Zaakceptować chorobę

Celiakia z medycznego punktu widzenia.

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Fioletka
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 17
Rejestracja: sob 14 sty, 2023 17:32

Zaakceptować chorobę

Post autor: Fioletka »

Witajcie! Mam celiakię. Wiem o mojej chorobie od 1,5 m-ca. Jestem na diecie, początkowo chyba miałam objawy glutenowego detoksu, bo czułam się gorzej niż przed rozpoznaniem, wszystko mnie bolało- stawy, glowa, mięśnie. Teraz jest lepiej. Ale wciąż mam poblem z zaakceptowaniem tego, że jestem chora. Jak to, przecież ja zawsze byłam zdrowa! Tak mi się przynajmniej wydawało.
Jak sobie teraz przeanalizuje, to moje objawy zaczęły się po urodzeniu pierwszego dziecka, 22 lata temu... bardzo schudłam, zaczęły się liczne stolce o różnej konsystencji, cuchnące gazy. Nie było to na tyle dokuczliwe, żeby szukać przyczyn. Zresztą samo zostanie matką było wystarczająco absorbujące, nie myślałam o sobie. A teraz szok, frustracja, zmęczenie tropieniem glutenu wszędzie... Czy wy też tak mieliście? Jakie uczucia wam towarzyszyły po rozpoznaniu? Jak sobie radzicie z przyznaniem się przed sobą, że jesteście chorzy???
Kudlaty95
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 37
Rejestracja: pn 24 sie, 2020 21:23

Re: Zaakceptować chorobę

Post autor: Kudlaty95 »

Hej odpisze krótko bo nie chce się za bardzo rozpisywać bo chaos będzie hehe . W sumie jak się dowiedziałem , że mam celiakie to przeszedłem nad tym do porządku dziennego dopiero z biegiem czasu zrozumiałem czym tak naprawdę jest Celiakia i jednak co by nie mówić jest to choroba może nie poważna ( przynajmniej gdy się restrykcyjnie stosuje dietę ) sam wiem co po sobie jak mi niszczyła organizm ..... Stosuje dietę i jest wszystko dobrze . Najgorsze dla mnie są wyjazdy kilku dniowe , nie zawsze da się coś zjeść bezglutenowego więc mam ze sobą suchy prowiant , ciężko na spontanie gdzieś wyskoczyć . Dietę stosuję od 2 lat jakoś nauczyłem się z tym żyć chociaż nie jest łatwo niestety , w kinie z dziewczyną nie zjesz bo wszędzie gluten itd. Dieta przynosi efekty i mogę w miarę normlanie funkcjonować .
Fioletka
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 17
Rejestracja: sob 14 sty, 2023 17:32

Re: Zaakceptować chorobę

Post autor: Fioletka »

Kudlaty95, masz rację. Najważniejsze, że wiadomo co robić (chociaż trzeba czasu, żeby się tego nauczyć) i wiadomo, że jak zastosujesz dietę to będzie dobrze. Pewnie z biegiem czasu się sama o tym przekonam, na razie jestem na etapie przystosowywania się.
zielono_mam
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 7
Rejestracja: sob 21 maja, 2022 15:48

Re: Zaakceptować chorobę

Post autor: zielono_mam »

Na początku byłam przerażona. Pamiętam moje pierwsze wyjście do sklepu na szybko (bodajże biedronka) po zajęciach, na studiach. Chciałam zjeść coś razem z dziewczynami w domu u jednej z nich. Nie potrafiłam nic w tym sklepie odnaleźć. Stałam przy półkach ze łzami w oczach. Teraz, po prawie roku, gdy większość objawów ustąpiła całkowicie, a inne znacznie się zmniejszyły, nie stanowi to dla mnie problemu.

Fakt, z knajpach raczej nic nie zjem (za bardzo się boję, że wszystko wróci), ale chodzenie do sklepu nie jest już wyzwaniem.

Pierwszy raz od 27 lat mojego życia nie boli mnie brzuch - to wystaczającą nagroda.
Fioletka
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 17
Rejestracja: sob 14 sty, 2023 17:32

Re: Zaakceptować chorobę

Post autor: Fioletka »

Zielono-mam, tak, początki sa trudne. Jest smutek, ze nie można jeść tego co przedtem, tego co wszyscy. Niedawno bylam ze znajomymi w restauracji, do której zwykle chodzimy, i jedynym daniem ktore moglam tam zjeść byl tatar. Piwo oczywiście odpada. Teraz już coraz bardziej sie przyzwyczajam. Ale gdy piękę dla mojej rodziny chleb-normalny , to jednak jest żal...
ODPOWIEDZ