Antykoncepcja
Moderator: Moderatorzy
Antykoncepcja
Mam takie pytanie czy któraś z Was stosuje antykoncepcję stosując dietę bezglutenową.
Wiem że jedno drugiego nie wyklucza ale zastanawiam się czy powinnam przyjmować jakieś suplementy żeby w organizmie nie było już całkowitego spustoszenia.
Wcześniej brałam tabletki i objawy "bezglutenowe" jak biegunki nie dawały mi komfortu psychicznego teraz lekarz przepisał mi plastry żeby troszkę odciążyć wątrobę oraz żeby objawy niepożądane nie miały wpływu na działanie antykoncepcji.
Stosuje dietę ale nie przyjmuje żadnych witamin i minerałów, może ktoś poradzi mi co powinnam bać .
Wiem że jedno drugiego nie wyklucza ale zastanawiam się czy powinnam przyjmować jakieś suplementy żeby w organizmie nie było już całkowitego spustoszenia.
Wcześniej brałam tabletki i objawy "bezglutenowe" jak biegunki nie dawały mi komfortu psychicznego teraz lekarz przepisał mi plastry żeby troszkę odciążyć wątrobę oraz żeby objawy niepożądane nie miały wpływu na działanie antykoncepcji.
Stosuje dietę ale nie przyjmuje żadnych witamin i minerałów, może ktoś poradzi mi co powinnam bać .
-
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 363
- Rejestracja: pn 17 lip, 2006 00:31
- Lokalizacja: Łódź
Korzystaj z lata i jedz świeże owoce i warzywa. to jest najlepsze źródło witamin. A z suplementów witaminowych biore Falvit. Zawiera witaminy i minerały przystosowane dla kobiet. Zresztą u mnie takie preparaty preparaty (np. Vigor, Centrum) powodują lamanie paznokci xD wiec nie biore. a tylko po falvit mi nic nie jest.
a co do antykoncepcji. Jak poszłam do lekarza to odrazu mi powiedział żebym nie ryzykowała z tabletkami. że biegunka może zmniejszyc działanie tabletki no i wiadomo.
a co do antykoncepcji. Jak poszłam do lekarza to odrazu mi powiedział żebym nie ryzykowała z tabletkami. że biegunka może zmniejszyc działanie tabletki no i wiadomo.
Ja stosuje tabletki antykoncepcyjne.
Jedyne (oczywiście mówimy o związku z dietą bezglutenową) co mogłoby spowodować że zastanawiałabym sie nad ich używaniem, to skrobia niewiadomego pochodzenia w składzie. Na szczęście już teraz coraz więcej producentów leków opisuję skrobię w składzie jako kukurydzianą.
Zgadzam sie oczywiście z faktem ze biegunka może obniżyć działanie tabletki antykoncepcyjnej, ale jeśli jesteś na diecie bezglutenowej, przestrzegasz jej, to nie masz biegunek.
Jeszcze jedna rzecz przychodzi mi do głowy - być może na samym początku leczenia - w przypadku jeżeli jelito jest prawie całkowicie pozbawione kosmków i występuję duże upośledzenie wchłaniania substancji - hormony zawarte w tabletce też nie będą wchłaniane i oczywiście tabletka nie będzie działać.
Ale jeśli mówimy o osobie która przestrzega diety, ma już odbudowane kosmki, to - w związku z dietą bezglutenową - nie widzę innych przeciwskazań w stosowaniu tabletek.
Co do witamin i minerałów - oczywiście jeśli Twój organizm jest wyniszczony (bo nie stosowałaś diety przez ostanie lata) to na pewno warto wesprzeć się jakimiś preparatami. Pamiętaj tylko, aby upewnić się, czy są one bezglutenowe. Ja sama nic nie doradzę, bo nigdy nie miałam potrzeby ich stosowania - najlepiej poradź się lekarza lub farmaceuty (nie w kwestii bezglutenowości, bo nie uwierzę, że lekarz będzie znał skład leku , ale w kwestii tego jaki produkt jest dobry). Natomiast jeśli Twoje kosmki są już "odchowane" to dodatkowe witaminki są Ci tak samo potrzebne jak normalnej, zdrowej osobie, która normalnie się odżywia. Czyli moim zdaniem - jedz dużo warzyw, owoców, dbaj o racjonalną, zrównoważaną dietę i Twojemu organizmowi też będzie dobrze
Jedyne (oczywiście mówimy o związku z dietą bezglutenową) co mogłoby spowodować że zastanawiałabym sie nad ich używaniem, to skrobia niewiadomego pochodzenia w składzie. Na szczęście już teraz coraz więcej producentów leków opisuję skrobię w składzie jako kukurydzianą.
Zgadzam sie oczywiście z faktem ze biegunka może obniżyć działanie tabletki antykoncepcyjnej, ale jeśli jesteś na diecie bezglutenowej, przestrzegasz jej, to nie masz biegunek.
Jeszcze jedna rzecz przychodzi mi do głowy - być może na samym początku leczenia - w przypadku jeżeli jelito jest prawie całkowicie pozbawione kosmków i występuję duże upośledzenie wchłaniania substancji - hormony zawarte w tabletce też nie będą wchłaniane i oczywiście tabletka nie będzie działać.
Ale jeśli mówimy o osobie która przestrzega diety, ma już odbudowane kosmki, to - w związku z dietą bezglutenową - nie widzę innych przeciwskazań w stosowaniu tabletek.
Co do witamin i minerałów - oczywiście jeśli Twój organizm jest wyniszczony (bo nie stosowałaś diety przez ostanie lata) to na pewno warto wesprzeć się jakimiś preparatami. Pamiętaj tylko, aby upewnić się, czy są one bezglutenowe. Ja sama nic nie doradzę, bo nigdy nie miałam potrzeby ich stosowania - najlepiej poradź się lekarza lub farmaceuty (nie w kwestii bezglutenowości, bo nie uwierzę, że lekarz będzie znał skład leku , ale w kwestii tego jaki produkt jest dobry). Natomiast jeśli Twoje kosmki są już "odchowane" to dodatkowe witaminki są Ci tak samo potrzebne jak normalnej, zdrowej osobie, która normalnie się odżywia. Czyli moim zdaniem - jedz dużo warzyw, owoców, dbaj o racjonalną, zrównoważaną dietę i Twojemu organizmowi też będzie dobrze
Polskie Stowarzyszenie Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej
Na diecie od stycznia 2006
Na diecie od stycznia 2006
stosowałam tabletki 7 lat nigdy nie miałam biegunek i nie zaszłam w ciążę jednak miałam bardzo wysoki cholesterol który sprawił ze zrezygnowałam z tabsów ...
teraz zastanawiam sie nad inną metodą po ciąży...
jednak uważam ze przy diecie, dobrym dobraniu oraz częstym robieniu badań spokojnie można je stosować ...
teraz zastanawiam sie nad inną metodą po ciąży...
jednak uważam ze przy diecie, dobrym dobraniu oraz częstym robieniu badań spokojnie można je stosować ...
Najbardziej przeraża mnie fakt tego że lekarze zapisują bez niczego tabletki czy ogólnie leki nie robiąc badań kontrolnych bo albo oni nie widzą potrzeby albo już nie ma pieniędzy na refundację. Kilka razy już prosiłam o skierowanie a usłyszałam że "wyglądam na zdrową" więc cóż pozostaje mi wyglądać tylko:). Ja partyjek plastrów już użyłam i mogę jak na razie zachwalać je- plusem jest to że nawet biegunki nie umniejszają działaniu. Serdecznie dziękuje za podzielenie się uwagami na temat antykoncepcji:)
Na plasterki też trzeba uważać ! Po dokładnym przeczytaniu ulotki znajdziecie informację, że nie są polecane dla osób z chorobą Crohna. Zadzwoniłam do producenta z pytaniem dlaczego, a było to w czasach, kiedy rozpoznawano u mnie tą chorobę. W firmie kierowali mnie od menadżera do menadżera, aż w końcu oddzwonił do mnie ich konsultant ginekolog i wyjaśnił, że skutecznosć Evry zależy jednak mimo wszystko od zdolności jelita do wchłaniania - lek wchłania się przez skórę, ale jego dalsza dystrybucja w organizmie jest na tyle skomplikowana, że może przez jelito "uciec" jeśli jest ono zmienione zapalnie (tzn. ma przekrwioną i nieszczelną śluzówkę) co ma miejsce przy uszkodzeniu kosmków. W takiej sytuacji lek nie osiąga skutecznego stężenia w surowicy i po prostu nie działa. Dlatego lepiej mieć pewnosć, że kosmki się już porządnie odbudowały, zanim się toto przyklei. Nie pytałam wtedy, czy np. biegunka po jednorazowym błędzie dietetycznym też może zakłócić skuteczność plasterka, ale podejrzewam że w takiej sytuacji odpowiedź brzmiałaby "Proszę używać dodatkowego zabezpieczenia przez 14 dni"
Natomiast nie było nic o szkodliwości plasterka dla celiaczek, no bo niby skąd
Natomiast nie było nic o szkodliwości plasterka dla celiaczek, no bo niby skąd
Wielkie dzięki tego że plastry również mogą bywać nieskuteczne nie wiedziałam, raczej moje obawy wynikały z faktu że organizm musi sobie z koleją chemią poradzić. Mój ginekolog wyjaśnił mi że w mojej sytuacji plastry są "zbawieniem" bo odciążają wątrobę oraz biegunki nie utrudniają działania. Jestem w kropce ale bardziej świadomej dzięki Wam
-
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 363
- Rejestracja: pn 17 lip, 2006 00:31
- Lokalizacja: Łódź
a a propos dobrania odpowiednich tabletek. to mozna poprosic lekarza o badania na hormony, zeby mogl dobrac odpowiednie tabletki. choc powinno byc ze to lekarz zaproponuje to.
u mnie wystepuja biegunki czasmi wiec dlatego balabym sie brac tabletki, a na rynku sa dostepne tylko plasterki juednej firmy, wiec badania na hormony mi nie sa potrzebne xD
u mnie wystepuja biegunki czasmi wiec dlatego balabym sie brac tabletki, a na rynku sa dostepne tylko plasterki juednej firmy, wiec badania na hormony mi nie sa potrzebne xD
- Magdalaena
- -#Moderator
- Posty: 1366
- Rejestracja: pt 02 sty, 2004 13:28
- Lokalizacja: Warszawa
Mój hepatolog twierdzi, że zarówno plastry jak tabletki hormonalne tak samo szkodzą wątrobie. Wątroba "przerabia" krew a nie jedzenie.Yola pisze:Mój ginekolog wyjaśnił mi że w mojej sytuacji plastry są "zbawieniem" bo odciążają wątrobę oraz biegunki nie utrudniają działania. Jestem w kropce ale bardziej świadomej dzięki Wam
Plasterek chroni natomiast żołądek.
Nie "można" tylko "trzeba". Z moich doświadczeń wynika że lekarze (nie tylko ginekolodzy niestety) uwielbiają przepisywać leki bez badań. Trzeba badania wymuszać, albo zmienić lekarza. Znam przypadek, kiedy dziewczyna przez kilka lat brała różne hormonalne preparaty antykoncepcyjne, przy czym oczywiście żaden lekarz nie uznał za potrzebne zrobić jej żadnych badań przedtem ani w trakcie, bo przecież taka młoda i zdrowa była. Potem, po odstawieniu, okazało się że jest jazda na maksa, bo organizm tak się rozregulował, że teraz musi nie wiadomo jak długo jeszcze łykać leki na to, żeby w ogóle jako tako cykle uregulować I nie wiadomo, czy w ogóle da się doprowadzić organizm z powrotem do równowagi na tyle, że będzie mogła mieć dzieci...Gosiuuunia pisze:a a propos dobrania odpowiednich tabletek. to mozna poprosic lekarza o badania na hormony, zeby mogl dobrac odpowiednie tabletki. choc powinno byc ze to lekarz zaproponuje to.
Historia do przemyślenia dla tych, którym lekarze zapisują coś bez badań, bo "wyglądają na zdrowych"
"Denerwować się - to karać własne ciało za głupotę innych"
Może warto byłoby rozważyć też metody naturalne rozpoznawania płodności Są skuteczne nie tylko w unikaniu poczęcia, ale także są świetnym monitorem tego co dzieje się w naszym kobiecym organiźmie. Ja np. mam dosyć nieregularne miesiączki i jedną z zalet tej metody jest dla mnie możliwość wyznaczenia pierwszego dnia z dokładnością do 1 góra 2 dni. No i oczywiście nie zaśmiecają organizmu.
Dla niektórych w pierwszej chwili wydają się skomplikowane, ale jeśli się już zacznie naukę to naprawdę szybko można się w nie wdrożyć. A ile satysfakcji, kiedy udaje się odczytać pierwsze wykresy...
No... może warto się nad tym zastanowić...
Pozdrawiam serdecznie!
Dla niektórych w pierwszej chwili wydają się skomplikowane, ale jeśli się już zacznie naukę to naprawdę szybko można się w nie wdrożyć. A ile satysfakcji, kiedy udaje się odczytać pierwsze wykresy...
No... może warto się nad tym zastanowić...
Pozdrawiam serdecznie!
Ostatnio zmieniony czw 23 sie, 2007 08:37 przez Joanna, łącznie zmieniany 1 raz.
Hmm dla mnie tabletki anty są poniekąd lekarstwem - po pierwsze, regulują cykl co do godziny prawie, a po drugie bardzo rzadko przy nich boli mnie brzuch (a przed tabletkami bolał jak szalony). No i krwawienie znacznie mniejsze, co przy celiakii w sumie też może być korzystne. Oczywiście, jest to jakaś chemia w organizmie, ale nie bierze się tego w końcu całe życie. A przy naturalnych metodach zdaje się, że kluczem do sukcesu jest unikanie współżycia w czasie, kiedy się najbardziej miałoby na to ochotę..?
No to ja mam dokładnie tak samo. Pigułkę brałam zawsze z zalecenia lekarza nie aby była antykoncepcyjna, ale aby leczyła. I leczyła.Sheep pisze:Hmm dla mnie tabletki anty są poniekąd lekarstwem - po pierwsze, regulują cykl co do godziny prawie, a po drugie bardzo rzadko przy nich boli mnie brzuch (a przed tabletkami bolał jak szalony)
dla mnie tabletki były tez wybawieniem od silnego krwawienia i potwornych bóli
ja po dzidzi zdecyduje sie na spiralkę
dla mnie dokłandie przy nieregularnych cyklach metody naturalne odpadają także jeśli organizm zmaga się z "czymś' np u mnie po glutenie bywały lekkie stany podgorączkowe i metoda "temperaturki" bierze w łep ...A przy naturalnych metodach zdaje się, że kluczem do sukcesu jest unikanie współżycia w czasie, kiedy się najbardziej miałoby na to ochotę..?
ja po dzidzi zdecyduje sie na spiralkę