Rozmowy o wszystkim i o niczym. Tematyka dowolna: sztuka, kultura, rozrywka i co wam jeszcze przyjdzie do głowy, a co nie dotyczy głównej tematyki forum.
Jak koniecznie chcemy coś pogryzaź - lepiej jeść orzeszki - ostatecznie zawierą prawie tyle samo kalorii ale przynajmniej mają jakieś wartościowe składniki i są naturalne.
wszystko jest lepsze od chipsów. Ale mówiąc szczerze marzy mi się właczyć jakiś film (najlepiej horror) wziąć lay`s pikantna papryka i cole 1l. mmm... a własnie... nie wie ktoś może czy prażoną kukurydze można?
ja nie widzę nic podejrzanego w prażonej kukurydzy. zwłaszcza jeśli robi się samemu, naa świeżym oleju. bo ostatecznie nigdy nie wiadomo, co moze pływać w takim robionym w publicznym miejscu. (jesli chcemu być strickt!;-) nie popadajmy jednak w paranoję
PobierzDeklarację Członkowską i przyłącz się do nas!
Ja teraz już nigdy nie wezmę chipsów do ręki!!
Chipsy s.ą przecież takie niezdrowe!!
Jedzenie chipsów nie jest dla nas!!
Choć ma 11lat to wiem co mówie!!!
[ Dodano: Wto 26 Wrz, 2006 13:59 ]
Ja teraz już nigdy nie wezmę chipsów do ręki!!
Chipsy s.ą przecież takie niezdrowe!!
Jedzenie chipsów nie jest dla nas!!
Choć mam 11 lat to wiem co mówie!!!
Wcale nie ma na imię Cornelia , ale tak na mnie mówcie!!!
Uwaga na kupną prażoną kukurydzę! Ostatnio wyczytałam na opakowaniu, że może zawierać gluten... Nie pamiętam nazwy, ale wiem, że to jedna z ogólnodostępnych.
Ehh to mnie zmartwilyscie drogie kobiety :-( Czlowiek uczy sie cale zycie. A ja sie zastanawialem czemu mnie boli brzuch od wczoraj, teraz juz chyba wiem. Zaczyna mnie pozadnie denerwowac juz ta dieta. W kazdym razie dzieki za wyprowadzenie z bledu
Lars ja też kiedyś myślałam że suszone banany to są tylko banany oblane miodem lub posypane cukrem i usmażone. Jednak kiedy robiłam zakupy w naszym Intermarche, akurat była promocja na banany s. na wagę. Stały sobie one w pudełku, które dokładnie obejżałam i po przeczytaniu składu się przeraziłam, jak ja mogłam coś takiego wcześniej porzerać. Otórz na pudełku było napisane: banany, margaryna, cukier mąka pszenna, proszek do pieczenia plus jakiś konserwant. Od tego momentu sama suszę sobie owoce lub kupuję na wagę owoce suszone na słońcu w sklepie wegetariańskim w Łodżi. Pozdro O:)