Dowcipy na poprawe humoru

Rozmowy o wszystkim i o niczym. Tematyka dowolna: sztuka, kultura, rozrywka i co wam jeszcze przyjdzie do głowy, a co nie dotyczy głównej tematyki forum.

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
pleomorfa
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 3797
Rejestracja: wt 29 paź, 2013 06:56
Lokalizacja: Polska

Re: Dowcipy na poprawe humoru

Post autor: pleomorfa »

Oj Anula :hahaha:
Jeśli tra­cisz pieniądze, nic nie tra­cisz. Jeśli tra­cisz zdro­wie, coś tra­cisz. Jeśli tra­cisz spokój, tra­cisz wszystko. - Bruce Lee
Awatar użytkownika
Demeter24
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 168
Rejestracja: śr 26 lis, 2014 15:08
Lokalizacja: Toruń

Re: Dowcipy na poprawe humoru

Post autor: Demeter24 »

- Moja żona to prawdziwa szczęściara!
- Czemu??
- Wczoraj wykupiła ubezpieczenie a dzisiaj wpadła pod tira :)
Gdyby rzeźnie miały szklane ściany, każdy byłby wegetarianinem.
Anula80
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 3643
Rejestracja: śr 07 sie, 2013 07:40
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Dowcipy na poprawe humoru

Post autor: Anula80 »

Mąż zwraca się do żony znad gazety:
- Kochanie! Właśnie przeczytałem, że podczas seksu mężczyzna spala tyle kalorii, co przebiegając dziesięć kilometrów!
- No to jesteś mistrzem świata! Dziesięć kilometrów w dwie i pół minuty!
Nie ma ludzi zdrowych. Istnieją tylko niezdiagnozowani.
Anula80
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 3643
Rejestracja: śr 07 sie, 2013 07:40
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Dowcipy na poprawe humoru

Post autor: Anula80 »

Pewien Chińczyk, udał się na zakupy do osiedlowego sklepu spożywczego:
- Dziń dobly, ci jest mąka?
- Nie ma mąka - odpowiada sprzedawczyni, zmierzywszy obcokrajowca wzrokiem.
Chińczyk chwilę wpatruje się w panią jak zaczarowany, kiedy ta już chce mu zacząć tłumaczyć na migi, pyta niepewnie:
- A ciemu pani uziwa mianownika ziamiast dopełniacia?
Nie ma ludzi zdrowych. Istnieją tylko niezdiagnozowani.
Anula80
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 3643
Rejestracja: śr 07 sie, 2013 07:40
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Dowcipy na poprawe humoru

Post autor: Anula80 »

- Zgadnij, w której ręce?
- W tej.
- Cholera. Znowu wygrałeś!
Jednoręki Joe nie potrafił niczym zaskoczyć w tej grze :D
Nie ma ludzi zdrowych. Istnieją tylko niezdiagnozowani.
Anula80
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 3643
Rejestracja: śr 07 sie, 2013 07:40
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Dowcipy na poprawe humoru

Post autor: Anula80 »

Wchodzi Murzyn w Moskwie do baru, patrzy po półkach i nie wie, co zamówić. Wpada rasowy Rusek z budowy i zamawia szklankę spirytusu.
Barman otwiera lodówkę, wyjmuje zmrożoną butelkę i nalewa do szklanki.
Rusek wypija, robi ''huuu'' i nic. Murzyn krzyczy:
- Dla mnie to samo!
Barman nalewa. Murzyn wypija, zaczyna się skręcać, kaszleć, rzygać, łzy mu ciekną... Rusek klepie go w plecy i pyta:
- Co, Murzyn, za zimne?
Nie ma ludzi zdrowych. Istnieją tylko niezdiagnozowani.
kamillec41
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 2
Rejestracja: pt 26 cze, 2015 13:04

Re: Dowcipy na poprawe humoru

Post autor: kamillec41 »

Rząd zastanawia się, co zrobić z ziemią wokół Czarnobyla. Nie możemy tam nic uprawiać. Ani ziemniaków, ani kukurydzy... Możemy zasiać tytoń, a na paczkach papierosów umieścić napis:
"Minister Zdrowia ostrzega po raz ostatni".
Anula80
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 3643
Rejestracja: śr 07 sie, 2013 07:40
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Dowcipy na poprawe humoru

Post autor: Anula80 »

:hahaha:
Nie ma ludzi zdrowych. Istnieją tylko niezdiagnozowani.
taddecki54
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 2
Rejestracja: ndz 28 cze, 2015 10:36

Re: Dowcipy na poprawe humoru

Post autor: taddecki54 »

Samolot wystartował z lotniska. Po osiągnięciu wymaganego pułapu,
kapitan odzywa się przez intercom:
- Panie i Panowie, witam na pokładzie samolotu. Pogodę mamy dobrą, niebo
czyste, więc zapowiada nam się przyjemny lot. Proszę usiąść, zrelaksować
się i... O, Boże!...
Po chwili nerwowej ciszy intercom odzywa się znowu:
- Panie i Panowie, najmocniej przepraszam, jeśli przed chwilą państwa
wystraszyłem, ale w trakcie mojej wypowiedzi drugi pilot wylał na mnie
filiżankę gorącej kawy. Powinniście państwo zobaczyć przód moich spodni.
Na to odzywa się jeden z pasażerów:
- To pewnie nic, w porównaniu z tyłem moich...
Anula80
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 3643
Rejestracja: śr 07 sie, 2013 07:40
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Dowcipy na poprawe humoru

Post autor: Anula80 »

Nie ma ludzi zdrowych. Istnieją tylko niezdiagnozowani.
Awatar użytkownika
Leeloo
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 8102
Rejestracja: pt 22 mar, 2013 18:33
Lokalizacja: Polska

Re: Dowcipy na poprawe humoru

Post autor: Leeloo »

Anula, ooo tak :D
sekunda
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 66
Rejestracja: czw 04 gru, 2014 19:27
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Dowcipy na poprawe humoru

Post autor: sekunda »

Tekst mojego syna, rozłożył mnie totalnie:

Mama, a jak się zostawi taką galaretkę w gorący dzień, nie w lodówce, tylko na stole, to ona się ROZSIĄDZIE?

:D Hahaha! Rozsiądzie się i będzie czytać gazetę!
Anula80
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 3643
Rejestracja: śr 07 sie, 2013 07:40
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Dowcipy na poprawe humoru

Post autor: Anula80 »

Wchodzi Polak do sklepu w Wielkiej Brytanii. Oczywiście nie zna angielskiego. Zwraca się do sprzedawcy (żeby być lepiej zrozumianym, sylabizuje):
- Pił-ka.
- ?
- Pił-ka!
Widząc, że sprzedawca nie rozumie, zaczyna pokazywać odbijanie piłki od podłogi, kopanie itp. W końcu sprzedawca się domyślił.
- Aaa, ball!
- No widzisz, jaki Ty zdolny jesteś. To uważaj, teraz będzie trudniej:
- Do-me-ta-lu.
Nie ma ludzi zdrowych. Istnieją tylko niezdiagnozowani.
Anula80
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 3643
Rejestracja: śr 07 sie, 2013 07:40
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Dowcipy na poprawe humoru

Post autor: Anula80 »

Kontrola przy wejściu na stadion na mecz Crakovia vs Lechia Gdańsk.
Podchodzi kibic Lechii do ochroniarza a ten:
O: Czy ma Pan przy sobie broń palną?
K: Nie.
O: Czy ma Pan jakieś ostre narzędzia np. nóż, toporek, maczetę?
K: Nie.
O: Czy ma Pan gazy łzawiący, kastet itp.?
K: Nie, nic nie mam do cholery!
Na te słowa ochroniarz rozbija szklaną butelkę o murek i daje kibicowi mówiąc:
Panie, k**** weź Pan chociaż to...
Nie ma ludzi zdrowych. Istnieją tylko niezdiagnozowani.
MajaWN
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 89
Rejestracja: wt 03 lut, 2015 11:31

Re: Dowcipy na poprawe humoru

Post autor: MajaWN »

Anula80 pisze:Wchodzi Polak do sklepu w Wielkiej Brytanii. Oczywiście nie zna angielskiego. Zwraca się do sprzedawcy (żeby być lepiej zrozumianym, sylabizuje):
- Pił-ka.
- ?
- Pił-ka!
Widząc, że sprzedawca nie rozumie, zaczyna pokazywać odbijanie piłki od podłogi, kopanie itp. W końcu sprzedawca się domyślił.
- Aaa, ball!
- No widzisz, jaki Ty zdolny jesteś. To uważaj, teraz będzie trudniej:
- Do-me-ta-lu.
:hahaha: :hahaha:
ODPOWIEDZ