http://kobieta.onet.pl/zdrowie/zycie-i- ... akii/62gzj
Swoją drogą, jakbym była na jej miejscu, to nie odważyłabym się na takie wyjście do knajpy.
Ale z drugiej strony, gdybym to ja (nie czekam na przeszczep, ani zjedzenie glutenu nie wyprawia mnie od razu na tamten świat) była na jej miejscu, to nikt by o tym w gazetach nie napisał.
Więc z trzeciej strony, może poniekąd dobrze stało się dla całej reszty celiaków, bo Jamiego Olivera słuchają wszędzie - także w Polsce, chłopak ma wielką siłę rażenia, a a nuż po tej historii zacznie zajmować się i tym tematem, dzięki czemu go nagłośni?
Zobaczymy
