Celiakia a wegetarianizm

Celiakia z medycznego punktu widzenia.

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
Leeloo
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 8161
Rejestracja: pt 22 mar, 2013 18:33
Lokalizacja: Polska

Re: Celiakia a wegetarianizm

Post autor: Leeloo »

Demeter, ale błagam nie poddawaj się po 2 razach. My tu po kilkadziesiąt razy próbowaliśmy!! wejdź sobie w wątek chleba i zacznij od najpewniejszego, najbardziej chwalonego przez forumowiczów. Wiele jest naprawdę banalnych w wykonaniu!
który Ci nie wyszedł? masz link do niego? pieczesz w piekarniku czy w maszynie? pytaj w śmiało o wskazówki pod przepisami, mamy tu chlebowych ekspertów :okulary:
Awatar użytkownika
Demeter24
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 168
Rejestracja: śr 26 lis, 2014 15:08
Lokalizacja: Toruń

Re: Celiakia a wegetarianizm

Post autor: Demeter24 »

Przepis miałam od znajomej której znajomej znajoma znajomej itd.... :) ma celiakię i podobno zajada się tym chlebem. No nie wiem mi wyszło danie niespodzianka a nie chleb :) Piekłam w piekarniku, może za bardzo zabandażowałam formę sreberkiem. Był to, a raczej miał to być chleb gryczany.
Jutro będę próbowała z chlebem kukurydzianym na który przepis znalazłam właśnie tu na forum, zobaczymy :)
Gdyby rzeźnie miały szklane ściany, każdy byłby wegetarianinem.
kofi
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 96
Rejestracja: śr 03 gru, 2014 08:52

Re: Celiakia a wegetarianizm

Post autor: kofi »

Demeter24 pisze:może za bardzo zabandażowałam formę sreberkiem.
No to może go bardziej "ugotowałaś", niż upiekłaś. ;)
Ja piekę chleb glutenowy od dawna i po paru latach zaczął mi wychodzić naprawdę niezły, natomiast bezglutenowy wyszedł mi w porównaniu z nim fatalny, bo się kruszył i był niesmaczny, ciągle jest, zresztą, bo jeszcze go męczę. W ogóle taki chleb dla 1 osoby to na tydzień, nie wiem, czy będę go piekła.
Jeszcze wracając do tematu wątku - może będąc wege od tak dawna mam jakiś spaczony pogląd na świat, ale mam wrażenie, że bg przy mięsnej diecie to jest dopiero wyzwanie. Przecież wędlin chyba zawierają gluten, nie? Albo mięso lekko przetworzone - jakiś glutaminian sodu?
Najbardziej mnie przeraża to, że to, co wydawało mi się "bezpieczne" - "może zawierać śladowe ilości" - i teoretycznie trzeba by to wykluczyć...
Awatar użytkownika
Leeloo
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 8161
Rejestracja: pt 22 mar, 2013 18:33
Lokalizacja: Polska

Re: Celiakia a wegetarianizm

Post autor: Leeloo »

na suchość/kruszenie dobrze jest dać np. ugotowane ziemniaki, siemię lniane, pestki, coś co nasączy podczas pieczenia.
bg przy mięsnej diecie to jest dopiero wyzwanie. Przecież wędlin chyba zawierają gluten, nie? Albo mięso lekko przetworzone - jakiś glutaminian sodu?
nie jest źle, coraz więcej wędlin, parówek, kiełbas, pasztetów jest bg i to do kupienia w zwykłej Biedronce czy Lidlu. Liczba firm, i to takich porządnych, stających po naszej bg stronie stale rośnie. A surowe mięso jest z natury bg (trzeba tylko czytać etykiety przy zakupie mielonego). Wędzonki też raczej są bg.

Najbardziej mnie przeraża to, że to, co wydawało mi się "bezpieczne" - "może zawierać śladowe ilości" - i teoretycznie trzeba by to wykluczyć...
taki los, ale bez przesady, dajemy radę :)
timeline
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 20
Rejestracja: pn 11 sie, 2014 18:38

Re: Celiakia a wegetarianizm

Post autor: timeline »

Polecam Ci chleb na zakwasie, ja robię na zakwasie z mąki gryczanej. Do zakwasu dodaje trochę cukru, szybciej się wtedy robi. Tu jest przepis:
http://sudawia.pl/nasze-przepisy/grycza ... -zakwasie/
Ja oczywiście trochę kombinowałam z proporcjami zanim wyszedł dobry, ale w końcu to jakoś opanowałam i jest prawie jak chleb żytni, który kiedyś uwielbiałam. Taki chleb na zakwasie nie jest taki suchy jak te na robione drożdżach. Ja dodaję jeszcze orzechy (laskowe albo włoskie), czasem kminek albo czarnuszkę. Myślę, że do chleba trzeba mieć sporo cierpliwości, ale jak w końcu Ci się uda dopracować swoje proporcje to dalej już będzie z górki :) Niestety mam problem z kupieniem na 100% bezglutenowej mąki gryczanej. Może ktoś ma do polecenia jakąś, która jest bez śladowych ilości i nie kosztuje 17 PLN?
Awatar użytkownika
Demeter24
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 168
Rejestracja: śr 26 lis, 2014 15:08
Lokalizacja: Toruń

Re: Celiakia a wegetarianizm

Post autor: Demeter24 »

w tym tygodniu kupiłam mąkę gryczaną w sklepie bg. za 8.2. W sumie składu nie sprawdzałam ale zakładałam, że skoro kupuje ją w sklepie bg to musi być w 100% bezglutenowa.
Gdyby rzeźnie miały szklane ściany, każdy byłby wegetarianinem.
kofi
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 96
Rejestracja: śr 03 gru, 2014 08:52

Re: Celiakia a wegetarianizm

Post autor: kofi »

timeline fajny przepis i w miarę osiągalen składniki, ale nigdzie nie mam temperatury 30 stopni. :galy: Grzejemy kominkiem, więc opcja postawienia na kaloryferze odpada, a przy kominku temperatura jest różna - czasem bardzo wysokoa, czasem całkiem niska. :okulary2:
Dzisiaj od rana mam doła okropnego. Kończę ten okropny chleb i zastanawiam się co dalej.
Przeczytałam, że w przypadku pieczywa bg zastąpienie zwyłej mąki nawet mieszanką mąk bezglutenowych nie wystarczy, proporcje są całkiem inne. Trochę się boję sama eksperymentować, bo te mąki są drogie i nie bardzo chciałabym je marnować, więc muszę się podeprzeć jakimś przepisem.
timeline
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 20
Rejestracja: pn 11 sie, 2014 18:38

Re: Celiakia a wegetarianizm

Post autor: timeline »

Wcale nie musisz mieć 30 stopni. Ja też grzeję kominkiem i w ogóle mi to nie przeszkadza w zrobieniu zakwasu. Zacznij zakwas już dziś - weź szklankę mąki, zalej wodą (najlepiej gazowaną) i dodaj z pół łyżeczki cukru. Wody daj tyle żeby uzyskać konsystencję płynną ale gęstą. Zakwas najlepiej trzymać w słoiku i zatkać go jakimś kawałkiem materiału (np. kawałeczek prześcieradła), spiąć gumką. Wstawiaj zakwas, a ja dam Ci dalsze instrukcje jak tylko znajdę chwilę żeby napisać (dziś wieczorem lub jutro). Ja robię zakwas jakieś 3-4 dni.
timeline
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 20
Rejestracja: pn 11 sie, 2014 18:38

Re: Celiakia a wegetarianizm

Post autor: timeline »

Odnośnie zakwasu - ważne żeby codziennie go dokarmiać, czyli dosypywać mąki, dolewać wody i mieszać. Prawidłowo robiony zakwas może mieć taką "piankę" na wierzchu i bąbelki w środku, będzie mieć kwaśny zapach. Jeśli zacznie bardzo intensywnie pachnieć albo zrobi się na nim kożuch to znaczy, że się zepsuł. Ja robię zakwas zazwyczaj 3-4 dni w lecie, a w zimie (w nocy jest u mnie zimno) 5-6 dni. Stawiam go zazwyczaj w okolicy kaloryfera. Ponieważ mam zmienną temperaturę to do zakwasu dodaje odrobinę cukru, żeby przyśpieszyć proces fermentacji. Zawsze wstawiam nowy zakwas, nigdy nie trzymam starego - choć to jest bardzo wygodne, bo można szybciej uzyskać nową porcję. Ostatnio zakwas robię z bezglutenowej mąki gryczanej (zdaje się, że firma bezgluten). Kiedyś robiłam z takiej bardzie razowej (ciemniejszej) mąki, ale wyczytałam tu, że może zawierać gluten.
Co do samego przepisu, do którego podałam link, to ja się go nie trzymam jakoś dokładnie. Często nie dodaje aż tylu rodzajów mąki, rzadko udaje mi się kupić mąkę z quinoa, czasami daje tylko mieszankę mąki gryczanej z ryżową i amarantus. Najważniejsze dla naszego chleba jest proporcja składników. Tego uczyłam się chyba najdłużej. Bo tak naprawdę każdy sam musi to sobie opracować metodą prób i błędów. Każdy ma inny piekarnik, inne foremki itd. Według mnie masa na chleb nie powinna być zbyt mokra, bo wtedy łatwo o zakalec. Powinna być bardzo dokładnie wymieszana. Ja dodaje jeszcze całe orzechy laskowe, pestki słonecznika, dyni, czasem jakieś inne dodatki. Chleb piekę w takich zwykłych foremkach w piekarniku w temperaturze ok. 200 stopni, zazwyczaj około godziny i potem daję chlebowi spokojnie wystygnąć w wyłączonym już piecu. Do foremek wkładam papier do pieczenia, żeby chleb łatwiej było wyjąć. Zrobiony chleb w foremkach zostawiam jeszcze na noc żeby sobie urósł. Do piekarnika wsadzam dopiero następnego dnia. Nie wiem czy mój opis w czymkolwiek pomoże, ale naprawdę polecam ten przepis, bo wypróbowałam już kilaka i z tego powstaje chleb chyba najbardziej przypominający dobry żytni chleb, który kiedyś uwielbiałam i bardzo za nim tęsknie.
kofi
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 96
Rejestracja: śr 03 gru, 2014 08:52

Re: Celiakia a wegetarianizm

Post autor: kofi »

timeline dziękuję za ten instrukcje, jeszcze nie wstawiłam zakwasu, zapominam o sobie, wczoraj piekłam glutenowy chleb na glutenowym zakwasie, potem jeszcze synowi do szkoły ciacha na kiermasz, no i dzisiaj znowu zostały mi chrupki kukurydziane. :okulary2:
Przeraża mnie to, że znowu muszę eksperymentować - już ze zwykłym chlebem eksperymentowałam, od jakiegoś czasu wypracowałam sobie tryb przygotowania dostosowany do rozkładu dnia i temperatur ;) , a teraz jeszcze drugi... Mąki z quinoa już nie kupię, bo droga, amarantusową miałam raz i do tej pory wspominam ją raczej słabo (piasek taki). Mam porządną gryczaną i kilka innych, będę sobie mieszać.
Te swoje glutenowe chleby piekę w foremkach silikonowych (może niezdrowo, ale wygodnie) - 3 bochenki raz na 2 dni.
Boszsz, może uda mi się dzisiaj pamiętać o nastawieniu tego zakwasu.
Może to zbyt wylewne wyznanie, ale ze strasznymi oporami idzie mi stosowanie tej diety. Tzn. po prostu ostatnio nie jem za wiele, bo wszędzie trafiam na gluten, no i odkładam do szafki.
Anula80
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 3643
Rejestracja: śr 07 sie, 2013 07:40
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Celiakia a wegetarianizm

Post autor: Anula80 »

Jakiej firmy miałaś tę mąkę z amarantusa? Ja kupuję z reguły prażoną Amarello i ją uwielbiam.
Nie martw się, też na początku myślałam, że w sklepach nic nie ma, że zostaje nam tylko kilka produktów do jedzenia, a okazało się, że jest taki wybór i tak nowe smaki odkryłam dzięki temu, że sama się dziwię :)
Poczytaj sobie wątek Biedronka, Lidl, tam naprawdę jest całkiem sporo produktów
Nie ma ludzi zdrowych. Istnieją tylko niezdiagnozowani.
kofi
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 96
Rejestracja: śr 03 gru, 2014 08:52

Re: Celiakia a wegetarianizm

Post autor: kofi »

Anula pewnie tak - zawsze, jak się jedno zamyka, otwiera się inne, ale na razie to taki kołowrót we łbie.
Jak się założy na opcję bg filtr wegan to już trudniej.
Nie pamiętam, jakiej firmy była mąka amarantusowa, zapamiętałam ją jako piasek, który po trochu upychałam gdzie się da, żeby się pozbyć :okulary:
Zaraz muszę kombinować jakiś chleb.
Awatar użytkownika
Leeloo
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 8161
Rejestracja: pt 22 mar, 2013 18:33
Lokalizacja: Polska

Re: Celiakia a wegetarianizm

Post autor: Leeloo »

kofi, piasek piaskiem, z czasem polubisz, pomyśl o jej wartościach odżywczych i od razu zrobi się lepiej g:)
timeline
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 20
Rejestracja: pn 11 sie, 2014 18:38

Re: Celiakia a wegetarianizm

Post autor: timeline »

Ja przekonałam się do amarantusa, bo daje on docelowo konsystencję chleba dużo bardziej przypominającą zwykły chleb, tylko ja nie stosuje mąki z amarantusa, tylko po prostu amarantus (nie ekspandowany). Ekspandowany polecam natomiast do muffinków (dałam przepis na forum w dziale słodkości). Kofi nie poddawaj się, jednak ten kupny chleb bezglutenowy jest dość paskudny (ja go toleruje tylko w wersji z tostera). A jak już dojdziesz do wprawy to wszystko stanie się proste. Jedyne co mogę poradzić to robienie notatek podczas wypieku, żeby jak już wyjdzie Ci super-chleb to mieć na piśmie przepis, a nie przypominać sobie jak to było.
kofi
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 96
Rejestracja: śr 03 gru, 2014 08:52

Re: Celiakia a wegetarianizm

Post autor: kofi »

timeline, amarantus, tzn, ziarno, czy takie płatki? Zastanawiam się, czy nie mielić tych płatków, na razie wyhodowałam gryczany zakwas, ale mam jeszcze poprzedni chleb, więc nie piekę. W ogóle nie wiem, czy jest sens piec chleb, który potem męczę przez tydzień.
ODPOWIEDZ