jest wystarczający do wykrycia nietolerancji laktozy. to raczej jedna z najlepszych metod, najszybszych, dostępnych i stosunkowo tanich.ryska pisze:z tym testem wodorowym, to jednak sama nie byłabym przekonana, że ona jest wystarczający do wykrycia nietolerancji
Jak sama nazwa wskazuje to test dot. wyłącznie laktozy. nie kazeiny czy jakichkolwiek innych składników.ryska pisze:Bo przecież wypija się roztwór laktozy (cukru mlecznego) i może w nim nie być kazeiny (białka mleka).
Wodorowy test oddechowy określa poziom wodoru w wydychanym powietrzu, po spożyciu cukrów, jako że jest on wytwarzany przez bakterie w procesie fermentacji w jelitach. W przypadku nietolerancji cukrów (np. fruktozy, laktozy, galaktozy), nie zostają one całkowicie strawione i ulegają rozkładowi-fermentacji->powstaje wodór.ryska pisze:Więc jeśli ktoś miałby nietolerancję kazeiny, a nie laktozy, to taki test może tylko zmylić, bo będzie stosował produkty mleczne bez laktozy, a mimo to, będzie miał dolegliwości "nie wiadomo skąd".
Kazeina to BIAŁKO. Ulega zupełnie innym procesom. Na białka organizm ma alergie, na cukry - nietolerancję.
Test wodorowy jak i wynik tego testu nie będą zaburzone w przypadku alergii na kazeinę - pacjent może mieć objawy z powodu alergii, ale nie ma to wpływu na wartości wydychanego wodoru związanego z rozkładem laktozy.
Natomiast potwierdzony brak nietolerancji laktozy przy faktycznych objawach po spożyciu mleka wskazują na problem z innym składnikiem.
Laboratoria oferują już wachlarz badań na poszczególne białka mleka (IgE przeciw kazeinie, poszczególnym białkom serwatkowym etc.), są różne pakiety, profile, trzeba poszukać w sieci albo zadzwonić/przejść się do tych większych sieciówek i zapytać.ryska pisze:Jak w takim razie wykryć nietolerancję całego mleka, jakiegokolwiek jego składnika?