Oddawanie krwi
Moderator: Moderatorzy
niestety mam odpowiedz i to podpisaną przez dyrektora NCK, napiszę Wam tak: powołują się na rozpożądzenie ministra zdrowia z dnia 18 kwietnia 2005 roku w sprawie warunków pobierania krwi od dawców zgodnie z pkt 2,1 załacznika 1 w/w rozporządzenia, jako kryterium dyskwalifikacji stałej dla dawców krwi allogenicznej jest potencjalny dawca z poważną chorobą aktywną, przewlekłą, lub nawracającą układu pokarmowego
cytuje dalej:
z pani pisma nie wynika jednoznacznie (pisałam o opcji dobre wyniki badań+ dieta) stopień ciężkości oraz stopień ciężkości oraz nasilenia schorzenia na jakie P. cierpi. w związku z powyższym prosimy o bezpośredni kontakt z lek, który ostatecznie podejmie decyzje w zakresie kwalifikacji oddania krwi.
jeśli chodzi o szpik to wysłali mnie do innej instytucji- napiszę również do nich
cytuje dalej:
z pani pisma nie wynika jednoznacznie (pisałam o opcji dobre wyniki badań+ dieta) stopień ciężkości oraz stopień ciężkości oraz nasilenia schorzenia na jakie P. cierpi. w związku z powyższym prosimy o bezpośredni kontakt z lek, który ostatecznie podejmie decyzje w zakresie kwalifikacji oddania krwi.
jeśli chodzi o szpik to wysłali mnie do innej instytucji- napiszę również do nich
nie wysłałam Wam całego pisma ponieważ jest w pdf-ie- nie umiem załączać go do postu, po drugie jest bardzo oficjalny, no i zawiera moje dane,
ale jeśli ktoś by bardzo chciał to wyślijcie mi swój adres mailowy na pw i myślę że wyślę
3/4 tekstu przepisałam i zamieściłam w powyższym poście,
złych wiadomości się nie spodziewałam, ale cóż, bardzo szkoda, jak nie zapomnę to pogadam o tym jeszcze z moim hemato., bo niestety ale nie mogę tego zrozumieć, mając na uwadze, że większość ludzi nie jest świadoma, że cierpi na tą chorobę, przykro mi
ale jeśli ktoś by bardzo chciał to wyślijcie mi swój adres mailowy na pw i myślę że wyślę
3/4 tekstu przepisałam i zamieściłam w powyższym poście,
złych wiadomości się nie spodziewałam, ale cóż, bardzo szkoda, jak nie zapomnę to pogadam o tym jeszcze z moim hemato., bo niestety ale nie mogę tego zrozumieć, mając na uwadze, że większość ludzi nie jest świadoma, że cierpi na tą chorobę, przykro mi
-
- Nowicjusz
- Posty: 1
- Rejestracja: czw 13 lis, 2014 21:16
Re: Oddawanie krwi
A to tak serio z tą krwią, że nie można? A wgl jakieś narządy? Bardzo by mi zależało na bycie honorowym dawcą, jednak ta celiakia;/
- pleomorfa
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 3797
- Rejestracja: wt 29 paź, 2013 06:56
- Lokalizacja: Polska
Re: Oddawanie krwi
Celiakia jest nie tyle chorobą ukł. pokarmowego, co chorobą autoimmunologiczną, które to dyskwalifikują na stałe chorych jako dawców krwi i szpiku. Też chciałam... i kiedyś dzwoniłam, pytałam...nie ma takiej opcji. A co do narządów to szczerze mówiąc nie wiem. Idąc tym tokiem myślenia chorób autoimmuno to nie wydaje mi się, natomiast idąc tokiem, że zdrowe serducho zawsze w cenie... trzeba byłoby poszukać.
Znalazłam coś takiego na stronie dawca.pl
Znalazłam coś takiego na stronie dawca.pl
A to ile osób oddaje, nie wiedząc, że są chorzy to inna sprawa.Czy choroby autoimmunologiczne są przeszkodą do zostania potencjalnym dawcą narządów?
Choroby autoimmunologiczne są przeciwwskazaniem do zostania dawcą organów. Jest to spowodowane tym, iż w czasie ich trwania toczy się proces zapalny (aktywny/przewlekły), który w znaczny sposób uszkadza i zaburza funkcję narządów wewnętrznych oraz szpiku kostnego.
Jeśli tracisz pieniądze, nic nie tracisz. Jeśli tracisz zdrowie, coś tracisz. Jeśli tracisz spokój, tracisz wszystko. - Bruce Lee
Re: Oddawanie krwi
No dokladnie... az cisnie sie pytanie, co ludzie robia, jak nie wiedza. Jak daleko posunieta jest diagnostyka krwi przy oddawaniu krwi, wie ktos?
Tak samo zastanawialam sie z organami. Dziwi mnie to troche, tzn rozumiem i nie rozumiem. Nerka z choroba autoimmuno chyba lepsza, niz brak nerki...?
Tak samo zastanawialam sie z organami. Dziwi mnie to troche, tzn rozumiem i nie rozumiem. Nerka z choroba autoimmuno chyba lepsza, niz brak nerki...?
-
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 351
- Rejestracja: sob 23 kwie, 2011 09:27
- Lokalizacja: W-wa Ursynów
Re: Oddawanie krwi
Problem w tym, że przeszczepu potrzebują osoby chore, na ogół osłabione.
A choroba autoimmuno to zwiększona zachorowalność na różne "normalne" choroby (nie wnikam jakie to mechanizmy), p.ciała (specyficzne dla danej choroby), ale też np. cytokiny, limfocyty jakieś tam i pewnie milion rzeczy, o których pojęcia nie mam.
Przekazywanie takiego prezentu w pakiecie z organem (szpik to chyba też organ?) mogłoby zabić tak samo szybko, jak zaniechanie operacji.
Też chciałam oddać co mi będzie niepotrzebne, ale teraz nie wezmę na siebie takiej odpowiedzialności... jeśli jednak lekarz uzna, że kawałek mnie nada się do czegoś, z chęcią oddam
Z krwią jest nieco inaczej, do celów laboratoryjnych czy do badań klinicznych krew chorych autoimmuno może się przydać, bo po jakichś procesach (nie znam się) zostaje do wykorzystania to co się nadaje i jest bezpieczne. Ale do przetaczania nasza krew też się nie nadaje. Mniej więcej tak mi to tłumaczył pracownik stacji krwiodawstwa w W-wie.
A choroba autoimmuno to zwiększona zachorowalność na różne "normalne" choroby (nie wnikam jakie to mechanizmy), p.ciała (specyficzne dla danej choroby), ale też np. cytokiny, limfocyty jakieś tam i pewnie milion rzeczy, o których pojęcia nie mam.
Przekazywanie takiego prezentu w pakiecie z organem (szpik to chyba też organ?) mogłoby zabić tak samo szybko, jak zaniechanie operacji.
Też chciałam oddać co mi będzie niepotrzebne, ale teraz nie wezmę na siebie takiej odpowiedzialności... jeśli jednak lekarz uzna, że kawałek mnie nada się do czegoś, z chęcią oddam
Z krwią jest nieco inaczej, do celów laboratoryjnych czy do badań klinicznych krew chorych autoimmuno może się przydać, bo po jakichś procesach (nie znam się) zostaje do wykorzystania to co się nadaje i jest bezpieczne. Ale do przetaczania nasza krew też się nie nadaje. Mniej więcej tak mi to tłumaczył pracownik stacji krwiodawstwa w W-wie.
Nietolerancja? Jasne, nazywa się Hashimoto...
Re: Oddawanie krwi
Potwierdzam pytałem się w Stacji Krwiodawstwa na Saskiej czy mogę oddać krew, niestety ale nie, ponieważ Celiakia to choroba 'stała" nie uleczalna...
Re: Oddawanie krwi
Nie napawa to optymizmem
No nic, trudno, checi checiami, nie ma co szkodzic innym, do czego to doszlo...
No nic, trudno, checi checiami, nie ma co szkodzic innym, do czego to doszlo...
- Anika78
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 222
- Rejestracja: śr 19 mar, 2014 23:47
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Oddawanie krwi
Nie wiem,jak Wy,ale ja poczułam się jak jakiś zbrakowany egzemplarz
Re: Oddawanie krwi
O dokladnie!!
Mi to samo do glowy przyszlo
Mi to samo do glowy przyszlo
Re: Oddawanie krwi
Ja tam uważam nas za 'unique'
Re: Oddawanie krwi
Tego nie da sie ukryc, choc przed stwierdzeniem choroby tez nie mialam watpliwosci
- Anika78
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 222
- Rejestracja: śr 19 mar, 2014 23:47
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Oddawanie krwi
to akurat prawda,takich unikatów jak my,bezglutki ze świecą szukaćLeeloo pisze:Ja tam uważam nas za 'unique'
Re: Oddawanie krwi
Moim zdaniem komentarz pod postem odzwierciedla w 100% sytuacje w PL:
"Jak składasz na komisję lekarską o orzeczenie o niepełnosprawności dla dziecka, bo ma celiakię, to dostajemy orzeczenie „nie stwierdza się niepełnosprawności”, czyli zdrowy jak rydz. Jak chcesz oddać krew, to okazuje się jaka to poważna choroba i jakie może nieść powikłania i zagrożenia. Interpretacja tej samej choroby w zależności od sytuacji i przez każdego lekarz inna, to chyba tylko w Polsce możliwe ?"
"Jak składasz na komisję lekarską o orzeczenie o niepełnosprawności dla dziecka, bo ma celiakię, to dostajemy orzeczenie „nie stwierdza się niepełnosprawności”, czyli zdrowy jak rydz. Jak chcesz oddać krew, to okazuje się jaka to poważna choroba i jakie może nieść powikłania i zagrożenia. Interpretacja tej samej choroby w zależności od sytuacji i przez każdego lekarz inna, to chyba tylko w Polsce możliwe ?"