pasztet
Moderator: Moderatorzy
pasztet
Za stronami "wegedzieciaka"
Pasztet grzybowy
soczewica
cieciorka
fasola biała
fasola czerwona
pieczarki
mąka gryczana
mąka kukurydziana
oliwa z oliwek
oregano, bazylia, majeranek
strączkowe i pieczarki ugotować a następnie zmiksować dokładnie dosypując trochę mąki gryczanej i trochę kukurydzianej tak, by uzyskać jednolitą w miarę i dość kleistą masę, w razie potrzeby dolewać trochę wody, dodać kilka łyżek oliwy i zioła, blachę posmarować oliwą, przełożyć masę i włożyć do rozgrzanego piekarnika, całość można lekko posypać mąką gryczaną lub dla łakomczuchów wiórkami kokosowymi, piec mniej więcej 20 do 40 minut, sprawdzając widelcem konsystencję i pilnując by się nie przypaliło; pasztet ten się bardziej rozsmarowuje niż kroi ale zależnie od proporcji mąkowo-wodnych czasem udaje się go także kroić
kanapki z pastą jarzynowo-strączkową
soczewica zielona
cieciorka
fasola biała
fasola czerwona
brokuł
brukselka
pieczarki
kalarepka
zioła
oliwa z oliwek
rzeżucha
strączkowe ugotować razem z warzywami w jak najmniejszej ilości wody (brukselkę dodać na końcu, kalarepki nie gotować), dodać oliwę, zioła i zmiksować na pastę, dodać startą na drobno kalarepkę i wymieszać, posmarować chlebek, posypać rzeżuchą
Pasztet grzybowy
soczewica
cieciorka
fasola biała
fasola czerwona
pieczarki
mąka gryczana
mąka kukurydziana
oliwa z oliwek
oregano, bazylia, majeranek
strączkowe i pieczarki ugotować a następnie zmiksować dokładnie dosypując trochę mąki gryczanej i trochę kukurydzianej tak, by uzyskać jednolitą w miarę i dość kleistą masę, w razie potrzeby dolewać trochę wody, dodać kilka łyżek oliwy i zioła, blachę posmarować oliwą, przełożyć masę i włożyć do rozgrzanego piekarnika, całość można lekko posypać mąką gryczaną lub dla łakomczuchów wiórkami kokosowymi, piec mniej więcej 20 do 40 minut, sprawdzając widelcem konsystencję i pilnując by się nie przypaliło; pasztet ten się bardziej rozsmarowuje niż kroi ale zależnie od proporcji mąkowo-wodnych czasem udaje się go także kroić
kanapki z pastą jarzynowo-strączkową
soczewica zielona
cieciorka
fasola biała
fasola czerwona
brokuł
brukselka
pieczarki
kalarepka
zioła
oliwa z oliwek
rzeżucha
strączkowe ugotować razem z warzywami w jak najmniejszej ilości wody (brukselkę dodać na końcu, kalarepki nie gotować), dodać oliwę, zioła i zmiksować na pastę, dodać startą na drobno kalarepkę i wymieszać, posmarować chlebek, posypać rzeżuchą
Agnieszka, mama Roberta z crohnem i nietolerancją glutenu
- Katarzyna35
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 297
- Rejestracja: ndz 10 maja, 2009 18:06
- Lokalizacja: Łomianki k.Warszawy
Dietetyczny PASZTECIK o smaku pomidorowym.
Ponieważ praktycznie nie jadam kupnej wędliny, wymyśliłam sobie pasztecik własnej roboty:)
Z wczesniejszego gotowania został mi niecały litr rosołu drobiowego. W tym że rosole ugotowałam pokrojone w kawałki mięso wieprzowe, takie od szynki, plus kawałek nieduży takiego tłuściejszego , plus 3 marchewki. podczas gotowania doprawiam to bazylią suszoną. Jeszcze ciepłe mięsko i marchewkę przekręciłam przez maszynkę, kręciłam ciepłe żeby się bardziej rozkleiło, dodałam trochę wywaru, tak żeby całość miała konsystencję "ala pasta" doprawiłam koperkiem świeżo krojonym i keczupem, dobrze wymieszałam , a na koniec jeszcze ugniotłam takim tłuczkiem do ucierania ciasta.
Przełożyłam do pojemniczków dobrze ugniatając i po wystudzeniu do lodówki.
Nie jest zbytnio doprawiony, ale własnie o taki mi chodziło.
No i mam bezglutenowy pasztecik mniam
Ponieważ praktycznie nie jadam kupnej wędliny, wymyśliłam sobie pasztecik własnej roboty:)
Z wczesniejszego gotowania został mi niecały litr rosołu drobiowego. W tym że rosole ugotowałam pokrojone w kawałki mięso wieprzowe, takie od szynki, plus kawałek nieduży takiego tłuściejszego , plus 3 marchewki. podczas gotowania doprawiam to bazylią suszoną. Jeszcze ciepłe mięsko i marchewkę przekręciłam przez maszynkę, kręciłam ciepłe żeby się bardziej rozkleiło, dodałam trochę wywaru, tak żeby całość miała konsystencję "ala pasta" doprawiłam koperkiem świeżo krojonym i keczupem, dobrze wymieszałam , a na koniec jeszcze ugniotłam takim tłuczkiem do ucierania ciasta.
Przełożyłam do pojemniczków dobrze ugniatając i po wystudzeniu do lodówki.
Nie jest zbytnio doprawiony, ale własnie o taki mi chodziło.
No i mam bezglutenowy pasztecik mniam
- Katarzyna35
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 297
- Rejestracja: ndz 10 maja, 2009 18:06
- Lokalizacja: Łomianki k.Warszawy
- Katarzyna35
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 297
- Rejestracja: ndz 10 maja, 2009 18:06
- Lokalizacja: Łomianki k.Warszawy
- Kasia-mama
- Forumowicz
- Posty: 132
- Rejestracja: sob 17 sty, 2004 17:20
- Lokalizacja: Kraków
Pasztety można piec dosłownie ze wszystkiego, mieszając strączki z warzywami, dowolne mięso z warzywami itp. Ja dodaję do ugotowanych i zmielonych składników jajka, trochę namoczonej i zmielonej bułki bezglutenowej, gałkę muszkatałową i inne przyprawy wg uznania, no i piekę. Moi domownicy lubią taki, który da się rozsmarować, uzyskuję taki efekt dodając tłuste mięso albo pomidory.Polecam samodzielnie wykonane pasztety.
Re: pasztet
Ja mam obiekcje dot: soczewicy. Dałam się kiedyś namówić na cieciorkę i mąkę z cieciorki. Dla mnie to nie było jadalne . Poważnie.... mdliło mnie na sam zapach mąki, a cieciorki ugotowanej nie mogłam przełknąć. Nie wiem dlaczego, tak mi nie zasmakował, ale do dziś jak pomyśle o mące z cieciorki to mnie mdli .
Czy soczewica jest podobna w smaku i zapachu do cieciorki? Do czego można ją przyrównać? Nie chce znów kupić i wywalić.
Czy soczewica jest podobna w smaku i zapachu do cieciorki? Do czego można ją przyrównać? Nie chce znów kupić i wywalić.
Nie jestem na diecie bezglutenowej. Nie jem cukru, drożdży i pszenicy (oprócz durum i orkisz) od 15.06.2014.
- Kasia-mama
- Forumowicz
- Posty: 132
- Rejestracja: sob 17 sty, 2004 17:20
- Lokalizacja: Kraków
Re: pasztet
Z soczewicy nie piekłam pasztetu, ale robiłam z niej zupę i jest dobra, na pewno nie śmierdzi . Za to sojowy pasztet jest super!
- xymi
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 263
- Rejestracja: ndz 11 sty, 2015 22:35
- Lokalizacja: Cieszyn/Katowice
Re: pasztet
Uwielbiam cieciorkę i soczewicę w każdej postaci. Myślę, że przyprawy grają główną rolę oraz komponenty dania. Ja przeważnie jadam w orientalnych odsłonach.
Fakt, zapach gotującej cieciorki jest obrzydliwy ale smak wspaniały
Pasztet z soczewicy zrobiłam raz - nie wyszedł mi. Nie wiem czy pokuszę się zrobić go po raz drugi. Polecam falafel
Fakt, zapach gotującej cieciorki jest obrzydliwy ale smak wspaniały
Pasztet z soczewicy zrobiłam raz - nie wyszedł mi. Nie wiem czy pokuszę się zrobić go po raz drugi. Polecam falafel
Re: pasztet
Z cieciorki i mąki cieciorkowej robiłam wg przepisu kilka potraw (m.in. chleb i bułki) i nie smakowały mi te potrawy. Zapach i smak cieciorki zdominowały, co obrzydziło mi tę potrawę .
A soczewica? Zapach, smak.... jaki jest?
Ja robiłam pasztet z kaszą jęczmienną, z obawy przed tę soczewicą .
A soczewica? Zapach, smak.... jaki jest?
Ja robiłam pasztet z kaszą jęczmienną, z obawy przed tę soczewicą .
Nie jestem na diecie bezglutenowej. Nie jem cukru, drożdży i pszenicy (oprócz durum i orkisz) od 15.06.2014.
- xymi
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 263
- Rejestracja: ndz 11 sty, 2015 22:35
- Lokalizacja: Cieszyn/Katowice
Re: pasztet
soczewica chyba bardziej przypomina fasole w smaku ja wolę bardziej zieloną od czerwonej. Nawet zajadam tylko gotowaną w osolonej wodzie Każdy lubi inne smaki więc radzę spróbować i przekonać się lub nie