czy warto starać się o diagnozę?

Celiakia z medycznego punktu widzenia.

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
mysza
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 8
Rejestracja: pn 21 cze, 2010 09:33
Lokalizacja: z łóżka

czy warto starać się o diagnozę?

Post autor: mysza »

Dzień dobry,
pytanie jak w temacie. Od miesiąca jestem na diecie bg - przeszłam na nią, kiedy przechodziła na nią moja Mama i po przeczytaniu na co gluten szkodzi (głównie interesował mnie aspekt samopoczucia, depresji i tak dalej). Po niecałym miesiącu okazało się, że w moim przypadku szkodził na przynajmniej jeszcze kilka spraw. Do jedzenia glutenu na 99 procent już nie wrócę.
Teraz zastanawiam się, czy potrzebuję mieć na to papier. Do talerza nikt mi zaglądać nie będzie, rodzina jest na etapie zastanawiania się kto jeszcze powinien spróbować, znajomi się przyzwyczaili do mojego żywienia (wege i masa nawyków). W jakich sytuacjach przydaje się diagnoza lekarska? Czyli czy lecieć robić testy (wiem, że nie zawsze są skuteczne).

pozdrawiam ciepło
Awatar użytkownika
titrant
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2152
Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
Lokalizacja: Kraków

Post autor: titrant »

Podobno w niektórych krajach artykuły bezglutenowe są dofinansowywane. Żeby takie dofinansowanie dostać, pewnie potrzebny jest papier.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
Awatar użytkownika
Magdalaena
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1366
Rejestracja: pt 02 sty, 2004 13:28
Lokalizacja: Warszawa

Re: czy warto starać się o diagnozę?

Post autor: Magdalaena »

mysza pisze:Od miesiąca jestem na diecie bg - przeszłam na nią, kiedy przechodziła na nią moja Mama i po przeczytaniu na co gluten szkodzi (głównie interesował mnie aspekt samopoczucia, depresji i tak dalej).
Gluten sam w sobie jest substancją nieszkodliwą, a nawet pożyteczną w przygotowywaniu żywności. Ale jeśli ktoś choruje na celiakię albo ma alergię na gluten, to ten obiektywnie neutralny produkt mu szkodzi.

Moim zdaniem chwilowa poprawa stanu zdrowia po odstawieniu glutenu to za mało i dobrze byłoby wiedzieć jakie schorzenie się za tym kryje (celiakia ? alergia na gluten ? alergia na mąkę pszenną ?) zwłaszcza jeśli objawy były niespecyficzne. Bo w takiej sytuacji wykluczenie glutenu zapewne nie rozwiąże wszystkich problemów ze zdrowiem i jeśli będziesz próbowała leczyć inne dolegliwości, to byłoby dobrze wiedzieć, jakie są Twoje wyniki.
Zresztą wiele osób, które przeszły na dietę bez pełnej diagnozy, po pewnym czasie żałuje tego, mają liczne wątpliwości, a zdają sobie sprawę z tego, że diagnoza po latach wymaga przeprowadzenia długotrwałej prowokacji glutenem.

Mysza - dlaczego Twoja mama przeszła na dietę ? czy ma poprawne rozpoznanie, czy to też było działanie na własną rękę ?
Magdalaena
celiakia zdiagnozowana w sierpniu 2003 r.
Obrazek
mysza
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 8
Rejestracja: pn 21 cze, 2010 09:33
Lokalizacja: z łóżka

Re: czy warto starać się o diagnozę?

Post autor: mysza »

Mogę wysłać do Ciebie wiadomość prywatną?
Awatar użytkownika
Magdalaena
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1366
Rejestracja: pt 02 sty, 2004 13:28
Lokalizacja: Warszawa

Re: czy warto starać się o diagnozę?

Post autor: Magdalaena »

mysza pisze:Mogę wysłać do Ciebie wiadomość prywatną?
Niby możesz, ale może lepiej napisz na forum ? w końcu to Twój nowy nick i jesteś całkiem anonimowa.

Przesunęłam temat do działu "Choroba, objawy, leczenie... ", bo dotyczy diagnozy, a nie kwestii prawnych.
Magdalaena
celiakia zdiagnozowana w sierpniu 2003 r.
Obrazek
Awatar użytkownika
Grażyna
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 340
Rejestracja: ndz 13 lut, 2005 22:24
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: czy warto starać się o diagnozę?

Post autor: Grażyna »

mysza pisze: Teraz zastanawiam się, czy potrzebuję mieć na to papier. Do talerza nikt mi zaglądać nie będzie, rodzina jest na etapie zastanawiania się kto jeszcze powinien spróbować, znajomi się przyzwyczaili do mojego żywienia (wege i masa nawyków). W jakich sytuacjach przydaje się diagnoza lekarska? Czyli czy lecieć robić testy (wiem, że nie zawsze są skuteczne).

pozdrawiam ciepło
Ja uważam, że jak najbardziej warto. Mojej córce, gdy była malutka (14 miesięcy), lekarka zaleciła dietę bezglutenową. Była na diecie prawie 8 lat, z czego 7 lat żałowałam, że nie ma diagnozy. Na początku diety, okruszek chleba powodował biegunkę. Teraz od roku ma prowokację, ale jelita podgojone, nic się nie dzieje.
Dieta bezglutenowa bardzo utrudnia życie. Zauważono, że osoby bez diagnozy często po jakimś czasie zarzucają dietę. Więc może lepiej zrobić badania teraz, gdy jeszcze można coś znaleźć? Potem przeciwciała Ci zanikną, kosmki odrosną i diagnoza będzie niemożliwa przez dłuższy czas.
michałt

Post autor: michałt »

Grażyna pisze:Potem przeciwciała Ci zanikną, kosmki odrosną i diagnoza będzie niemożliwa przez dłuższy czas.
Jest jeszcze badanie genetyczne które zawsze jest możliwe... http://www.euroimmun.pl/index.php?id=1927&L=0
Wybieram się na nie w wakacje gdy będę miał więcej miedziaków w sakiewce. ;)
Jest też podobno nieceliakalna nietolerancja glutenu ale ja o tym za wiele nie wiem ;p
ODPOWIEDZ