o tych co nie wiedzą kto to bezglutek

Rozmowy o wszystkim i o niczym. Tematyka dowolna: sztuka, kultura, rozrywka i co wam jeszcze przyjdzie do głowy, a co nie dotyczy głównej tematyki forum.

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
sandyy
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2561
Rejestracja: ndz 27 lip, 2014 22:30

Re: o tych co nie wiedzą kto to bezglutek

Post autor: sandyy »

Podsmazone z cebulka :D

Ludzi, ktorzy maja mnie w d. traktuje tak samo, jak oni mnie, wiec problem zdaje sie nie istniec :D
Oby takich ludzi w naszym otoczeniu bylo jak najmniej :)!!!
Awatar użytkownika
Leeloo
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 8103
Rejestracja: pt 22 mar, 2013 18:33
Lokalizacja: Polska

Re: o tych co nie wiedzą kto to bezglutek

Post autor: Leeloo »

sandyy pisze: Ludzi, ktorzy maja mnie w d. traktuje tak samo, jak oni mnie, wiec problem zdaje sie nie istniec :D

AMEN :sylwester: :sylwester: :sylwester:

* i życie od razu staje się łatwiejsze, lżejsze, piękniejsze :pig:
Awatar użytkownika
sandyy
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2561
Rejestracja: ndz 27 lip, 2014 22:30

Re: o tych co nie wiedzą kto to bezglutek

Post autor: sandyy »

Dokladnie :))))

Noszenie ze soba zarcia, jedzenie inaczej niz wszyscy to nie koniec swiata. WIELE ludzi chetnie by sie z nami zamienilo :)
violla
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 285
Rejestracja: pt 10 paź, 2014 21:28

Re: o tych co nie wiedzą kto to bezglutek

Post autor: violla »

sandyy pisze: Noszenie ze soba zarcia, jedzenie inaczej niz wszyscy to nie koniec swiata. WIELE ludzi chetnie by sie z nami zamienilo :)
Nie koniec świata ale jest niepopularne, a jak ktoś się wyróżnia, to dziwak ;).
A ja nie znam jeszcze osoby, która dobrowolnie przeszłaby na moją dietę ;) .

Sandyy> naprawdę traktujesz tych ludzi jak oni Ciebie? A jeśli to jest matka, brat, bratowa itp.... czyli najbliższa rodzina? Wyrzekasz sie rodziny ;) ? Ja bym musiała zostać sama jak palec, jak sierota podrzucona na śmietniku :P .
Nie jestem na diecie bezglutenowej. Nie jem cukru, drożdży i pszenicy (oprócz durum i orkisz) od 15.06.2014.
Awatar użytkownika
Leeloo
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 8103
Rejestracja: pt 22 mar, 2013 18:33
Lokalizacja: Polska

Re: o tych co nie wiedzą kto to bezglutek

Post autor: Leeloo »

naprawdę traktujesz tych ludzi jak oni Ciebie? A jeśli to jest matka, brat, bratowa itp.... czyli najbliższa rodzina? Wyrzekasz sie rodziny ;) ?


rodziny się nie wybiera, wybiera się całą resztę. i z tą resztą dzielę się swoim czasem i życiem
violla
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 285
Rejestracja: pt 10 paź, 2014 21:28

Re: o tych co nie wiedzą kto to bezglutek

Post autor: violla »

Mało tej reszty by mi zostało.... 2-3 osoby :( .
Nie jestem na diecie bezglutenowej. Nie jem cukru, drożdży i pszenicy (oprócz durum i orkisz) od 15.06.2014.
Awatar użytkownika
Leeloo
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 8103
Rejestracja: pt 22 mar, 2013 18:33
Lokalizacja: Polska

Re: o tych co nie wiedzą kto to bezglutek

Post autor: Leeloo »

Nie liczba a jakość.

I nie zamierzasz poznawać nowych ludzi?
Awatar użytkownika
sandyy
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2561
Rejestracja: ndz 27 lip, 2014 22:30

Re: o tych co nie wiedzą kto to bezglutek

Post autor: sandyy »

Niepopularne nie znaczy zle. To, ze zbierane znaczkow czy monet jest rzadkie, nie znaczy, ze bede z kogos szydzic. Tak sam z dieta. Wchodzimy w obszar wychowania, a uwazam, ze wynioslam dobre zasady z domu.

Violla tak, jak Kuba Bog, tak Bog Kubie. Jesli ktos ze mnie szydzilby to znaczyloby, ze mnie nie szanje. Dlaczego wiec mialabym tego kogos ja szanowac? Bez sensu. Moja rodzina, rodzina mojego mezczyzny, moi wspolpracownicy, znajomi nie daja mi poczucia wyobcowania. W zwiazku z tym nie musze stawac przed takimi dylematami. A nie gdybam, co by bylo gdyby - bo nie ma to sensu :)
violla
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 285
Rejestracja: pt 10 paź, 2014 21:28

Re: o tych co nie wiedzą kto to bezglutek

Post autor: violla »

Leeloo pisze:nie zamierzasz poznawać nowych ludzi? o.O
Nie chodzi o to Leeloo, czy zamierzam. Chodzi raczej o rodzinne relacje.
Nie przestanę nagle przyjeżdżać do rodziny na urodziny, chrzciny, komunie i święta. Po 1: mąż na to nigdy nie pozwoli, bo ma rodzinne zwyczaje itp <:>> . Po2. matki swojej nie zostawię, bo ma tylko mnie. Jest chora i samotna. Po3. pracy nie zmienię, bo w innej mogę trafić na takich samych lub gorszych ignorantów. Tak czy inaczej.... wszędzie, gdziekolwiek pojadę, zawsze-gdzieś się będę z kimś takim spotykać. Tego nie uniknę. Musiałabym sie na bezludną wyspę wyprowadzić ;) . Jedyne czego muszę się nauczyć, to nie brać do siebie ich gadania, ignorować, mieć w zapasie zawsze jakąś ciętą ripostę (i z tym najgorzej u mnie :zly: ). Tylko ja jestem dopiero na początku drogi, z tego co czytałam to nawet kilka lat sie będziemy uodparniać <sciana> .
Nie jestem na diecie bezglutenowej. Nie jem cukru, drożdży i pszenicy (oprócz durum i orkisz) od 15.06.2014.
Awatar użytkownika
sandyy
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2561
Rejestracja: ndz 27 lip, 2014 22:30

Re: o tych co nie wiedzą kto to bezglutek

Post autor: sandyy »

No to jedna rada: nie brac do banki
Awatar użytkownika
pleomorfa
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 3797
Rejestracja: wt 29 paź, 2013 06:56
Lokalizacja: Polska

Re: o tych co nie wiedzą kto to bezglutek

Post autor: pleomorfa »

No to jedna rada: nie brac do banki
I z podniesioną głową, wypiętą piersią do przodu! :)
Jeśli tra­cisz pieniądze, nic nie tra­cisz. Jeśli tra­cisz zdro­wie, coś tra­cisz. Jeśli tra­cisz spokój, tra­cisz wszystko. - Bruce Lee
ODPOWIEDZ