Czy mleko można pić
Moderator: Moderatorzy
a jakie mogły by być objawy ja dziecko miałoby nietolerancję mleka?bo u niego nic podejrzanego nie widzę.
Na samym początku diety miał dodatkowo jeszcze przez 3 miesiące utrzymywać dietę bezmleczną ale ja po tym okresie 3 miesięcznym powruciłam do podawania mu produktów mlecznych.On ma 4 latka i on bardzo dużo pije tego mleka a jak nie samo to coś na mleku jej i ciężko by teraz byłoby go od tego teraz odzwyczaić.Mam nadzieje że nie będzie takiej konieczności
Na samym początku diety miał dodatkowo jeszcze przez 3 miesiące utrzymywać dietę bezmleczną ale ja po tym okresie 3 miesięcznym powruciłam do podawania mu produktów mlecznych.On ma 4 latka i on bardzo dużo pije tego mleka a jak nie samo to coś na mleku jej i ciężko by teraz byłoby go od tego teraz odzwyczaić.Mam nadzieje że nie będzie takiej konieczności
Jeśli chodzi o dzieci, to nie wiem, szczerze mówiąc, gdzie najlepiej to zdiagnozować - ale jest tu wiele mam, które znają problem - przeszukaj forum pod tym kątem.
A co do objawów - to tak naprawdę może być WSZYSTKO... I wcale niekoniecznie związane z układem pokarmowym, ale zaczynając "od tej strony":
biegunki, zaparcia, wzdęcia, bóle brzucha; ale też:
zapalenia uszu, katar, zatkane zatoki, zapalenia zatok; a na skórze:
wysypki, pokrzywka, azs i tym podobne;
a i to jeszcze nie wszystko.
Są przypadki, kiedy mleko wzmaga ADHD, albo autyzm, może powodować ociężałość, albo wręcz przeciwnie. Dlatego bardzo trudno jest jednoznacznie stwierdzić, że jakieś objawy pochodzą od mleka - i tylko od mleka. Warto przeprowadzić badania.
Ale istotną wskazówką może być to, co napisałam wcześniej - że mały nie wyobraża sobie życia bez mleka. Uzależnienie niemal zawsze idzie w parze z alergią. Jeśli mamy coś, bez czego żyć nie możemy, to prawie zawsze mamy na to uczulenie. Taki złośliwy mechanizm.
Tu znalazłam coś na temat objawów alerii, diagnozy i reszty, jeśli chodzi o dzieci:
http://www.aktivplus.org/cms_pl/index.p ... 4&Itemid=0
A co do objawów - to tak naprawdę może być WSZYSTKO... I wcale niekoniecznie związane z układem pokarmowym, ale zaczynając "od tej strony":
biegunki, zaparcia, wzdęcia, bóle brzucha; ale też:
zapalenia uszu, katar, zatkane zatoki, zapalenia zatok; a na skórze:
wysypki, pokrzywka, azs i tym podobne;
a i to jeszcze nie wszystko.
Są przypadki, kiedy mleko wzmaga ADHD, albo autyzm, może powodować ociężałość, albo wręcz przeciwnie. Dlatego bardzo trudno jest jednoznacznie stwierdzić, że jakieś objawy pochodzą od mleka - i tylko od mleka. Warto przeprowadzić badania.
Ale istotną wskazówką może być to, co napisałam wcześniej - że mały nie wyobraża sobie życia bez mleka. Uzależnienie niemal zawsze idzie w parze z alergią. Jeśli mamy coś, bez czego żyć nie możemy, to prawie zawsze mamy na to uczulenie. Taki złośliwy mechanizm.
Tu znalazłam coś na temat objawów alerii, diagnozy i reszty, jeśli chodzi o dzieci:
http://www.aktivplus.org/cms_pl/index.p ... 4&Itemid=0
Dokładnie masz rację. Wszystkim ponadto, niezależnie od stopnia tolerancji lub nie... polecam ten artykuł, który już wcześniej polecałam w innym wątku, doskonale przedstawia aspekty dotyczące mleka i nie tylko:titrant pisze:Mówi się, że najwięcej enzymu trawiącego laktozę, laktazy, znajduje się na kosmkach jelitowych. Ktoś z poważnym zanikiem może nie mieć wystarczającej ilości enzymu, wskutek czego niestrawiona laktoza jest fermentowana przez rozmaite komensale i symbionty mieszkające w jelitach. A to może powodować jazdy. Być może są też inne mechanizmy. Mówi się też, że po odrośnięciu kosmków, zdolność trawienia laktozy ma wrócić. Z drugiej strony wiadomo, że kilkadziesiąt % białej ludności ma mniejszy bądź większy problem z tym cukrem. Laktoza to jeden składnik. Kazeiny, większościowe białka mleka, są również ciężkostrawne i ludzie z wyjałowionym jelitem mogą mieć z nią problemy (nawet niektórzy łączą kazeinę z objawami autyzmu :]). Oczywiście, poszczególne osoby się różnią i jeśli nic nie dolega po nabiale, to dlaczego nie?
http://kobieta.wp.pl/kat,26377,title,Ml ... omosc.html
Nietolerancja silna: KUKURYDZA i DROŻDŻE...
http://www.facebook.com/profile.php?id= ... 749&ref=ts
http://www.facebook.com/profile.php?id= ... 749&ref=ts
Agata 23: moje objawy najpierw miałam w wieku 3,5 lat i były to: krosty ze strupami w nosie, wokół nosa i na policzkach, swędzenie ciała z drobnymi krostkami po "policzkach" oraz "odpadające" ucho czyli pękająca skóra wokół uszu jakby je ktoś naderwał /znam z opowieści mojej mamy/. Teraz ten problem z uchem miała moja wnuczka i badania wykazały, że też ma nietolerancję mleka /alergia pokarmowa typu III/
Wtedy lekarz zabronił mi pić mleko i spożywać jego produkty. Dieta spowodowała, że nie lubiłam mleka, nie przepadałam za produktami mlecznymi. Jako dorosła nie myślałam o tym zakazie, jednak nie lubiłam mleka. Śmietanę używałam, trochę żółtego sera też...W miarę jak zbliżała się menopauza, pojawiły się objawy takie jak w dzieciństwie, tylko teraz bardziej nasilone...Badania potwierdziły diagnozę z dzieciństwa jeśli chodzi o mleko, a dodatkowo wykazały, że też mam nietolerancję glutenu...Nie chcę zanudzać na ten temat, bo wiele razy już pisałam pisałam...
Wtedy lekarz zabronił mi pić mleko i spożywać jego produkty. Dieta spowodowała, że nie lubiłam mleka, nie przepadałam za produktami mlecznymi. Jako dorosła nie myślałam o tym zakazie, jednak nie lubiłam mleka. Śmietanę używałam, trochę żółtego sera też...W miarę jak zbliżała się menopauza, pojawiły się objawy takie jak w dzieciństwie, tylko teraz bardziej nasilone...Badania potwierdziły diagnozę z dzieciństwa jeśli chodzi o mleko, a dodatkowo wykazały, że też mam nietolerancję glutenu...Nie chcę zanudzać na ten temat, bo wiele razy już pisałam pisałam...
Agata 23: Nie sugeruj się objawami moimi, czy innymi opisanymi tu przez kogoś... Ja opisałam ci swoje i wnuczki.
Mój syn też ma alergię typu III na mleko, a jego bojawy były inne. Dostawał krostkę np. na przedramieniu lub małżowinie ucha. Początkowo swędziała, drapał ją, a potem np. to przedramie robiło się twarde jak rączki plastikowej lalki i bardzo bolał go dotyk.
Moja córka ma też nietolerancję mleka /badania robione w Cambridge / i nie miał żadnych oznak skórnych tylko po okresie niemowlęctwa zwyczajnie nie lubiła mleka, a w dorosłym życiu po wypiciu mleka miała straszne zgagi, a przed badaniami nasilające się alergiczne stany zapalne oczu /o tym, że to alergiczne stwierdzono w szpitalu w Irlandii/.
Jak widzisz to bardzo złożony problem. Zwykle dzieci z nietolerancją mleka są bardzo nadpodbudliwe, mają problemy ze snem, są nerwowe i płaczliwe... Maja problemy ze skupieniem się ... Ostatnio podejrzewa się, że dzieci z ADHD to większość alergicy pokarmowi z nietolerancją mleka...
Mój syn też ma alergię typu III na mleko, a jego bojawy były inne. Dostawał krostkę np. na przedramieniu lub małżowinie ucha. Początkowo swędziała, drapał ją, a potem np. to przedramie robiło się twarde jak rączki plastikowej lalki i bardzo bolał go dotyk.
Moja córka ma też nietolerancję mleka /badania robione w Cambridge / i nie miał żadnych oznak skórnych tylko po okresie niemowlęctwa zwyczajnie nie lubiła mleka, a w dorosłym życiu po wypiciu mleka miała straszne zgagi, a przed badaniami nasilające się alergiczne stany zapalne oczu /o tym, że to alergiczne stwierdzono w szpitalu w Irlandii/.
Jak widzisz to bardzo złożony problem. Zwykle dzieci z nietolerancją mleka są bardzo nadpodbudliwe, mają problemy ze snem, są nerwowe i płaczliwe... Maja problemy ze skupieniem się ... Ostatnio podejrzewa się, że dzieci z ADHD to większość alergicy pokarmowi z nietolerancją mleka...
-
- Forumowicz
- Posty: 135
- Rejestracja: ndz 19 wrz, 2010 09:26
- Lokalizacja: Nowy Sącz
OJJJ.... po kozim mam reakcję natychmiastową i bardzo gwałtowną - jak nigdy po krowim.Monisiaczka pisze:polecam mleko kozie jest droższe od mleka zwykłego ale nie daje uczuleń
nie ma na świecie rzeczy, która "nie daje uczuleń". o niczym nie można tak powiedzieć.
kozie mleko zapewne powoduje mniej uczuleń, niż krowie - ale też jak najbardziej uczula.
- titrant
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 2152
- Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
- Lokalizacja: Kraków
Bo jest uczulona na soję?PUMA pisze:Monisiaczka: na mleko kozie też mamy alergię... Mleko kozie, owcze też może być alergenem. Mleka koziego wszyscy w rodzinie nie możmy. A wnuczka nie może nawet tego sojowego...
Powiem jeszcze raz, żeby nie było nieporozumień: o ile mleko krowie z owczym, kozim i ludzkim ma wiele wspólnego, to z mlekiem sojowym nie ma wspólnego nic i nazywanie napoju sojowego mlekiem jest nadużyciem .
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
- Tomkus
- Bardzo Aktywny Forumowicz
- Posty: 615
- Rejestracja: pn 08 gru, 2008 12:38
- Lokalizacja: Małopolska
Temat trochę poboczny, ale w sumie też gdzieś o tym już pisałem. Całe to nazewnictwo zostało stworzone na potrzeby wegan i wegetarian, to od nich pochodzi nazywanie mlekiem, co nie jest tak naprawdę mlekiem. I to się tyczy innych produktów pochodzenia nie zwierzęcego.titrant pisze:Powiem jeszcze raz, żeby nie było nieporozumień: o ile mleko krowie z owczym, kozim i ludzkim ma wiele wspólnego, to z mlekiem sojowym nie ma wspólnego nic i nazywanie napoju sojowego mlekiem jest nadużyciem .
O, nie chcieć, o i nie móc umrzeć chociaż nieco!
Wszystko wypite! Ty tam, nie śmiej się z mych żali!
Wszystko, wszystko wypite! zjedzone! - Cóż dalej?
/Paul Verlaine/
Wszystko wypite! Ty tam, nie śmiej się z mych żali!
Wszystko, wszystko wypite! zjedzone! - Cóż dalej?
/Paul Verlaine/
Tak jest uczulona na soję. Na szczęście może ryż i kupujemy jej mleczko ryżowe. Wapń uzupełnia z kaszy quinoa i kaszy gryczanej, w których jest więcej wapnia niż w mleku i to lepiej przyswajalnego.
Przepraszam za wspomnienie o mleku sojowym, ale dla tych co nie mogą mleka zwierzęcego pozostaje namiastka roślinnego produktu a`la mleko i to nie każdego...
Przepraszam za wspomnienie o mleku sojowym, ale dla tych co nie mogą mleka zwierzęcego pozostaje namiastka roślinnego produktu a`la mleko i to nie każdego...
Przesadne zwracanie uwagi jedynie na słownictwo "mleko/napój" rozmywa ważny temat
Nietolerancja silna: KUKURYDZA i DROŻDŻE...
http://www.facebook.com/profile.php?id= ... 749&ref=ts
http://www.facebook.com/profile.php?id= ... 749&ref=ts
- titrant
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 2152
- Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
- Lokalizacja: Kraków
Jakoś nie wiem dlaczego, ale założyłem, że założyciel tematu pytał o mleko ssaków. A polecanie mlek ryżowych, sojowych itp. jako substytutu mleka ssaków zmienia w ogóle znaczenie tematu. Ja osobiście polecam mleko źródlane. Lepiej niegazowanegigi_26 pisze:Przesadne zwracanie uwagi jedynie na słownictwo "mleko/napój" rozmywa ważny temat
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]