Czy ktoś tak miał?

[ewak]

Witam serdecznie. Strasznie długo się nie odzywałam, ale teraz zbliżemy się do badań kontrolnych i proszę Was o pomoc. W skrócie: dziecko 2-letnie z niedoborem wagi i wzrostu, w biopsji zanik IIIa, przeciwciał brak w surowicy. Potraktowany jako zespół złego wchłaniania, podejrzenie celiakii i alergia do obserwacji. Po wprowadzeniu diety bg natychmiastowa poprawa, "nadrobienie zaległości" w gabarytach, unormowanie stolców, ustąpienie skórnych zmian atopowych. Na diecie przez 4 lata, badania kontrolne, typu morfolocia, żelazo, białko w surowicy prawidłowe, zawsze wysokie IgE i odsetek eozynofili we krwi, pasożyty zawsze ujemne. Teraz wybieramy się na kontrolę (Wrocław), mamy mieć robione testy alergiczne, przy następnej wizycie prowokacja, potem biopsja, żeby mieć 100% diagnozę (głównie przez to, że brak przeciwciał, a wyniki biopsji jednoznaczne): czy to celiakia, czy taka manifestacja alergii pokarmowej? Proszę o odpowiedź: czy ktoś też tak miał, że przeciwciała ujemne, a biopsja wykazywała zanik kosmków, czy w takim przypadku tez proponowano prowokację i potem biopsję, no i jakie były wyniki? Dziękuję serdecznie i pozdrawiam - mama Krzysia.

[Jampol19]

Hmmm, ja jestem w nieco podobnej sytuacji. Stwierdzono u mnie "częściowe przypłaszczenie kosmków jelitowych" (a nie - zanik) i także - brak przeciwciał. Również wysoki poziom EO.

Dr histopatologii, która wykonała analizę wycinka dwunastnicy, stwierdziła, że to nie jest celiakia, natomiast moja lekarka prowadząca upiera się, że to jest stadium pośrednie między normą, a celiakią i, że muszę przejść na dietę bezglutenową... Wydaje mi się jednak, że owo częściowe przypłaszczenie kosmków to wynik zapalenia bakteriologicznego dwunastnicy, ale może przejdę na tę dietę, skoro doktorka każe i wypróbuję, jak to na mnie działa... O prowokacji glutenowej nic nie mówiła .

[Rafal_tata]

U dzieci do 2. roku życia przeciwciała nie muszą występować. Wynik biopsji + poprawa zdrowia na diecie jest wg mnie jednoznacznym potwierdzeniem, że to celiakia. Prowokacja i powtórna biopsja jest stratą czasu i niepotrzebnym męczeństwem dziecka. Jeżeli chcesz ją koniecznie przeprowadzić zrób to później, kiedy dziecko będzie starsze. Moje dziecko było w podobnej sytuacji i właśnie tak zostało zdiagnozowane. O ile się nie mylę zanik kosmków to najbardziej wiarygodny dowód celiakii, a na dzień dzisiejszy ta choroba jest do końca życia, więc prowokacja jest bez sensu.

[ewak]

Rafale, tylko wciąż myślę o tym, że zanik kosmków występuje też we wtórnych zespołach złego wchłaniania, wtedy brak przeciwciał, no i jest poprawa po diecie bg. W takim przypadku zaleca się prowokację i ponowną biopsję. A ja, im bliżej badań, uruchomiłam już myślenie życzeniowe, choć podświadomie czuję celiakię. Zobaczymy, w poniedziałek pierwszw wizyta w klinice, trzymajcie proszę kciuki. Pozdrawiam

[Małgorzata]

ewak, Twoje dziecko ma celiakię i chyba nie ma sensu go zamęczać prowokacją. Z tego co wiem u tak małych dzieci (zresztą nie tylko u dzieci, także u części dorosłych, wielu takich mamy na forum) przeciwciała wcale nie muszą wyjść (z dzieci - przykład Kasi Rafała taty). A wtórny z.z.w. mógłby zaistnieć, ale po jakimś spektakularnym wydarzeniu, np. po bardzo intensywnej, ciężkiej antybiotykoterapii itp. Czy było tak u Was?

Niski wzrost, niska waga, inne objawy, a do tego biopsja z zanikiem IIIa (dowód 99,99%) i poprawa po przejściu na dietę to murowana celiakia, każdy mądry lekarz Ci to powie. Myślę, że powinnaś podarować dziecku tę prowokację, to naprawdę nie ma sensu, a narazisz je na niepotrzebne cierpienia.

Jampol - częściowe przypłaszczenie to właśnie pierwsza forma zaniku kosmków, zupełnie nie rozumiem dlaczego nie chcesz zaufać lekarce. Dieta bezglutenowa to dla Ciebie wybawienie, pomaga w regeneracji organizmu nawet jeśli to "tylko przypłaszczenie"...

[Ola*]

Proszę o odpowiedź: czy ktoś też tak miał, że przeciwciała ujemne, a biopsja wykazywała zanik kosmków,

Tak, ja tak miałam. IIIa w skali Marsha i przeciwciała w dwóch klasach ujemne.

czy w takim przypadku tez proponowano prowokację i potem biopsję, no i jakie były wyniki? Dziękuję serdecznie i pozdrawiam - mama Krzysia.

Nie, za to miałam biopsje kontrolną po pół roku stosowania diety, która wykazała, że kosmki odrastają. Do tego całkowite cofnięcie się "duhringowych" zmian skórnych.
Na tej postawie lekarz uznał że to celiakia, zlecił dietę do końca życia i powiedział, że już nie ma sensu żebym przychodziła na wizyty

[ewak]

Dardzo dziękuję za odpowiedzi.

[Rafal_tata]

Nieprecyzyjnie się wyraziłem, przepraszam. Kasia miała przeciwciała, ale nie miała biopsji. Chodziło mi o podobny mechanizm: diagnoza została podjęta wg różnych objawów, przeciwciał i poprawie zdrowia prawie natychmiast po zastosowaniu diety.