W Lidlu są trzy chałwy: podstawowa że się tak wyrażę, waniliowa i czekoladowa lub kakaowa a może jednak migdałowa? Mam w domeczku : chałwa typu macedońskiego o smaku waniliowym.
Skład:mielone nasiona sezamu 52%, syrop glukozowo-fruktozowy,olej roślinny,ekstrakt z mydlnicy lekarskiej, aromat (wanilia). Może zawierać orzeszki ziemne i innne orzechy.
Syrop glukozowo fruktozowy nie musi być produkowany z pszenicy to raz dwa powinien on być czysty od glutenu (inaczej producent ma obowiązek o tym napisać) a w ww składzie producent informuje o alergenach patrz orzechy a o glutenie nie pisze czyli być go nie powinno. Ja mam taką zasadę skoro producent pisze o różnych alergenach (czyli czyta ustawy i wie, że ma obowiązek informować klientów) o glutenie nie wspomina czyli logicznie myśląc go nie ma. Jeszcze się nie zawiodłam z takim podejściem.
Dwa bezglutki - mama i syn Kocham Cię Tymeczku. Dziękuję za każdy dzień bycia razem.
Też tak uważam. Moją czujność wzbudzają przede wszystkim produkty, na których nie ma żadnych informacji o alergenach, bo nie wiem, czy nie wytępują, czy informacji o nich po prostu nie umieszczono
Nie ma ludzi zdrowych. Istnieją tylko niezdiagnozowani.
Zgadzam się z poprzedniczkami i dlatego informacja na opakowaniu chałwy Lidlowskiej jest dla mnie wystarczająca i zapewniam: kupowana już wielokrotnie nikogo nie skrzywdziła. Polecam - jest pyszna - szczególnie ta migdałowa!