglane ( lub np quinoa ) , ryzowej ( ryz brązowy a czwarta filizanka te cieższe mąki lub bardziej smakowe jak np : ryz jasminowy biały migdalowa , proszek , guma guar , w całosci uzyskuje przykładowa to na codzienne placki lub jak zrozumiałas 2/3 mieszanki maki bazowej z gryki , ryzu i kukurydzy a 1/3 te dodatkowe . BAza zawsze obszerniejsza .
Do makaronu używam po 1/3 quinoa , ryzowej , gryczanej tu utrzymuje zasadę po 1/3 kazdej maki na całosc = 3/3 jasne ? ;) do pierogów podobnie ale ciasto lżejsze czyli więcej płynu . Makaron bez jajek zarabiam bardzo ciepła prawie gorąca woda , z jajkami na zimno :)

Dla siebie samej :makaron po 1 łyżce każdej maki , szczypta gumy guar , sól , pół łyżeczki oliwy lub nawet mniej, podsypie maka ryżowa ze zwykłego ryżu rozwałkować .. lub jak mi sie spieszy , odrywam malutkie kawałki z kulki ciasta , małe kluseczki jak na zacierkę i juz . co innego zabawa z makaronem typu wstążki lub do rosołku , tu się trzeba pobawic i ślicznie prosić ciasto by ładnie , zgrabnie sie zarobiło , , wstążki robię w takie starej na korbke ruskiej kupionej na targu maszynce , lub wałkuje by mieć np łazanki, ale można jak na pierogi odrywać kawałeczki , w dłoni rozpłaszczyć
i dodatkowo wałkować każdy kawałeczek na śliczne płatki :)
Ostatnio zmieniony śr 23 lis, 2011 20:47 przez Jeli, łącznie zmieniany 1 raz.
Magdula82
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 229
Rejestracja: ndz 07 sie, 2011 19:09
Lokalizacja: Szczecinek

Post autor: Magdula82 »

ja też nie mogę skrobi pszennej. Kupuje właśnie mix z bezglutenu, mąki z schera, są mąki do ciast drożdżowych, biszkoptowych, kruchych z Celiko i Glutenexu. Bez skrobi pszennej jest o wiele mniej produktów dla nas, ale też nie tak źle. Makarony, wszystko w sumie jest. Trochę chleba mogłoby być więcej.
mJULKA
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 126
Rejestracja: pn 27 wrz, 2010 12:30
Lokalizacja: podlaskie

Post autor: mJULKA »

Sorry że dopiero dziś odpowiadam.Wydaje mi się że jeśli w przepisie jest mix to nie ma to większego znaczenia jeśli dodamy mix bez skrobi pszennej.Wcześniej używałam wszystkiego bez skrobi pszennej bo moja Julka źle na nią reagowała a może wcale to nie była wina tej skrobi tylko wpadek na początku diety?Trudno powiedzieć bo w testach alergicznych pszenica i laktoza nie wyszła.Jednak wydawało mi się że źle to znosi więc zrezygnowaliśmy ze skrobi pszennej i nabiału.Po pół roku diety przeciwciała wyszły rewelacyjnie i po konsultacji z naszą gastrolog wprowadziliśmy skrobie pszenną i nabiał.Teraz jak coś piekę używam różnych mixów i tych ze skrobią i tych bez i wydaje mi się że nie ma żadnej różnicy w efekcie końcowym.
monisiak81
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 277
Rejestracja: wt 05 kwie, 2011 11:02
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: monisiak81 »

dość stary temat, ale ja jeszcze spytam? chciałabym sama w domu łączyć mąki (żeby było właśnie bez skrobii pszennej)(noi zawsze trochu taniej niż z samych mixów) ale boje się czy cokolwiek z tego wyjdzie. Przede wszsytkim chodzi o dobry (smaczny) chlebek z takich połączonych mąk.
Jeli rozumiem Twoje łączenie mąk 1/3 na 3 ale czy ty tego przepisu używasz do chleba czy tak jak napisałaś...do placków i makaronów?
A może masz sprawdzony już przepis na chlebek z połączonych samych mąk ew. z 1/3 ilością mixu, który jest smaczny, zdrowy :) i się nie kruszy? jakie proporcje oprócz mąk do tego czyli woda, sól, drożdże? będę wdzięczna za odpowiedź? pozdrawiam Monika
Ola_la
Wyjadacz :)
Wyjadacz :)
Posty: 1229
Rejestracja: pn 06 gru, 2010 15:39
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Ola_la »

ja łączę mąki na chleb (i ciasto), jak mi się żywnie zachciewa - używam gryczanej, gryczanej palonej, jaglanej, kukurydzianej, czasem sojowej, czasem ciecierzycowej, trochę siemienia lnianego, trochę otrąb ryżowych, mąka ryżowa "gruba" i/albo "drobna", czasem z ryżu klejącego, dawałam czasem tapiokową - i bez żadnych konkretnych proporcji, mieszam, jak mi wpadnie pod rękę.
tylko mąk skrobiowych używam oszczędniej.
piekę chleb na zakwasie (ryżowym) w piekarniku, za każdym razem jest inny, i za każdym razem pyszny i się udaje.
To jest moje zdanie i ja się z nim zgadzam.
© Jan Tomaszewski
monisiak81
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 277
Rejestracja: wt 05 kwie, 2011 11:02
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: monisiak81 »

Dzięki Ola_la :) ale ja chyba "nie umiałabym" zrobić chleba bez proporcji. bo wiem że każda z mąk jest inna. Każda inaczej chłonie wodę, inaczej jest"ciężka" - bo np. szkl. mąki ryżowej to będzie 300g a szklanka gryczanej to będzie 200g bo sama w sobie (nie umiem tego wytłumaczyć logicznie) jest innej trochę konsystencji i hmm ma inne właściwości.
Dlatego zależałoby mi bardzo na zachowaniu jakiś "proporcji" żeby to wyszło :(
(chcę coś wyrazić tylko obawiam się że nikt mnie nie zrozumie).
A jak do tych mieszanej dodajesz mąk skrobiowych??? właśnie zgodnie z zasadą 1/3 z 3??
dzięki jeszcze raz za odpowiedź. ;)
Ola_la
Wyjadacz :)
Wyjadacz :)
Posty: 1229
Rejestracja: pn 06 gru, 2010 15:39
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Ola_la »

nie ważę mąk, tylko odmierzam - a w zasadzie odmierzam kaszę, którą potem mielę na mąkę, ale...
też nie robię tego jak w aptece, tylko mieszam i dosypuję mąki (bo najpierw dolewam wody do zakwasu), i patrzę, czy konsystencja jest odpowiednia.

ja wiem, że takie moje pisanie na niewiele może się zdać osobie początkującej, ale naprawdę nie umiem powiedzieć, ile czego ma być - bo za każdym razem jest inaczej...
prawdę mówiąc, konsystencja chleba przed upieczeniem też bywa różna, a i tak nigdy nie udało mi się upiec gniota, który byłby niejadalny :). więc - tak czy siak - chleb wychodzi - a muszę zaznaczyć, że nie mam doświadczenia w pieczeniu, piekę dopiero od roku i zaczynałam od chleba bezglutenowego. wcześniej nie piekłam nic.

ale chcę też powiedzieć, że w zasadzie - wbrew temu, co mi się wcześniej zdawało - wcale nie jest to laboratorium i proporcje nie są najważniejsze. więc po prostu trzeba próbować. jak pisałam - nie przesadzam z mąkami skrobiowymi - daję ok. łyżkę-dwie na cały chlebek. albo nie daję wcale.

polecam przepis:

http://www.kuchniaplus.pl/kuchnia_przep ... wasie.html

zachwalałam go tu już wielokrotnie, bo moje chleby są właśnie wariacjami na jego temat (do mąki gryczanej dodaję wszelkie inne). a filmik warto zobaczyć, bo widać na nim najpierw, jak powinien wyglądać zakwas, a potem jaką konsystencję powinien mieć chleb. z grubsza, oczywiście :)
To jest moje zdanie i ja się z nim zgadzam.
© Jan Tomaszewski
monisiak81
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 277
Rejestracja: wt 05 kwie, 2011 11:02
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: monisiak81 »

Dzięki :) będę próbować :) tylko najpierw muszę poczekać żeby mi zakwas wyszedł ;)
pozdrawiam
Jeli
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 312
Rejestracja: śr 10 mar, 2010 13:07
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Jeli »

mrygielska,


Jeśli zagniatam makaron to pilnuje by proporcje były dokładne po trzy łyżki i mam dla siebie furę makaronu na jeden obiad i jeszcze zostaje na "poobiadek" bo innej receptury sama nie " wyeksperymentowałam ":))))
natomiast z ciastem lub chlebkiem podobnie jak Ola_la postępuję a większa pewność dały mi eksperymenty z placuszkami , co innego wyrzucić placuszek z trzech łyżek maki a co innego cały chleb ni ususzyć , ni ptakom ni psu dać:) lub wywalasz do śmietnika całe ciasto na makaron i jeszcze sąsiadkę wołasz by pomogła ręce z kleju oczyścić:)

Smaczny chlebek - co dla kogo , lubie chleb który nie zalatuje drożdżami i sodą , więc najbardziej smaczny dla mnie jest chleb z całych ziaren i można je wcześniej ugotować namoczone miksować lub zmielić na mąkę przypomina to wówczas prawdziwy razowy chleb , co całych ziaren ugotowanych lub namoczonych a potem zmiksowanych nie potrzeba dodatku spulchniającego, do mąki tak , mój pierwszy z ziaren to ten

KASZĘ jaglaną __400g. oraz RYŻ biały lub brązowy, również __400g. gotujemy w jednym garnku (pojemność 4,0l.) przez ok. 15 minut. Do gotowania dodajemy 2,5 l. wody.

PRZYPRAWY TO:
Sól kamienna nieoczyszczona, również pieprz, kminek, ew. ziała wg uznania. Po zakończeniu gotowania całość pozostawiamy pod przykryciem na ok. 5-10 minut.

UGOTOWANE KASZA I RYŻ (MASA RAZEM 800 GRAM), WCHŁANIAJĄ WTEDY:
Całą użytą (2,5l.) do gotowania wodę, co następnie ułatwia formowanie i lepsze klejenie się tzw. mini chlebków. Do tego właśnie zestawu składników (kasza, ryż) dodajemy suchą masę: 150 gram OTRĄB dokładnie mieszamy łyżką. Otręby chłoną wówczas dużo wody, którą uzupełniamy wlewając ok. 0,5 litra (przegotowanej).

DUŻĄ ŁYŻKĄ STOŁOWĄ NABIERAMY ZMIESZANĄ MASĘ TJ. KASZĘ Z RYŻEM WRAZ Z OTRĘBAMI:
Z takiej objętości FORMUJEMY chleb tzw. cienkie mini chlebki (ugniatamy palcami). Kładziemy na papierze do pieczenia, którym uprzednio pokryliśmy powierzchnię blachy. PIECZEMY w piekarniku (temp. 250oC przez ok. 50-60 minut) tj. do momentu uzyskania tzw. przyrumienienia. Zamiast otrąb dodałam sezamu bo wówczas nie miałam otrąb ryżowych i kasze jaglana bez łusek , sezam łuszczony i zdecydowanie mniej wody zużylam ale dlaczego to teraz nie pamiętam
Połączenia ziarna niełuszczonego prosa i kaszy gryczanej daje bardzo smaczna mieszankę np 2 łyżki kaszy i jedna prosa , można i dać pół na pół , można to samo z maka jaglana i ziarnem prosa ,
Wszelkie skrobie i ryze dodaja kleistości , zwłaszcza ryz slodki i tu trzeba wedle wskazówki lub doświadczenia nie na kubkami a na szczypty lub łyżeczki jeśli rzecz o ryżu słodkim , podobnie jak guma guar , czy skrobie jeśli dodasz zbyt dużo lnu ciasto wyjdzie twardawe ale da się zjeść

"ale ja chyba "nie umiałabym"
jak pierwszy raz czytałam przepis na chleb składający się z ponad pięciu rodzajów maki tez myślałam tak a teraz mysle tak - acha to ma byc okolo 400gr maki i ... no to co jaka maka w domu w domu ? ... co do klejenia ? i czy mam coś na popędzenie ciasta ... muffiny podobnie , pierwsze moje muffiny były z przepisu na opakowaniu foremek . wiec pierwsze i naczelne skończyć z " "ale ja chyba "nie umiałabym"

nie wszystkie moje osiągnięcia nadaja się na konkurs czy pokaz warsztatowy ;)
monisiak81
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 277
Rejestracja: wt 05 kwie, 2011 11:02
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: monisiak81 »

Dzięki Jeli :) bardzo optymistyczne podejście do sprawy ;)
wiec pierwsze i naczelne skończyć z " "ale ja chyba "nie umiałabym"
muszę się zastosować :):):) i przełamać "w sobie. Dzięki jeszcze raz <kwiaty>
Jeli
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 312
Rejestracja: śr 10 mar, 2010 13:07
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Jeli »

mrygielska, i nie oczekiwanie eksperyment makaronowy
przyleciałam ze sklepu , obiadu nie ma i myk 1 po 1 łyżce: maki jaglanej , ryzowej białego ryżu , maizeny czyli skrobi kukurydzianej makaron bez jajka , mleka szczypta gumy guar i 2 szczypty mielonego złotego lnu... nie odmierzyłam wody tylko chlupnęłam ){ rutyna zla sprawa :)} a żołądek woła , więc dosypałam do prawidłowej konsystencji jakiejś mieszanki własnej na bazie maki gryczanej i jem makaron z cukinia , nie jest to 4 jajeczny pszenny ale nie taki wielki wstyd :)
Ostatnio zmieniony wt 17 sty, 2012 13:29 przez Jeli, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ