Rossmann
Moderator: Moderatorzy
Rossmann
Hej,
W Rossmanie pojawiły się bezglutenowe ekologiczne sosy do makaronów albo ryżu, np. neapolitański, albo arabski pikantny.
Są oznaczone znakiem z przekreślonym kłosem, nie zawierają też laktozy (nie wiem czy wszystkie, dlatego trzeba sprawdzać etykiety).
Cena za słoiczek około 8zł.
Próbowałam neapolitański do makaronu i musze przyznać, że całkiem smaczny. Dobra alternatywa kiedy nie ma się czasu na gotowanie. Przy tym są naturalne bez wzmacniaczy smaków i tym podobnej chemii.
pozdrawiam
W Rossmanie pojawiły się bezglutenowe ekologiczne sosy do makaronów albo ryżu, np. neapolitański, albo arabski pikantny.
Są oznaczone znakiem z przekreślonym kłosem, nie zawierają też laktozy (nie wiem czy wszystkie, dlatego trzeba sprawdzać etykiety).
Cena za słoiczek około 8zł.
Próbowałam neapolitański do makaronu i musze przyznać, że całkiem smaczny. Dobra alternatywa kiedy nie ma się czasu na gotowanie. Przy tym są naturalne bez wzmacniaczy smaków i tym podobnej chemii.
pozdrawiam
Pewnie zależy od wielkości miasta i sklepu, ale może warto zapytać, zasygnalizować, że jest zapotrzebowanie na takie produkty w danym sklepie.alva_alva pisze:Ja patrzyłam w swoich Rossmanach, ale nic takiego nie widziałam.
A ciasta czekoladowego nie widziałam, dobre jest? Ja raczej preferuję własnej roboty (nic nie zastąpi prawdziwej dobrej czekolady i kakao w cieście), ale z 2 strony, jesli skład będzie równie naturalny jak tych sosów, to może warto mieć coś takiego na "czarną godzinę"
- uniaczek
- Bardzo Aktywny Forumowicz
- Posty: 507
- Rejestracja: sob 19 sty, 2013 17:25
- Lokalizacja: Gniezno
Cieszę się z poszerzającej się oferty Rossmana. Na co dzień kupuję mleko ryżowe (naturalne i waniliowe) w b.dobrej cenie ok. 6 zł, batoniki, czyste bakalie. Wczorajszym wielkim odkryciem było dla mnie znalezienie bulionu warzywnego w kostkach 6 szt. po 3,49 zł ( Gemuse-Bruhwurfel) - oznaczone są glutenfrei i laktosefrei.
Do tej pory kupowałam w sklepie ze zdrową żywnością też niemiecki ale dużo droższy
p.s. kostki są bez glutaminianu
Do tej pory kupowałam w sklepie ze zdrową żywnością też niemiecki ale dużo droższy
p.s. kostki są bez glutaminianu
To na dobrą sprawę to samo, tylko mniej groźnie nazwane. Ponieważ coraz więcej osób unika glutaminianu sodu, "przezywa się" go często "ekstraktem drożdżowym", "hydrolizowanym białkiem" i na kilka jeszcze sposobów.Karolina pisze:A co nie tak jest z ekstraktem drożdżowym, jakby co?
Pewnie bym się nawet nie zorientowała, ale na glutaminian reaguję bardzo źle i dlatego go unikam, a nie "dla idei".
I kiedyś kupiłam bezglutenowe czipsy "bez glutaminianu", po których miałam takie same objawy, jak po glutaminianie. W składzie nie było niczego niepokojącego, prócz właśnie niewinnie brzmiącego "ekstraktu drożdżowego" - więc zaczęłam drążyć temat - i znalazłam sporo informacji właśnie o tym, że tak sprytnie producenci ukrywają glutaśmuta.
Glutaminian czy nie - bo są też głosy, że to nie to samo, choć podobne, etc. - jest to tak samo wzmacniacz smaku, zupełnie dla mnie niepotrzebny, ale przede wszystkim szkodzi mi w taki sam sposób, jak ten oficjalnie nazwany "glutaminianem sodu". I to jest dla mnie wystarczający i ostateczny wyznacznik, że to jedno i to samo g...o.
To jest moje zdanie i ja się z nim zgadzam.
© Jan Tomaszewski
© Jan Tomaszewski
- uniaczek
- Bardzo Aktywny Forumowicz
- Posty: 507
- Rejestracja: sob 19 sty, 2013 17:25
- Lokalizacja: Gniezno
Sprawdziłam - faktycznie mają ekstrakt drożdżowy. Mają jak pisałam przekreślony kłos i butelkę mleka i to dla mnie jest ważne. Glutaminian też zresztą nie ma glutenu.Ola_la pisze:a nie mają przypadkiem "ekstraktu drożdżowego"? bo nie wiem, czy nie z tego powodu zaniechałam ich kupna onegdaj.uniaczek pisze:p.s. kostki są bez glutaminianu
Nie zamierzam popadać w przesadę dodając sobie do tak restrykcyjnej diety jeszcze dodatkowe obostrzenia. My unikamy glutenu i laktozy
Ja tam bym sobie żadnych obostrzeń nie robiła ani tym bardziej nie dodawała, ale mój organizm ma inne zdanieuniaczek pisze:Nie zamierzam popadać w przesadę dodając sobie do tak restrykcyjnej diety jeszcze dodatkowe obostrzenia.
A jeśli ktoś - podobnie jak ja - unika glutaminianu, bo także mu szkodzi, warto żeby wiedział, że tak samo może zareagować na ekstrakt drożdżowy - który też jak najbardziej może być bezglutenowy (o ile nie jest np. z jęczmienia, jak kiedyś spotkałam).
To jest moje zdanie i ja się z nim zgadzam.
© Jan Tomaszewski
© Jan Tomaszewski