Skąd ja to znam ^^Ola_la pisze:jak jem gluten, to zaczynam tyć.
generalnie całe życie byłam chudzielcem, ale nie miałam nigdy typowych objawów celiakii (której zresztą wciąż nie diagnozowałam) - czyli zero biegunek, wklęsły brzuch, normalna morfologia.
ale od kiedy po 30. zaczęły mi się problemy "z brzuchem", utyłam z powietrza. nigdy nie byłam gruba, ale były momenty, kiedy było mnie już jednak za dużo. nadwaga to za mało powiedziane, ale dla osoby przyzwyczajonej do rozmiaru 36/38, mogącej zjeść jak przysłowiowy koń, to jednak przykrość.
od kiedy przeszłam na dietę b/g i - co nie mniej ważne -dietę bez osobistych alergenów - kilogramy spadają same, choć wcale się nie głodzę.
Dieta odchudzająca
Moderator: Moderatorzy
Sheep
jakiej mąki używasz?
gotowych krajowych mieszanek ?
cukier ?
mleko pełne ? sojowe ? gotowe zastępcze napoje mleczne ?
chleb ?
jak często gotowane ciasta , pierogi , kluski ?
jak często smażone i na jakiej ilości tłuszczu ?
jak często jadasz w ciągu dnia i ile ?
ile owoców , słodkich warzyw jak często jadasz i ile wafli ryżowych ?
Tryb życia siedzący , czy 5 km piechota do przystanku ?:)
tak dla jasności sytuacji bo owe 5 km czy praca cały dzień w ogrodzenie niekoniecznie muszą spowodować spadek wagi .
Zacznij sprawdzać ile i co jesz (zapisywać) i ile ważysz wieczorem , jeśli różnica stanowi prawie 2 kg do rannej wagi , wprowadzić "oszczędności ";) i poszukać które warzywa owoce , jedzenia dają poczucie dobrego opróżnienia pęcherza moczowego i jelit ,mądrze ,nie pseudo odchudzaniem czyli jesz kiedy odczuwasz głód i najważniejsze zaobserwować po których pokarmach masz błogie poczucie nasycenia choć niewiele zjadłaś
. O ile to możliwe więcej ciepłego , ugotowanego jedzenia .
jakiej mąki używasz?
gotowych krajowych mieszanek ?
cukier ?
mleko pełne ? sojowe ? gotowe zastępcze napoje mleczne ?
chleb ?
jak często gotowane ciasta , pierogi , kluski ?
jak często smażone i na jakiej ilości tłuszczu ?
jak często jadasz w ciągu dnia i ile ?
ile owoców , słodkich warzyw jak często jadasz i ile wafli ryżowych ?
Tryb życia siedzący , czy 5 km piechota do przystanku ?:)
tak dla jasności sytuacji bo owe 5 km czy praca cały dzień w ogrodzenie niekoniecznie muszą spowodować spadek wagi .
Zacznij sprawdzać ile i co jesz (zapisywać) i ile ważysz wieczorem , jeśli różnica stanowi prawie 2 kg do rannej wagi , wprowadzić "oszczędności ";) i poszukać które warzywa owoce , jedzenia dają poczucie dobrego opróżnienia pęcherza moczowego i jelit ,mądrze ,nie pseudo odchudzaniem czyli jesz kiedy odczuwasz głód i najważniejsze zaobserwować po których pokarmach masz błogie poczucie nasycenia choć niewiele zjadłaś
. O ile to możliwe więcej ciepłego , ugotowanego jedzenia .
Ostatnio zmieniony pn 17 paź, 2011 09:29 przez Jeli, łącznie zmieniany 1 raz.
witajcie
jestem nowicjuszem i zainteresowały mnie wasze wypowiedzi
zmagam się z celiakią od 2 roku życia w tej chwili mam 23 więc już trochę czasu Od kilku lat (odkąd wyjechałam z domu na studia) zdarzało mi się nie przestrzegać diety bezglutenowej i niestety zaczęły się u mnie problemy z nadwagą nie mogę sobie z tym poradzić szczególnie wieczorem kiedy mam napad głodu to dosłownie chłonę wszystko. Od tygodnia jestem restrykcyjnej diecie bezglutenowej W ciągu dnia daje radę ale wieczorem z opanowaniem głodu jest najgorzej może macie jakieś pomocne rady co zrobić żeby chociaż odrobinę opanować głód ? Będę ogromnie wdzięczna Pozdrawiam wszystkich serdecznie
P.S Nigdy nie pisałam postów na żadnym forum także przepraszam jeśli popełniam jakieś błędy ;P
jestem nowicjuszem i zainteresowały mnie wasze wypowiedzi
zmagam się z celiakią od 2 roku życia w tej chwili mam 23 więc już trochę czasu Od kilku lat (odkąd wyjechałam z domu na studia) zdarzało mi się nie przestrzegać diety bezglutenowej i niestety zaczęły się u mnie problemy z nadwagą nie mogę sobie z tym poradzić szczególnie wieczorem kiedy mam napad głodu to dosłownie chłonę wszystko. Od tygodnia jestem restrykcyjnej diecie bezglutenowej W ciągu dnia daje radę ale wieczorem z opanowaniem głodu jest najgorzej może macie jakieś pomocne rady co zrobić żeby chociaż odrobinę opanować głód ? Będę ogromnie wdzięczna Pozdrawiam wszystkich serdecznie
P.S Nigdy nie pisałam postów na żadnym forum także przepraszam jeśli popełniam jakieś błędy ;P
Celiakia zdiagnozowana w 1990 roku.
amnesio, może napad wieczornego głodu wynika ze zbyt restrykcyjnej diety w ciągu dnia?
Ja mam wieczorami napady łakomstwa - jak się rozpuszczę, ale rzadko wtedy chodzi o głód.
Generalnie można przyjąć, że produkty białkowe "starczają na długo" - czyli na dłużej zaspokajają głód. Ale też nie można z nimi przesadzać, żeby się z kolei nie zabiałczyć za bardzo.
Nie piszesz, co z reguły jadasz - poza tym, że od tygodnia przestrzegasz ściśle diety.
Ja mam wieczorami napady łakomstwa - jak się rozpuszczę, ale rzadko wtedy chodzi o głód.
Generalnie można przyjąć, że produkty białkowe "starczają na długo" - czyli na dłużej zaspokajają głód. Ale też nie można z nimi przesadzać, żeby się z kolei nie zabiałczyć za bardzo.
Nie piszesz, co z reguły jadasz - poza tym, że od tygodnia przestrzegasz ściśle diety.
To jest moje zdanie i ja się z nim zgadzam.
© Jan Tomaszewski
© Jan Tomaszewski
Ja zaczynam 3 mc diety bezglutenowej i waże 53 kg przy 169 cm wzrosu. W ciąży na końcu ważyłam 85 kg Nie miałam wtedy zdiagnozowanej celiakii. Ale przyrzekłam sobie, że gdy urodzi się dzidziuś wezmę się za siebie No i się zaparłam Po pół roku od porodu (miałam cesarkę) zaczęłam ćwiczyć (15 min dziennie) ograniczyłam posiłki, ale nadal jem wszystko łącznie ze słodyczami i mięsem itp. itd. Ćwiczę codziennie i przez to metabolizm całkiem inaczej funkcjonuje. Staram się nie jeść wieczorem nic prócz np. owoców, warzyw. Ostatni syty posiłek jem o 17:00. Przestrzegam spożywania posiłków o stałych porach. To tak w skrócie Czuję się świetnie i osiągnęłam zamierzony cel:)
Jeśli ktoś byłby zainteresowany bliższym zapoznaniem się z tematem chętnie pomogę
Jeśli ktoś byłby zainteresowany bliższym zapoznaniem się z tematem chętnie pomogę
Dzięki za odpowiedź i pomoc Ola_la staram się jeść regularnie tyle tylko ze jak sama zauważyłam do południa praktycznie nie odczuwam głodu nawet jeśli nie zjem nic bądź nie wiele natomiast wieczorem nawet kiedy zjem coś konkretnego (rozsądnego) to i tak za godzinę czy półtorej z powrotem jestem głodna. Staram się ograniczać pieczywo do 4 kromek dziennie staram się nie jeść smażonego lub smażyć bez tłuszczu no i sporo owoców i warzyw jakiś nabiał. Czytałam ze jogurty i serki zawierają dużo cukru a wiem ze w naszej diecie i tak jest go wystarczająco a nawet więcej więc odstawiłam no chyba że naturalne. Jedynie nie mogę się rozstać ze słodką herbatą Słodyczy nie jem ruch zapewnia mi psiak z którym energicznie spaceruje dwa razy dziennie po 20 min. Nie wiem gdzie robię błąd może Wy znajdziecie punkt zaczepienia
P.S aktualnie ważę 69,5 kg przy wzroście 170 chciałabym "zrzucić" te 9,5
P.S aktualnie ważę 69,5 kg przy wzroście 170 chciałabym "zrzucić" te 9,5
Celiakia zdiagnozowana w 1990 roku.
Żadnej maki skrobiowej – mąka gryczana , pełna mąka z mielonego prosa, brązowego ryżu , czerwonego ryżu Quinoa w niewielkich ilościach podobnie amarantus . Nie stosuje gotowych chlebów bezglutenowych jak i żadnych tego typu słodyczy.
Dwa trzy razy dziennie warzywa na parze , czasem podpieczone z przyprawami na patelni ledwie muśniętej oliwą. Nie łączę ciasta z tłuszczem i jajkami , kluski tzw kładzione do zupy na bazie maki jaglanej , gryczanej i ryzowej , z dodatkiem szczypty maki słodkiego ryzu i złocistego lnu, makaron kukurydziany lub zrobiony w domu bez jajek .
Od święta upiekę i torta, muffin i inny placek np. z owocami bez jajek i na oliwie . zamiast mleka krowiego , koziego zaczęłam stosować domowe mleczko z migdałów . Nie pracuje zawodowe obecnie wiec mogę sobie pozwolć na pieczenie placka, naleśnika o każdej porze dnia z np. podpieczonymi z cynamonem kardamonem imbirem gruszka, ¼ banana podgotowanymi na parze warzywami i podpieczonymi z przyprawami , „chleba „ czyli wafli ryzowych czy naleśników i placków często stosuje domowego wyrobu paste , pasztet bez dodatków bulki tartej , jaj i podrobow , po prostu wegeteriańska pasta , z dodatkiem mięska jeszcze smaczniejsza . Generalnie nie stosuje warzyw korzeniowych , raczej to co rośnie nad ziemia .
U każdego jest inaczej , ja obecnie pochłaniam tzw maki bezglutenowe do każdego prawie posiłku , i nie tyje pod warunkiem ze jem nie za dużo , bez cukru ) cukrzyca i kontrolowana ilość owoców , tłuszczów np. kokosowe wiórki to nie dla mnie , ilości orzechów również pod kontrola ,. Jeśli zastapisz marchewke , buraki czy inne tego typu korzeniowe cukinią , dynia , bakłażanem , brokułem , szpinakiem sałata która jest równiez smaczna po obróbce cieplnej z dodatkiem przypraw , powinno być lzej na wadze .
Dwa trzy razy dziennie warzywa na parze , czasem podpieczone z przyprawami na patelni ledwie muśniętej oliwą. Nie łączę ciasta z tłuszczem i jajkami , kluski tzw kładzione do zupy na bazie maki jaglanej , gryczanej i ryzowej , z dodatkiem szczypty maki słodkiego ryzu i złocistego lnu, makaron kukurydziany lub zrobiony w domu bez jajek .
Od święta upiekę i torta, muffin i inny placek np. z owocami bez jajek i na oliwie . zamiast mleka krowiego , koziego zaczęłam stosować domowe mleczko z migdałów . Nie pracuje zawodowe obecnie wiec mogę sobie pozwolć na pieczenie placka, naleśnika o każdej porze dnia z np. podpieczonymi z cynamonem kardamonem imbirem gruszka, ¼ banana podgotowanymi na parze warzywami i podpieczonymi z przyprawami , „chleba „ czyli wafli ryzowych czy naleśników i placków często stosuje domowego wyrobu paste , pasztet bez dodatków bulki tartej , jaj i podrobow , po prostu wegeteriańska pasta , z dodatkiem mięska jeszcze smaczniejsza . Generalnie nie stosuje warzyw korzeniowych , raczej to co rośnie nad ziemia .
U każdego jest inaczej , ja obecnie pochłaniam tzw maki bezglutenowe do każdego prawie posiłku , i nie tyje pod warunkiem ze jem nie za dużo , bez cukru ) cukrzyca i kontrolowana ilość owoców , tłuszczów np. kokosowe wiórki to nie dla mnie , ilości orzechów również pod kontrola ,. Jeśli zastapisz marchewke , buraki czy inne tego typu korzeniowe cukinią , dynia , bakłażanem , brokułem , szpinakiem sałata która jest równiez smaczna po obróbce cieplnej z dodatkiem przypraw , powinno być lzej na wadze .
Ostatnio zmieniony śr 29 lut, 2012 18:58 przez Jeli, łącznie zmieniany 1 raz.
Ja niestety pracuję, studiuje i nie mam czasu żeby gotować takie fajne rzeczy Korzystam z gotowych chlebków, mąki i makaronu zazwyczaj firmy glutenex bądź bezgluten ponieważ najbardziej przypadły mi do gustu. Warzywa jem wszystkie nie ma wyjątku ponieważ bardzo je lubię zarówno gotowane jak i surowe. Ciasta i ciastka piekę sama ale to od wielkiego święta bo staram się nie jeść słodyczy. Jestem dopiero tydzień na takiej typowej diecie bezglutenowej bo wcześniej często podjadałam wiec myślę że między innymi gluten spowodował dodatkowe kg. Zobaczę czy za tydzień po stosowaniu diety i waszych rad (za które serdecznie dziękuję ) waga ruszy w dół. Dziękuję i pozdrawiam
Celiakia zdiagnozowana w 1990 roku.
i może wieczorne napady głodu? Chyba tu na stronie celiakia.pl jest artykuł o kobiecie, która była otyła i miała straszne napady niepohamowanego głodu. Okazało się, że ponieważ gluten niszczy jelita, przez co uniemożliwia prawidłowe wchłanianie składników odżywczych - organizm czuje niedobory i czasem reaguje właśnie straszną chęcią jedzenia wszystkiego - żeby owe niedobory uzupełnić.amnesia pisze:myślę że między innymi gluten spowodował dodatkowe kg.
Bo co do diety, na której się schudnie, to trudno jest "zaocznie" coś polecać, bo w zależności od typu metabolizmu jeden schudnie na tłustym mięsie (ale bez węglowodanów), drugi na warzywach (ze znikomą ilością białka), a trzeci na makaronach - ale bez warzyw i owoców, etc. Najlepiej przyjrzeć się sobie, po czym czujesz się najdłużej najedzona (ale nie ociężała) - nie zważając na ogólnodostępne zalecenia dietetyczne. Bo jeśli masz metabolizm bardziej białkowy, to może się okazać, że najlepiej będzie jeść mięso (niekoniecznie wcale tylko białe i chude - i niekoniecznie dużo, bo może wystarczyć mało, żeby się najeść do syta), jajka, śledzie, etc. Do tego trochę warzyw i prawie w ogóle prod. zbożowych. A na samych jarzynach i kaszach utyjesz, w dodatku będziesz wiecznie głodna. Albo może być właśnie dokładnie odwrotnie.
Ale najpierw przede wszystkim przyjrzyj się, jak się czujesz na ścisłej diecie b/g i może się okaże, że problem się rozwiązał. Ja - kiedy jeszcze zdarzało mi się jeść gluten - miewałam takie momenty, że niczym nie byłam w stanie się najeść i zaspokoić. Odstawiłam gluten - i minęło. Zdarzają mi się napady łakomstwa, ale to już zupełnie inne uczucie i o wiele łatwiejsze do opanowania.
To jest moje zdanie i ja się z nim zgadzam.
© Jan Tomaszewski
© Jan Tomaszewski
Dziękuję serdecznie za rady i pomoc Postaram się zaobserwować tak jak piszesz czym mogę się najeść ale tak bez obciążania no i zobaczę jak sobie radzę w dalszym czasie na diecie będę informować o sukcesach bądź porażkach chociaż mam nadzieję na to pierwsze Pozdrawiam
Celiakia zdiagnozowana w 1990 roku.
Hej
Zaczynam 2 tydzień na diecie i z 69,5 zrobiło się 67,8. Być może to utrata wody bo zbyt szybko spadły te kg ale to zawsze jakaś motywacja jutro pierwsza od 6 lat wizyta u gastroenterologa. Obawiam się że zostanę zbesztana za takie zaniedbanie ale z dwojga złego wolę to niż totalną olewkę z którą się spotykałam u lekarzy w przychodniach. Jadę wraz z mamą u której sama podejrzewam celiakię bo ma książkowe objawy: anemia odporna na leczenie-żelazo na poziomie 12, biegunki z niewiadomych przyczyn, bóle głowy, wydęty brzuch itp itd. Także jutro sądny dzień Postaram się dowiedzieć również jakie są przyczyny tych dodatkowych kg przy celiakii i na pewno podzielę się z wami wiadomościami jakie uzyskam
Zaczynam 2 tydzień na diecie i z 69,5 zrobiło się 67,8. Być może to utrata wody bo zbyt szybko spadły te kg ale to zawsze jakaś motywacja jutro pierwsza od 6 lat wizyta u gastroenterologa. Obawiam się że zostanę zbesztana za takie zaniedbanie ale z dwojga złego wolę to niż totalną olewkę z którą się spotykałam u lekarzy w przychodniach. Jadę wraz z mamą u której sama podejrzewam celiakię bo ma książkowe objawy: anemia odporna na leczenie-żelazo na poziomie 12, biegunki z niewiadomych przyczyn, bóle głowy, wydęty brzuch itp itd. Także jutro sądny dzień Postaram się dowiedzieć również jakie są przyczyny tych dodatkowych kg przy celiakii i na pewno podzielę się z wami wiadomościami jakie uzyskam
Celiakia zdiagnozowana w 1990 roku.
Ona też nie była do niczego potrzebna. Dla mnie to akurat niewielka różnica, czy jestem "za gruba" z powodu wody, czy czegoś innego, jeśli tej wody też nie mogę się pozbyć w normalny sposób i "noszę" ją miesiącami .amnesia pisze:Być może to utrata wody
To dobry i motywując początek. Powodzenia!
To jest moje zdanie i ja się z nim zgadzam.
© Jan Tomaszewski
© Jan Tomaszewski