Proszę o poradę:-(((((
Moderator: Moderatorzy
wątróbka drobiowa 250g
połowa pomidora
bazylia świeża
sól
pieprz
Wątróbkę pokrój na małe kawałki, uduś na patelni z łyżeczką oleju lub oliwy. Wystarczy 8 minut aby była dobra. Zdejmij ja z patelni i włóż do malaksera. W sosie po wątróbce uduś pomidora bez pestek, nie musi byc rozgotowany, wystarczy 3-4 minuty. Dodaj do malaksera pomidora odsączonego z sosu i razem z 5 listkami bazyli solą i pieprzem zmiksuj. Gotowe w 15 minut bez pieczenia, a bazylia sprawia że czujesz jakbyś jadła wykwintne danie a nie pasztet z wątróbki. Pycha i dużo żelaza
połowa pomidora
bazylia świeża
sól
pieprz
Wątróbkę pokrój na małe kawałki, uduś na patelni z łyżeczką oleju lub oliwy. Wystarczy 8 minut aby była dobra. Zdejmij ja z patelni i włóż do malaksera. W sosie po wątróbce uduś pomidora bez pestek, nie musi byc rozgotowany, wystarczy 3-4 minuty. Dodaj do malaksera pomidora odsączonego z sosu i razem z 5 listkami bazyli solą i pieprzem zmiksuj. Gotowe w 15 minut bez pieczenia, a bazylia sprawia że czujesz jakbyś jadła wykwintne danie a nie pasztet z wątróbki. Pycha i dużo żelaza
daj koniecznie linka. ciekawa jestem też, jak Twój lekarz to tłumaczył.wiosenka pisze:Ja też nie miałam pojęcia, myślałam że można się wzdąć od jedzenia, kapusty, czosnku czy cebuli. Po wizycie coś czytałam na ten temat w necie. Sprawdzę to i jak coś dam linka.
ja próbowałam coś wczoraj znaleźć w sieci, ale nie udało mi się - poza tym, że wszędzie piszą, że preparaty żelazowe mogą powodować wzdęcia jako skutki uboczne (siarczan żelazawy), a z kolei żelazo chelatowe takich efektów nie daje, poza tym jest lepiej przyswajalne.
mam zamiar sobie sprawić taki chelat i zobaczyć, jak mi będzie, bo żelaza na pewno mi brakuje.
istotne jest też, jak się przyjmuje żelazo - jest podobno wiele teorii, ale mnie przekonuje ta, żeby brać je na czczo - żeby trafiło do żołądka w kwaśne środowisko (wtedy się nie zobojętnia). rozmawiałam o tym z tatą (chemikiem), który też musi żelazo brać.
kiedyś na niedobory żelaza brało się kilka dużych gwóździ i wbijało na noc w kwaśne jabłko. rano gwoździe wyjmowało i zjadało jabłko pełne żelaza
nie lubię jabłek, ale podoba mi się ta metoda.
Oto link:
http://mediweb.pl/diseases/wyswietl_d.php?id=79
Kurna ja to dziś mam większy problem, bo niestrawioną tabletkę żelaza znalazłam w mojej kupce była cała prócz otoczki no normalnie boję się że to może być jakieś zapalenie jelit albo jakiś "odpukać" Leśniowski-Crohn.
http://mediweb.pl/diseases/wyswietl_d.php?id=79
Kurna ja to dziś mam większy problem, bo niestrawioną tabletkę żelaza znalazłam w mojej kupce była cała prócz otoczki no normalnie boję się że to może być jakieś zapalenie jelit albo jakiś "odpukać" Leśniowski-Crohn.
dzięki za linka.
mogę w sumie wysnuć teorię, że brak żelaza powoduje niedotlenienie, więc upośledza funkcjonowanie narządów, w tym trawiennych, co może skutkować m.in. wzdęciami.
całkiem dobra teoria, od jutra zaczynam praktykę (łykam pomału żelazo) i zobaczymy, czy kolejna teoria tym razem okaże się dla mnie prawdziwa
trzymajcie kciuki
mogę w sumie wysnuć teorię, że brak żelaza powoduje niedotlenienie, więc upośledza funkcjonowanie narządów, w tym trawiennych, co może skutkować m.in. wzdęciami.
całkiem dobra teoria, od jutra zaczynam praktykę (łykam pomału żelazo) i zobaczymy, czy kolejna teoria tym razem okaże się dla mnie prawdziwa
trzymajcie kciuki
-
- Nowicjusz
- Posty: 37
- Rejestracja: sob 14 sie, 2010 13:56
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- titrant
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 2152
- Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
- Lokalizacja: Kraków
Jaki miałby być mechanizm powstawania tych wzdęć z braku żelaza? Dlaczego niedotlenienie miałoby skutkować wzdęciami?Ola_la pisze:mogę w sumie wysnuć teorię, że brak żelaza powoduje niedotlenienie, więc upośledza funkcjonowanie narządów, w tym trawiennych, co może skutkować m.in. wzdęciami.
całkiem dobra teoria, od jutra zaczynam praktykę (łykam pomału żelazo) i zobaczymy, czy kolejna teoria tym razem okaże się dla mnie prawdziwa
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
nie mam pojęcia - tak sobie to próbuję wytłumaczyć:
niedotlenione=niedokrwione narządy - nie działają jak należy - nie trawią - złe trawienie może powodować wzdęcia.
nie wiem, ile sensu ma ta teoria i czy go ma. ale jeśli żelazo mi pomoże, to nie będzie to miało znaczenia
na razie wciąż czekamy na wyjaśnienie od lekarza wiosenki - jeśli jej wtedy to wyjaśnił, bo wyjaśnianie to nie jest domena lekarzy.
niedotlenione=niedokrwione narządy - nie działają jak należy - nie trawią - złe trawienie może powodować wzdęcia.
nie wiem, ile sensu ma ta teoria i czy go ma. ale jeśli żelazo mi pomoże, to nie będzie to miało znaczenia
na razie wciąż czekamy na wyjaśnienie od lekarza wiosenki - jeśli jej wtedy to wyjaśnił, bo wyjaśnianie to nie jest domena lekarzy.
- titrant
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 2152
- Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
- Lokalizacja: Kraków
Chodziło mi o termin. Teoria to dla mnie coś bardziej rozbudowanego, z jakimiś przesłankami itp. Twoją wypowiedź nazwałbym raczej hipotezą (będącą może częścią składową teorii).
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]