lista życzeń do producentów

Tutaj rozmawiamy o konkretnych produktach bezglutenowych i tych innych ;)

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
Asia S.
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 313
Rejestracja: ndz 20 mar, 2005 21:57
Lokalizacja: Radom

Post autor: Asia S. »

właśnie normalności, chcę normalnych produktów, normalnie dostępnych, normalnie opakowanych i w normalnych cenach, czy to za bardzo wygórowane życzenia? Poza tym jestem zła, bo przez ten tydzień muszę jeść chleb który nawet po podgrzaniu się nie nadaje za bardzo do spożycia, bo pewna firma z Krakowa w tym tygodniu postanowiła nie zahaczać o moje miasto, :evil: Czuję się tak jakbym była na jakimś zesłaniu na Syberii, gdzie są duże trudności z transportem.
Obrazek
Awatar użytkownika
Nastka
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 638
Rejestracja: czw 29 sty, 2004 01:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Nastka »

Brakuje mi:

:arrow: produktów jednocześnie bezglutenowych i bezmlecznych (tak jak już tu wcześniej parę osób podkreśliło).Nie ma na rynku ♥batonów, czekoladek, itp. bez mleka!! Wszystko zawiera w składzie serwatkę, mleko, itd. A przecież wiele osób mających celiakię czy też alergię na gluten ma również nietolerancję mleka. Poza tym na początku diety bezglutenowej wskazana jest też czasowa dieta bezmleczna.
Słuszna jest sugestia kwiatka, że te produkty mogą spożywać również weganie.
♥lody bezmleczne i zarazem bezglutenowe. Mogliby je spożywać bezglutenowcy, dzieci i dorośli mający alergię na mleko, nietolerancję laktozy, weganie.

:arrow: wypieków bezglutenowych i bez jajek. Nie oczekuję aby wszystkie produkty były bez jajek, tylko żeby wogóle jakieś były, np. jedne paluszki, jedne ciasteczka, jedna drożdżówka, jeden keksik, itp. Jak na razie nie mogę jeść NIC z tych rzeczy, a gdyby były, kupowałabym regularnie. ♥Tu wielka prośba do producentów, aby wprowadzili do swego asortymentu takie produkty. Można skumulować parę takich tzw. alergenów, np. soję, jajka, mleko, orzechy, i jeden produkt służyłby tym wszystkim osobom nietolerującym tych składników.
Awatar użytkownika
anakon
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 609
Rejestracja: czw 08 sty, 2004 12:27
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: anakon »

Obawiam sie, ze wszystkie te zyczenia sa kwestia ilosci chetnych na nie klientow. Rynek jest wciaz malo chlonny, osob wiedzacych o tym, ze sa chorzy jest stosunkowo niewiele(w porownaniu do potencjalnego odsetka celiakii w spoleczenstwie) Ogolna kultura zdrowotna wynikajaca z niedostatkow finansowych spoleczenstwa tez jest niska, wiec i potrzeba zaopatrywania w specjalistyczne produkty mniejsza(uwierzcie niejeden celiak jje wiekszosc rzeczy normalnych lub tylko przejsciowo w przyplywach finansowych kupuje wlasciwe produkty). Duzo jest klientow przejsciowych, najczesciej dzieci z zespolami zlego wchlaniania, ktorych trudno takiej firmie bezglutenowej do siebie przywiazac na dluzej. Ta dosc zdziesiatkowana ilosc klientow powoduje, ze konkurencja jest mizerna, wiec producenci (choc jest wyrazna poprawa) nie staraja sie o zbytnie zwiekszanie asortymentu, uzupelnianie asortymentu o produkty mniej podstawowe, konkutencyjnosc opakowan itp. Rynki zachodnie maja inna charakterystyke (chocby ze wzgledow finansowych) i w tamtejszych specjalistycznych sklepach dostaniecie wszystko odpowiednio opakowane i w odpowiednim wyborze. Niestety produkcja zywnosci specjalistycznej ze wzgledu na jej nie-masowosc i potrzebe ciaglej kontroli jakosciowej jest droga i taka pozostanie(tak jest tez na zachodzie). Zupelnie inny problem to naciski na stworzenie systemu refundacji i w tym kierunku trzeba isc, jesli chodzi o ceny to chyba konkurencja nic juz tu nie pomoze.
Drugi kierunek to podnoszenie ogolnej swiadomosci spolecznej nt celiaki i chorob glutenozaleznych tak, by nikt nie wybaluszal oczu, by lekarze nie kojarzyli celiakii z dziecmi i co za tym idzie producenci nie robili masowo opakowan z dzidzia na okladce(swoja droga moznaby do Glutenexu napisac, moze to uwzglednia). Swiadomosc spoleczna to tez wieksza ilosc zdiagnozowanych prawidlowo chorych, wieksza zatem liczba klientow, wiekszy asortyment w sklepach itd. Nie dziwcie sie sprzedawcom, ze nie chca zaopatrywac sie w pelny asortyment bezglutenowy. Produkty sa drogie, producenici nie wszyscy chca odbierac produkty przeterminowane, ktore sie nie sprzedaly i to glownie jest powodem watpliwej swiezosci naszych produktow. Leza tygodniami na polkach w rozych temperaturach i warunkach i traca na swej swiezoci. Zakladajac, ze popyt bylby wiekszy produkty lezaly krotko, czesciej wymieniane na swieze to i jakosc ich dla odbiorcy bylaby wowczas lepsza. Przestalam sie dziwic po licznych rozmowach ze sprzedawcami, kiedy mowili, ze na swieta mieli tylko bezglutenowe wypieki, bo ludzie pozamawiali i nie poplacili, a oni zostali z tym pozniej i coz...same straty. Sa ostrozni, biora tylko produkty o dlugim terminie spozycia, biora najbardziej podstawowy asortyment, bo taki sa w stanie sprzedac.
Niestety mimo ciaglego ruchu na forum jest nas ciagle malo, za malo zdiagnozowanych i swiadomych by stanowic konkurencyjna klientele na trudnym rynku zabalaganionym tysiacami produktow. Tak, ze ja bym postawila na promocje choroby, trabienie w mediach, kampanie medialne, artykuly w prasie fachowej i codziennej, a wtedy na pewno zwiekszy sie liczba zdiagnozowanych chorych, liczba klientow produktow i poprawi sie ich jakosc i dostepnosc.
To chyba poki co tyle ogolnych refleksji z tego watku....
Gosiuuunia
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 363
Rejestracja: pn 17 lip, 2006 00:31
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Gosiuuunia »

Więc jeśli wielkie firmy prodkujące żywność zaczeły by oczyszczać niektóre swoje produkty, sprawiając że są bezglutenowe, ilu nowych klijentów by zyskali!
Weżmy takie produkty, które zawierają śladowe ilości glutenu. Potrafią nam zepsuć humor, np. czekolada. Jeśli pozbyli by się tych śladowych ilości ilu z nas by kupowało te produkty. Oni by zarabiali te swoje pieniążki, a asortyment produktów dozwolonych by się bardzoi zwiększył.
aneczka
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 32
Rejestracja: śr 26 kwie, 2006 17:43
Lokalizacja: Opole

Post autor: aneczka »

hmm lista życzeń jak to pięknie brzmi.Właściwie to ja się zastanawiam czego mi jako bezglutkowi brakuje ale chyba większość z tego została już wymieniona a jednak chciałabym pójść do restauracji i po prostu powiedzieć że chcę zjeść coś bezglutenowego bez tłumaczenia co to takiego, chciałabym również wejść do sklepu i zobaczyć pełne regały produktów ze znaczkiem przekreślonego kłosa nie żeby to były jakieś dziwne rzeczy ale po prostu chleb, bułki, jakieś jogurty, batoniki itd itp.

Chciałabym też aby te produkty, które są w sklepach miały czarno na białym napisane czy tam jest gluten czy nie bo niby jest wymieniony "cały" skład ale czasami są to tak dziwne składniki, że ja mam problemy z ich wymówieniem nie wspominając już o tym że zupełnie nie wiem co to jest a przecież nie chodzimy do sklepów z encyklopediami ani tym bardziej nie ma się kogo zapytać o ten skład.

No i tak jak wielu z was chciałabym aby ceny były niższe....bo szlak mnie trafia jak mój chłop płaci za batonika 1.20 a ja prawie 5.00(chcę jeszcze dodać, żo on go może kupić praktycznie wszędzie a ja muszę biec do jedynego sklepu ze zdrową żywnością w moim mieście ](*,) )

......dobrze, że są marzenia....
Ostatnio zmieniony pn 18 wrz, 2006 08:29 przez aneczka, łącznie zmieniany 2 razy.
Gosiuuunia
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 363
Rejestracja: pn 17 lip, 2006 00:31
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Gosiuuunia »

no widać producenci nie wiedzą wielu rzeczy. są poprostu ślepi. dzięki bogu ze istnieje pare tych firm, które są naszymi "żywicielami" i kilka firm, które umieszcza taki głupi napis że gluten jest.
Awatar użytkownika
Lars
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 56
Rejestracja: pt 21 kwie, 2006 14:39
Lokalizacja: Piotrków

Post autor: Lars »

Popieram Aneczke:
Chciałabym też aby te produkty, które są w sklepach miały czarno na białym napisane czy tam jest gluten czy nie bo niby jest wymieniony "cały" skład...
To moje najwieksze zyczenie. Ja czasem wychodze poteznie wqrzony ze sklepu w polowie zakupow bo na wszystkich macanych przeze mnie produktach musze czytac sklad i rozgryzac lamiglowke czy glutaminian sodu wolno? Z czego jest syrop g-f bo producentowi sie nie chcialo pisac! Czasem dorzuca jeszcze E-xxx (np E621 wspomniany glutaminian sodu) to juz wogole bez technika zywienia (czy jak im tam) ani rusz. Chyba nalepienie przekreslonego klosa to nie taki problem?! W innych krajach jakos sobie poradzili i zyja (chyba nawet lepiej od nas).
Always Look On the Bright Side of Life :-)
Awatar użytkownika
Patka
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 527
Rejestracja: ndz 28 lis, 2004 17:31
Lokalizacja: Toruń

Post autor: Patka »

zgadzam sie z Larsem i Aneczka ...
a po ostatnich doświadczenaich do listy dodałabym pełny portfel
AngelFromHell
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 23
Rejestracja: sob 20 sie, 2005 17:06
Lokalizacja: krAina disneYa

Post autor: AngelFromHell »

[ Dodano: Sob 07 Paź, 2006 22:33 ]
Mnie najbardziej brakuje dostępności..
(sklep z bułkami mi zamkneli w soboty tez i nie mam co jeśc w szkole a siedze tam 9 godzin :evil: )
Marzy mi sie tez żeby iść ze znajomymi gdzies i zamówić cos innego niż frytki czy sałatki.. (mmm może ostra pizza :>)
Nizsze ceny też mile widziane ;)

Niestety w mneijszych miastach jakl na razie nie ma na to szans, w wiekszych pewnie tez nie bardzo :/

A i chipsami bym nie pogradziła.. albo czekoladowymi płatkami (mmm)
I jeszcze miło by było jakby 90% ludzi wiedziało na czym polega celakia :)
troche mam dość szczegółowych tłumaczeń..

i komputer mi sie psuje ;(
In the arms of the angel..
-ania-
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 428
Rejestracja: pt 12 maja, 2006 21:25
Lokalizacja: ostrołęka

Post autor: -ania- »

anakon pisze:
Tak, ze ja bym postawila na promocje choroby, trabienie w mediach, kampanie medialne, artykuly w prasie fachowej i codziennej, a wtedy na pewno zwiekszy sie liczba zdiagnozowanych chorych, liczba klientow produktow i poprawi sie ich jakosc i dostepnosc.
dokładnie tak! :=D>: i w restauracji czy gdzie bądź nie będą się dziwić - o czym ta pani mówi?????
Obrazek
Pobierz Deklarację Członkowską i przyłącz się do nas!
Awatar użytkownika
GosiaM
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 866
Rejestracja: pn 24 maja, 2004 22:49
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: GosiaM »

Patka pisze:zgadzam sie z Larsem i Aneczka ...
popieram!!
i chciałabym tak jak napisała koteczek móc iść z córką do restauracji i żeby ona mogła tam zjeść, żeby nie patrzyli na mnie jak na dziwadło, co ta matka wymyśla
Awatar użytkownika
vixi
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 831
Rejestracja: wt 05 paź, 2004 16:59
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Post autor: vixi »

a ja zminimalizuję swoje życzenia nawet nie do tego żeby wszyscy wiedzieli, czy żeby w restauracji były jakieś bezpieczne dania - tylko żeby ludzie nie byli takimi ignorantami i debilami - bo kiedy pytam kelnera czy danie zawiera mąkę on mi odpowiada że nie absolutnie po czym okazuje się że jednak zawiera po zadaniu serii dociekliwych pytań - i on po prostu nie potrafi zrozumieć jak łyżka mąki może mi zaszkodzić... po czym np. w restauracji sphinks - jak już uda mi sie za każdym razem coś zamówić i proszę żeby mi tej bułki nie kładli na talerz - to i tak przynoszą razem z bułką pacniętą na sam środek sałatki... traaaagededia - o to proszę żęby ludzie byli po prostu życiowo mądrzy ale to chyba płonne marzenie...
"...żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi - bo nie jesteś sam. Niech dobry Bóg zawsze cię za rękę trzyma..."
Awatar użytkownika
wiolka
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 27
Rejestracja: czw 12 paź, 2006 13:50
Lokalizacja: Łuków

Post autor: wiolka »

Moim marzeniem jest aby sklep w którym zamawiam jedzenie robił częstsze dostawy a nie jak teraz dwa razy na miesiąc. I mam ochote na zjedzenie pizzy z pizzerii jak przechodze obok to mam taką ochote zajść usiąść jak kiedyś i zjeść chociaż kawałek. I natym chyba kończe liste moich życzeń niejest długa.
Awatar użytkownika
Monika23
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 119
Rejestracja: sob 26 mar, 2005 12:00
Lokalizacja: Żyrardów

Post autor: Monika23 »

Chipsy, chipsy i jeszcze raz chipsy, nachos
I marzy mi się, żeby te pizze które robią w pizzeriach też były bezglutenowe, chociaż raz w roku.
No i żeby to wszystko nie było takie drogie
I jeszcze pierogów ruskich mi się chce ;)
I tort truskawkowy pozostaje mym marzeniem.
Ech koniec marzeń i wyliczań, pora wrócić do rzeczywistości
Anna Kurzawa
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 16
Rejestracja: pn 11 gru, 2006 19:47
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Anna Kurzawa »

popieram wszystkie posty! Ale najbardziej brakuje mi dostepnosci produktów, fajnie by było wejść do osiedlowego sklepu lub najblozszego hipermarketu i kupic wszystko co jest mi potrzebne. Jak narazie to luksus. A pozatym to slodyczy i..........
ania
ODPOWIEDZ