Broszurka rozdawana na stoisku Glutenexu
Moderator: Moderatorzy
Broszurka rozdawana na stoisku Glutenexu
Witam
Dzisiaj miałam chwilę czasu i przeglądałam broszurkę rozdawaną na Dniach Celiakii w Warszawie, na stoisku Glutenexu. Patrzyłam, patrzyłam i własnym oczom nie wierzę. Są tam zamieszczone moje przepisy z forum. Prawdopodobnie są tez pokopiowane przepisy innych forumowiczów. Swoje przepisy znam, wiem jakich słów używałam. W broszurce są dokładnie te same zdania, te same zwroty.
Rozumiem, że ktoś chciał sie wykazać i wydać broszurkę ale dlaczego nawet nie zapytał, czy może skorzystać z naszych przepisów wydając tego typu broszurkę reklamową.
Panie redaktorki Wiesława Rzeczyńska i Agnieszka Werwińska-Gusztaf poszły po prostu na łatwiznę i pokopiowały sobie nasze przepisy, sygnując je własnymi nazwiskami.
Przykłady? Prosze poszukac na forum pod hasłem: jeżyki lub babka makowa bez mąki.
Dzisiaj miałam chwilę czasu i przeglądałam broszurkę rozdawaną na Dniach Celiakii w Warszawie, na stoisku Glutenexu. Patrzyłam, patrzyłam i własnym oczom nie wierzę. Są tam zamieszczone moje przepisy z forum. Prawdopodobnie są tez pokopiowane przepisy innych forumowiczów. Swoje przepisy znam, wiem jakich słów używałam. W broszurce są dokładnie te same zdania, te same zwroty.
Rozumiem, że ktoś chciał sie wykazać i wydać broszurkę ale dlaczego nawet nie zapytał, czy może skorzystać z naszych przepisów wydając tego typu broszurkę reklamową.
Panie redaktorki Wiesława Rzeczyńska i Agnieszka Werwińska-Gusztaf poszły po prostu na łatwiznę i pokopiowały sobie nasze przepisy, sygnując je własnymi nazwiskami.
Przykłady? Prosze poszukac na forum pod hasłem: jeżyki lub babka makowa bez mąki.
Ostatnio zmieniony śr 31 maja, 2006 12:31 przez Agniesia, łącznie zmieniany 5 razy.
Ja wprawdzie nie zamieszczałam żadnych przepisów, ale myślę, że to jest grube nadużycie.
Trzeba by panie jakoś na ziemię sprowadzić, że tak się nie robi!
Jakbyśmy byli w Ameryce, to od razu bys mogła jakiś procesik wytoczyć
Trzeba by panie jakoś na ziemię sprowadzić, że tak się nie robi!
Jakbyśmy byli w Ameryce, to od razu bys mogła jakiś procesik wytoczyć
Ostatnio zmieniony czw 25 maja, 2006 22:31 przez Sheep, łącznie zmieniany 1 raz.
A ja nie mam tej broszurki więc nawet nie mogę sprawdzić, co pokopiowali... Ale wydaje mi się, że sygnowanie czyjegoś tekstu własnym nazwiskiem to przegięcie, nawet, jeśli ten tekst był dostępny w sieci. Przecież nawet jak wstawiamy na forum przepisy wygrzebane w sieci, to podajemy źródło, nie? Też mi się wydaje, że gdyby spytali, czy mogą, to pewnie nikt by im nie zabronił zamieszczać a tak... ech.
No dobrze, oburzyliśmy się, tylko co dalej z tym fantem?
No dobrze, oburzyliśmy się, tylko co dalej z tym fantem?
"Denerwować się - to karać własne ciało za głupotę innych"
Nie tylko wydaje się, że jest to niezgodne z prawem, ale jest to po prostu niezgodne... :?
Tu o tym piszą.
Mamy jakiegoś prawnika na forum? Może jest w stanie napisać do nich jakieś pisemko z prośbą o wyjaśnienie?
Inny sposób, to zalać ich mailami o oburzonych forumowiczów. Tylko czy jest nas na tyle, żeby w glutenexie zauważyli problem?
Wydaje mi się, że w jakiś sposób powinniśmy zareagować.
Tu o tym piszą.
Mamy jakiegoś prawnika na forum? Może jest w stanie napisać do nich jakieś pisemko z prośbą o wyjaśnienie?
Inny sposób, to zalać ich mailami o oburzonych forumowiczów. Tylko czy jest nas na tyle, żeby w glutenexie zauważyli problem?
Wydaje mi się, że w jakiś sposób powinniśmy zareagować.
Polskie Stowarzyszenie Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej
Na diecie od stycznia 2006
Na diecie od stycznia 2006
Ja wprawdzie też nie zamieszczałam przepisów na forum, ale uważam, że nie można tak tego zostawić !!! Prawnikiem nie jestem, ale jeśli będzie taka "akcja" to na pewno dołaczę i posta od siebie !!!
Dziewczyny walczcie o swoje! A Panie redaktorki niech same zapracują sobie na wlasne doświadczenia kulinarne, lub pytaja twórców przepisów. To czy broszurka jest płatna czy nie nie jest istotne. chodzi o dobre wychowane, ktorego najwyraźniej tu zabrakło
Dziewczyny walczcie o swoje! A Panie redaktorki niech same zapracują sobie na wlasne doświadczenia kulinarne, lub pytaja twórców przepisów. To czy broszurka jest płatna czy nie nie jest istotne. chodzi o dobre wychowane, ktorego najwyraźniej tu zabrakło
Jest miłość wariatka egoistka gapa
Na razie dodam tylko, że pismo do Glutenexu wysłałam wczoraj wieczorem. Jak będzie jakaś odpowiedź z ich strony, to natychmiast dam Wam znać. Jeśli zaś tej odpowiedzi nie będzie, to zastanowimy się co robić dalej.
Tak dla przykładu zeskanowałam jedną stronę, oba przepisy sa na naszym forum.
Tak dla przykładu zeskanowałam jedną stronę, oba przepisy sa na naszym forum.
Ostatnio zmieniony pt 26 maja, 2006 08:59 przez Agniesia, łącznie zmieniany 1 raz.
Żeby ją dać do przeczytania co poniektórym osobom , którzy moich wyjaśnień czego nie moge jeść nie przyjmiują do wiadomości i podtykają mi np. biszkopty, (przecież dzieci to jedzą! Na pewno ci nie zaszkodzą), może słowo pisane do nich bardziej dotrze, sama już nie wiem, wiesz Kfiatku tonący brzytwy się chwyta...
Asia S., ale do tego to wcale nie jest ci potrzebna broszurka akurat Glutenexu (w końcu skoro oburzamy się na nich za plagiat, to proszenie ich o broszurki byłoby co najmniej dziwne ) Na Dniu Celiakii producenci, owszem, rozdawali swoje różne broszurki - i przypuszczam, że żeby zdobyć ich więcej, trzeba by się zgłosić do danego producenta. Ale ja tu pozwolę sobie zrobić reklamę broszurce Fundacji, która też była wtedy dostępna, i o którą, jak sądzę, można się uśmiechnąć do Małgorzaty. Broszurka ma tytuł: "Celiakia-krótki przewodnik" i zawiera podstawowe info o celiakii dla początkujących, i jak sądzę, do pokazywania niedowiarkom też się nadaje Treść jest podobna, jak na stronie Fundacji, tylko w skróconej wersji: http://www.fundacjaceliakia.pl/ (IMHO, strona Fundacji właśnie doskonale nadaje się do pokazywania niedowiarkom, przynajmniej tym, co mają dostęp do sieci )
Dobra, przestaję zachwalać, bo zaraz mnie tu ktoś śmiechem zabije za - po części - autoreklamę, jako że część tekstów w broszurce i na stronie Fundacji jest moja Ale uważam, że broszurkom Glutenexu należy się co najmniej bojkot z naszej strony za ten plagiat.
Dobra, przestaję zachwalać, bo zaraz mnie tu ktoś śmiechem zabije za - po części - autoreklamę, jako że część tekstów w broszurce i na stronie Fundacji jest moja Ale uważam, że broszurkom Glutenexu należy się co najmniej bojkot z naszej strony za ten plagiat.
Ostatnio zmieniony pt 26 maja, 2006 16:08 przez kfiatek, łącznie zmieniany 1 raz.
"Denerwować się - to karać własne ciało za głupotę innych"