uwaga na "ciastolinę"!

[wodniczek]

Dla niewtajemniczonych ciastolina to taka masa plastyczna do zabawy dla dzieciaczków. Sprzedawana jest w sklepach w komplecie z akcesoriami jak i osobno. Świetna zabawa dla maluchów, ale niekoniecznie dla bezglutenowców. Wczoraj kupując kolejne opakowanie ciastoliny doszukałam się napisu,że zawiera pszenicę,kolejny producent w składzie umieścił mąkę. Przejżałam cały asortyment ciastolin-nie wszędzie jest podany skład. Na tych,które zawsze kupowałam też go nie było! Czy ktoś wie jak się sprawa ma z plasteliną?

[Asia S.]

Ale dzieciaczki tego nie jedzą przecież! To chyba nie ma znaczenia czy ma gluten czy nie? To tak jak kosmetykami.

[kfiatek]

Ale dzieciaczki tego nie jedzą przecież! To chyba nie ma znaczenia czy ma gluten czy nie? To tak jak kosmetykami.

Ale dzieci, zwłaszcza małe, mogą takie łapki po ciastolinie, nie umyte, włożyć do buzi. Albo zjeść coś tymi łapkami. Tak mi się wydaje...

[Aleksandra Kaczmarska]

Dobrze wiedzieć w końcu dziecko potrafi zjeść naprawdę różne rzeczy

[Asia S.]

Macie rację, nie pomyślałam, :-k a powinnam, w końcu jestem już mamą...

[edyta]

Macie rację, nawet nie pomyślałam, tym bardziej, ze niektóre maluchy, zwłaszcza z alergią na gluten, czy z duringiem, mog ą mieć problemy ze skórą po kontakcie. Mój mały dostał kiedy wysypki po umyciu hipoalergicznym mydełkiem nivea z dodatkiem kiełków przenicznych, ja pela durna też nie pomyślałam :roll:

[vixi]

no ja też bym nie pomyślała o ciastolinie a to fakt że dzieci jedzą tak różne przedmioty, że trzeba uważać.

[ Dodano: Wto 06 Cze, 2006 21:49 ]
Własnie o dziwo całkiem przypadkiem znalazłam stronę na której jest przepis na domową bezglutenową plastelinę (to napisał chyba ktoś nie z Polski ale jak ktoś ma problemy ze zrozumieniem prosze pisać):

Przepis na plasteline bezglutenowa
1/2cup maka ryzowa
1/2cup skrobia kukurydziana
1/2cup soli
2lyzeczki cream of tartar (winian potasu tutaj w kazdym samie przy przyprawach mozna kupic, czesto uzywany w przepisac ale nigdy nie slyszalam o tym w Polsce wiec mam nadzieje, ze bedziecie mogly go kupic)
1cup woda
1lyzeczka oleju
mozna dodac barwnikow spozywczych lub naturalnych typu sok z marchwi, buraka, szpinaku.
Wszystkie skladniki mieszajac gotowac na malym ogniu przez 3 minuty lub do momentu az masa zacznie sie przyklejac do lyzki i tworzyc kule.
Ostudzona mase przechowywac w plastykowych torebkach
1cup = 240ml

Slyszalam tez, ze plasteline mozna zastapic woskiem pszczelim

ps. żeby nie było kłopotów z przywłaszczaniem to piszę z której strony to wzięłam:

http://www.dzieci.org.pl/cgi/forum/ikon ... t=10;st=60

tam jest też przepis na torcik i inne kto chce niech zajrzy nie będe wszystkiego kopiować.