Maggi
Moderator: Moderatorzy
Maggi
A co z Maggi i in. przyprawami do zup w płynie(Winiary, Kamis). Można czy nie. W swoim składzie zawierają glutaminian sodu, z którym też tak naprawdę nie wiem: bezglutenowy czy nie? Na forum są różne opinie na ten temat. A ja dalej nie wiem, czy mogę zjeść np zupę czy gołąbki doprawione maggą?
Joanna
No właśnie, może wreszcie się dowiem czemu ocet jets zabroniony, ja do tej pory się tym nie interesowałam, bo generalnie nie używam octu, ale Ola była w niedziele u mojej mamy i jadła buraczki na kwaśno ( z octem) w poniedziałek miała biegunkę No i co z tym octem ?proszę o odpowiedź.
Ps Zaś nie w tym wątku co trzeba
Ps Zaś nie w tym wątku co trzeba
- Rafal_tata
- -#Moderator
- Posty: 2660
- Rejestracja: śr 14 sty, 2004 13:31
- Lokalizacja: Kraków
Sprawa octu jest tak samo kontrowersyjna jak glutaminianu, wódek zbożowych oraz śladowych ilości białek pszenicy w produktach... Zadania są podzielone - jedni uważają, że gluten istnieje w wyżej wymienionych, inni piszą, że są to ilości poniżej niebezpieczeństwa lub że w ogóle ich tam nie ma. Odpowiedź na to pytanie może udzielić tylko osoba szczególnie wrażliwa, z celiakią pełnoobjawową, która reaguje na gluten zaburzeniami trawienia typu biegunka czy wymioty.jomate pisze:Ola była w niedziele u mojej mamy i jadła buraczki na kwaśno ( z octem) w poniedziałek miała biegunkę No i co z tym octem ?proszę o odpowiedź.
Przyszło mi teraz do głowy, że moja Kasia jadła zawsze buraczki kiedy miała zatwardzenia - tak częste przy celiakii. Buraki pomagają w wypróżnieniach, więc może raczej o to chodzi z tą biegunką?
● Celiakia - FAQ ● Poczytaj, zanim zadasz pytanie ● SkoND kLiKaSH??? czyli jak pisać po polsku ● Wszędzie są jakieś zasady ● Wszystko o chorobie i Stowarzyszeniu
● Tata Kasi zdiagnozowanej w 2003 r.
● http://1procent.celiakia.pl/
● http://www.facebook.com/celiakia
● Tata Kasi zdiagnozowanej w 2003 r.
● http://1procent.celiakia.pl/
● http://www.facebook.com/celiakia
Nie szkodzi. Bo w zasadzie też nie wiem co z tym octem. Teoretycznie ocet spirytusowy ( a taki najczęściej dodaje się do przetworów) pewnie robiony jest ze spirytusu a ten przecież białka nie zawiera. A skoro gluten jest białkiem to spirytus jest bezglutenowy. No i ocet pewnie też, chyba że w procesie produkcji zostaje zanieczyszczony ( nie jestem chemiczką i nie wiem jaki jest cykl produkcyjny więc to tylko moje domniemania). Ja od kiedy wyszłam ze szpitala (maj 2005) dowiedziałam się tylko, że nie mogę jeść 4 zbóż. O glutaminianie, occie i wielu innych dowiedziałam się z Forum. Nie miałam pojęcia że gluten może zawierać tak wiele produktów (np. lody czy jogurty). Do tej pory jadłam Vegetę, kostki rosolowe, pikle i nie zaobserwowałam nic niepokojącego. Może ktoś z Was ma wiarygodne informacje od dobrego lekarza dietetyka lub gastroenterologa odnośnie octu czy glutaminianu?
Joanna
- anakon
- Bardzo Aktywny Forumowicz
- Posty: 609
- Rejestracja: czw 08 sty, 2004 12:27
- Lokalizacja: Warszawa
Chyba takich informacji nie znajdziesz i nikt ich z czystym sumieniem nie poda, a to dlatego, ze sa bardzo rozni producenci tych samych rzeczy i czesci skladowe produktow tez sa czasem u tego samego producenta od roznych podwykonawcow i nie sposob stwierdzic i znalezc wszystkich zagrozen zanieczyszczeniem glutenem jakie moze produkt koncowy na swojej drodze spotkac. Sa np. i takie, ze gryka jest zanieczyszczona samosiejkami zyta czy pszenicy(czyli np maka gryczana). Z tego typu problemami spotykamy sie na kazdym kroku i chyba nie ma na to rady. Ja staram sie zachowac zdrowy rozsadek i mysle, ze ewentualna ilosc glutenu w occie nie przekracza norm dopuszczalnych dla przyjetych zawartosci gliadyny, to samo z zanieczyszczeniami w czekoladzie itp. A z drugiej stony unikam produktow przetworzonych(gotowe dania itp) wedliny w miare mozliwosci robie w domu, nie stoluje sie zbyt czesto na miescie itp. Nie mozna chyba dac sie zwariowac, bo inaczej wszystkie produkty(lacznie z owocami i warzywami- bo te jak wiadomo potrafia miec skorke woskowana glutenem) musielibysmy kupowac w sklepach oznaczonych przekreslonym klosem, a to w naszych warunkach jeszcze dlugo nie bedzie mozliwe...(fizycznie i finansowo z reszta...)
- Rafal_tata
- -#Moderator
- Posty: 2660
- Rejestracja: śr 14 sty, 2004 13:31
- Lokalizacja: Kraków
Podpisuję się obiema rękami pod tym, co pisze anakon.... Wiadomo, że trzeba uważać na to, co się kładzie na talerz, ale... Celiakia to nie tylko problem gastryczny - drugą b.ważną sprawą jest nie załamywanie rąk nad samym sobą i sposób jak na co dzień radzić sobie z dietą - czyli trzeba w celiakii wykazać też nieco odporności psychicznej na problemy, które spotykają celiaków co dziennie. Dieta ma chorych nie prześladować lecz pomagać żyć !
ps. pomyślcie o tych ludziach, którzy mają celiakię, a nie zostali zdiagnozowani.... albo byli leczeni w dzieciństwie, a potem powiedziano im, że już są zdrowi, że już nie muszą stosować diety - przecież oni jedzą wielkie ilości glutenu CO DZIENNIE! Na pewno podkopuje to ich zdrowie, ale mnóstwo takich osób jest naokoło nas... każdy inaczej, ale jakośjednak funkcjonują.
ps. pomyślcie o tych ludziach, którzy mają celiakię, a nie zostali zdiagnozowani.... albo byli leczeni w dzieciństwie, a potem powiedziano im, że już są zdrowi, że już nie muszą stosować diety - przecież oni jedzą wielkie ilości glutenu CO DZIENNIE! Na pewno podkopuje to ich zdrowie, ale mnóstwo takich osób jest naokoło nas... każdy inaczej, ale jakośjednak funkcjonują.
● Celiakia - FAQ ● Poczytaj, zanim zadasz pytanie ● SkoND kLiKaSH??? czyli jak pisać po polsku ● Wszędzie są jakieś zasady ● Wszystko o chorobie i Stowarzyszeniu
● Tata Kasi zdiagnozowanej w 2003 r.
● http://1procent.celiakia.pl/
● http://www.facebook.com/celiakia
● Tata Kasi zdiagnozowanej w 2003 r.
● http://1procent.celiakia.pl/
● http://www.facebook.com/celiakia