Celiakia czy alergia?

Celiakia z medycznego punktu widzenia.

Moderator: Moderatorzy

mamatete
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 10
Rejestracja: pn 01 lut, 2010 20:12
Lokalizacja: Mazowsze

do mam bezglutków

Post autor: mamatete »

Jestem tu nowa i mam pytanko. Moja 4 letnia córka od roku jest na diecie bezglutenowej.
właściwie to jak zaczynałyśmy dietę to lekarz alergolog nie wyjasniła nam dokładnie zasad diety. Wiele dowiedziałam się z tego forum , ale widzę ze dużo jeszcze przede mną. Mam dwa pytania. Podczas ostatniej wizyty alergolog kazała spróbować zjeść inne zboże niż pszenicę np orkisz. ( dziecko wcześniej głównie na pszenicę reagowało) Twierdzi że można spróbować dawać jej inne. Zrobiłam to ale następnego dnia były zielone i luźnawe kupki. Czy wasi alergolodzy też tak zalecają? :?:
Co dajecie kilkulatkom na śniadanie? Oprócz kasz bezglutenowych i kanapek bzgl. Moja może naturalne jogurty. MIała skazę ale powoli jej przeszła. Dużo nabiału nie dajemy.
Dzięki za odpowiedź.
Awatar użytkownika
Rafal_tata
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 2660
Rejestracja: śr 14 sty, 2004 13:31
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Rafal_tata »

Czemu córka jest na diecie? Ma celiakię?
Ta choroba nie jest diagnozowana przez alergologów, lecz przez gastrologów.
Orkisz w diecie bezglutenowej praktycznie niewiele różni się od pszenicy. Ma co prawda mniej glutenu, ale jest go wystarczająco dużo, aby nie mógł być stosowany podczas diety.
Ola T.
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 10
Rejestracja: sob 19 gru, 2009 12:46
Lokalizacja: Warszawa

No właśnie....

Post autor: Ola T. »

Witam, mam niestety dosyć podobny problem, nie wiem czy postąpienie zgodnie z zaleceniem lekarza jest właśnie tym co powinnam zrobić dla dobra mojego dziecka.

Dziecko ma teraz 6,5 miesiąca i stopniowo rozszerzam dietę - niektórzy lekarze każą nam z glutenem zaczekać.

Zasadniczo stwierdzono, że moje dziecko jest alergikiem, że to wygląda jak alergia "uwarunkowana genetycznie" (bo zmiany skórne o podłożu alergicznym, dermatolog to zdiagnozował jako "atopowe zapalenie skóry" - umiejscowiły się w zgięciach łokcia, kolana i przy szyi - nasza pediatra powiedziała, że w tych właśnie miejscach "manifestuje się" alergia uwarunkowana genetycznie).

Jedna pediatra zalecała nam już po mału wprowadzać gluten (mówi, że wedle najnowszych badań tak się zaleceń, żeby ZAPOBIEGAĆ CELIAKII), dwie inne lekarki (ta nasza pediatra i dermatolog, której maści, oraz wytyczne dla mnie - co ostatecznie mam wykluczyć z menu, a czego nie - doprowadziło skórę dziecka do stanu idealnego) żeby czekać z wprowadzaniem glutenu do 9-10 miesiąca.

Nie wiem jak właściwie powinnam postąpić. Nie wiem, która porada jest trafniejsza.

Do poradni alergologicznej, ani do dietetyka, na razie nikt nas nie skierował. Początkowo praktycznie sama kombinowałam co mam jeść, a czego nie, żeby dziecko mniej kolek miało. Dopiero jak się przez 4 miesiące (od 2-go do 6-go m.ż.) nie zagoiła ranka na szyi, mimo stosowania tego co nam zalecili pediatrzy - trafiłam wreszcie do dermatologa i podpowiedział mi dietę, która faktycznie nie uczula dzieciaka.

Czy jest na forum dietetyk? Czy ktoś może polecić sprawdzonego dietetyka (najlepiej w Warszawie:-)

Nie tylko porady z kolorowych gazetek "dla rodziców", ale także zalecenia lekarzy-pediatrów są niestety sprzeczne ze sobą.
Ostatnio zmieniony czw 04 lut, 2010 13:40 przez Ola T., łącznie zmieniany 1 raz.
Ola T.
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 10
Rejestracja: sob 19 gru, 2009 12:46
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Ola T. »

al pisze:ESPGHAN zaleca podawanie dzieciom między 4 a 6 miesiącem życia niewielkich ilości glutenu (ok. 2 g kaszki glutenowej) właśnie w celu zapobiegania celiakii (...)
Nie wiedziałam co to jest (że w ogóle jest) ESPGHAN, ale wrzuciłam w googlu i wyskoczyło mi m.in. to:
forum pediatryczne pisze: Opublikowano oczekiwane od dawna stanowisko Komitetu Żywienia Europejskiego Towarzystwa Gastroenterologii, Hepatologii i Żywienia Dzieci (ESPGHAN) dotyczące tzw. posiłków uzupełniających w diecie niemowląt (ang. complementary feeding) (...) Eksperci uznali, że nie ma wiarygodnych danych naukowych przemawiających za korzyściami z opóźnionego wprowadzania pokarmów potencjalnie alergizujących, takich jak jajka czy ryby, uznano więc, że nie należy zalecać opóźnienia ich włączania, nawet w grupie podwyższonego ryzyka alergii. (...) Odnośnie glutenu sformułowano zalecenie, że rozsądne jest unikanie zarówno zbyt wczesnego (przed 4 miesiącem) jak i zbyt późnego (po 7 miesiącu) wprowadzania glutenu do diety niemowlęcia. Gluten powinien być wprowadzany stopniowo (unikać szybkiego obciążania dużymi dawkami).
Zalecenia tam akurat opisane (czy właściwie część zaleceń - odnośnie wprowadzania glutenu widzę pewne niedoprecyzowanie) dotyczą dzieci niealergicznych, oraz z grupy podwyższonego ryzyka alergii.

Moje dziecko nie jest "z grupy podwyższonego ryzyka", ono ma już zdiagnozowaną alergię.

Ponieważ kilka miesięcy temu nie byliśmy pewni że zdiagnozowano nam alergię (skierowania do poradni alergologicznej nie dostaliśmy), podaliśmy raz dziecku dla mleko "HA" (przeznaczone - jak zaznacza producent - dla dzieci zagrożonych alergią, ale nie dla tych, u których alergię już stwierdzono) spowodowało to kupkę z krwią. Teraz kiedy wygląda na to, że mała zjadła za mało z piersi - butelką dodajemy Nutramigen.
Basiar
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 240
Rejestracja: wt 27 paź, 2009 15:19
Lokalizacja: gdynia

Post autor: Basiar »

Zmiany o charakterze AZS są najczęściej u dzici spowodowane alergią na białko mleka krowiego ( i wszystkim co z krową związane) oraz pasożytami ( glista ludzka). Pasożyty miewają już kilkutygodniowe niemowlęta.
Może warto popatrzeć na dziecko pod tym kątem. Co do dawania glutenu i innych nowości, to skóra powinna być idealna przy wprowadzeniu ( inaczej nie jesteśmy w stanie stwierdzić co dziecko uczula)
Ola T.
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 10
Rejestracja: sob 19 gru, 2009 12:46
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Ola T. »

Basiar pisze:Zmiany o charakterze AZS są najczęściej u dzici spowodowane alergią na białko mleka krowiego ( i wszystkim co z krową związane) oraz pasożytami ( glista ludzka). Pasożyty miewają już kilkutygodniowe niemowlęta.
Nam poprawiło się po maści + wyeliminowaniu z mojej (matka karmiąca) diety rodzynek (nie licząc tego, co już wcześniej wyeliminowałam za namową koleżanek, babki z poradni laktacyjnej i kilkorga pediatrów). Glutenu mi nikt nie kazał unikać więc nie unikam.

Problem z wprowadzeniem glutenu małej. Oczywiście jest to moje pierwsze dziecko - i jak chyba prawie każdy rodzic - przejmuję się wszystkim bardziej niż potrzeba. Tymi zaleceniami też bardzo się przejmuję (i tym, że są ze sobą sprzeczne, więc jak bym nie zrobiła - zawsze będzie "źle" według jednych z zaleceń).

Wersja z pasożytami byłaby dla mnie tą optymistyczną, bo z nimi nie trzeba żyć całe życie, a z alergią - powiedzieli nam, że już nam zostanie, że to dziecięce uczulenie "na krowę" i inne tam sprawy spożywcze "przejdzie z wiekiem" - w naszym przypadku prawdopodobnie w alergię wziewną :029:

Może jednak pasożyty? Czytałam o takim skutku nosicielstwa lamblii (czy lambilli?). To mam nadzieję, że okaże się że mamy te lamblie, lambille, czy inne glisty - które dadzą się usunąć odpowiednim okropnym, niepozbawionym skutków ubocznych lekarstwem i o sprawie zapomnimy:-)
mamatete
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 10
Rejestracja: pn 01 lut, 2010 20:12
Lokalizacja: Mazowsze

Post autor: mamatete »

Przepraszam, że dopiero teraz odpowiadam. córka miała robione badania z krwi pod kątem celiakii i nie stwierdzono u niej tej choroby. ( wcześniej miała badania skórne na alergię i określono ze to alergia na gluten). Do gastrologa poszłam bo w mojej dalszej rodzinie jest osoba z celiakią - kuzynka ma 25 lat i jest dodatkowo opóxniona w rozwoju w niewielkim stopniu. Jej starszy brat też na diecie bezgl a ich Mama sama odstawiła gluten i stwierdziła, ze dzięki tej diecie lepiej się czuje.
Córka według mnie na owies zupełnie nie reaguje i na jęczmień też. I alergolog proponowała mi spróbować podać inny gluten niż pszenica. Narazie koontynuujemy dietę. Kurczę teraz gryzę sie w język, ze nie zrobiliśmy przed dietą gastroskopii. Jeszcze nie znałam tego forum i wogóle problemu, a dodatkowo byłam tuż przed porodem i jakoś czułam sie zagubiona z tym problemem.
Pasożyty badałam dwa razy i nic. Chociaż sama słyszałam jak córka zgrzytała w nocy zębami. I jak zrobiłam w domu wywiad to Babcia miała w dzieciństwie lamblie, siostra owsiki a i szwagier też jakieś paskudztwo ( a kilka miesięcy temu też leczył się na zmiany skórne u dermatologa).

Według mnie młodsza po glutenie ma trochę bardziej kwaśne kupki. Wysypek skórnych brak.

Tak u nas wygląda sytuacja. A i dzisiaj pomagałam kolezance która była u alergologa z roczniakiem. I tu też usłyszałam, ze dziecko ma być na diecie bezglutenowej bo zareagowala zielono-czarnymi kupkami na gluten.

Chyba potrzeba mądrego alergologa...

mamatete
Ola T.
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 10
Rejestracja: sob 19 gru, 2009 12:46
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Ola T. »

mamatete pisze:(...) córka miała robione badania z krwi pod kątem celiakii i nie stwierdzono u niej tej choroby. ( wcześniej miała badania skórne na alergię i określono ze to alergia na gluten).
mamatete - chyba Ciebie właśnie szukałam na tym forum:-)
Mam małego alergika i dużo stresu z tym związanego. Z barku istnienia "forum.alergia.pl" przyszłam tutaj.

Jeżeli dobrze rozumiem, w gronie osób "bezglutenowych" są nie tylko ci, którzy mają celiakię, ale też alergicy - uczuleni akurat na gluten.

Sporo słyszałam i czytałam o zapobieganiu alergii. Większość porad, jakie zdawały mi się sensowne stosowałam (nigdy nie paliłam, a podczas ciąży skutecznie unikałam dymu papierosów, spalin samochodowych, dbałam o to, żeby w domu kurz się nie gromadził, nie trzymamy żadnego stwora - psa, kota, chomika ani nic, jadłam świerze, mało przetworzone produkty nie starałam się na wyrost zubażać swojej diety - dopiero po porodzie, kiedy mała miała straszne kolki zrezygnowałam z "populernych alergenów", karmię piersią własną), ale niestety porady te wszystkie - na nic się zdały - dzieciak ma alergię, w dodatku alergia "zamanifestowała się" jeszcze w okresie, kiedy dzidzia absolutnie nic prócz mojej piersi nie dostawała. Więc także ta osłona z mojego mleka - nie pomogła.

Mam pytanie: w jakim okresie podałaś córce gluten?

Od kilku miesięcy próbuję rozgryźć te zalecenia odnośnie podawania glutenu maluchom - i dochodzę do wniosku, że być może stosowanie się do nich pomaga zapobiegać celiakii, ale chyba jednak nie pomaga zapobiegać rozwojowi alergii na gluten (która, choć zapewne jest mniej niemiłą przypadłością - zdaje mi się być bliższym zagrożeniem akurat dla mojego dziecka).

W temacie podawania alergikowi alergenu, który go uczula mam takie laickie spostrzeżenia:

Czytałam kiedyś na serwisie naukawpolsce.pap.pl o badaniach na temat odczulania uczulonych na orzeszki arachidowe. Badano w jaki sposób podawanie mikroskopinych dawek i stopniowe zwiększanie - pod kontrolą lekarza - ma zwiększyć tolerancję na ten alergen. Skutkiem oczekiwanym takiej terapii nie była możliwość jedzenia "masła orzechowego" przez alergika z alergią na te właśnie orzeszki ziemne, ale podobno dawało się w takich kontrolowanych waruknach zmniejszyć ryzyko wystąpienia niepożądanych reakcji w przypadku spożycia produktu zanieczyszczonego orzeszkami.

Ponadto słyszałam wielokrotnie, że z niektórych alergii pokarmowych (np. na mleko) z wiekiem "wyrasta się" - co ma mieć związek z coraz lepiej funkcjonującą "barierą jelitową" (jakakolwiek miałaby być przyczyna poprawy funkcjonowania tej bariery z wiekiem: albo żołądek wytwarza więcej kwasów, doskonalej trawi i białka nie "pałętają się" już po jelitach, albo wzrasta nieprzepuszczalność jelit) z wiekiem białka ze zjedzonych pokarmów nie przedostają się tak prosto do krwioobiegu.

To tylko takie różne informacje "z internetu".

Może zapytaj Waszego alergologa, czy masz podać dziecku gluten, żeby sprawdzić czy uczulenie minęło, czy to terapia odczulająca?

Sądzę, że po zadaniu takiego pytania lekarz może mieć do Ciebie uwagi, że niepotrzebnie się czegoś "naczytałaś w internecie", jednak cóż, jeśli nie internet, nam biednym rodzicom pozostaje wobec tajemniczości i lakoniczności lekarzy? Przecież to my osobiście odpowiadamy za zdrowie naszych dzieci - co jest dziwnego w tym, że czego nam nie dopowiedzą - to próbujemy dociec sami - w miarę naszych mizernych możliwości?

pozdrawiam.
mamatete
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 10
Rejestracja: pn 01 lut, 2010 20:12
Lokalizacja: Mazowsze

Post autor: mamatete »

Starszej córce ( obecnie 4 letnia) podałam gluten jak miała ok 10 miesięcy. To znaczy jadła kaszkę manną. Karmiąc ją piersią miałam odstawiony tylko nabiał ( według zaleceń pediatry). hleb jadłam cały czas. Córka miała różne kupy ale pzreważały takie luźniejsze i czasem kwaśne ( póki karmiłam piersią). Do alergologa wtedy nie dostałam skierowania bo małej krosty, rumienie poznikały czyli według lekarza dieta pomogła. Nikt mi nie powiedział, ze moze być alergia na gluten lub marchewke ( nikt oprócz lekarzy bo mam daleką Ciotkę u której chyba wszyscy mają uczulenie na gluten i która mnie tym straszyła. Jednakże Ciotka żyje wyłacznie tematem chorób i zdrowia i wtedy jej na poważnie nie brałam). W przypadku karmienia młodsze odrazu ( oprócz dni w szpitalu) byłam na diecie bezglutenowej i jeszcze kilka bez.. Pomogło. Kolek brak, ulewia też, noce super- wysypialiśmy się. Nasz nowy pediatra stwierdził, zeby młodszej dać gluten po roku. Do 12 miesiąca kazał dawać dicoflor 30 i enterl na jelita. Poza tym szczepić tylko na obowiązkowe szczepienia- zadnych dodatkowych. U młodszej jak narazie nie widzę reakcji na owies i chyba zyto. Pszenicę w postaci nadgryzienia ojca bułek sama sobie zaaplikowała i po 2 dniach kupy były jasno żółtawe i luźniejsze- no ale tam mleko też pewnie było. . Tak to wygląda u nas. Nie wiem czy odpowiedziałam na twoje pytania. Muszę kończyć bo starsza bardzo kaszle a młodsza porządki robi w szufladach :043:
aga
Awatar użytkownika
Asia S.
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 313
Rejestracja: ndz 20 mar, 2005 21:57
Lokalizacja: Radom

Post autor: Asia S. »

Ola T. pisze: Mam pytanie: w jakim okresie podałaś córce gluten?
Moja córka była pod obserwacją gastrologa od urodzenia i wg jej zaleceń Ola zaczęła dostawać glutenowe produkty po 12 miesiącach. Teraz jest już po badaniach na przeciwciała i na szczęście celiakii nie ma. Nie mówię,że to dlatego że późno otrzymała gluten, takie miałam zalecenia od naszej pani gastrolog.
Obrazek
grubymiś
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 281
Rejestracja: sob 12 gru, 2009 19:33
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: grubymiś »

Podpinam się pod temat, bo dziś odebrałam wyniki badań alergicznych.
Jestem uczulona na:

żółtko jaja,
mąkę pszenną,
ryż,
soję,
orzech laskowy,
jabłko,
ziemniaki,
seler,
krewetki

Ale wszystko w intensywności: 1
oprócz soi, która wyszła w intensywności 2

Kochani, moje pytanie jest takie? Czy alergia w tak niskim mianie może dawać objawy silnej alergii pokarmowej ? Tak jak to ma miejsce u mnie?
Please help me :!:
Ostatnio zmieniony wt 02 mar, 2010 13:48 przez grubymiś, łącznie zmieniany 2 razy.
Basiar
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 240
Rejestracja: wt 27 paź, 2009 15:19
Lokalizacja: gdynia

Post autor: Basiar »

Może tak być, ja tak mam :( , tylko, że ja oprócz objawów ze strony przewodu pokarmowego mam jeszcze ze strony układu odechowego ( kaszel, duszności, katar) ale też łzawienie z oczu i wiecznie schodząca skóra z nosa :(
grubymiś
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 281
Rejestracja: sob 12 gru, 2009 19:33
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: grubymiś »

Basiar,

ale czy też masz alergię w skali 1 ?

Ja mam oprócz bólów brzucha opuchnięcia twarzy po zjedzeniu alergenu.
No i może alergia jest powodem moich obrzęków nóg, a także brzucha :/
Ostatnio zmieniony wt 02 mar, 2010 15:16 przez grubymiś, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
ES
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 159
Rejestracja: śr 16 gru, 2009 17:35
Lokalizacja: woj.Mazowieckie

Post autor: ES »

grubymiś możesz mi powiedzieć o co chodzi z alergia w skala 1 lub 2 ???chodzi o bardziej intensywne nasilenia na dany alergen czy jak??
Może zedrzesz sobie łokcie i kolana,
ale warto jeśli uda się trafić w dziesiątkę...
-Mia Hamm-
-Na diecie od Kwietnia 2010- Października 2010
Basiar
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 240
Rejestracja: wt 27 paź, 2009 15:19
Lokalizacja: gdynia

Post autor: Basiar »

Grubymiś
Mam w skali 1, ale na mleko robilam po 2 latach diety bezmlecznej ( i tak wyszła 1), na pszenicę po 5 miesiącach bezglutenowej, też 1
ODPOWIEDZ