Odwołanie w sądzie pracy

[jerzy]

czy ktoś już miał sprawę w sądzie i czy wygrał

[Kasia-mama]

Ja jestem po jednej sprawie w lutym, nic z tego nie wyszło, bo Zespół Wojewódzki zakwestionował opinię biegłego lekarza sądowego. Obawiam się, że to może jeszcze trochę potrwać, ale 9 czerwca mam następną sprawę. Napiszę, jak było.

[bogusia]

W styczniu 2004 wygrałam sprawę w sądzie[katowice], dziecku nawet zwrócono pieniążki za okres postępowania w sprawie orzecznictwa, ale komisja wojewódzka przyznała niepelnosprawność do pażdziernika.Zaczynam więc drogę od początku.A co u Kasi - mamy?

[Kasia-mama]

W listopadzie mam następne, już trzecie spotkanie w sądzie. Jestem tym razem po badaniach u biegłego alergologa. Dam znać, jak poszło.
Gratuluję wygranej i życzę wytrwałości na nowej drodze postępowania.

[bogusia]

Również życzę wytrałości.Myślę,że warto walczyć i przy okazji uświadamiać lekarzy innych specjalności-tych z komisji orzekających.

[ewak]

Mój synek dostał orzeczenie na rok - dobre i to. na pewno wystąpię o przedłużenie na kolejne lata. Pozdrawiamy

[Kasia-mama]

do bogusi:
czy w Waszej sprawie była apelacja?
ja dzisiaj wygrałam w pierwszej instancji

[bogusia]

Nie było apelacji. Wygrałam za pierwszym podejściem.Cieszę się , że Kasi - mamie się udało - gratuluję.

[Szyplak]

Dzis gazecie ("Ekspress Ilustrowany") przeczytalem o zmianach w orzeczaniu zdolnosci do pracy przez ZUS-u. Mam nadzieje ze na lepsze choc jak to bedzie to czas pokarze.Zmiany maja byc wpprowadzone od 1 stycznia 2005r.

Skrocona wersja artykulu:

Pozostaje co prawda lekarz orzecznik, jednak od jego dezyzji w ciagu 14 dni od dnia otrzymania decyzji mozna sie odwolac "Komisji Odwolawczej". Jednak jesli przegapimy ten termin dalsze nasze roszczenia nie beda juz rospatrywane, nawet sad sie juz tym nie zajmie. Sklada sie ona z trzech osob lekarzy ktorych nazwisk jednak nie zostana nam podane a nawet specjalnosci (jak twierdzi ZUS ma to zapobiec korupcji). "Komisja Odwolawcza" z gory wyznaczy termin rozpatrzenia naszego sprzeciwu i w razie potrzeby moze zarzadac dodatkowe badania lub dokumenty i jesli to konieczne wezwie nas na rozmowe. Ostatnia deska ratunku jest droga sadowa, ktora wielu z nas juz dobrze zna.

[alicja]

Dwa lata temu staralam sie o zasilek pielegnacyjny na corke 4 letnia z powodu astmy oskrzelowej,tez sprawa trafila za do sadu.Biegli lekarze powiatowi stwierdzili,ze na astme juz nie ma zasilku.W czasie trwania dalszych odwolan , stwierdzono u corki celiakie.Dostalam wezwanie do bieglych lekarzy sadowych,gdzie corke badal alergolog i gastroeterolog.W ciagu 2 tygodni przyszlo pismo,ze przyznano mi zasilek pielegnacyjny na rok,gdzie liczylo sie od daty zlozenia do sadu tzn. 10 miesiecy.
Fakt splacili mi ale zaraz musialam znowu sie starac o przedluzenie.Dostalam bez problemu i na 3 lata.
W 2007 startuje znowu,mam tylko nadzieje,ze Sad juz nie bedzie potrzebny


Pozdrowienia dla wytrwalych.

[bogusia]

Po wygraniu w sądzie ,po roku znowu byłam na komisji.Tym razem dostałam orzecznie/i tym samym zasiłek/ od ręki ,ale też na rok.W XI więc idziemy znowu.Drobna paranoja.

[jarek]

czy jak sie jest doroslym i pracuje to czy przysluguje jakies dofinansowanie w zwiazku z dieta jaka nalezy przestrzegac.pozdrawiam

[Magdalaena]

nie - nie przysługuje

[GosiaM]

Piszę i proszę o radę, bo nie wiem co w chwili obecnej mam zrobić. W 2003 roku córka dostała niepełnosprawność na dwa lata po odwołaniu się w Wojewódzkim Zespole do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności. Po dwóch latach wystąpiliśmy do Powiatowego Zespołu o przedłużenie - nie uznano, odwołaliśmy się do Wojewódzkiego i co otrzymaliśmy w odpowiedzi? "utrzymuje się w mocy zaskarżone orzeczenie". Dziecko jest zbyt zadbane i zbyt dobrze się rozwija, więc po co zasiłek pielęgnacyjny. Teraz mogę się odwołać do Sądu Rejonowego - Wydział Pracy i szczerze powiedziawszy nie wiem co zrobić. Czy się odwołać i zażyczyć sobie lekarza gastroenterologa? Czy dać na pół roku spokój i wystąpić znowu do Powiatowego Zespołu. Jak powinno wyglądać takie odwołanie do Sądu? Czy za taką sprawę się coś w Sądzie opłaca?

[Magdalaena]

nic sie nie płaci