Jak nie martwić się chorobą?

Jesteś nowy na forum?
Przedstaw siebie innym użytkownikom, zapoznaj się z instrukcją funkcji Szukaj.

Moderator: Moderatorzy

violla
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 285
Rejestracja: pt 10 paź, 2014 21:28

Re: Jak nie martwić się chorobą?

Post autor: violla »

Leeloo pisze:Chodzi o to by nauczyć się jeść zbilansowane posiłki z okazjonalnym i słodyczami. Wtedy będzie równowaga i kwasowozasadowa i każda inna.
Właśnie.... nawet kupiłam sobie książkę, a nadal nic nie rozumiem z tej równowagi zasadowo-kwasowej. Chyba nie umiem sobie bilansować diety :zly: .
Nie jestem na diecie bezglutenowej. Nie jem cukru, drożdży i pszenicy (oprócz durum i orkisz) od 15.06.2014.
Awatar użytkownika
Leeloo
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 8096
Rejestracja: pt 22 mar, 2013 18:33
Lokalizacja: Polska

Re: Jak nie martwić się chorobą?

Post autor: Leeloo »

Najlepiej będzie jak założysz osobny wątek o sobie i córci. Opiszesz dokładnie od nowa co i jak, co teraz jecie i w jakiej ilości i tak dalej.. Pokombinujemy.
violla
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 285
Rejestracja: pt 10 paź, 2014 21:28

Re: Jak nie martwić się chorobą?

Post autor: violla »

Dziękuję za podpowiedź.
Nie jestem na diecie bezglutenowej. Nie jem cukru, drożdży i pszenicy (oprócz durum i orkisz) od 15.06.2014.
Awatar użytkownika
sandyy
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2561
Rejestracja: ndz 27 lip, 2014 22:30

Re: Jak nie martwić się chorobą?

Post autor: sandyy »

Violla tu na forum znajdziesz od groma przypadkow z ograniczeniami zywieniowymi, ktore sie nie snia w najgorszych koszmarach...

Poczatki sa trudne, musisz nagle zrezygnowac z czegos, co bylo normalne. Musi byc smutno - normalne to to.

A ludzie - niektorzy moze musza przetrawic, by zrozumiec sytuacje, w ktorej jestes?
Zobaczysz, bedzie dobrze :)
violla
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 285
Rejestracja: pt 10 paź, 2014 21:28

Re: Jak nie martwić się chorobą?

Post autor: violla »

Dziekuję. Tego mi trzeba- słów wsparcia.
Nie jestem na diecie bezglutenowej. Nie jem cukru, drożdży i pszenicy (oprócz durum i orkisz) od 15.06.2014.
michal_mg
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 360
Rejestracja: śr 07 maja, 2014 01:05
Lokalizacja: Łódź

Re: Jak nie martwić się chorobą?

Post autor: michal_mg »

co do tematu: Jak nie martwić się chorobą? - wyciągnięcie wniosków jak będzie wyglądało nasze życie nie martwiąc się, a martwiąc powinniśmy dać rade przekonać samych siebie. To, że martwić się będę nie spowoduje, że wyzdrowieje, a za to dość mocno obrzydzi mi życie.
nie mam celiakii, a "jedynie" nietolerancje glutenu - między innymi...

Obrazek
Awatar użytkownika
pleomorfa
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 3797
Rejestracja: wt 29 paź, 2013 06:56
Lokalizacja: Polska

Re: Jak nie martwić się chorobą?

Post autor: pleomorfa »

Zgadzam się z Tobą Michale ;).
Jeśli tra­cisz pieniądze, nic nie tra­cisz. Jeśli tra­cisz zdro­wie, coś tra­cisz. Jeśli tra­cisz spokój, tra­cisz wszystko. - Bruce Lee
violla
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 285
Rejestracja: pt 10 paź, 2014 21:28

Re: Jak nie martwić się chorobą?

Post autor: violla »

Zbliżały się szkolne andrzejki więc musiałam uprzedzić wychowawczynie, dlaczego córka nie będzie mogła jeść tego co wszyscy, dlaczego przyniesie własne wypieki. Poszłam do wychowawczyni i pogadałam. Wychowawczyni wysłuchała i pożałowała, wypowiedziała coś w stylu: "jaka szkoda, ze ona jest chora", a ja na to, ze nie ma jej co żałować. Ona nie jest już chora, ona dopiero teraz jest zdrowa, teraz czuje się dobrze, nic jej nie dolega, a kiedyś gdy jadła wszystko, była chora-owszem. Nauczycielka chwilę pomyślała i odp, ze nie pomyślała o tym w ten sposób ;) .
Nie jestem na diecie bezglutenowej. Nie jem cukru, drożdży i pszenicy (oprócz durum i orkisz) od 15.06.2014.
Awatar użytkownika
Leeloo
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 8096
Rejestracja: pt 22 mar, 2013 18:33
Lokalizacja: Polska

Re: Jak nie martwić się chorobą?

Post autor: Leeloo »

viollu wspaniale!! g:)
violla
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 285
Rejestracja: pt 10 paź, 2014 21:28

Re: Jak nie martwić się chorobą?

Post autor: violla »

Ciesze się, że córka nie czuła się inna. Upiekłam paluszki i 2 rodzaje ciastek (bardziej i mniej słodkie), te pierwsze były dla ogółu, który jadł i nie skarżył się, nawet pani zjadła 2 szt i stwierdziła : "mmmm dobre, spróbujcie tych ciastek". Córka poczuła się chyba nieco pewniej dzięki tej sytuacji. Wreszcie, po dłuższym czasie, zaprasza do siebie koleżankę. Już zamówiła u mnie, co mam upiec.
Nie jestem na diecie bezglutenowej. Nie jem cukru, drożdży i pszenicy (oprócz durum i orkisz) od 15.06.2014.
Awatar użytkownika
sandyy
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2561
Rejestracja: ndz 27 lip, 2014 22:30

Re: Jak nie martwić się chorobą?

Post autor: sandyy »

violla pisze:Ciesze się, że córka nie czuła się inna. Upiekłam paluszki i 2 rodzaje ciastek (bardziej i mniej słodkie), te pierwsze były dla ogółu, który jadł i nie skarżył się, nawet pani zjadła 2 szt i stwierdziła : "mmmm dobre, spróbujcie tych ciastek". Córka poczuła się chyba nieco pewniej dzięki tej sytuacji. Wreszcie, po dłuższym czasie, zaprasza do siebie koleżankę. Już zamówiła u mnie, co mam upiec.

No widzisz :))
Jest to mozliwe :)
Bardzo sie ciesze! (I gratuluje)
violla
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 285
Rejestracja: pt 10 paź, 2014 21:28

Re: Jak nie martwić się chorobą?

Post autor: violla »

Z jednym sobie poradziłam i jestem z siebie nieskromnie dumna ;) ale tak mi coś do głowy przyszło.... coś przyszłościowego. Pomyślicie, że za szybko zaprzątam sobie tym głowę lub szukam dziury w całym, ale to wszystko jest dla mnie jeszcze takie nowe... .Za kilka lat córka zacznie umawiać się z chłopakami. I chłopak zaprosi do kawiarni na lody/ciastko- ona odmówi, zaprosi do restauracji-odmówi, zaprosi do pubu-odmówi. To ją w ogóle przestanie zapraszać ;) .
Taka głupia refleksja mnie naszła... .
Nie jestem na diecie bezglutenowej. Nie jem cukru, drożdży i pszenicy (oprócz durum i orkisz) od 15.06.2014.
Awatar użytkownika
sandyy
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2561
Rejestracja: ndz 27 lip, 2014 22:30

Re: Jak nie martwić się chorobą?

Post autor: sandyy »

Ale czemu ma odmawiac :)?

Pojdzie do kawiarni -wezmue kawe/herbate
Pojdzie do restauracji - wezmie salatke
Pojdzie do pubu - wezmie sok, cydr lub drinka :) lub wode, kawe, herbate

Ja tak robie :)

Bedzie dorastac, bedzie to dla niej normalne :)
Tylko wazne violla, bys jako mama nie utwierdzala jej w przekonaniu, ze jest inna. Bo jest NORMALNA i jesli nikt nie zaburzy jej wlasnego postrzegania 'ja' to bedzie ok
violla
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 285
Rejestracja: pt 10 paź, 2014 21:28

Re: Jak nie martwić się chorobą?

Post autor: violla »

W pubie tylko woda, kawa i herbata :) , sok, drink ma cukier... ale ok, rozumiem. Chłopak ma zaoszczędzoną kasę ;) .

Cały czas staram się ją utwierdzać, ze nie jest inna... może z czasem będzie do tego przekonana. W tej chwili jesteśmy na początku drogi i średnio w to wierzy. A jak powinnam ją w tym przekonaniu utwierdzać? Jak byś chciała-jako młoda dziewczyna- być przez rodziców utwierdzana???
Nie jestem na diecie bezglutenowej. Nie jem cukru, drożdży i pszenicy (oprócz durum i orkisz) od 15.06.2014.
Awatar użytkownika
sandyy
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2561
Rejestracja: ndz 27 lip, 2014 22:30

Re: Jak nie martwić się chorobą?

Post autor: sandyy »

Violla ja zawsze placilam za siebie ;)

Ma nie byc w domu utiwierdzana, ze jest inna, biedna, pokrzywdzona.
Sorry, ale bardzo nie chcialabym, zeby w domu rodzice powtarzali mi, ze jestem inna, chora, biedna itp. Sorry, ale to nie jest budujace. I to np dla nastolatki, ktora Twoja corka bedzie. Ona sama bedzie tworzyc swoja osobowosc, a jesli w domu bedzie jej pewnosc siebie tlamszona... hmm nie widze tego.

Jak ma wierzyc na poczatku drogi, ze bedzie ok?
To chyba normalne, ze widzi roznice w swoim zyciu (na gorsze w jej opinii). Ale wiesz - w mojej opinii jest szczesciara. A wiesz dlaczego? - moje dziecinstwo i mlodosc byly szczesliwe, jadlam chleb, chipsy, fast fooda, pilam normalnie piwo. A wiesz, ze duzo bym oddala za info o chorobie w wieku dzieciecym i zmianie zywienia? Docen, co masz, takie malutkie plusiki. Zbierze sie ich duzo.
ODPOWIEDZ