produkt finalny - zdrowie

Jak sama nazwa wskazuje...

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
Sheep
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1431
Rejestracja: czw 15 gru, 2005 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Re: produkt finalny - zdrowie

Post autor: Sheep »

Magdalaena pisze: Dieta bg nie ma nic wspólnego ze zdrową żywnością, jest nienaturalna i na tyle uciążliwa, że chyba nikt nie jest gotowy przejść na nią bez powodu.
E, z tym to bym się nie zgodziła - według mnie normalna dieta przeciętnego człowieka obecnie nie ma nic wspólnego ze zdrowa żywnością w ogóle, natomiast dieta naturalnie bg (czyli z samych produktów naturalnie niemających glutenu) to taki powrót do korzeni, czyli diety człowieka sprzed paru tysięcy lat (bez pszenicy, może tez bez mleka). I dla mnie ma to całkiem sporo wspólnego ze zdrowa żywnością (jak najmniej przetworzoną).
Obrazek
Awatar użytkownika
Kobielski
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 25
Rejestracja: czw 20 sty, 2011 09:25
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Kobielski »

Rafal_tata pisze:Skąd wiesz, że odstawiłeś wszystko z glutenem? Skąd wiesz, że Twoja dieta jest szczelna? Wiesz dokładnie które produkty go zawierają? Co mają powiedzieć Ci, którzy nie mają standardowych objawów celiakii i nie korzystają z forum, bo nawet nie wiedzą co to jest gluten?
Nie chcę z nikim zadzierać czy się kłócić. Pewnych rzeczy jednak nie rozumiem.
Więc pytam.
Czy pierwsze trzy pytania mają związek z pobieraniem wycinków? Jakbym dał się zdiagnozować, to bym wiedział? Na pyt. następne: Ja tu napisałem do tych, którzy tu czytają. Do moich chorujących znajomych czy rodziny mówię inaczej. Nie jedz wszystkiego, co jest z mąki pszennej albo żytniej. To lepsze w ich przypadku, niż opychanie się bułami czy chlebem. Ostrej celiakii na pewno nie mają, bo by już dawno nie żyli.
Przepraszam, jeżeli ktoś poczuł się urażony czy wkurzony moimi wypowiedziami.
To nie było moją intencją.
PUMA
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 247
Rejestracja: pt 12 lis, 2010 10:33
Lokalizacja: Bełchatów

Post autor: PUMA »

Tak, samowolnie niech lepiej nikt nie podejmuje diety, badania, potem są zalecenia lekarzy i tego trzeba się trzymać lub zmienić lekarza....
http://blog-alergia.bloog.pl
KUKURYDZA
NERKOWCE
Ola_la
Wyjadacz :)
Wyjadacz :)
Posty: 1229
Rejestracja: pn 06 gru, 2010 15:39
Lokalizacja: Warszawa

Re: produkt finalny - zdrowie

Post autor: Ola_la »

Sheep pisze:E, z tym to bym się nie zgodziła - według mnie normalna dieta przeciętnego człowieka obecnie nie ma nic wspólnego ze zdrowa żywnością w ogóle, natomiast dieta naturalnie bg (czyli z samych produktów naturalnie niemających glutenu) to taki powrót do korzeni, czyli diety człowieka sprzed paru tysięcy lat (bez pszenicy, może tez bez mleka). I dla mnie ma to całkiem sporo wspólnego ze zdrowa żywnością (jak najmniej przetworzoną).
ale "dieta naturalnie bezglutenowa" jest dla wielu taką uciążliwością, że wolą jeść chleb z bezglutenową skrobią pszenną, za to z półrocznym okresem przydatności do spożycia :D.
bo jakże nie jeść chleba, ciasta, makaronu, pizzy...? przecież TO jest normalnie jedzenie, prawda? więc jak najbardziej trzeba się do niego zbliżyć w swojej trudnej diecie ;)
Awatar użytkownika
Małgorzata
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1579
Rejestracja: pn 03 sty, 2005 22:56
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Małgorzata »

Kobielski - pisałeś o obserwacji przez 3 miesiące. A wiemy, że jest mnóstwo ludzi z celiakią, którym po odstawieniu glutenu nie mijają objawy nawet przez 6 czy 9 miesięcy, czasem dłużej, tak bardzo mają zniszczone jelita. Z Twojego toku rozumowania wynikałoby, że powinni założyć, że to nie gluten im w takim razie szkodził skoro nie maja poprawy i powinni szukać dalej odrzucając pomoc lekarską i bazując tylko na obserwacji organizmu.

Obawiam się, że to bardzo niebezpieczny tok rozumowania, nie udzielałabym takich porad innym osobom.

Nie uważam, że wszyscy lekarze są super specjalistami, wiele osób ma bardzo złe doświadczenia w tym względzie, ale nie wolno nam mówić, że samo odstawienie glutenu to już diagnoza i "jak ci szkodzi to po prostu nie jedz". Gdyby nie diagnostyka wiele osób nigdy by się nie dowiedziało, ze ma celiakię, bo tylko 10% objawów w tej chorobie dotyczy układu pokarmowego. Nie ma prostego przełożenia: jem gluten-od razu czuję się źle.

Szkoda, że tak źle nas tu oceniasz, zastanów się nad tym co napisałam. Jesteśmy tu po to, aby sobie pomagać, także zrozumieć (na ile się da) tę chorobę, jej diagnostykę, leczenie itd itd. Skoro mamy pewne narzędzia diagnostyczne, nawet niedoskonałe, to nie wolno nam radzić ludziom, żeby działali po omacku.
Obrazek
Awatar użytkownika
Rafal_tata
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 2660
Rejestracja: śr 14 sty, 2004 13:31
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Rafal_tata »

Sheep, chodziło mi (i Magdalaenie) o produkty producentów bezglutenowych :) W kraju "gdzie kruszynę chleba podnoszą z ziemi przez uszanowanie dla darów Nieba" ciężko jest obyć się bez tego rodzaju pożywienia. Nie wspominając o pizzy i piwie.
Awatar użytkownika
Rafal_tata
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 2660
Rejestracja: śr 14 sty, 2004 13:31
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Rafal_tata »

To chciałem powiedzieć :)
I wcale nie chcę z nikim zadzierać, nie o to chodzi.
Piszesz "Nie jedz wszystkiego, co jest z mąki pszennej albo żytniej. To lepsze w ich przypadku, niż opychanie się bułami czy chlebem. Ostrej celiakii na pewno nie mają, bo by już dawno nie żyli." Ale to jest błędne stwierdzenie... Gluten jest w wielu produktach, nie można odstawić go tylko w tej formie najbardziej powszechnej, czyli np. w pieczywie. Żeby dieta była skuteczna musisz odstawić go w stu procentach, nie w 50-ciu, nie w 80-ciu, ale w 100-u...
Awatar użytkownika
Magdalaena
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1366
Rejestracja: pt 02 sty, 2004 13:28
Lokalizacja: Warszawa

Re: produkt finalny - zdrowie

Post autor: Magdalaena »

Sheep pisze:E, z tym to bym się nie zgodziła - według mnie normalna dieta przeciętnego człowieka obecnie nie ma nic wspólnego ze zdrowa żywnością w ogóle,
Pewnie, że nie ma.
Chodzi mi o to, że modyfikacja tej diety w stronę tzw. zdrowej żywności zupełnie nie musi się pokrywać z modyfikacją polegającą na wykluczeniu glutenu. Już pisałam, że jeśli chodzi o informacje o glutenie, znacznie bardziej ufam dużym koncernom niż małym ekologicznym wytwórniom.
Ola_la pisze:ale "dieta naturalnie bezglutenowa" jest dla wielu taką uciążliwością, że wolą jeść chleb z bezglutenową skrobią pszenną, za to z półrocznym okresem przydatności do spożycia :D.
Co w tym śmieszngo ?
Magdalaena
celiakia zdiagnozowana w sierpniu 2003 r.
Obrazek
Awatar użytkownika
Rafal_tata
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 2660
Rejestracja: śr 14 sty, 2004 13:31
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Rafal_tata »

Chleb, który ma półroczny okres przydatności. O ile to można nazwać chlebem...
Awatar użytkownika
Magdalaena
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1366
Rejestracja: pt 02 sty, 2004 13:28
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Magdalaena »

Kobielski pisze:Ostrej celiakii na pewno nie mają, bo by już dawno nie żyli.
Dlaczego ? Można mieć (nierozpoznaną) celiakię, mnóstwo objawów i żyć z nimi przez całe lata.

Odpowiedziałam Ci w wątku na hyde parku, ale przeklejam swoją wypowiedź.
viewtopic.php?p=47032&sid=b12fab64e0cc4 ... 1d26#47032
Kobielski pisze:Ale częste są takie przypadki, że zainteresowany mówi: - ogólnie jest dobrze, ale jak zjem kromkę chleba, to mam bóle brzucha i biegunkę. Drugi, że czuje się świetnie, ale po pomidorze mam krosty na całym ciele. I tak dalej. Dla mnie to proste. Do pierwszego – nie jedz chleba, do drugiego – nie jedz pomidorów.
Ja w pewnym momencie miałam biegunki po jakichkolwiek surowych warzywach. I żywiłam się głównie suchymi bułkami, bo to szkodziło mi najmniej.
Ale lekarz na podstawie badań laboratoryjnych rozpoznał u mnie celiakię i kazał - niby zupełnie idiotycznie - przestać jeść pszenne bułki. I voila - mogę pochłonąć misę sałaty z sosem i nic. I nie mam aft, na które leczyłam się latami.

W ogóle wspólnym doświadczeniem celiaków jest brak bezpośredniego widocznego związku czynnika drażniącego z wystąpieniem objawów.

I jeszcze jedno - przeczytałam Twoje archiwalne posty, ale nie doczytałam się - dlaczego nie jesz glutenu ? masz celiakię ? jakąś alergię ?
Magdalaena
celiakia zdiagnozowana w sierpniu 2003 r.
Obrazek
Awatar użytkownika
Kobielski
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 25
Rejestracja: czw 20 sty, 2011 09:25
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Kobielski »

Magdalaena pisze: I jeszcze jedno - przeczytałam Twoje archiwalne posty, ale nie doczytałam się - dlaczego nie jesz glutenu ? masz celiakię ? jakąś alergię ?
Całe dzieciństwo i młodość - biegunki i wzdęcia, gościec. Trudności w szkole. Od początku hemoroidy. Uczulenie na laktozę. To tyle.
Ostatnio zmieniony pt 11 lut, 2011 13:36 przez Kobielski, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Magdalaena
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1366
Rejestracja: pt 02 sty, 2004 13:28
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Magdalaena »

Magdalaena pisze: I jeszcze jedno - przeczytałam Twoje archiwalne posty, ale nie doczytałam się - dlaczego nie jesz glutenu ? masz celiakię ? jakąś alergię ?
Kobielski pisze:Całe dzieciństwo i młodość - biegunki i wzdęcia, gościec. Trudności w szkole. Od początku hemoroidy. Uczulenie na laktozę. To tyle.
No dobrze, ale dlaczego przestałeś jeść akurat GLUTEN ? Miałeś robione jakieś badania ? postawioną diagnozę ?
Magdalaena
celiakia zdiagnozowana w sierpniu 2003 r.
Obrazek
Awatar użytkownika
Kobielski
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 25
Rejestracja: czw 20 sty, 2011 09:25
Lokalizacja: Szczecin

Re: produkt finalny - zdrowie

Post autor: Kobielski »

Ola_la pisze: ale "dieta naturalnie bezglutenowa" jest dla wielu taką uciążliwością, że wolą jeść chleb z bezglutenową skrobią pszenną, za to z półrocznym okresem przydatności do spożycia :D.
bo jakże nie jeść chleba, ciasta, makaronu, pizzy...? przecież TO jest normalnie jedzenie, prawda? więc jak najbardziej trzeba się do niego zbliżyć w swojej trudnej diecie ;)
Ależ właśnie wcale nie jest tak źle bez tego! Żywię się wybornie, smacznie, opycham się z lubością. :) Życie jest piękne! U nas w domu nie ma pieczywa, makaronu, etc. Rosół jemy z tzw. kluskami lanymi, oczywiście bez mąki. Używamy ryż do posiłków albo ziemniaków.
Ola_la
Wyjadacz :)
Wyjadacz :)
Posty: 1229
Rejestracja: pn 06 gru, 2010 15:39
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Ola_la »

Rafal_tata pisze:Chleb, który ma półroczny okres przydatności. O ile to można nazwać chlebem...
właśnie :)
"żywność" ma swój źródłosłów w "życiu" - powinna "odżywiać" - a taki chleb jedyne co, to zapycha żołądek, nie odżywia organizmu, wartości nie ma zbyt wiele. o ile w ogóle ma jakieś.
Awatar użytkownika
Kobielski
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 25
Rejestracja: czw 20 sty, 2011 09:25
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Kobielski »

Magdalaena pisze: No dobrze, ale dlaczego przestałeś jeść akurat GLUTEN ? Miałeś robione jakieś badania ? postawioną diagnozę ?
Właśnie z lekarzami miałem niezbyt "owocne" kontakty. Po każdej wizycie rozczarowanie. Ogólnie lekarz był zawsze z siebie bardzo zadowolony, wyniki się poprawiały, ale zdrowie nie. Szybko się zorientowałem, że lekarz, to taki gość, który musi coś powiedzieć i coś przepisać pomimo braku pojęcia nt danego problemu. Postępuje wg procedur a czasu ma mało, więc diagnozuje pierwszą lepszą chorobę i ... następny proszę. Więc sam drążyłem i drążyłem. Między innymi przeczytałem książkę Lutza "Życie bez pieczywa". Przekonał mnie. Zacząłem unikać mąki. Okazało się, że objawy zaczęły pomału ustępować.
Sam mam w rodzinie 6 lekarzy, w tym połowa ciężko chora. Czasami z nimi rozmawiam. No, nie jest wesoło. Żeby postawić diagnozę i leczyć, trzeba przeprowadzić dziesiątki badań.
W przeciwnym razie lekarz porusza się po omacku. Robi dobrą minę do złej gry. Nie z jego winy zresztą. Taki system. No i ten cały przemysł leków. Na każdym rogu apteka. Ktoś to musi żreć. :)
ODPOWIEDZ