niedobór witaminy D

Celiakia z medycznego punktu widzenia.

Moderator: Moderatorzy

talam
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 32
Rejestracja: sob 03 maja, 2008 13:50
Lokalizacja: Wrocław

niedobór witaminy D

Post autor: talam »

Czy ktos z Was wie moze, jak poradzic sobie z niedoborem witaminy D? U mnie wciaz, mimo poprawy ogólnej i to znacznej, wciaz dokucza niedobor witaminy D. Pewnie tez A i E, chociaz tego nie sprawdzalam. Mam tez problem z lipidami, bardzo niski cholesterol wskazuje na zaburzenia trawienia tluszczy, stad pewnie niedobor witaminy D. Slyszalam, ze w trawieniu tluszczy pomagaja enzymy MCT. Moze ma ktos z Was takie doswiadczenia? I sobie poradzil? Z gory dzieki za pomoc.

P.S przepraszam, za brak polskich znaków, ale pisze z Anglii.
Awatar użytkownika
GosiaM
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 866
Rejestracja: pn 24 maja, 2004 22:49
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: GosiaM »

talam, może spróbuj pić tran.
Awatar użytkownika
Rafal_tata
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 2660
Rejestracja: śr 14 sty, 2004 13:31
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Rafal_tata »

Tutaj coś na ten temat: http://resmedica.pl/archiwum/zdart5982.html
Np. 10 minut kąpieli słonecznej.
talam
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 32
Rejestracja: sob 03 maja, 2008 13:50
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: talam »

No widzicie, wlasnie o to chodzi, ze ja to wszystko jem:losos, generalnie tluste ryby, itp. Tylko, ze skoro nie za bardzo przyswajam tluszcze to sama nie wiem, czy to sie w ogole wchlania?:/ Tak na logike-skoro tluszcze sie nie wchlaniaja, to co z tego, ze je jem... A tran lykam, jak najbardziej.

Slonce dziala super, wczesniej sama nie wiedzialam, czemu latem jest mi lepiej, a wyjscie na slonce dodaje mi energii. Niestety teraz mieszkam na stale w Anglii i o slonce tu ciezko... :(
wieczorynka
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 432
Rejestracja: pt 25 lut, 2011 11:30
Lokalizacja: Żory

Post autor: wieczorynka »

Ponawiam temat. Nie znalazłam nic nowego:)
Od kąd przeszłam na dietę bezglutenową dokuczają mi bóle kości i stawów. Okazało się, że to z powodu niedoboru witaminy D3, do tego niski poziom wapnia. I do tej pory nie wiadomo czemu. Wszystkie tarczycowe badania są ok z nerkami też nie ma problemów. Pomagają mi suplementy i do tego vigantoletten. Ale miałam nadzieję, że to tylko jednorazowy incydent. Niestety nie.
Macie podobne doświadczenia?
Awatar użytkownika
alva_alva
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2067
Rejestracja: czw 12 sty, 2012 14:37

Post autor: alva_alva »

To dosyć częsty problem i normalny przy celiakii oraz chorobach autoimmunologicznych. Należy łykać wit. D w tabletkach, spore dawki, a wraz z nią nieco tłuszczu, gdyż do wchłonięcia się wit. D potrzebny jest tłuszcz, jak dla wszystkich witamin. Jak poziom wit. D wzrośnie, to i wapń lepiej będzie się przyswajał.
Przy niskim poziomie wit. D i wapnia, należy także sprawdzić parathormon, gdyż to powoduje wtórną nadczynność przytarczyc, które sobie pobierają wapń z kości do krwi, stąd bóle kości.

A jak z tarczycą? Nadczynność tarczycy powoduje zwiększony "obrót" w kościach, co prowadzi do osteoporozy oraz spadku cholesterolu. Piszesz, że tarczyca ok. Z tym ok, to różnie bywa, lekarze mało co mają pojęcie o tarczycy, zwłaszcza interniści. To, że się wynik mieści niby w normie nie oznacza wcale, że jest dobrze. Znaczenia mają także proporcje.
Podaj te wyniki.

Co do przyswajania tłuszczów, to można to sprawdzić robiąc w tym kierunku badanie kału na resztki pokarmowe, ale jeśli nie ma biegunek i nie widać kropelek tłuszczu , a kał nie jest koloru jasnej gliny, to ja bym nie podejrzewała nieprzyswajania tłuszczu.

Ludzie z chorobami autoimmunologicznymi mają taki defekt przyswajania wit. D, a jej brak nasila procesy autoimmunologiczne. Koło się zamyka. Przy bólu kości sprawdziłabym także czynnik reumatoidalny.
wieczorynka
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 432
Rejestracja: pt 25 lut, 2011 11:30
Lokalizacja: Żory

Post autor: wieczorynka »

TSH 0,544 zakres ref 0,270 - 4.200
FT4 1,40 zakres ref 0.80 - 1.70
FT3 2.70 zakres ref 2.37 - 4.43
parahormon 50.74 zakres 15.00 - 65.00

To są te moje wyniki. Od jakiegoś czasu biorę vigantoletten i suplementy i w zasadzie wszystko wraca do normy. czy to yaki urok celiakii? jak tak będę miała za każdym razem na zimę to :( no bo chyba nie ma się czego czepić?
Awatar użytkownika
alva_alva
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2067
Rejestracja: czw 12 sty, 2012 14:37

Post autor: alva_alva »

Ile razy robiłaś badanie TSH, Ft3 i Ft4? Jeśli tylko ten jeden raz, to radzę co jakiś czas je powtórzyć. Ft4 szału nie robi, a Ft3 kompletnie szału nie robi. Ft4 66% normy, więc jest w sumie ok, ale Ft3 tylko 16 % normy. Jest duża różnica dosyć między Ft4, a Ft3.A TSH jest dosyć nisko i nieco za nisko jak na takie wyniki Ft3 i Ft4. Generalnie może to oznaczać, że są częste wahania tych hormonów, co może wskazywać na Hasi. To tylko takie przypuszczenie.Powtórz te hormony jeśli stać cię na to. Nie ma tu tragedii, ale nie wszystko jest w idealnych proporcjach.W Hasi można czasem przypadkiem trafić na takie wyniki, które wskazują, że jest wszystko ok, a za miesiąc jest wielka niespodzianka jak się okazuje, że wychodzi zupełnie coś innego. Na wszelki wypadek bym powtórzyła po kilku tygodniach.
Nalewka
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 351
Rejestracja: sob 23 kwie, 2011 09:27
Lokalizacja: W-wa Ursynów

Post autor: Nalewka »

wieczorynka pisze:Pomagają mi suplementy i do tego vigantoletten.
A jaki masz poziom D3, jakie suplementy łykasz i ile tabletek vigantoletten dziennie?

Przy niedoborach D3 (<10) należy uzupełniać D3 w ilości 4-5 tys jednostek dziennie przez kilka miesięcy. Przy niedoborach (10-30) wystarczy 2-4 tys. jednostek dziennie. ale nie w tabletkach, a w oleju, czyli kroplach czy kapsułkach, szczególnie ważne jest to przy istniejących problemach z wchłanianiem.
Nietolerancja? Jasne, nazywa się Hashimoto...
aina72
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 49
Rejestracja: czw 17 mar, 2011 01:08
Lokalizacja: uk

Post autor: aina72 »

dobre pytanie! ja po raz kolejny dobiłam do dna z wit D. Więc nie jesteście sami jeśli to może byc jakim kolwiek pocieszeniem. Dlaczego ona nam tak ucieka? nie ogarniam. Miejmy nadzieję że szybko przyjdzie wiosna i nasza skóra sama ją zacznie produkowac. hmm a może solarium? ;))
Nalewka
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 351
Rejestracja: sob 23 kwie, 2011 09:27
Lokalizacja: W-wa Ursynów

Post autor: Nalewka »

Aina, skoro masz duże niedobory, to samo opalanie nie wystarczy.
Jakoś te braki powstały, czyli że u celiaczków szwankuje coś w przetwarzaniu w skórze, czy są jakieś problemy w jakichś receptorach, coś się zepsuło i dlatego nie wytwarza się tyle ile trzeba. I dlatego trzeba uzupełnić, a nie czekać, aż spadnie jeszcze niżej...

Przy Hashi podobno solarium jest zakazane, ale nie wiem z jakiego powodu, może ktoś podpowie?
Nietolerancja? Jasne, nazywa się Hashimoto...
aina72
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 49
Rejestracja: czw 17 mar, 2011 01:08
Lokalizacja: uk

Post autor: aina72 »

Wiem Nalewko że samo opalanie nie wystarczy. Biorę w tabletkach od miesiącach i średnio się czuję, raz lepiej raz gorzej ale taki chyba urok naszego życia.
Co do Twojego przypuszczenia ze skóra, hmmm.. może coś w tym jest. Badania nad celiakia trwają, opornie co prawa ale może kiedyś dowiemy się więcej.
Czy Wy też macie zawroty głowy, nawet na siedząco w bezruchu przy niewielkim spadku D?
Ola_la
Wyjadacz :)
Wyjadacz :)
Posty: 1229
Rejestracja: pn 06 gru, 2010 15:39
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Ola_la »

aina72 pisze:Czy Wy też macie zawroty głowy, nawet na siedząco w bezruchu przy niewielkim spadku D?
hmmm... przez kilka lat co wiosnę przez mniej więcej miesiąc miałam zawroty głowy takie, że kręciło mi się na stojąco, siedząco i leżąco. ale nie badałam się wtedy, po kilku tygodniach samo przechodziło. żeby wrócić kolejnego przedwiośnia.
jak teraz napisałaś o tych zawrotach, to w sumie pasuje mi to do braków wit. D - po zimie przecież przeważnie występuje jej niedobór.
to było nie tak dawno temu, kiedy już na pewno chorowałam na celiakię, ale jeszcze o tym nie wiedziałam i nie przestrzegałam w związku z tym diety.
ciekawa sprawa.
To jest moje zdanie i ja się z nim zgadzam.
© Jan Tomaszewski
aina72
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 49
Rejestracja: czw 17 mar, 2011 01:08
Lokalizacja: uk

Post autor: aina72 »

Najlepszym sposobem aby uniknąc takich niedoborów byłoby badanie krwi co 2 miesiące
i sprawa jasna, tylko który lekarz da skierowanie tak często..

A jak wiadomo żartów nie ma bo za wit D leci zaraz wapń i cały wachlarz atrakcji gotowy.
Słyszałam kiedyś od znajomego że jeśli ktoś ma niedobory wapnia, to można szybko uzupełnic skorupką z jajka (ugotowanego oczywiście) potrzaskaną na miazgę. Niby dodaje się do jedzenia i nie czuc. Czy komuś z Was obiło się coś takiego o uszy?
A może z witaminą D jest podobnie jak z wapniem, może czegoś nie mamy i dlatego nie możemy jej przyswoic np z jedzenia (jem ryby 3, 4 razy w tyg i marny skutek).
Nalewka
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 351
Rejestracja: sob 23 kwie, 2011 09:27
Lokalizacja: W-wa Ursynów

Post autor: Nalewka »

Skorupki - słyszałam, ugotowałam, potłukłam, spróbowałam, zmieliłam na pył, spróbowałam, stoi w słoiku do dzisiaj, bo tnie mi gardło jak potłuczone szkło...

(oczywiście próbowałam z jedzeniem, a nie goły proszek)
Nietolerancja? Jasne, nazywa się Hashimoto...
ODPOWIEDZ